:)Witam.
Mam kilka pytań. Jakiego światła najczęściej używacie do zdjęć? Fotogtafia to dosłownie malowanie światłem. Więc jest to niezbędne. Ja najbardziej preferuje dzienne -szczególnie gdy są to zdjęcia ludzi, choć nie tylko. Można wtedy fajnie się bawić balansem bieli (niektóre aparaty mają automatyczny, ale w wieliu można go dostosować do światła.) Fajny niebieski efekt daje ustawienie balansu na światło z żarówki i robienie zdjęcia przy świetle dziennym.
Co powiecie na ten tamat:>?
kradziejka -Usunięty- Gość
Wysłany: Wto 04 Sty, 2005 15:14
światło sztuczne czyli wszelkiego rodzaju lampy jest złe
nie dość że nie jest naturalne to jeszcze takie w ogóle nie daje naturalnych barw, jedyne co ciekawe to cienie
najleprzym jest światło naturalne, słońce
ja ogólnie jestem przeciwniczką lamp błyskowych brr.. czasem bawie sie w cienie, chociaż trudno dostosować odpowiedni balans bieli żeby wyszło dość naturalne światło. hm.
Pomogła: 13 razy Dołączyła: 25 Lis 2004 Posty: 809
Wysłany: Wto 04 Sty, 2005 16:27
hmm ale chyba nie zawsze sie da zastosowac slonce do zdjec, czasem trzeba uzyc lamp a mimo wszytko zdjecie wyjdzie dobre i ciekawe...
ja co prawada sama zdjec nie robie ale nauczylam sie sporo przy moim chlopaku, ktory jest fototechnikiem i widze na jego zdjeciach jakie efekty mozna miec dzieki sztucznemu swiatlu...duzo chyba zalezy od umiejetnosci? jesli sie myle prosze o sprostowanie chetnie dowiem sie wiecej
Pomogła: 12 razy Dołączyła: 25 Lis 2004 Posty: 604
Wysłany: Wto 04 Sty, 2005 16:44
ta z tym balansem bieli to wlasnie ostatnio przypadkiem zrobilam, robilam najpierw w domu w sztucznym - balans byl na zarowke, a potem nie przestawiwszy wyszlam na zewnatrz i sie dziwilam co mi te psy takie niebieskie wychodza.... pewnie jakbym miala czas to bym sie pobawila, bo faktycznie krajobrazik mi kosmiczny wyszedl
ja akurat przy zarowce lubie, moe i kolory nie zawsze natruralne, ale ja lubie zolte zdjecia
z reszta ja sie nie znam robie bo robie...
_________________ It`s not that gold
It`s not as golden as memory
Or the age of the same name
It`s not that gold
Nena -Usunięty- Gość
Wysłany: Wto 04 Sty, 2005 21:36
Tez nie cierpie lamp blyskowych... Uzywam ich tylko w nocy, bo daja obrzydliwy, sztuczny efekt...
Ogólnie fajnie wychodzi jak ustawi sie dluzszy czas naswietlania(chodzi tu o zdjęcia ludzi akurat/portrety) np. 3 sek. modelka ma sie nie ruszać, mam jedno takie swoje zdjecie w kolekcji, fajnie sie prześwietliło, a lekkie ruszenie dodało czegoś fajnego fotce. Teraz jest zima, ja chodze do szkoly, jak wracam o 15, to już jest ciemno, więc u mnie nie ma mowy o zdjęciach w słońcu - bynajmniej aktualnie, a soboty i niedziele to no to są czasem wolne:)
Trzeba mieć też dobre światło, ale nie każdego stać na softboxy..
Pomogła: 13 razy Dołączyła: 25 Lis 2004 Posty: 809
Wysłany: Sro 05 Sty, 2005 13:52
mala powiem ci, ze kidy ja pozuje do zdjec mojego chlopa to najczesciej robimy je w domu (niestety tez zima bo jak twierdzi wtedy ma wene na portrety czy akty)..uzywa wtedy zwyklych lamp ktore sa akuart pod reka..czyli lampa ktra stoi na biurku itp...czasem ustawienie swiatla i cale pomiary zajmuja 20 minut podczas ktorych musze stac nieruchomo, ze juz nie wspomne o samym robieniu zdjecia jak jest dlugi czas naswitlania (zawsze w takim momencie cholernie chce mi sie mrygac oczami)..ale jak mowie efekty potrafia byc swietne,tylko trzeba pokombinowac ale w kazdym razie bawimy sie dobrze..
Ja zawsze uważałam, że licza najbardziej się chęci, a nie sprzęt jaki mamy - bo to jednak jest fakt. Dobry fotograf potrafi zwykłym kompaktem zrobić dobrą fotkę, bo trzeba mieć oko. Modeli mam tylko ostatnio mało czasu. Ostatnio często bawiłam się troche w bodypainting, i malowałam ludy moje:) fotki nie wyszły, zbyt pięknie, bo już zmęczyłam sie samym malowaniem, ale jak połacze obydwie rzeczy to może coś wyjdzie.. tylko troche czasuuu
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach