Wysłany: Sob 14 Lut, 2009 15:08 choroba lokomocyjna
Hej. Mam do Was pytanie. Niedługo wybieram się w góry, czeka mnie 12-godzinna podróż autokarem, a niestety mam tzw. chorobę lokomocyjną. Moje pytanie brzmi następująco: czy znacie jakieś dobre środki, które rzeczywiście powstrzymują działanie tejże choroby? Oczywiście, szukałam w Internecie, jednakże chciałabym poznać Wasze opinie.
Pomogła: 29 razy Dołączyła: 01 Lut 2009 Posty: 655
Wysłany: Sob 14 Lut, 2009 15:14
Hymm.. Pospolity aviomarin powinien pomóc ;P Tyle, że się po nim spać chce ; ]
Słyszałam, że oklady wokół pępka z cytryny pomagają, a także w desperacji ściśnięcie nadgarstka. W autokarze najlepiej siedź z przodu, nie patrz się na boki. Przed wyjazdem zdjedz coś lekkiego. ( Jak się ma pusty żołądek jeszcze gorzej robi się niedobrze ^^ ) .
Nie pij napojów gazowanych. No i chyba tyle : D Warto też mieć przy sobie coś miętowego ;P Podobno pomaga, jak się trochę tic-taca potrzyma w buzi ; P
_________________ and so the lion fell in love with the lamb.. what a stupid lamb... what a sick, masochistic lion...
otóż chciałem to samo powiedzieć co violetLily tylko chciałem dodać
Że jak rano jedziesz to przed wyjazdem nie jest mleka(np. płatkami)
I nie zapomnij Iść do WC ^^
Warto zabrać ze sobą mp3 albo książke albo coś do rozwiązania
Pomogła: 29 razy Dołączyła: 01 Lut 2009 Posty: 655
Wysłany: Sob 14 Lut, 2009 16:17
Łoj, książki lepiej nie xD
Bo jej literki zaczną skakać i dopiero będzie ^^.
Hehe ; ] Ale co do muzyki to jak najbardziej tak : )
Również życzę miłego, przyjemnego i spokojnego wyjazdu : P : )
_________________ and so the lion fell in love with the lamb.. what a stupid lamb... what a sick, masochistic lion...
Pomógł: 127 razy Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 3847
Wysłany: Sob 14 Lut, 2009 16:48
Panter - Zasada jest prosta. Aviomarin i spać.
Żadne plasterki, okłady, maści czy inne opaski na ręce nic nie dają. Aviomarin po prostu powstrzymuje wymioty i pomaga zasnąć, więc najlepiej jest przespać całą podróż - A przynajmniej Ja zawsze tak robiłem : )
Jadę do Białego Dunajca na obóz dziennikarski. :-) Spać w sumie będzie trudno, no ale mam nadzieję, że dzięki aviomarinie ta podróż nie będzie tragedią.
Pomogła: 55 razy Dołączyła: 18 Mar 2005 Posty: 5646
Wysłany: Nie 15 Lut, 2009 11:29
Z tego co pamiętam był jeszcze drugi środek.. coculine? W każdym razie w aptece na pewno Ci coś doradzą, u mnie samo wzięcie aviomarin wywoływało odruchy wymiotne. Swoją drogą, zaklejanie pępka plastrem (bez dziurek ) podobno jest skuteczne i tak często robią na wycieczkach, nawet mi tłumaczył ktoś co to daje.. zawsze warto spróbować
Pomogła: 55 razy Dołączyła: 18 Mar 2005 Posty: 5646
Wysłany: Nie 15 Lut, 2009 13:32
Heh, jak kto woli. Ja np nigdy choroby lokomocyjnej jako takiej nie miałam. Ale mamy dom w górach, 700 km drogi, a zawsze z siostrą miałyśmy problemy 20 km przed miejscem docelowym. Na wielkiej serpentynie. I czy brałam leki, czy nie, zawsze było mi tam niedobrze.. z wiekiem przeszło. Więc nawet świetny lek nie wiele pomoże.
Z tego co pamiętam był jeszcze drugi środek.. coculine? W każdym razie w aptece na pewno Ci coś doradzą, u mnie samo wzięcie aviomarin wywoływało odruchy wymiotne. Swoją drogą, zaklejanie pępka plastrem (bez dziurek ) podobno jest skuteczne i tak często robią na wycieczkach, nawet mi tłumaczył ktoś co to daje.. zawsze warto spróbować
Ba nawet taką metodę robi moja kuzynka i zawsze pomaga
Oczywiście bez dziurek
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach