Pomogła: 12 razy Dołączyła: 25 Sty 2003 Posty: 632
Wysłany: Czw 21 Cze, 2007 21:45
Są masaże, troche pomagają boo dzieki temu przepłwy krwi jest inny itd iii to wspomaga ponoć przyrost biustu. Poszukaj na necie, kto wie, może Ci pomoże...
_________________ '...abyś pewnego dnia odkrył, że baśń może się nieco różnić od twoich wyobrażeń.'
Pomogła: 12 razy Dołączyła: 02 Mar 2003 Posty: 792
Wysłany: Czw 21 Cze, 2007 21:50
Wątpie aby masaże w czymś pomogły, przypływ krwi raczej duzo tu nie zdziała.
Prędzej skłoniłabym sie ku diecie węglowodanowej, bo węglowodany powodują (niby) wzrost poziomu estrogenów we krwi które są odpowiedzialne za rozmiar piersi. Ale taka dieta sprzyja też tyciu
Tak naprawdę jedyną skuteczną metodą jest operacja, albo leczenie hormonalne w przypadku niedorozwoju piersi
_________________ "Bez miłości każde życie jest jedynie udawaniem i mijaniem."
niestety cinie pomoge. Nie napisze Ci nie martw sie bo sama nie mam wielkiego biustu i wiem jakie to uczucie;) Zawsze musze kombinowac ze storjami kąpielowymi i szukac takich w ktorych moje piersi wydawaly sie chocby "normalne".
ale jezeli jestes mloda masz jeszcze szanse ze ci urosną mozekiedys przerosną nawet piersi tych twoich kolezanek;) nie przejmoj sie. a jezeli sie smieja z ciebie tylko dlatego bo masz mniejszy biust od nich to znaczy ze mimo iz fizycznie sa bardziej rozwinete niz ty to psychicznie im daleko do ciebie a to jest duzo wazniejsze wierz mi:):* glowa do gory
Zgadzam się z Gościówą , ponieważ z biustem jest podobnie jak ze wzrostem.
Mam małe piersi i jestem zawsze najmniejsza, ale to normalne w mojej rodzinie, ponieważ moja mama gdy była w moim wieku wyglądała tak samo jak ja teraz.
Gdy chodziła do siódmej klasy biust dopiero zaczoł jej rosnąć, a gdy ostatnio spotyka koleżanki z klasy to widzi, że je przerosnęła i, że ich biusty wyglądają jak worki.
Zapamiętaj: Małe jest piękne
_________________ 'Lean on each other's strenghts; forgive each other's weaknesses.'
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 26 Cze 2006 Posty: 1270
Wysłany: Nie 24 Cze, 2007 16:34
Boże, znowu nie przesadzajcie z tym, że komuś komu urosły rok wcześniej się robią worki od razu. W takim razie, skoro Twoja mama miała 3 czy ile lat później, to wg Twoich przekonań też niedługo powinna mieć "worki".
Też miałam 4 klase minimalny biust... Szczerze - nie miałam nawet po co nosić stanika. Zaczęły szybciej rosną[bć po wakacjach... Ale dokładniej dopiero 2007 roku. Teraz kilka dni nie patrzyłam na nie, pochłonieta byłam bieganiem po podwórku, i naprawdę sie zdziwiłam dzisiaj. Uważam sie za głupią. Niepotrzebnie tak sie przejmowałam, baidoliłam i wogóle... Nie ma sposobów na to. Albo sie czeka, albo nosi push-upy. A jesli biust i tak jest za mały push up wygląda dziwnie.
Poradze cie coś z własnego doświadczenia: nie przejmuj się, ciesz sie życiem, szkoda nerwów.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach