Witam jestem nowa na forum.i mam takie pytanie od dawna myślę o dziecku i jestem na nie gotowa,ale jest taka sprawa że studiuje.Oczywiście dzieckiem będzie miał kto się zająć moi rodzice i mój chłopak w weekendy a ja w tygodniu.Ja studiuje zaocznie więc tylko weekendy mam zajęte,a moi rodzice powiedzieli,że mogą się zająć dzieckiem jak będę się uczyć.Mieszkam sama z chłopakiem,bo pochodzę z bogatej rodziny,ale ten dom jest tylko dla mnie i mojego chłopaka i czy dziecko bardzo potrzebuje własnego pokoju ? Do dużego pokoju łóżeczko się zmieściło a przewijak spokojnie w łazience.Z chłopakiem mamy zamiar też się pobrać.Czy mamy starać się o to dziecko czy lepiej zapomnieć.Proszę o odpowiedź.
twoja decyzja ja jestem jeszcze niepełnoletni i nie wiem jak to jest
ale na twoim miejscu wolałbym skończyć studia później pobrać na wakacje początek sierpnia a później za rok albo za pół roku (po ślubie!!!) dziecko (najlepiej bliźniaki )
Pomógł: 127 razy Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 3847
Wysłany: Sob 28 Mar, 2009 17:23
Ale głupoty gadacie, gdzie tam zapomnieć - starać się póki są możliwości i czas. Myślicie że po studiach to nagle tona czasu na dzieciaka się znajdzie? Kpina, pomijam fakt, że po 25 roku życia człowiek już niebezpiecznie zaczyna zbliżać się do granicy "jeszcze jest czas na dziecko". Czas leci bardzo szybko wbrew pozorom.
I tak, dziecko potrzebuje BARDZO swojego pokoju, im szybciej tym lepiej, ale póki co wystarczy jak łóżeczko będzie stało w waszym pokoju. Byleście dzieciaczka ze sobą przez 5 lat nie kładki do łóżka, to będzie ok.
Jeśli macie możliwości, chęci i czujecie że "już czas" - jak najbardziej starajcie się.
Pomogła: 55 razy Dołączyła: 18 Mar 2005 Posty: 5646
Wysłany: Nie 29 Mar, 2009 10:58
Ale w wieku 18 lat? To ty już studiujesz? I po co chwalisz się, że bogata jesteś? Jak dla mnie, to po prostu jesteś jeszcze niedojrzała - stwierdzam po twoich wypowiedziach, a 18 latka ma jeszcze czas. Potem będziesz żałować, jak koleżanki będą korzystać z życia a ty siedzieć z pieluchami..
Pomogła: 55 razy Dołączyła: 18 Mar 2005 Posty: 5646
Wysłany: Nie 29 Mar, 2009 12:37
No właśnie jak dla mnie to się nie trzyma kupy, do tego twierdzi, że mieszka z chłopakiem, bo jest bogata - prawie każdy student mieszka bez rodziców, kto jest w związku, często mieszka z partnerem, jaka to oznaka bogactwa? Ot normalne, studencie życie. No i kto pyta 12latków, czy powinien zajść w ciążę, czy nie. Jak ona nie wie, to skąd inni mają wiedzieć I jeszcze jedno - 18 lat, a o dziecku myśli od dawna. Niedługo 15latki będą się świadomie zapładniać.
Ta.. i zaraz powie, że jej chłopak datę urodzin zmienił
Pomogła: 16 razy Dołączyła: 27 Lis 2008 Posty: 193
Wysłany: Nie 29 Mar, 2009 14:00
Może poczekaj aż dojrzejesz psychicznie? To że pochodzisz z bogatej rodziny, studiujejsz i masz własny dom nie oznacza, że jestes gotowa.
Poza tym skoro masz dom, a nie kawalerke, to chyba nie ma tam tylko jednego pokoju?? No i przewijak....... powienien być obok łóżeczka, żebys nie latała z dzieckiem co chwile od łóżeczka do łazienki. Skoro jesteś gotowa na dziecko to chyba pwoinnaś wiedziec, że noworodkowi i niemowlakowi trzeba bardzo czesto zmieniać pieluszki.
Pomogła: 55 razy Dołączyła: 18 Mar 2005 Posty: 5646
Wysłany: Nie 29 Mar, 2009 14:05
Sheere napisał/a:
ale ten dom jest tylko dla mnie i mojego chłopaka i czy dziecko bardzo potrzebuje własnego pokoju
Szczerze, to zrozumiałam to, jako, że mieszkanie jest tylko dla was, a dziecku nie chcecie pozwolić mieszkać. Jakoś nie logicznie to brzmi. 'Ten dom jest TYLKO dla nas' 'czy dziecko potrzebuje własnego pokoju'.. Cały dom dla siebie, a dziecku pokoju żałują
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach