Wysłany: Czw 09 Lis, 2006 18:49 dziwne dziewczyny ze szkoły
Ostatnio u mnie w szkole zdarzyło sie cos dziwnego. Otóz gdy szłem sej korytarzem na lekcje, nagle poczułem na swoim tyłku ręke-dziewczyny.Ja to w ogóle nie wiem co sie dzieje. Pusty korytarz po dzwonku a ja ide i tu nagle to.W ogóle nie wiedziałem jak zareagować. Zawsze myślałem ze to chłopcy klepią dziewczyny po pupach, to u mnie w szkole raczej normalne. Nie wiem co o tym mysleć, bo juz cos takiego widziałem kilka razy,ale od niedawna sie to zaczęło.
Nie wiem co o tym mysleć, bo juz cos takiego widziałem kilka razy,ale od niedawna sie to zaczęło.
Napisz do Ministra Giertycha.
_________________ “Smart people believe weird things because they are skilled at defending beliefs they arrived at for non-smart reasons.”
—Michael Shermer
Ciesz się, że Cię koledzy nie klepią. Chyba, że jesteś ciepły.
_________________ “Smart people believe weird things because they are skilled at defending beliefs they arrived at for non-smart reasons.”
—Michael Shermer
hehhehe na poczatku myslalam, ze to pisze dziewczyna lesbijki? wow
U nas ciekawsze numery czasem sie robilo w gimnazjum jak np. chwytanie chlopaka za krocze i przyciaganie jego twarzy do swojej... za pupe to bylo normalka ale chlopacy robili rozne inne dziwne rzeczy dziewczyna
_________________ Jedna z najglupszych dziewczyn tego swiata....
Niedawno w jakiejś szkole miała miejsce taka sytuacja (tyle tylko, że tego chłopaka łapali kledzy ). Chłopak jest po amputacji jądra...
_________________ "Oto Ja was posyłam jak owce między wilki. Bądźcie więc roztropni jak węże, a nieskazitelni jak gołębie!" Mt 10,16
"Weź udział w trudach i przeciwnościach jako dobry żołnierz Chrystusa Jezusa!" 2 Tm 2,3
Łapanie za krocze czy ściskanie jądra z użyciem dużej siły? Ja przez łapanie rozumiem raczej obmacywanie, a jądra takie delikatne nie są, by od samego dotyku się uszkodzić.
_________________ “Smart people believe weird things because they are skilled at defending beliefs they arrived at for non-smart reasons.”
—Michael Shermer
U nas jeszcze nie ma łapania za tyłki ^^ Ale dzisiaj rozpruł mi się rozporek w spódnicy, więc musiałam ją trzymać i latać do woźnych po igłę z nitką a za mną chłopaki z komórkami robili mi zdęcia ;p
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach