Drzewa się ubrały w białe szaty,
A mróz wymalował na szybach kwiaty.
Jest tak świątecznie, cicho i spokojnie
I tylko lampka czasami pier***
Ale patrzcie, co za jaja
Dzieci czekają na Mikołaja.
Wy małe, głupiutkie barany
Mikuś leży w rowie zaćpany!
Przez Polskę szedł na piechotę,
Bo zamiast śniegu zastał słotę.
Mikuś miał w prezencie rózgę dla Millera,
Więc wsiadł z nim razem do helikoptera.
Ale to pewnie było przeznaczenie,
Że helikopter rąbnął się o ziemię.
Mikuś powlókł się dalej piechoto
Przez nasze cholerne, polskie błoto.
Tak, więc szedł i myślał biedaczysko,
Że jak już rozda dla innych wszystko
To zupełnie nic mu nie zostanie
A nikt mu nawet nie da na śniadanie.
Wszystko z worka na ziemię wywalił,
Polał benzyną i już prawie spalił...
Ale marychy zaczął żałować,
Bo paląc skręta chciał się podbudować
W ostatniej chwili zostawił też wódę,
Bo po tym błocie łaził z dużym trudem.
Łyknął, więc sobie, zapalił skręta...
I olał prezenty i te całe Święta
Doszedł do miasta i rozum mu wrócił
I co ja zrobię?! - Pod nosem mruczy.
Dzieci czekają na swoje prezenty
A ja wszystko palę jak jakiś kopnięty.
Wszędzie było cicho - rozejrzał się wokoło.
- Ha! ha! - Wiem, co zrobię - zaśmiał się wesoło.
Włamał się do sklepu i miał kłopot z głowy!
Poszedł Mikuś dalej już całkiem wesoły.
Już znowu się cieszą wszystkie dzieciaki
Wiadomo, że kto kradnie - Nie idzie do paki!
Radość to przedwczesna - Mikuś w wielkiej winie
Nie wytrzymał ciężaru i zawisł w kominie.
_________________ Pijemy za lepszy czas
za każdy dzień, który w życiu trwa
za każde wspomnienie, co żyje w nas
niech żyje jeszcze przez chwilę
---
http://www.dziecionline.pl/pomoc
No musze powiedziec ze czytam te wiersze Agi i strasznie mi sie podobaja, masz talent rozwijaj go, a ja tymczasem zaczekam na kolejne wiersze twojego autorstwa
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach