Wiem , że ten post będzie napisany jakbym był psycholem, ale :
Gdy słucham muzyki, czuje coś w stylu podniecenia.
Czasami, jak słucham coś swojego to mdleję (!) i budzę sie dopiero po chwili. Rodzice o tym nie wiedzą (jeszcze) ale to naprawde dziwne. Ciągle mam sny (co drugi dzien taki sam sen) że siedzę w koszu na śmieci i słyszę ludzi jak przechodzą i mówią o mnie dziwne rzeczy (jestem anachrobem itd.). Budzę się zlany potem, mimo ze nic strasznego w tym nie było.
Teraz, gdy to piszę, mam halucynacje dźwiękowe i dziwne myśli. Nikogo w domu nie ma i przez dłuższy czas nie będzie, a ja się czuję dziwnie.
Jeszcze tylko dodam, że czasami ktoś do mnie coś mówi, a ja nie rozumiem go - w ogóle, zaczynam się śmiać, coś mamroczę i robię dziwne rzeczy.
Chippy - trzeba się zastanowić, dlaczego tak się dzieje. No oczywiście, wiadomo że trzeba, no ale jak. Wg mnie to jest na podłożu psychicznym coś...Fizycznie to raczej niezbyt. ACZKOLWIEK. W okresie dojrzewania (ta, sra ta ta ta) się rozpoczynają takie, hm, omdlenia. I jest to zwyczajne. Czasem po prostu wykopyrtniesz się, a potem wstajesz 'i jedziesz dalej'. I wszystko masz normalne, typu ciśnienie, etc.
Co do podłoża psychicznego - hm...Jesteś czymś bardzo zestresowany? A może się, hm "podnieciłeś", jeśli chodzi o twój występ w tym klubie? Bo to chyba duże przedsięwzięcie, więc może ci się po prostu troszkę w głowie pomieszało : )
A może można to po prostu uznać za wybryki Mateczki Natury w młodym ciele tego oto tutaj Chippy'ego? No nic, czy ja wiem...
Jak rodzice wrócą, to ich koniecznie o tym poinformuj.
I jakbyś potrzebował jakiejś pomocy, gdyby coś się działo, a rodziców w domu nie było - po prostu zadzwoń do nich. Albo do Pitrasi, mnie, kogokolwiek, kto mógłby cię jakoś wesprzeć. Etc.
Strzeszczając ten post, nadając odrobiny sarkazmu:
zmień dilera : )
Chippy -Usunięty- Gość
Wysłany: Wto 20 Kwi, 2010 22:10
Występ był wczoraj. Ja, 5 minut przed rozpoczeciem podjąłem idiotyczną decyzje że będę improwizować i zagram wszystko inaczej. I do dzisiaj szukam w nagraniu jakiegokolwiek błędu, i nie ma żadnego. Po prostu żadnego. A ja nie umiem grać tak na żywo.
A te dziwne sprawy mam od chyba soboty, wątpie by to było coś fizycznego, teraz potrafie wszystko grać (na syntezatorze) bez problemu, tylko ze nie wiem co gram - po prostu coś gram.
A to na pewno nie przez eksperymenty z bitą śmietaną, Riaga proszę zachować cisze
Chippy, w takim bądź razie nie mam nic innego do rozwikłania. Powiedz rodzicom, niech oni postąpią tak jak 'dojrzali i odpowiedzialni obywatele'. Nic innego zrobić nie możemy : )
A w międzyczasie - JAZDA MI Z KOMPUTERA I SPAĆ IDŹ! Może się polepszy ; )
Pomogła: 39 razy Dołączyła: 25 Wrz 2003 Posty: 2010
Wysłany: Sro 21 Kwi, 2010 13:34
Halucynacje nie są raczej ani dobre, ani normalne, więc coś może Ci być...
Poza tym często takie psychiczne różne objawy, są spowodowane różnymi nieprawidłowościami w ciele. Więc być może powinieneś wykonać jakieś badania, np. krwi...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach