Pomogła: 45 razy Dołączyła: 19 Kwi 2004 Posty: 2212
Wysłany: Sob 14 Sie, 2004 17:16 Zmarł Czesław Miłosz[*] :(:(:(
Czesław Miłosz - wybitny poeta, pisarz, eseista, laureat literackiej Nagrody Nobla zmarł w Krakowie w wieku 93 lat - poinformowała Joanna Miłosz, synowa poety.
Rok 2004 - rok przestępny i może dlatego umarło tak dużo polskich wybitnych polaków ( Niemen , Miłosz , Kuroń , Milewicz)
Czesław Miłosz zmarł przed południem w domu w otoczeniu najbliższych. Cierpiał na dolegliwości układu krążenia i od kilku lat coraz częściej przebywał w szpitalu.
Czesław Miłosz urodził się 30 czerwca 1911 roku w Szetejniach na Litwie. Ukończył wileńskie gimnazjum im. Zygmunta Augusta. Jak sam wspominał, w dzieciństwie zupełnie nie myślał, że zostanie poetą - "bo było postanowione, że wybieram zawód przyrodnika" - fascynował go zwłaszcza świat ptaków.
Jednak Miłosz stopniowo tracił miłość do przyrody, m.in. z powodu znajomości teorii Darwina, a pociągała go poezja, w której wielokrotnie wracał do natury i do krainy swojego dzieciństwa.
Jako poeta zadebiutował podczas studiów prawniczych na Uniwersytecie Stefana Batorego w Wilnie wierszami opublikowanymi w uniwersyteckim piśmie "Alma Mater Vilnensis".
Był wówczas jednym z założycieli grupy poetyckiej i pisma "Żagary". Jego książkowy debiut to "Poemat o czasie zastygłym" z 1933 r. Pierwszym sukcesem okazał się wydany trzy lata później tom "Trzy zimy".
Przed wojną Miłosz pracował w rozgłośni Polskiego Radia w Wilnie, a potem w Warszawie. Podczas okupacji uczestniczył w podziemnym życiu kulturalnym stolicy - publikując m.in. "Wiersze" pod pseudonimem Jan Syruć.
Po wojnie przez kilka lat Miłosz pracował jako dyplomata - był attache kulturalnym PRL w Nowym Jorku, a potem sekretarzem ambasady w Paryżu.
W 1951 r. poprosił o azyl na Zachodzie - przebywał we Francji, a w 1960 r. przeniósł się do USA, gdzie został profesorem na Wydziale Języków i Literatur Słowiańskich Uniwersytetu w Berkeley.
W 1980 r. za całokształt twórczości Miłosz został nagrodzony literacką Nagrodą Nobla.
-------------
więcej na stronie : http://info.onet.pl/964690,11,item.html
co prawda nie rozumałem zbytnio jego dzieł (bo było w nich zbyt dużo różnych filozofii) ale jego śmierć jest wielką strata dla Polski
nech mu ziemia lekką będzie a Bóg na sądzie łaskawy
++++ [*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*] ++++
_________________ dawno mnie nie było ale już jestem i zaczynam działać
łoł ile tu sie zmieniło (na lepsze oczywiście =] )
Szkoda człowieka...nie tylko Polska straci wiele na jego śmierci ale i cały świat...był to świetny człowiek...jego dzieła ( chociasz też niektórych nie kapowałam ) były bardzo piękne i w ogóle...ja również stawiam mu kilka świeczek i składam największe kondolencje jego rodzinie i bliskim bo dla nich to największa tragedia...[*][*] [*][*] [*][*] [*][*]
Pomogła: 9 razy Dołączyła: 06 Cze 2003 Posty: 2867
Wysłany: Nie 15 Sie, 2004 11:41
szkoda tak ważnej osobistości dla całego narodu ale i nie tylko, dla świata oraz dla światowej kultury, że tyle dzieł które mógł jeszcze napisać się nie ukaże...
składam kondolencje rodzinie oraz składam najwyższe wyrazy szacunku dla artysty!
[*][*][*] [*][*][*]
_________________ a życie pozostawie bez komentarza..
uajca88.blog.pl Gość
Wysłany: Nie 29 Sie, 2004 19:50
towarzysze powalilo was ??
ja tutaj wszedlem przez przypadek.
Miłosz był wielkim poetą fakt ale po co pisał wiersze na cześć Stalina??
"Runą i w łunach spłoną pożarów,
Krzyże kościołów, krzyże ofiarne,
I w bezpowrotnym zgubi się szlaku,
Z lechickiej ziemi orzeł Polaków.
O słońce jasne wodza Stalina,
Niech słowa Twoje nigdy nie zginą,
Niech jako orłów prowadzi z gniazda,
Partia i Kremla płonąca gwiazda.
Na ziemskim globie flagi czerwone,
Będą na chwałę grały jak dzwony,
Czerwona Armia i wódz jej Stalin,
Odwiecznych wrogów obali.
Zmienisz się rychło w wielkie spaliny,
Polsko i twoje córy i syny,
Wiara i każdy krzyż na mogile,
U nóg nam legną w prochu i pyle."
Zanim się wypowiedzcie o czyms,lub o kims to poszperajcie,poczytajcie a nie wypowiadajcie sie bez sensu...
To powiedziałem ja pusta szmata łajca...zapraszam na bloga
towarzysze powalilo was ??
ja tutaj wszedlem przez przypadek.
Miłosz był wielkim poetą fakt ale po co pisał wiersze na cześć Stalina??
Twoi poprzednicy przynajmniej nie ukrywali że nie rozumieją dzieł Miłosza....
_________________ I ze zgrozą pojąłem, że zazdrościć zdolnym
Temu, co w otchłań biegnie z skwapliwością wściekłą,
I, własną krwią pijany, po życiu mozolnym
Na śmierć przeniósłbym mękę, a nad nicość piekło.
towarzysze powalilo was ??
ja tutaj wszedlem przez przypadek.
Miłosz był wielkim poetą fakt ale po co pisał wiersze na cześć Stalina??
"Runą i w łunach spłoną pożarów,
Krzyże kościołów, krzyże ofiarne,
I w bezpowrotnym zgubi się szlaku,
Z lechickiej ziemi orzeł Polaków.
O słońce jasne wodza Stalina,
Niech słowa Twoje nigdy nie zginą,
Niech jako orłów prowadzi z gniazda,
Partia i Kremla płonąca gwiazda.
Kochanie takie były czasy
Było dawno ale było (*)
Sztona
_________________ Miłość nie polega na wzajemnym wpatrywaniu się w siebie,
ale wspólnym patrzeniu w tym samym kierunku.
Antoine de Saint-Exupéry
Otwieracz -Usunięty- Gość
Wysłany: Pon 04 Kwi, 2005 15:45
Herbert na cześć Stalina nie pisał, nie zwalaj więc wszystkiego na "takie czasy". Miłosz częściowo odkupił swoje winy, ale zachował się mimo wszystko trochę jak świnia (podobnie jak Szymborska, moim zdaniem z resztą Nobel jej się nie należał; poza tym o ile mi wiadomo to ona się w zasadzie niczym nie zrehabilitowała).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach