Y, tak jakby nie miałam w ogóle pojęcia, jaką tutaj dać nazwę tematu, dlatego przepraszam za tak pospolitą : P
Mam więc problem z dużym palcem u stopy. Często wrastały mi paznokcie (tak po bokach), więc zaczęłam je dość często wycinać.
Dzień wcześniej akurat wycinałam, więc nie jest zbytnio możliwe, że to przez wrastanie, w każdym razie: zaczął mnie boleć palec, (tak jak przeważnie przy wrastaniu jest), więc machnęłam paznokieć i fragment skórki nożyczkami, plus woda utleniona.
Na następny dzień był o wiele bardziej spuchnięty, a gdy przekłułam igłą pokazała się ropa. Ropa jest do tego czasu, palec wciąż spuchnięty, boli. Zrobił się strupek, jak coś próbuję robić zaczyna krwawić. Najgorsze jest to, że zaczął mnie boleć także drugi palec - 2 dni temu. Wycięłam część paznokcia, która najczęściej wrasta, ale ten wciąż boli i zaczyna puchnąć.
Pomógł: 127 razy Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 3847
Wysłany: Czw 29 Lip, 2010 11:20
faranek - To nie kolega, tylko koleżanka i nie musimy zgadywać, bo wiemy co jej jest : )
Riaga - Tendencja do wrastania paznokci to przykra sprawa, ale swego czasu sam się z tym namęczyłem - co najzabawniejsze, jedna wizyta u chirurga załatwia sprawę do końca życia. Chirurg poprzez odpowiednie nacięcie na palcu ukierunkowuje wzrost nowego paznokcia, dzięki czemu przestaje wrastać w palec (Akurat moje paznokcie po zabiegu są jak od linijki ; ) ). Co najlepsze po czasie "wycinania" paznokcia zaczyna wrastać część do której nie masz dostępu, chyba że zerwiesz sobie cały paznokieć : )
Tak więc wizyta u chirurga i problem zniknie na zawsze - nastaw się tylko na to że po zabiegu z dwa tygodnie w opatrunku będziesz łazić : )
Tylko problem taki, że w sobotę wyjeżdżam, a paluszki jak bolą, tak bolą. Ale no to się przeżyje : )
Dziękuję serdecznie za pomoc, bo przynajmniej już wiem, co robić : ) Po wyjeździe się jakiegoś chirurga zgarnie : P
Pomogła: 55 razy Dołączyła: 18 Mar 2005 Posty: 5646
Wysłany: Czw 29 Lip, 2010 13:49
Shaunri napisał/a:
faranek - To nie kolega, tylko koleżanka i nie musimy zgadywać, bo wiemy co jej jest : )
Riaga - Tendencja do wrastania paznokci to przykra sprawa, ale swego czasu sam się z tym namęczyłem - co najzabawniejsze, jedna wizyta u chirurga załatwia sprawę do końca życia. Chirurg poprzez odpowiednie nacięcie na palcu ukierunkowuje wzrost nowego paznokcia, dzięki czemu przestaje wrastać w palec (Akurat moje paznokcie po zabiegu są jak od linijki ; ) ). Co najlepsze po czasie "wycinania" paznokcia zaczyna wrastać część do której nie masz dostępu, chyba że zerwiesz sobie cały paznokieć : )
Tak więc wizyta u chirurga i problem zniknie na zawsze - nastaw się tylko na to że po zabiegu z dwa tygodnie w opatrunku będziesz łazić : )
Nacięcie na palcu? Cholera, też mam ten problem, ale nigdy nie wyglądało to tak poważnie. I chyba wolę, żeby wrastał, niż dać się ciąć;p
Pomógł: 127 razy Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 3847
Wysłany: Czw 29 Lip, 2010 15:26
Zabieg robi się pod miejscowym znieczuleniem, wiadomo że nic przyjemnego, ale skuteczne cholernie. W sumie patrząc teraz na swoje stopy to czasami się zastanawiam czy tak "od" sobie reszty palców nie przerobić, bo ładnie to wygląda ; )
A mam takie pytanie jeszcze, wiadomo, że w tym tygodniu zabiegu nie zrobię - czy to się może zagoić samo?
Bo to praktycznie już nie jest problem samego wrośniętego pazurka, tylko martwi mnie to, że to jest już rana z wyciekającą ropą (Zatoka Meksykańska XD).
Pomógł: 127 razy Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 3847
Wysłany: Czw 29 Lip, 2010 16:44
Zagoić pewnie się zagoi, tylko dbaj o stopę, nie biegaj, zaklej to plastrem, posmaruj czymś. Problem nie zniknie, ale ranka się zagoi. I już nie wycinaj sobie połowy palca sama ; )
Pomogła: 55 razy Dołączyła: 18 Mar 2005 Posty: 5646
Wysłany: Czw 29 Lip, 2010 17:04
Wizualnie to mi nic nie pomoże - jak ma się prawie 3 centymetrowe paluszki, stopy i tak wyglądają komicznie. Mam nadzieję, że moje wrastanie będzie na tyle niegroźne, że obejdzie się bez robienia im krzywdy;p
Przepraszam, że odnawiam, ale temat w końcu mój : )
Na wakacjach miałam robione na noc okłady z maści ichtionowej (na ropę) albo z Rywanolu, i jakiś tam antybiotyk na to. Z deka pomogło, ale wciąż boli, jest napuchnięte i jest troszkę tej ropy.
Można do chirurga się wybrać od razu, czy najpierw warto skorzystać z pomocy internisty? I czy jak już chirurg, to ta operacja może być wykonana na takich palcach...chorych palcach? ^^
Jeśli ona ma problemy z palcami, to zdrowa nie jest. I robi się czasem operację zdrowym ludziom. A drugiego twego zdania rozszyfrować jakoś nie mogę, więc komentować go nie będę...
_________________ ------------
I Believe I Can Fly!
LoveHerMadly, jeśli chodzi o operację na wrastające pazury, to przecież może ktoś nie mieć takich problemów jak ja (ropa, rana, etc.) tylko po prostu wrośnięte paznokcie, które przed operacją może sobie ładnie wyciąć, a operację zrobić po to, żeby już mu nie wrastały. Tak to przynajmniej wygląda na moją logikę, którą pewnie zaraz skomentujesz.
Można to porównać do operacji plastycznej, a jak ktoś chce sobie zrobić operację plastyczną, to przeważnie jest zdrowy (chodzi mu tylko o estetykę), a jeśli jest chory (Jezu, jakie powtórzenia), to ma jakieś przeciwwskazania do operacji. Rozumiemy?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach