U mnie na szczęście mama nie pali, a taty no cóż... nie mam
KoT Gość
Wysłany: Sro 15 Gru, 2004 06:09
Dzień dobry.
Do głównego wątku: Nigdy bym nie pomyślał, żeby mówić do rodziców po imieniu. Wydaje mi się to dość absurdalne. Co do palących rodziców: Mama nigdy, tato kiedyś tam, ale rzucił. Jakoś łatwo mu to przyszło.
Pozdrawiam
a ja mysle ze pomysl z mowieniem na "TY" nie jest az taki zly:) tzn u mnie w domq to by nie przeszlo chyba... ale jakby tak bylo ze wszyscy mowia do sibie po imieniu byloby latwiej:] po co wszystkim mowic "ciociu", "wujq" itd... nie latwiej by bylo po imieniu:> nio ale mniejsza o to:P u mnie tak sie nie da:p a co do przeklinania to moja mama bardzo tego nie lubi i odrazu jak uslyszy ze ktos przeklina to ma u niej kreche:P a moj tato to tylko w sytulacjach stresu jak kazzdemu sie zdarzy jak sem przytlucze palec mlotkiem <lol2>
ostatnio mi powiedzial ze jest pewien ze ja przeklinam w swoim srodowisq... zreszt atrudno sie nie domyslec... wkoncu slucha sie hh w ktorym nie ma cenzury czy tez kazdy mlody czlowiek idac na ulicy wypowiada glosno swoje opinie nie ukrywajac sie z tym ze umie mowic "kur**" itd:] ale przy rodzicach nie wyobrazam sobie przeklinac... nie dosc ze by mi sie strasznie dostalo to jeszcze jakos mi to sie wydaje to prostackie:]
_________________ [: Nie ma kobiet nie zrozumianych,
są tylko meżczyźni mało domyślni :]
Ja moge mówić jak chce ale wole używać Mamo i Tato ^^..... czasem Matka Ojciec ^^...
przeklinać mi się zdaża ale przyzyczaili się.. Czasem podzcas kłutni potrafie powiedzieć coś co może ich zaboleć dlatego wole trzymać gębę w ciup. Niech się pozłoszczą i wygłoszą swoje racje, nic mnie to niekosztuje ta chwila uwagi.
_________________ "Niech w ogniu staną kaplic ściany, niech dym zdusi zakonnic krzyk"
Czyń ZŁO !!! BLACK METAL IST KRIEG !!!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach