| Dzieci OnLine | Suwałki | Gry online | Maluch |

Dzieci OnLine  Strona Główna Dzieci OnLine
Człowiek nigdy nie pozbędzie się tego, o czym milczy.

RegulaminRegulamin   FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat :: Następny temat
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
...
Autor Wiadomość
mroweczka Płeć:Kobieta
Aktywista
Aktywista


Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 20 Wrz 2003
Posty: 2143
PostWysłany: Sob 27 Lis, 2004 12:01   ... Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

No więc zakładam ten temat, bo chcę wiedzieć...czy np. Wy możecie mówić do swoich rodziców po imieniu? Czy jeśli nawet przypadkiem przeklnęlibyście przy rodzicach(nie chodzi mi o takie coś typu "o k*rwa prawie sie wywaliłam" tylko o naprzykład "spier*alaj" do rodziców) to nie dostałoby się Wam? Ja kiedyś (przypadkowo) powiedziałam do mamy "zamknij się" jak byłam młodsza i dostałam tak,że nie pytajcie... Rolling Eyes Niby to takie "okrutne" ale uważam,że tak powinno być. Tzn. moze nie za zwykłe "zamknij się"-bo każdemu może się zdarzyć ale jakiś szacunek dla naszych rodzicieli sie chyba należy,co? Kiedyś byłam u mojej przyjaciółki na urodzinach. Ona ma młodszego o chyba 2 lata brata. Paulina na chwilę wyszła z pokoju,żeby przynieść tort i chyba wtedy się z nim pokłóciła. Przyniosła tort,on wbiegł po chwili do pokoju i krzyknął "Paulina ty niedorobiona dzi*ko!". Ja za takie coś już bym nie żyła,a z pokoju ich rodziców dało się tylko słyszeć przestrogę ojca "no...uważaj sobie...". Tak samo moja koleżanka może mówić do swoich rodziców po imieniu...Bez obrazy dla innych,ale moim zdaniem to trochę dziwne...Ja np. nie wyobrażam sobie wejść do pokoju i powiedzieć "E, Darek, masz korektor bo mi się skończył?". Wiem,że trochę przydługi ten post,ale mam nadzieję,że będziecie się wypowiadać Mr. Green .
Mróweczka Kwiat

_________________
http://www.mivan.neostrada.pl/hasacz.gif
HASACZE!
Przejdź na dół
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Femme Fatale
Gość
PostWysłany: Sob 27 Lis, 2004 12:24   

Ja też znam takie osoby, które mówią do rodziców po imieniu. Ale rodzic, to rodzic, a nie koleżanka. Neutral Mi i tak często mama powtarza, że za mało używam słowa "mamo". Bo u mnie jest np. tak: ''wiesz, uważam że mogłabyś to zrobić inaczej'', a moja mama od razu "używaj słowa `mamo`". ;p Co jak co, ale mówić do własnej rodzicielki po imieniu - dziwne. Kilka razy przeklnęłam, ale nic mi się nie stało, jedynie "nie przeklinaj!". Wink Nie wyobrażam sobie powiedzieć do rodziców np. "spier*alaj chu*u niewyczesany" Neutral. To byłoby... Eh, nie przeszłoby mi przez usta. Co do kar cielesnych - nie jestem zła. Lepiej jest tłumaczyć dziecku 100 razy, co jest dobre, a co złe, niż spuścić mu manto. Takie moje zdanie. Mnie prawie nigdy nie bito w dzieciństwie. Chodź, przyznam się, że jak bylam starsza [jakies 13 lat] za niewyparzony język dostałam od mamy 2 razy w twarz. ;p [nie na raz oczywiście ;p]
Powrót do góry
mroweczka Płeć:Kobieta
Aktywista
Aktywista


Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 20 Wrz 2003
Posty: 2143
PostWysłany: Sob 27 Lis, 2004 14:57    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

Ja też nie byłam bita w dzieciństwie,jedynie pare razy dostałam po tyłku od mamy. Tata nigdy mnie nie uderzył. Nigdy nie bolało mnie tak do płaczu-no,chyba tylko raz-właśnie wtedy. Prędzej już płakałam wtedy,kiedy rodzice na mnie krzyczeli.
Mróweczka Kwiat

_________________
http://www.mivan.neostrada.pl/hasacz.gif
HASACZE!
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
BamBI Płeć:Kobieta
Dyskutant
Dyskutant


Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 20 Wrz 2004
Posty: 330
PostWysłany: Sob 27 Lis, 2004 16:04    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

Ja nie mówię np. do mamy po imieniu. Nawet nie chcę. W święta Wielkanocne powiedziałam do brata spier*****. Ostro mi się oberwało Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Amy Płeć:Kobieta
Junior
Junior


Dołączyła: 24 Lis 2004
Posty: 92
PostWysłany: Nie 28 Lis, 2004 19:43    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

Jak z mamą sobie żartuję to moge powiedzieć do niej po imieniu, ale zazwyczaj mówię "MAMO"
Jak się wkurzę to mogę powiedzieć "Zamknij się" Ale za gorsze rzeczy miałabym niezle przechlapane... albo przynajmniej zostałabym "nakrzyczana" łee...
Wink

_________________
- I love!
- What...what...?
- Someone...
- What did You say...?
- ShUt Up JuSt ShUt Up!
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Elly Płeć:Kobieta
Dyskutant
Dyskutant


Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 22 Lis 2004
Posty: 489
PostWysłany: Nie 28 Lis, 2004 19:53    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

Ja nie mówie do mamy po imieniu chociaż jak byłam młodsza to cały czas mówiłam do mamy po imieniu Very Happy a co do przeklinania to przy rodzicach się bardzo kontroluje i jeszcze mi się nie zgarzyło przy nich przeklnąć no chyba że w myślach Razz Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
 
Numer Gadu-Gadu
6519354
panienka_wierzba Płeć:Kobieta
Aktywista
oszukajka *^-^*
Aktywista


Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 06 Cze 2003
Posty: 2867
PostWysłany: Nie 28 Lis, 2004 20:00    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

ja też nie mówię do rodziców po imieniu, w gruncie rzecyz nie pasuje mi to.
Czy zdażyło mi się przeklnąć przy rodzicach? w trzy i trochę razy.
Raz nawet ojcu "cholera* zostaw mnie!" wkurzył mnie okropnie...
nie no na brata czasami ale to "dupku" "głupku" "d*upa" "gó*wno" "choler*a" cięższe też sie zdażaja ale bardoz barzdo zadko (przy rodzicach).
Gdy byłam młodsza rodzice mnie bili, tak jak mojego brata.. nie popieram kar cielesnych, sama nigdy nie będę ich stosowała.. wiem co sama przezyłam w dzieciństwie
Teraz też zdaża mi sie dostać od matki po twarzy, mocno. Nieżadko za nic.. kompletnie za nic, ojciec tez mnie bił jak byłam mała.
Trudno..
Są na tyle niedojrzali psychicznie ze nie byli w stanie nam czegoś wytłumaczyć ani nic, więc zastosowali kary cielesne, żal mi ich, szczerze mi ich żal

_________________
a życie pozostawie bez komentarza..
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
 
Numer Gadu-Gadu
2891618
Amy Płeć:Kobieta
Junior
Junior


Dołączyła: 24 Lis 2004
Posty: 92
PostWysłany: Nie 28 Lis, 2004 21:39    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

Moja koleżanka, no powiedzmy... VEL koleżanka wrzeszczy na swoją mamę i przeklina, a ona jej nic nie robi!! Rolling Eyes

_________________
- I love!
- What...what...?
- Someone...
- What did You say...?
- ShUt Up JuSt ShUt Up!
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
BamBI Płeć:Kobieta
Dyskutant
Dyskutant


Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 20 Wrz 2004
Posty: 330
PostWysłany: Pon 29 Lis, 2004 14:17    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

no i jej matka nie powinna n to pozwalać , bo wyrośnie taka co jej wszystko wolno Exclamation
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Chesterka Płeć:Kobieta
Aktywista
Aktywista


Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 30 Wrz 2004
Posty: 963
PostWysłany: Pon 29 Lis, 2004 15:01    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

Ja nie mogę do mamy powiedzieć spie*** lub coś w tym stylu. Czasami mam na to wielką ochotę ale się powstrzymuję Confused Mogę za to powiedzieć fak jak mam ochotę (oczywiście nie do niej tylko jak coś mi się nie uda, jestem zła albo co... taki odruch Wink ) Największą rolę odgrywa ton. Coś jej się nie spodoba w moim głosie i jush jest awantura, że nie mam do niej szacunku... Neutral
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
 
Numer Gadu-Gadu
3687193
Elly Płeć:Kobieta
Dyskutant
Dyskutant


Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 22 Lis 2004
Posty: 489
PostWysłany: Pon 29 Lis, 2004 15:37    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

U mnie podobnie jak u Chesterki ważny jest ton głosu , a jak jest nie odpowiedni to jest awantura
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
 
Numer Gadu-Gadu
6519354
roger-1989 Płeć:Mężczyzna
Junior
Junior


Dołączył: 04 Lis 2004
Posty: 162
PostWysłany: Pią 03 Gru, 2004 16:30    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

no ja brata wyzywam od ******synow i jeszcze sie nikt nie obrazil a najczesciej jest przy tym matka

_________________
O saceros Christi,
tu scis me esse diabolum.
Cur me derogas?
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
 
Numer Gadu-Gadu
2874436
Basieq Płeć:Kobieta
Junior
Junior


Dołączyła: 08 Maj 2004
Posty: 94
PostWysłany: Wto 07 Gru, 2004 16:15    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

Ta, u mnie tez czasem ton głosu jes=t nie taki jak potrzeba. Przy rodzicach moge mówić [cenzura] [cenzura] , cholera, spieprzyc, ale nic ostrzejszego. Rodzice nigdy mnie nie bili, bez tego daze ich duzym szacunkiem i boje się powiedziec o nich zamknij sie , spie*dalaj czy cos takiego . Raz przy tacie powiedziałam słowko na k. A dlatego bo jak byłam na obozie to wszystkie dziewczyny z pokoju przeklinały itp :/ Tata to zrozumiałi obrocił w żart, jak tot ata. ALe nei znosze jaknp. kłóce sie z rodzicem, to włącza sie drugi i zazcynaja na mnie krzyczec. Np. sprzeczam sie z tatą, mama zazcyna jakies mądre słowa gadac chociarz nie wie o co chodzi, to mowie cicho mamo, ale wtedy kiedy juz jest kłótnia na maxa to mowie "odwalcie sie ode mnie" i kiedy tak powiem to mam do kitu, mama sie przez 2 dni nie odzywa, a tata jak zwykle - luzik. Kurde, najbartdziej mnie wkurza jak obydwoje rodzice sie na mnie wyrzywają i na mnei krzyczą, wtedy czuje sie taka mała, taka bezbronna, taka atakowana. Mam moze do mnie powiedziec zamknij sie [ raz czy dwa tak moze powiedziała] a ja nie moge powiedziec nic - najgorsze uczucie.
Pozdrawiam - Basieq :]
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Agentka Płeć:Kobieta
Dociekliwy
Dociekliwy


Dołączyła: 15 Paź 2004
Posty: 262
PostWysłany: Wto 07 Gru, 2004 17:03    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

Ja mogę przy rodzicach przeklinac i nic nie mówią, nieraz tylko "jak sie wyrażasz" powiedzą. Np. oglądamy jakiś film (albo M jak miłość) to komentujemy ja: ale dziw** a mój tato a to zdzir** i tak sobie żartujemy, a rodzice pozwalają mi przeklinać przez to że Monika też przy nich przeklinała i tak ich przyzwyczaiła (ona jest dorosła już).Ale do rodziców nie przeklinam, oj nie, najwyżej powiem "chyba cię coś swędzi" Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Elun Płeć:Kobieta
Aktywista
Aktywista


Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 23 Lis 2004
Posty: 809
PostWysłany: Wto 07 Gru, 2004 17:18    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

ja bym sie nawet nie odwazyla przeklinac przy rodzicach, bo od razu dostaje lomot heh

_________________
Kiedys znajde dla nas dom z wielkim oknem na swiat,
znowu zaczniesz ufac mi,
nie pozwole ci sie bac!
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona 1 z 3 Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku
Oznacz temat jako nieczytany

Skocz do:  

Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group

| Dzieci OnLine | Suwałki | Gry online | Maluch |