Taka jakaś ta Nokia... Ja w najbliższym czasie mam zamiar kupić SE K700i . Co do komórek: Kiedy jeszcze chodziłem do gimnazjum, zauważenie komórki przez nauczyciela równało się jej konfiskacie. W większości przypadków. Przychodziło się po lekcjach po telefon. Z rodzicem. Teraz nie wiem jak będzie...
nokia brzydka, do tego cena absurdalna.. :\ 4000 zl za takie [cenzura] za przeproszeniem? bez przesady.
_________________ bądź przy mnie blisko
bo tylko wtedy
nie jest mi zimno
H. Poświatowska
Kosta -Usunięty- Gość
Wysłany: Nie 21 Sie, 2005 09:28
Nikav napisał/a:
Taka jakaś ta Nokia... Ja w najbliższym czasie mam zamiar kupić SE K700i . Co do komórek: Kiedy jeszcze chodziłem do gimnazjum, zauważenie komórki przez nauczyciela równało się jej konfiskacie. W większości przypadków. Przychodziło się po lekcjach po telefon. Z rodzicem. Teraz nie wiem jak będzie...
Pomogła: 55 razy Dołączyła: 18 Mar 2005 Posty: 5646
Wysłany: Nie 21 Sie, 2005 14:46
tak ale najpierw sie z nia z pol godz klocilam, potem cala przerwe tlumaczylam jej ze ten telefon nawet nie ma kolorowego wyswietlacza, potem sluchalam jej gadki, ze naruszam jej prywatnosc, ze ona sobie tego nie zyczy, bla bla bla, no i oddala.. <lol>
mojej kolezance raz sie udalo zrobic zdjecie wicedyrektorki
a co do komorek, to u nas nie zabieraja ich, nawet jesli ci zadzwoni w srodku lekcji. Chyba, ze natretnie bedziesz sie nia bawic mimo upomnien.
_________________ Kiedys znajde dla nas dom z wielkim oknem na swiat,
znowu zaczniesz ufac mi,
nie pozwole ci sie bac!
Stokrotka -Usunięty- Gość
Wysłany: Nie 21 Sie, 2005 19:33
U mnie odrazu zabierą jak się na lekcji pokaże ;/ Dlatego działam z ukrycia
Raz na lekcji zapomniałam wyłączyć głos a koleżanka mi długi sygnał póściła xD
Pomogła: 9 razy Dołączyła: 29 Sty 2005 Posty: 1787
Wysłany: Nie 21 Sie, 2005 19:52
Według mnie jest suuuuuuuper. Z wygladu. Moze sie wam niepodoba ale mi tak. Lubie takie komy rozsuwane(moj wujek mial ale po 5 dniach mu sie znudzila i sprzedal. Chyba nawet 8800)
_________________ Nie szukaj nieszczęścia w świecie zapełnionym szczęściem... Zawsze jesteś tu mile widziany..
zaawsze robie zdjecie temu komu chce i nikt o tym nie wie dyrektorowi wicedyrektorce sprzataczkom kazdemu pozniej mam sążne polewy ze znajomymi . u nas to zalezy od belfra. niektorzy zabieraja komórke, niektorzy kaza wylaczyc glos i jest luz. jak zabiora to do wychowawczyni, pozniej przez rodzicow sie odbiera. do d*. raz mi zabrala od sztuki, do poszedlem do wych, i oddala bez gadania.
juz wole v3 razr niz ta nokie. za taka kase.. to sie placi za technologie nie za wyglad....
Pomogła: 55 razy Dołączyła: 18 Mar 2005 Posty: 5646
Wysłany: Pon 22 Sie, 2005 16:08
jezeli chodzi o prawdziwe robienie zdjec, to spoko.. ale ja zdjecia nie robilam.. smsa pisalam.. a babka zwidy miala, i to jest w tym najsmieszniejsze..
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach