Pomogła: 55 razy Dołączyła: 18 Mar 2005 Posty: 5646
Wysłany: Sob 25 Kwi, 2009 19:55
Mama zmusza Cię do spotykania z chłopakami?
Myszka -Usunięty- Gość
Wysłany: Sob 25 Kwi, 2009 20:11
dobra chak chcesz to chodź z każdym z nich ale to ma być odruch serca a nie potżeba z bycia z kims kim kolwiek....a jak zerwać...powiedz że to koniec że ta miłość nie ma sensu że nie czujesz jego bliskości że widujesz go tak żadko że nie możecie codziennie się spotykać...i powiedz że by się nie załamał że go nie zapomnisz i że to nie jego wina i że przepraszasz...to w teori reszta zależy od ciebie i towojej odwagi...naprawde nie ma sensu tego ciągnąc.....a i nie bedziesz sama przcież twój kolega.....to tyle mam nadzieje że pomogłam...
nasty- nie chcem się z tobą kłócić .. ok ?
chodziło mi oto że ona musiałaby te zrzędzenie słuchać .
nie to że zmusza . moja mama np. nie miała tak fajnie jak ja że moge robić co chcem , (prawie) więc zależy jej na mnie .. choć jestem jej drugim dzieckiem . . a pierwszym był mój brat który okazał się wpadką a mnie rodzice planowali .. ja np. bym się nie cieszyła że jestem wpadką moich rodziców szczerze bardzo mi brakuje mojego brata bo nie żyje od urodzenia .
"Nie chcem, ale muszem", powiedział niegdyś noblista
_________________ “Smart people believe weird things because they are skilled at defending beliefs they arrived at for non-smart reasons.”
—Michael Shermer
Pomogła: 55 razy Dołączyła: 18 Mar 2005 Posty: 5646
Wysłany: Sob 25 Kwi, 2009 22:41
Dla mamy wszystko My się nie kłócimy, tylko dyskutujemy moja droga.
I wpadka, w przypadku dorosłych osób, które potrafią racjonalnie myśleć, zapewnić dziecku warunki itd nie zawsze jest czymś złym, pamiętaj..
Shaunri - ale czy wynika z tego że chcem mieć na drugi dzień ?
; /
___________________________
wgl mnie nie rozumiecie . A od chłopaków sorry nie odpoczne ; / bo nie mam takiego zamiaru .
a na księcia z bajki nie będe czekać bo sam pupy nie ruszy !
Spokoj!!!!
Oczywiscie Shaunri i inni ktorzy tak napisali nie chca cie "odrywac" od chlopakow,z wlasnego doswiadczenia przyznaje ze tak latwo bedzie.Jak z dnia na dzien nie bedziesz miala swego ksiecia z bajki,to nic sie nie stanie,a wrecz przeciwnie-Gdy nareszcie go znajdziesz,bedziesz dostrzegala tyle drobnych szczegolow,tyle humoru,tyle uczucia do tej osoby,bo przeciez najbardziej sie cieszymy ze swojej zdobyczy gdy wiemy ze ciezko o nia walczylismy
Pomogła: 16 razy Dołączyła: 27 Lis 2008 Posty: 193
Wysłany: Pon 27 Kwi, 2009 11:00
KaMciaA napisał/a:
nasty- nie chcem się z tobą kłócić .. ok ?
moja mama np. nie miała tak fajnie jak ja że moge robić co chcem , (prawie) więc zależy jej na mnie .. choć jestem jej drugim dzieckiem . . a pierwszym był mój brat który okazał się wpadką a mnie rodzice planowali .. ja np. bym się nie cieszyła że jestem wpadką moich rodziców szczerze bardzo mi brakuje mojego brata bo nie żyje od urodzenia .
A co ma to wszystko wspólnego z problemem??
Propo problemu.... Boisz się być sama, bo wtedy zrzędzisz, ale jesteś w związku, w którym jesteś nieszcześliwa, co również prowadzi do złego nastroju. W sumie na jedno wychodzi czy jesteś teraz z tym kolesiem czy bedziesz sama bo i tak bedziesz miała zły humor. Więc skoro masz taka sytuacje, to lepiej zerwać z nim i poszukać innego, bo wtedy jest szansa, że przestaniesz zrzędzić, a pozostając z obecnym chłopakiem, zwazywszy na wasz (chyba bardzo) młody wiek, sytuacja przez długi czas się nie zmieni, bo nie macie możliwości zamieszkania razem i widywania się częściej....
A nawet, gdybyś przez dłuższy czas nie znalazła innego, to przecież mama nie ma nic do tego. Po prostu kontroluj swoje emocje i nie działaj jej na nerwy, to nie będzie Ci tak mówiła. Wiele osób nie ma partnera, rozstają się po wielu latach związku i żyją. Ty widziałaś sie ze swoim chłopakiem raz, nie mieliście nawet szansy dobrze się poznać, więc napewno nie umrzesz od rozstania z nim
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach