To mogło być zauroczenie:
1. Ah jaki piekny
2. chodzimy ze sobą! Jaka jestem szczęsliwa!
3. spotykamy sie. jest fajnie.
4. Ah jaki on głupi! Jak mógł mi sie w ogóle podobac?
5. zrywam z nim to koniec!
Jesli to milosc (co raczej rzadko spotykane wsrod nastolatkow ), tak jak juz mowili inni nie spotykaj sie jakis czas z nim. Nie chodzi o to zebys wyjechala na miesiac do U.S.A, ale np. przez 3 tyg. nie rozmawiaj z nim (jesli wytrzymasz ). Oczywiscie ustal to z nim bo jesli tego nie zrobisz, mozesz go stracic, pomysli ze go juz nie kochasz, znajdzie sobie inna, a okaze sie ze naprawde go kochasz? Moze potem rzucil by ta droga dla ciebie, ale co z nia? Bedzie miala zlamane serce. Jesli to prawdziwa milos, zatesknisz za nim szybko. Jesli nie, no coz patrz wyzej A jesli jestes na 100% pewna, ze juz nic do niego nie czujesz powiedz mu to i zerwij z nim (ale nie zaszkodzi sprobowac metody "nie rozmawiaj" ).
Pomogła: 12 razy Dołączyła: 25 Sty 2003 Posty: 632
Wysłany: Wto 22 Kwi, 2003 16:37
~anonimka~ napisał/a:
wiecie co wiem ze moze to jest tak jak piszecie,,,,,ale ja juz go raczej nie kocham....chce wolnosci......wiec postanowilam z nim zerwacn deg dzieki za zajefane radki ale on nie jest raczej w moim typie
pa caluski
jedne go nie rozumiem.
po co aczelas z nim chodzic jak on nie jest w twoim typie?
_________________ '...abyś pewnego dnia odkrył, że baśń może się nieco różnić od twoich wyobrażeń.'
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach