Hej!Mam taki problem...Mam koleżankę nazwijmy ją X.
Pierwsza scenka:
Idę sobie z X i na masce samochodu jest namalowane ,,Zioło"(Każdy wie o co chodzi.)A ona wyjeżdza z tekstem:
,,Jaki ten ktoś *niemądry*.Ja bym na masce auta nigdy nie namalowała liścia Marychy!"
Myślałam że jej łeb urwe...Co ją obchodzi że ktoś sobie namalował liścia marichułany...To była jego decyzija...
Druga:
Siedzimy na stole do tenisa(stołowego )X gada coś o Y(Kolega z klasy;***)i pyta mnie się:
,,Ej Marta masz numer komy Y?"
Na to ja:
,,Mam.A co?"
,,To pokarz czy mamy takie same jego numery"
Dobra siedzimy i gadamy...X kituje mi że pojechała do WaWy i kupiła sobie spodnie ze 200 zł.Żal mi się takiej *Pib*X to *zła dziewczyna*...Czy to piątek czy to świątek ona zakłada spodnie spadające z *pupy*...
CO mam myśleć o takiej koleżance?Nie mogę jej powiedzieć że jej nie lubie bo całą klase przeciwko mnie nastawi...
Martula
_________________ One Dark Elf
Two Enchanted Blades
One Unknown Enemy
And a Horde of Invaders
Kosta -Usunięty- Gość
Wysłany: Pon 29 Sie, 2005 12:43
Eh...
Dziewczyna stara się być lepsza od innych.
Np. Opisana przez Ciebie sytuacja druga, świadczy o tym, że X ma nadzieję, że Ty będziesz miała zły numer tego kolesia. Wtedy poczuje się od Ciebie lepsza.
Ja bym tam nie słuchała przechwałek. Niech sobie nosi co chce.
Np. Opisana przez Ciebie sytuacja druga, świadczy o tym, że X ma nadzieję, że Ty będziesz miała zły numer tego kolesia. Wtedy poczuje się od Ciebie lepsza.
Ja bym tam nie słuchała przechwałek. Niech sobie nosi co chce.
Pozdrawiam
Ja mam dobry numer Wiktora;**(Osz kurna wygadałam się )
Martula
[ Dodano: Pon 29 Sie, 2005 12:47 ]
Avellach napisał/a:
nie gadaj z nia?
Bardzo bym chciała...Ale chodzimy do tej samej budy i klasy
Pomogła: 55 razy Dołączyła: 18 Mar 2005 Posty: 5646
Wysłany: Pon 29 Sie, 2005 19:04
<lol>
po 1.. ktos sobie namalowal jego sprawa, ona wyrazila swoje zdanie, jej sprawa, wiec czym ty sie przejmujesz?
2. kupila spodnie za 200 zl. i co, dlatego jest gorsza?
3. chce obejrzec twoje numery? jezeli ci to przeszkadza to jej to powiedz
ale najwazniejsze: co jest dla ciebie wazniejsze, miec klase ktora i tak jezeli mialaby cie znienawidzic bez powodu jest gowno warta twojej znajomosci i zachodu, czy na kolezance ktora ktorej nie lubisz i jestes z nia bo co powiedza inni? ja bym na twoim miejscu kolezanke olala, a klasa? zalezy jak sie zachowa.. oni posluchaja jej, bo ma kaprys to ich olej, bo po co ci tacy znajomi, beda dalej sie z toba zadawac no to git, znaczy ze sa inteligentniejsi od glupiej kolezanki..
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 02 Kwi 2005 Posty: 1210
Wysłany: Pon 29 Sie, 2005 20:40
buahahahha ;|
1. Z tego wynika, że Tobie sie ten lisc bardzo podobał. A Ona nie ma prawa powiedziec ze to jest głupie itp. bo tym samym obraża Twoj gust.
2.Moze on ma dwa rózne i chciała sie upewnic?
3. Przeszkadza Ci to, ze Ona ma spodnie za 200 zł a Ty nie?
_________________ mood for ska
Ostatnio zmieniony przez opętana dnia Pon 29 Sie, 2005 20:43, w całości zmieniany 1 raz
Pomogła: 55 razy Dołączyła: 18 Mar 2005 Posty: 5646
Wysłany: Pon 29 Sie, 2005 21:09
Cytat:
Dobra siedzimy i gadamy...X kituje mi że pojechała do WaWy i kupiła sobie spodnie ze 200 zł.Żal mi się takiej *Pib*X to *zła dziewczyna*...
nie zupelnie tak to napisalas... z tego co napisalas wywnioskowalam ze zal ci jej bo jezdzi do warszawy po drogie spodnie.. i nie widze w tym nic dziwnego, pozatym tym ze od razu uwazasz ze kituje.. i tu wyczuwam zazdrosc..
po 1.. ktos sobie namalowal jego sprawa, ona wyrazila swoje zdanie, jej sprawa, wiec czym ty sie przejmujesz?
2. kupila spodnie za 200 zl. i co, dlatego jest gorsza?
3. chce obejrzec twoje numery? jezeli ci to przeszkadza to jej to powiedz
po 1 ja bym sie tak nie zachowała...
2.chyba mnie nie zrozumiałaś...Ona zawsze kłamie...
3.Ja sie za to wkur...na nią...Ja jej telefonu nie dotykam
Zresztą jak by zobaczyła jak ją mam zapisaną to by sie zdziwiła:
Ada:x
^^Dlatego że mnie wkur...na karzdym kroku
Nawet jestem zazdrosna bo ona ma kupe kasy a ja tyle nie mam Ha!Miaszkają na 11 piętrze w małym domu i X chce Yorka z rodowodem...To ja jej mówie:
-Ada ale York z rodowodem może nawet 3000zł kosztować!
A ona mi na to:
-Jak będe chciała to mi rodzice nawet kupią za 14.000zł.
Nikt w klasie jej nie lubi...Jeszcze próbóje moją przyjaźń zniszczyć!Dee...I...Gópia( )
_________________ Avek by Me
stotka -Usunięty- Gość
Wysłany: Wto 30 Sie, 2005 16:22 Re: Koleżanka
Martula napisał/a:
Hej!Mam taki problem...Mam koleżankę nazwijmy ją X.
Pierwsza scenka:
Idę sobie z X i na masce samochodu jest namalowane ,,Zioło"(Każdy wie o co chodzi.)A ona wyjeżdza z tekstem:
,,Jaki ten ktoś *niemądry*.Ja bym na masce auta nigdy nie namalowała liścia Marychy!"
Myślałam że jej łeb urwe...Co ją obchodzi że ktoś sobie namalował liścia marichułany...To była jego decyzija...
Ale jej może się przecież nie podobać, prawda? Może wyrazić swoje zdanie w taki czy inny sposób...
Martula napisał/a:
Druga:
Siedzimy na stole do tenisa(stołowego )X gada coś o Y(Kolega z klasy;***)i pyta mnie się:
,,Ej Marta masz numer komy Y?"
Na to ja:
,,Mam.A co?"
,,To pokarz czy mamy takie same jego numery"
Co w tym nienormalnego?
Martula napisał/a:
Czy to piątek czy to świątek ona zakłada spodnie spadające z *pupy*...
Uświadom jej, że niekoniecznie wygląda fajnie w spodniach które są na nią za duże... Poprostu. Nie powinna Cię za to zjeść.
Pomogła: 55 razy Dołączyła: 18 Mar 2005 Posty: 5646
Wysłany: Wto 30 Sie, 2005 21:15
ciebie wkurza? wiec po prostu sie z nia nie zadawaj. a to co czuja do niej inni zostaw im, widocznie sa tak samo jak ty falszywi i udaja ze ja lubia, albo okazuja ze jej nie lubia, a ty jestes za malo odwazna zeby wyrazic swoje zdanie..
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach