Dzieci OnLine

SEKS - Edukacja Seksualna w Polsce

Yarpen_Abbil - Nie 26 Mar, 2006 20:05
Temat postu: Edukacja Seksualna w Polsce
Nie dość, że spóźniona, to jeszcze kuleje, a uczniowie niejednokrotnie posiadają wiedzę znacznie przewyższającą nauczycieli. Czym taki stan rzeczy jest spowodowany i czy są nadzieję na jego poprawę?!
Shaunri - Nie 26 Mar, 2006 20:55
Temat postu:
Czy są nadzieje na poprawę? Jak dla mnie to w domu powinni rodzice uczyć wychowania seksualnego - w odpowiednim momencie i w odpowiedni sposób. Jeśli od rodziców zaczyna się uczyć tematu "tabu" - czyli faktu, że o seksie się nie rozmawia, a jak widzi się całującą parę to trzeba zamknąć oczy, no to przepraszam - co ma szkoła do tego?

W domu trzeba się uczyć o seksie... Nie od tego szkoła.
Mroczny_jogurt - Pon 27 Mar, 2006 07:36
Temat postu:
Prawda, i nie- nie zmieni sie. Nasi nowi rzadzacy na to nie pozowla, Skoro uwazaja iz dla mlodziezy gorszace tresci to np idee pacyfistyczne i ekologiczne to gdzie w tym wszystkim miejsce na swiadomosc seksualna? Nigdzie... I tak jak przedmowca- od uswiadamiania i rozmawiania o seksie sa rodzice i ja jestem wdzieczna i szczesliwa swoim, ze tak wlasnie postapili i ze zrobili to tak wczesnie- mialam moze z 7lat. Wyrobili mi (ja sama po czesci tez) [cenzura] wizerunek na seks i jest mi z tym dobrze.
nasty_girl - Pon 27 Mar, 2006 08:31
Temat postu:
ci to juz biora sie za cenzurowanie gazet, moze to i dobrze z jednej, w koncu w wiekszosci tych prawie nic madrego nie ma, ale jednak ktos to czyta, i nie powinno byc zabronione,
Yarpen_Abbil - Pon 27 Mar, 2006 09:18
Temat postu:
Zgadzam się - edukacja seksualna u mnie również była kwestią rodziców - u mnie zawsze panował w domu "ludzki", wrecz "luźny" stosunek do seksu...

Jednak faktycznie wydaje mi się, że Edukacja Seksualna, bardziej już konkretna powinna pojawiać się w szkołach, tak jak to się dzieje np. w Skandynawii... Sami widzimy ile centralnie głupich tematów i tekstów pojawia się na tym forum... Typu "Czy dziewczyna masturbując się szczotką do włosów może przebić błonę dziewiczą?!" biggrin biggrin biggrin

PS. Ale to jeszcze nic - na jednym forum kilka miechów temu spotkałem się z pytaniem "Czy w spermie wydostającej się z penisa podczas masturbacji znajdują się plemniki?!" - Czy jakoś tak - w każdym razie takiego pytania na tym forum jeszcze nie było... biggrin
Anonymous - Pon 27 Mar, 2006 09:54
Temat postu:
Nigdy wczesniej nie slyszalem o edukacji seksualnej w naszym kraju.
Yarpen_Abbil - Pon 27 Mar, 2006 11:06
Temat postu:
Fakt, faktem, ale jak się nie mylę to przedmioty typu WDŻWR mają nam taką edukację zastąpić...
Shaunri - Pon 27 Mar, 2006 15:33
Temat postu:
Ja niestety w domu miałem temat tabu - może nie było aż tak źle, ale kiedy rodzice rzucili mi lekturą pt: Wychowanie seksualne, to było nieco za późno - po prostu już wiedziałem, co miałem wiedzieć, a sama książka dostarczyła mi niewiele informacji.

Co to były za czasy, kiedy w szkole po kątach rozmawiało się co to łechtaczka, jak wygląda seks... Szkoda że moi rodzice uważali że ja jeszcze nie wiem jak się dzieci rodzą. Pomijam już ich podejście do masturbacji jako do "choroby", z którą trza do psychologa.


Na szczęście na wychowaniu seksualnym, jak już gdzieś wspominałem trafił mi się nauczyciel, który wyjaśnił to co trzeba.
Tremere - Pon 27 Mar, 2006 16:34
Temat postu:
Edukacji w szkołach nigdy nie było. ;P A jeżeli była... to eee... jakieś durne zajęcia z niczego... ?
Ja z moją rodzicielką na etapie liceum gadałam o wszystkim. Teraz już nie ma tabu.
Yarpen_Abbil - Pon 27 Mar, 2006 17:08
Temat postu:
Shaunri - współczuć pozostaje...
Shaunri - Pon 27 Mar, 2006 18:06
Temat postu:
Yarpen - Za współczucie dziękuję, ale właściwie nie ma czego - wszystko ma swoje plusy i minusy, ja tam nawet jakieś plusy takiej sytuacji widzę, chociaż mimo wszystko więcej jest minusów.

PS: Szczególnie te "minusy" widać jak w jakimś filmie zaczynają się gzić. Moi rodzice mają bardzo nietęgie miny... Żenujące...
Anonymous - Pon 27 Mar, 2006 19:00
Temat postu:
moi tez o to nie dbali i chwala im za to, dowiadywanie sie o seksie na podworku ma swoj klimat haha
nasty_girl - Wto 28 Mar, 2006 12:06
Temat postu:
jescze zalezy co na tym podworku mowia, bo chyba nie zawsze moze to na dobre wyjsc. [/center]
Yarpen_Abbil - Wto 28 Mar, 2006 12:59
Temat postu:
Otóż to nasty... To co Ci koledzy na podwórku powiedzą nie zawsze jest pewnym źródłem informacji... GDzieś słyszałem nawet, że "dziewica nie może zajść w ciążę", itd., więc tak bardzo kolegom bym nie ufał.... biggrin
Shaunri - Wto 28 Mar, 2006 15:46
Temat postu:
<chichocze> Co to były za czasy... Kiedy jeszcze internetu nie miałem, te rozmowy po kątach w szkole "A wiesz że dziewczyny to mają takie miejsce, że jak się je tam pomaca to szału dostają?" - Mój ukochany tekst znajomego : )

Fakt, wbrew pozorom to miało coś w sobie, jakiś taki klimacik : )
Yarpen_Abbil - Wto 28 Mar, 2006 17:50
Temat postu:
LOL... Szkolne rozmowy o łechtaczce... biggrinbiggrinbiggrin

A informacje potwierdzałeś jak?! biggrin biggrin biggrin

Z koleżanką z klasy?! biggrin biggrin biggrin
Shaunri - Wto 28 Mar, 2006 17:57
Temat postu:
Eee tam, wierzyło się na słowo, w końcu to "kumple" byli - Łączyło nas jedno, byliśmy najarani jak cholera... Hohoho... Co to się wtedy działo : )

Wierzyło się, bo i nikt nie kłamał, właściwie to głównie opieraliśmy się na domysłach, jak to jest, jak to wygląda i tak dalej - marzenia ściętej głowy.
Yarpen_Abbil - Sro 29 Mar, 2006 13:16
Temat postu:
Ja nie mówię o świadomym wprowadzaniu w błąd, ale czasami informacje poprostu zniekształcone mogły latać... biggrin
nasty_girl - Sro 29 Mar, 2006 13:29
Temat postu:
a potem dziwia sie ludzie, ze dziewczyny mysla ze przy pierwszym razie nie zachodzi sie w ciaze, i tym podobne bzdury
Yarpen_Abbil - Sro 29 Mar, 2006 18:44
Temat postu:
No otóż to - czy więc nie lepiej byłoby choćby tam co trzecią lekcję WOS-u, etc. poświęcić na taką typową "edukację seksualną" - podać młodym odpowiedzi na często zadawane pytania, porozmawiać na temat ewentualnych niebezpieczeństw związanych z seksem, antykoncepcji, etc.?!
nasty_girl - Sro 29 Mar, 2006 19:29
Temat postu:
wiesz, jesli takie lekcje mialy by dalej prowadzic nauczycielki od wosu, ktore mysla ze dalej zyja w czasach, w ktorych seks jest tematem tabu, do szkoly powinno sie chodzic w golfach, a od pigulek antykoncepcyjnych sie umiera, to juz lepiej zeby ten wos byl.
Shaunri - Sro 29 Mar, 2006 19:48
Temat postu:
"do szkoly powinno sie chodzic w golfach" - Dobra, nie przeginajmy - nie chcę zaczynać tematu jak się do szkoły powinno chodzić, ale z seksem to nie ma nic wspólnego, a akurat takim oczywistym "jak się powinno ubierać" nie jest.
nasty_girl - Sro 29 Mar, 2006 19:53
Temat postu:
no ja w ramach wdz mialam wyklad o tym, ze to czesto dziewczyny prowokuja facetow swoim strojem, makijazem, i dlatego nie powinno sie chodzic "rozneglizowanym" (co u mojej babki mialo troszke inne znaczenie co dla nas) bo moga to odebrac jako jakis zly sygnal itd itp.
Shaunri - Sro 29 Mar, 2006 20:19
Temat postu:
"bo moga to odebrać jako zły sygnał" Nie, po prostu do miejsca pracy przychodzi się stosownie ubranym, nie ze względu na przeciwną płeć.
nasty_girl - Sro 29 Mar, 2006 21:21
Temat postu:
stosownie, nie znaczy zakrywajac sie od stop po szyje
Słupek - Sro 29 Mar, 2006 21:53
Temat postu:
Dla mnie edukacja seksualna w Polsce jest mitem. W podstawówce mieliśmy takie coś, co się nazywa wychowanie do życia w rodzinie, ale całość zaczęła się i skończyła na powtórce z przyrody w zakresie budowy narządów płciowych. Potem w pierwszej klasie gimnazjum mieliśmy mieć takie zajęcia (za pisemną zgodą rodziców), ale jak dowiedziałem, że ma to prowadzić katecheta z innej szkoły to dałem sobie spokój. Może jestem uprzedzony, ale dla mnie katecheta zawsze będzie kimś kto mówi w imieniu Kościoła, a nie jako osoba neutralna światopoglądowo (co jest konieczne w tym przypadku). Niektórzy nawet poszli na pierwszą lekcję czy dwie, ale też szybko się wycofali.

Teraz mamy do końca roku (3 kl. gim.) na WOS-ie mieć tematy tego typu (poza tym tylko uzależnienia). Uczniowie mają mieć aktywny udział w przygotowaniu wybranej przez siebie lekcji (2 osoby na temat). Mam cichą nadzieję, że nauczycielka nie będzie cenzurować (tematy są typu "metody planowania rodziny"albo "choroby weneryczne") i coś dopowie (tym bardziej, że jej właściwym przedmiotem jest biologia). Na to, że dowiem się czegoś nowego i taknie liczę.

A jak ktoś szuka czegoś na temat seksu, to swego czasu www.durex.pl miał dużo dobrych tekstów o charakterze edukacjnym. Pokusiłbym się o stwierdzenie, ze wszystkie moje wątpliości w tym temacie rozwiewali właśnie oni.
Yarpen_Abbil - Czw 30 Mar, 2006 13:36
Temat postu:
Generalnie stronka durexa jest faktycznie całkiem dobra Wink ... Właściwie możnaby się z niej uczyć nie tylko o seksie, ale również jak budować stronki - do tej pory strona durex.pl jest dla mnie jakimś symbolem profesjonalnej strony korporacyjnej - czytelnie, ładnie, łatwo... Wink
Anonymous - Czw 30 Mar, 2006 14:20
Temat postu:
Yarpen_Abbil napisał/a:
LOL... Szkolne rozmowy o łechtaczce... :D:D:D

A informacje potwierdzałeś jak?! :D :D :D

Z koleżanką z klasy?! :D :D :D

nie, porno : D
Laki - Pon 07 Sie, 2006 23:52
Temat postu:
U mnie w panuje luźny stosunek do seksu, niewiem skad to wszytko wiem, ale napewno nie od ojca.Chociaz on nieboi sie tych terminow uzywac w moim towarzystwie, nawet jak mialem 8lat i nigdy niemialem edukacji seksualnej od rodzicow, a tym bardziej w szkole Mr. Green
Anonymous - Wto 08 Sie, 2006 00:02
Temat postu:
Laki napisał/a:
U mnie w panuje luźny stosunek do seksu, niewiem skad to wszytko wiem, ale napewno nie od ojca.

każdy gzi się u was z kim chce? tak zrozumiałem. a edukacji sexualnej w polsce nie ma, bravo pisze głupoty, musimy w tym zakresie błędzić.
Laki - Wto 08 Sie, 2006 00:29
Temat postu:
mietek napisał/a:
Laki napisał/a:
U mnie w panuje luźny stosunek do seksu, niewiem skad to wszytko wiem, ale napewno nie od ojca.

każdy gzi się u was z kim chce? tak zrozumiałem. a edukacji sexualnej w polsce nie ma, bravo pisze głupoty, musimy w tym zakresie błędzić.

Poprostu ojciec nieboi sie ze mna gadac na temat seksu, wiesz cos tam gadamy, ze na basanie pogladalem jakies laski przez dziurke od przymiezalni i pyta sie czy widzielismy wiecie, to tak dla przykladu innych rzeczy niebede pisal Razz
Anonymous - Wto 08 Sie, 2006 00:58
Temat postu:
Laki napisał/a:
mietek napisał/a:
Laki napisał/a:
U mnie w panuje luźny stosunek do seksu, niewiem skad to wszytko wiem, ale napewno nie od ojca.

każdy gzi się u was z kim chce? tak zrozumiałem. a edukacji sexualnej w polsce nie ma, bravo pisze głupoty, musimy w tym zakresie błędzić.

Poprostu ojciec nieboi sie ze mna gadac na temat seksu, wiesz cos tam gadamy, ze na basanie pogladalem jakies laski przez dziurke od przymiezalni i pyta sie czy widzielismy cipke, to tak dla przykladu innych rzeczy niebede pisal Razz

Jestes pewien, ze twoj ojciec nie jest pedofilem? bo zachowuje sie podejrzanie.
Laki - Wto 08 Sie, 2006 01:05
Temat postu:
Chyba cie powalilo Evil or Very Mad Niebyles wtedy w sytuacji, a ja tez zle opisalem ja, wtedy jechalem z ojcem i kolegami autem Very Happy
Anonymous - Wto 08 Sie, 2006 14:02
Temat postu:
Laki napisał/a:
Chyba cie powalilo Evil or Very Mad Niebyles wtedy w sytuacji, a ja tez zle opisalem ja, wtedy jechalem z ojcem i kolegami autem Very Happy

Ale i tak twoj ojciec dziwne rzeczy gada. I nie powiedzial ci, ze podgladanie to jest grzech!
Laki - Wto 08 Sie, 2006 14:13
Temat postu:
Niejestem wierzacy Cool
rotorvator - Pią 11 Sie, 2006 12:12
Temat postu:
Laki napisał/a:
Niejestem wierzacy Cool

inteligentny też raczej nie. Cool
Laki - Pią 11 Sie, 2006 12:43
Temat postu:
Po twoim podpisie tez to widac(na dole twojego profilu) Twisted Evil
rotorvator - Pią 11 Sie, 2006 13:21
Temat postu:
Laki napisał/a:
Po twoim podpisie tez to widac(na dole twojego profilu) Twisted Evil

nie no, litości Laughing
takiej marnej prowokacji nie wyczułeś?
ajj.

ale no tak, w końcu dzieciak jesteś.
Blanka - Sob 12 Sie, 2006 16:33
Temat postu:
Eh... wnoszę prośbę o nie offtopowanie iiii nie wywyższanie się stwierdzeniami "dzieciak jesteś". Nawet jeśli jest dzieciak, to jest to forum dla dzieci. Ja tez dorosła nie jestem.
Laki- z tym "chyba Cię powaliło" też przegiąłeś. Przestańcie !
Słupek - Czw 05 Paź, 2006 22:26
Temat postu:
http://www.przekroj.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=2214&Itemid=48
Ciekawy artykuł o edukacji seksualnej. Nie wiem czy jest tu cały (poza tym, że nie ma wykresów). Sam czytałem tylko wersję papierową.
nasty_girl - Pią 06 Paź, 2006 07:21
Temat postu:
przeczytałam w prawdzie część, ale jest w nim dużo prawdy.. zresztą nie trzeba być specjalistą, wystarczy wejść na różne fora, i popatrzeć jakie pytania zadają osoby w tym wieku... ja w sumie teraz mam fajną babkę od wdż, która potrafi rozmawiać, a nie wmawiać, że seks jest zły, i uprawia się go 2 razy w życiu dla zrobienia dziecka. tylko, że takie lekcje w liceum.. to za późno.
Nikav - Sob 07 Paź, 2006 14:08
Temat postu:
To wszystko zależy od otoczenia. 60% badanych wg tego artykułu współżyło przed 16tym rokiem życia, a ja jestem na 80% pewien, że w mojej klasie (Jedno z lepszych LO w mieście, mat-inf-fiz, 30 osób, po 17 lat, trzy osoby 16) maksymalnie 5 już współżyło (zawyżam dla ewentualnego błędu).

Edukacja seksualna JEST potrzebna już w gimnazjum lub na początku liceum. WDŻ miałem bodajże w 2-3 klasie gimnazjum, ale odrabiałem na tych zajęciach inne lekcje uważając, że tak na dobrą sprawę nie jest to potrzebne.

Było. Wink

Na szczęście na tym edukacja się nie skończyła, w 1 LO też mieliśmy WDŻ, a przy tym kobieta od biologii bardzo jasno, wyraźnie i dokładnie wytlumaczyła wszystko, czego moglibyśmy nie wiedzieć.

Mi wystarczy zajrzeć do zeszytu od biologii, w którym mam opisanych pięć sposobów obliczenia dni płodnych kobiety i kilka innych przydatnych informacji

Nie każdy ma takie szczęście.

Ps. Może odezwę się za kolejne pół roku Wink
nasty_girl - Sob 07 Paź, 2006 14:35
Temat postu:
no widzisz.. u mnie w klasie ta statystyka nijak ma się do rzeczywistości.. z dziewczyn, to chyba tylko jedna jest dziewicą, więc jest to stanowczo za późno jak na takie lekcje..
Shaunri - Sob 07 Paź, 2006 15:41
Temat postu:
Wbrew pozorom żadne badania statystyczne nie są prawdziwe - Jeśli w ogóle przeprowadzane. Artykuł w/w jest tak "śmiesznie" napisany, że aby mu zaufać, musiałbym być ślepym. Niby gdzie były takie badania przeprowadzane, że większość osób poniżej 16-go roku życia współżyło? Chyba w zawodówkach na wsiach O_o, bądź wśród meneli spod bramy...

Wychowanie Seksualne w liceum? Nie wiedzieć podstaw o seksualności/mentalności czlowieka w wieku 17-tu lat to ułomność, tutaj lekarz się kwalifikuje, nie biolog.

Edukacja seksualna (Włącznie z dokładną budową członka, kobiecych narządów rozrodczych, wraz ze zdjęciami, filmami, wszystko w pełni na poważnie) ma sens jedynie w SP - Wtedy kiedy dzieciaki suną po necie w poszukiwaniu nagich laseczek, nie po to żeby poszperać sobie w spodniach, tylko żeby w końcu zobaczyć tą gołą babę.

Dalej:
Filmy, które nachalnie młodzieży są puszczane na WDŻ'ach nie mogą być tak niepoważne. Stosowanie "Dobrych duchów tego domu", wyszminkowanych palantów z Ameryki, czy 12-letnich dziewcząt opowiadających o seksie który zniszzcył im życie, a zarazem wyglądających jak 30-letnia zapracowana kobieta. Wszystko to wywołuje pusty śmiech wśród uczniów, zero powagi - zero efektu.
nasty_girl - Sob 07 Paź, 2006 16:16
Temat postu:
my oglądaliśmy w gimnazjum filmy z naszymi polskimi realiami.. tylko z przed kilkunastu lat.. <lol>
Anja_ - Pią 24 Lis, 2006 13:29
Temat postu:
Czemu edukacja sexualna w szkole jest zła? Bo jak ktoś uczy WDŻ to z reguły jest to stara, znudzona nauczycielka, albo nauczyciel z WOSu, który woli pogadac o swojej rodzinie.
Po za tym PiS zabronił udzielac się w szkołach organizacjom promującym antykoncepcje, a wręcz zaczną się lekcje o tym jaka antykoncepcja jest zła ...
Ja osobiście z lekcji WDŻ nic nie wyniosłam przez całą moją edukację, oprócz tego, że nauczyciel jak był mały to właził psu do budy i ze lubi się chcwalic zdjęciem swojej żony
Sissa11 - Pią 01 Gru, 2006 21:22
Temat postu:
Wcale nie. Mnie WDŻWR nie uczy stara i znudzona baba, tylko mama mojego kolegi z klasy Laughing I noirmalnie narazie tylko o miesiączce gadała, a na następny W mamy podpaską itp. przynieść Laughing ale chłopcy z mojej klasy... Jak były teematy o rodzinie to oni tak ryczeli ze śmiechu, ciekawe co by było, jkaby się dowiadywiali bydowy narządów rozrodczych kobiety, chyba by sie na śmierć zaśmiali Rolling Eyes
Nikita - Pią 01 Gru, 2006 21:24
Temat postu:
macie przyniesć podpaski? po co? na co? : D grupowe zakładanie czy co?
Słupek - Pią 01 Gru, 2006 21:29
Temat postu:
Przecież budowa narządów rozrodczych kobiety jest w podstawie programowej z przyrody, więc pewnie się jeszcze pośmieją (zresztą, ja też się śmiałem w duchu, gdy nauczycielka nie mówiła o tym o czym powinna bo się krępowała, jaki sens mają takie zajęcia?)
rotorvator - Nie 10 Gru, 2006 11:18
Temat postu:
no tak, nigdy nie zapomne, jak w 4 klasie nauczycielka kazala nam sie zapytac 'skad sie wzielismy'.. wiec ja poslusznie podreptalam do mamy i co uslyszalam? "no jak to?!?!!?!?!? urodzilam cie !!!!"
O_o
zas gdy dzien pozniej recytowalam jej (ahh te czasy wspolnej nauki Laughing) caly rozdzial o seksie i ciazy, wygladala jak uposledzony burak Cool

co do wdz - ja w podstawowce mialam takie hm 'lekcje' z katechetka. co prawda niby prowadzila to rzetelnie itp., ale nie potrafila nad nami zapanowac i tutaj byl podstawowy problem

teraz zas, w elo, mam [cenzura] nauczycielke Cool
Gościówa - Nie 17 Gru, 2006 15:15
Temat postu:
Nie wiem moze oni myślą że jak zaczną nas w szkołach uczyć oseksie i o antykoncepcji to dzieciom się to tak spodoba że zaczną zaraz wszystkie współżyć Rolling Eyes ?? No bo naprawde nie wiem przed czym ten strach...Umiejętnie prowadzone lekcje WDŻu wydaje mi się że powinny właśnie zmienić tą granice współżycia młozieży, bo skoro pare lat temu większość nastoletków rozpoczynało wspolzycie w wieku lat 19 a teraz juz 16 to co będzie za pare lat? pewnie zaczną uprawiać seks dzieci 12-13 letnie, a to już jest raczej obrzydliwe.
Jeśli dobrali by nam odpowiednio nauczycieli, którzy potrafili by zainteresować lekcją napewno wiele by młodzież z tego wyniosła. Budowa narządów płciowych i cykl menstruacyjny to chyba jedyne rzeczy o których nas uczą w szkole - zwykle w 6klasie podstawówki i potem troche przypomnienie w gimnazjum. I też wydaje mi sie ze robią to tylko z takiej racji zeby jak dziewczynka dostanie pierwszą miesiączke sie nie wystraszyla ze cos z nią jest nie tak. Gdyby dziewczyny miały pierwsze miesączki dopiero w liceum to pewnie przeniesli by tą edukacje dopiero do liceum... Laughing Wydaje mi sie ze oni starsznie oprawiają w ramki i zawęzają ją jak tylko sie da. Uczą tylko o tym co muszą a z resztą dają sobie spokoj. Nam w szkole nie mowiono wogole o seksie. Uczyli nas wszystkich głupot jakich sie da, budowy pleminka oraz komórki jajowej jakby mi to sie do czegos wogole przydalo, a nie powiedzieli nam jakpowstają dzieci - przecież to jest dla mnie smieszne, nie wiem jak dla was.

Mlodziez patrzy w dzisiejszych czasach na seks jedynie jako źródło przyjemnosci. Promuje to prasa, telewizja itp. Wydaje mi sie ze jest to wypaczony pogląd na sedno sprawy;/ Wlasnie dlatego roznie liczba nieletnich matek itp. Bo nie ma kto NAS nauczyc jak sie powinno zyc...prostych zeczy, czym jest seks, kiedy nalezy rozpoczac wspolzycie, jakie sa tego skutki itp. Wszyscy maja informacje zaczerpniete od kolegow, czy z internetu, ciekawosc prowadzi ich do oglądania filmow pornograficznych itp. I potem zdarzają sie takie kwiatki co myśla ze wszystko juz wiedzżą i zjedli wszystkie rozumy a tak naprawde nie wiedzą nawet połowy, a z tej częsci co wiedzą połowa jest poprostu fikcją literacką.

Jakby w szkołach wprowadzili porządny WDŻ na ktorym rozmawialo by sie nie tylko o tym jak powstaje dziecko, jak przebiega okres dojrzewania itp ale takze o sprawach bardziej uczuciowych i duchowych to moze mlodziez by zrozumiala ze seks to nie tylko przyjemnosc a w zyciu nie wazne są tylko wielkie cycki, i dlugie nogi. Zrozumieliby ze seks to takze milosc, podejmuje sie ta decyzje kiedy jest sie dojrzalym nie tylko plciowo alejuz i psychicznie. Po dlugiej znajomosci a nie po związku ktory tra tydzien czy miesiac. Wogole to sądze ze wdż powinien być w kazdej szkole bo ja np. mialam tylkow podstaowce i gimnazjum (i do tego starsznie kiepski i okrojony). W podstawowce powinno zacząc sie o dojrzewaniu, miesiaczce, budowie narządów płciowych, poniekąd o powstawaniu dzieci..
w gimnazujm juz o antykoncepcji, o roznych innych intrygujących dzisiaj mlodziez tematach jak np. masturbacja, petting, itp rozwiac ich wątpliwosci i obway. Wytlumaczyc na czym wszystko polega, co jest dobre a co złe.
W liceum natomiast juz ogolne,luzne rozmowy o wszystkim, o związkach itp.
W jednej szkole do ktorej chodzi moja przyjaciolka maja takie lekcje - u nas niestety ich niema. Siadają sobie w kółko z bardzą miłą nauczycielką (młodą! bo jednak starsze panie zwykle wiedzą o tym wszystkim mniej od nas) i rozmawiają o wszystkim czego sie boją, co ich ciekawi itp...

Dzieki temu w naszych glowach nie powstawałyby jakie falszywe wyobrazenia na temat seksu itp. Moze linia wiekowa rozpoczecia wsplzycia wrocilaby do dawnych statystyk.
Shaunri - Nie 17 Gru, 2006 17:21
Temat postu:
Gościówa - Ojej, ale chrzanisz głupoty, aż mnie głowa rozbolała jak to czytałem.

1) Kilka lat temu średnia wieku inicjacji 19 lat? OMG, nie oglądaj tyle telewizji.

2) W szkole na WDŻ'cie właśnie za dużo chrzani się o "duchowości" seksu, a za mało o
prostych sprawach - Jak dymać, żeby dzieciaka nie było. Potem wychodzą nam pancerne plemniki które przeżerają się przez dywany.

3) WDŻ nie ma na celu opóźnienia wieku inicjacji, a jedynie uświadomienia młodzieży o tym jak/po co/dlaczego się gzić i jak zabezpieczyć. Nikt młodzieży nie będzie sprawdzał kiedy uprawiali seks, byle tylko wiedzieli jak.

4) W gimnazjum już za późno na WDŻ (O masturbacji w gimnazjum? A ja byłem mądry i się masturbowałem jeszcze przed SP, trochę spóźnione). WDŻ ma cel w SP, kiedy dzieciaki są w trakcie/przed okresem dojrzewania. Później to są już na tyle mądre żeby same dociec co jest prawdą.



A teraz coś co mnie naprawdę rozłożyło ; )

Cytat:
[...] Zrozumieliby ze seks to takze milosc, podejmuje sie ta decyzje kiedy jest sie dojrzalym nie tylko plciowo ale juz i psychicznie. Po dlugiej znajomosci a nie po związku ktory trwa tydzien czy miesiac.


Nie ucz takiego spaczonego spojrzenia swoich dzieci, proszę : )




Wiem, post niewiele mówi prócz negowania, ale powiedzmy że nie mamy nawet o czym rozmawiać.
Nikav - Nie 17 Gru, 2006 19:37
Temat postu:
Na dobrą sprawę trochę przerażające jest, że seks jest wszędzie. W TV, w prawie każdej reklamie (chyba tylko w reklamie masła jeszcze laski z dlugimi, odkrytymi nogami albo z za dużym dekoltem nie widziałem). Nie mówiąc już o teledyskach, bo tam, gdyby producentów nie obowiązywało kilka ustaw dotyczących pornografii, tancerki byłyby nagie. Jak będę chciał obejrzeć kilka aktów albo zwykłego pornola to wklepię adres do przeglądarki.

Co do edukacji seksualnej - powinna się zaczynać jak najwcześniej [zgoda z postem wyżej]

Co do duchowości seksu - mam zdanie pośrednie między powyższymi. Chociaż, szczerze się przyznam, u mnie na samej biologii kilka rzeczy się wyjaśniło, głównie z funkcjonowaniem organizmu kobiety. Resztę informacji uzyskałem poprzez dosadne pytania zadawane odpowiednim dziewczynom. Wink
Gościówa - Pon 18 Gru, 2006 21:31
Temat postu:
Shaunri napisał/a:
Gościówa - Ojej, ale chrzanisz głupoty, aż mnie głowa rozbolała jak to czytałem.

1) Kilka lat temu średnia wieku inicjacji 19 lat? OMG, nie oglądaj tyle telewizji.

2) W szkole na WDŻ'cie właśnie za dużo chrzani się o "duchowości" seksu, a za mało o
prostych sprawach - Jak dymać, żeby dzieciaka nie było. Potem wychodzą nam pancerne plemniki które przeżerają się przez dywany.

3) WDŻ nie ma na celu opóźnienia wieku inicjacji, a jedynie uświadomienia młodzieży o tym jak/po co/dlaczego się gzić i jak zabezpieczyć. Nikt młodzieży nie będzie sprawdzał kiedy uprawiali seks, byle tylko wiedzieli jak.

4) W gimnazjum już za późno na WDŻ (O masturbacji w gimnazjum? A ja byłem mądry i się masturbowałem jeszcze przed SP, trochę spóźnione). WDŻ ma cel w SP, kiedy dzieciaki są w trakcie/przed okresem dojrzewania. Później to są już na tyle mądre żeby same dociec co jest prawdą.



A teraz coś co mnie naprawdę rozłożyło ; )

Cytat:
[...] Zrozumieliby ze seks to takze milosc, podejmuje sie ta decyzje kiedy jest sie dojrzalym nie tylko plciowo ale juz i psychicznie. Po dlugiej znajomosci a nie po związku ktory trwa tydzien czy miesiac.


Nie ucz takiego spaczonego spojrzenia swoich dzieci, proszę : )




Wiem, post niewiele mówi prócz negowania, ale powiedzmy że nie mamy nawet o czym rozmawiać.


Co do średniej wieku 19 lat nie wiem jak to było ale przytoczyłam tylko wypowiedź którą ktoś napisal przedemną w tym temacie ale chyba zeczywiscie tak bylo...
Kiedys rozmawialam z bratemm na ten temat (dla wiadomosci brat ma 25 lat). Powiedzial ze kiedy on byl w moim wieku to bylo nieodpomyslenia wogole zeby przed 18 rokiem zycia dziewczyna nie byla dziewica. Ze z takich sie wysmiewano i uwazano je za szmaty ktore nie szanuja wlasnego ciała. Teraz jest odwrotnie. Coraz czesciej zostaja wysmiewane wlasnie dziewice dlatego bo sa takie NIEDOSWIADCZONE. Wielu ludzi gardzi dzisiejsza zeczywistoscia, dziejszympodejsciem do seksu i innych spraw ktore jest WYPACZONE!.
Ja tak uwazam i nie zmienie swoego zdania.
Jak tak dalej pojdzie to przedszkolaki beda chodzic z brzuchami (mowie to oczywiscie w przenosni bo wiadomo ze nie ma fizycznej mozliwosci aby takie dziecko zaszlo w ciaze, bo jeszcze nie miesiaczkuje - tak dla sprostowania zebys mnie znowu nie złapał za słowo;/)

po 2 uwazam ze WDŻ nie tylko ma nas uczyc na czym to wszystko polega, samej teori ale takze odwodzic od głupich pomysłow jakim jest naprzykład wpsozycie w wieku lat 13 bo znam takie przypadki, ktorych prawda co prawda z roku na rok jest coraz wiecej! i sądze ze sa wlasnie spowodowane mała wiedza na ten temat;/ dzieci uwazaja ze seks to zabawka...zyja fikcjami ktorych dowiaduja sie na podwroku, z pornoli czy jakis innych niepewnych zrodel co niejest wcale dobre bo tylko wypacza ich stosunek do seksu...


duzo wiecej mlodziez wyniesie z lekcji poswieconych nie tylko o tym co to jest seks, antykoncepcja itp ale takze kiedy sie powinno rozpoczac wspolzycie, z kim, dlaczego czyli tzw jak ja tonapisalam "duchowych" tematow...dla mnie to podstawa kazdego zwiazku i w zyciu nie zdecydowalabym sie na wspolzycie gdybym nie kochala swojego partnera i nie byla znim wystarczajaco dlugo...

Cytat:
[...] Zrozumieliby ze seks to takze milosc, podejmuje sie ta decyzje kiedy jest sie dojrzalym nie tylko plciowo ale juz i psychicznie. Po dlugiej znajomosci a nie po związku ktory trwa tydzien czy miesiac.


a to chyba jest wazne Rolling Eyes Seks wypływa z miłości, nie inaczej. Chyba ze według Ciebie robi się to niewazne kiedy, gdzie z kim wazne zeby było przyjemnie?

I bardzo prosze zebys nie krytykował cudzego zdania, bo raczej to wszystko jest kwestią własnej opini a każdy moze mieć inną...
Shaunri - Pon 18 Gru, 2006 21:45
Temat postu:
Ad 1) Brat kłamał - i tyle.

Ad 2) Poprzez robienie komedii z seksu, czyli mówienie "musimy się kochać, żeby uprawiać seks" do niczego nie dojdziemy prócz salw śmiechu na sali. Wbrew pozorom takie rzeczy wpajają dzieciom rodzice, a nie nauczyciel na WDŻ'cie. Nie odchodźmy od tego, tak bylo kiedyś, i niech tak będzie i teraz (Skoro jesteś taką fanką tego co było)

Ad 3) Czyli dla Ciebie każdy kto uprawia seks z kimś do kogo nie czuje miłości (Takiej, jaką TY uznajesz za miłość prawdziwą)? No, to brawo, brawo nietolerancjo.

Ad 4) Seks może mieć wiele wspólnego z uczuciem między dwojgiem ludzi, a może nie mieć nic wspólnego.


Nie, to nie jest kwestia własnej opinii, rzeczy takie jak "kiedyś ludzi którzy uprawiali seks poniżej 18-go roku życia wyśmiewano" nie są twoją opinią - Są bujdą, którą Ci wpoili rodzice/brat/nauczyciele/babcia. Wyzbądź się takich kretynizmów, a resztę możesz sobie zachować jak chcesz.
Gościówa - Pon 18 Gru, 2006 21:55
Temat postu:
Shaunri napisał/a:

Ad 4) Seks może mieć wiele wspólnego z uczuciem między dwojgiem ludzi, a może nie mieć nic wspólnego.

I tego nalezy unikać...


Shaunri napisał/a:


Nie, to nie jest kwestia własnej opinii, rzeczy takie jak "kiedyś ludzi którzy uprawiali seks poniżej 18-go roku życia wyśmiewano" nie są twoją opinią - Są bujdą, którą Ci wpoili rodzice/brat/nauczyciele/babcia. Wyzbądź się takich kretynizmów, a resztę możesz sobie zachować jak chcesz.


Chcez za wszelką cene miec racje...
z roku na rok świat sie zmienia i ludzie tez...
Wszystko sie dzieje coraz szybciej
dzieci zaczynaja wszystko robic CORAZ SZYBCIEJ
dojrzewać, pić, palić, bluźnić, uprawiać seks...
(możesz sobie przejzec jakie kolwiek statystyki!)

Za czasów naszych rodzicow wiek pierwszej miesiaczki byl ok. 15 lat (!) dzis 12...
dzieci zaczynały sie tzw buntować, pić palić itp pod koniec podstawówki (żadziej), najczesciej poczatki liceum...
dzisiaj są to pierwsze kilka klas podstawówki...coraz czesciej widze dzieci w przedszkolu za rogiem prawdopodobnie z zerówki jak palą papierosy...(pomijam fakt że pewnie nawet sie jeszcze nie zaciągaja ale juz "próbują"...
takie coś to nawet za moich czasów podstawówki było nieodpomyślenia co dopiero dawniej dawniej...

z seksem jest podobnie....napewno to tez zalezy od rejonow tzn czy w wiekszych miastach czy mniejszych wsiach bo tam ludzie zupelnie inaczej sa wychowywani ale mowie teraz o ogolnej sredniej...

a jeszcze jeszcze dawniej za czasow moich babć i prababc 1 sotosunek zachowywano dopiero do odbycia po slubie....tak było...czyż nie?
napewno nie mówie ze u wszystkich...ale zazwyczaj

świat idzie do przodu tylko nie byłabym pewna czy w takim do końca dobrym kierunku....
Napastnik - Pon 18 Gru, 2006 22:24
Temat postu:
E tam, takie dekadenckie pieprzenie o morlanym upadku wartości było w każdym pokoleniu, ale świat jednak dalej się kręci. Mówisz, że młodzież dzisiaj pije alkohol, pali i w ogóle, ale czy myślisz, że pokolenie naszych rodziców i dziadków było święte?
Jeszcze co do seksu, nie wciśniesz innym jak mają do niego podchodzić, bo po prostu każdy ma swój własny rozum i wolę i będzie robił jak mu się podoba. (i tutaj, niestety, musze się zgodzić z Shaunrim ;]) A statystki to moim zdaniem można sobie o kant [cenzura] rozbić. Tyle jeśli chodzi o mnie, no ale ja moge się mylić, może rzeczywiście żyjemy w pokoleniu bandytów, gwałcicieli, palaczy, alkoholików i narkomanów. ;]
Nikav - Wto 19 Gru, 2006 08:30
Temat postu:
Wszystko zależy od podejścia. To, że Ty nie prześpisz się jeszcze dziś z facetem poznanym na dyskotece, nie znaczy, że nie zrobi tego koleżanka obok. Ostatnio spotkałem się z przypadkiem, kiedy para znała się pół godziny [dosłownie - nigdy wcześniej się nie widzieli, nie rozmawiali, nie słyszeli nawet o swoim istnieniu], a tej samej nocy poznała się trochę bardziej. Wink

I właściwie wszystko jest okej - to ich decyzja [a raczej byłoby, gdyby to robili w osobnym pokoju...ale to inna sprawa Wink]. Tylko zastanawia mnie, że dzieci [tak, dosłownie - przedszkolaki] w przerwach między bajkami [reklamy] oglądają przesycone erotyką i seksem sceny. Ja tak jeszcze nie miałem. I to mnie trochę denerwuje.

Co do moralności, trzymania się zasad wpajanych przez rodziców - to zwyczajnie upada. W dzisiejszym świecie człowiek uczciwy, z naprawdę czystą moralnością [weźmy przykład wzorowego katolika. Nie "tego na pozór" ani księdza-pedofila, tylko człowieka, który obrał swoją wiarę, postępuje zgodnie z jej regułami i faktycznie jest katolikiem] jest skazany na pośmiewisko i wygwizdanie. Bo miejsca dla takich jest coraz mniej. To przykre. Niedługo być może 17letnie dziewice będą wywoływały delikatne uśmiechy. W stosunku do Shaunriego mam bardziej konserwatywne poglądy, ale cóż, tak mnie już nauczono. Szacunku do siebie i do innych Smile

Pozdrawiam
Shaunri - Wto 19 Gru, 2006 17:07
Temat postu:
Cytat:
Za czasów naszych rodzicow wiek pierwszej miesiaczki byl ok. 15 lat (!) dzis 12...


Co to przepraszam za herezja?! Jezu, nie pal dziewczyno więcej tego, co tak Ci na dekielek siadło. Może mi powiesz że w średniowieczu to w wieku 40 lat była pierwsza miesiączka? O mój Boże, jednak edukacja seksualna jest potrzebna, i to jak najszybciej.

Cytat:
a jeszcze jeszcze dawniej za czasow moich babć i prababc 1 sotosunek zachowywano dopiero do odbycia po slubie....tak było...czyż nie?
napewno nie mówie ze u wszystkich...ale zazwyczaj


Ani zazwyczaj, ani u wszystkich.

Kończmy rozmowę, bo Ci nieco wiedzy brakuje, więc o czym mamy rozmawiać.


Miesiączka coraz wcześniej, phi...


Nikav - Telewizja propaguje erotykę - to jest fakt. Rodzice uświadamiają dzieci wcześniej w sprawach seksu - to też jest fakt. Ale na milość Boską, nie ma w tym NIC złego.

btw: Niegdyś tak samo jak i dzisiaj dziewictwo wśród dziewczyn w pewnym wieku (A, powiedzmy 18 lat) bylo wyśmiewane, szczególnie jak zaczynal się "wyścig po faceta".


Żyjecie na marsie...
Tremere - Wto 19 Gru, 2006 18:37
Temat postu:
Gościówa napisał/a:

Po dlugiej znajomosci a nie po związku ktory tra tydzien czy miesiac.

ale bzdura, ja potrafie nawet po 30 minutach wspolnej imprezy.
szablony rox.
Shaunri - Wto 19 Gru, 2006 20:39
Temat postu:
Cytat:
ale bzdura, ja potrafie nawet po 30 minutach wspolnej imprezy.
szablony rox.


No nie, muszę się zgodzić z Tremere, a fe ; )
Gościówa - Czw 21 Gru, 2006 00:07
Temat postu:
Shaunri napisał/a:
Cytat:
Za czasów naszych rodzicow wiek pierwszej miesiaczki byl ok. 15 lat (!) dzis 12...



podobno tak...akurat to nam mówiono w szkole na biologi (tak twierdzi medycyna) i WDŻ...no ale dobra Razz

a tutaj co do tego ze dzieci wszystkigo coraz wczesniej proboja, taka mala wypowiedz z innego forum uzytkownika WaveCeptor uwazam ze mądra.
http://www.forum.mportalik.com/2522,15.htm?sid=af26a291b02611b619f29585bbb19ac9


niewazne nie ma sensu sie dalej kłocic ja ma wlasne zdanie i wartosci...
ty własne.Smile i tak nikt nikogo do niczego nie przekona,
ja pozostaje przy swooim,
pozdrawiam i wesolych swiat zycze:)
Shaunri - Czw 21 Gru, 2006 14:33
Temat postu:
Ok, to ja Ci tłumaczę - Nie mówili prawdy. Żadna średnia okresu się nie cofa... Tu nie ma kogo o co przekonywać.
Nikav - Pią 22 Gru, 2006 14:46
Temat postu:
A w średniowieczu 12latki wychodziły za mąż. Uważasz, że pozostawały dziewicami? Wink Jak więc średnia może się cofać ? :>

Dziś po prostu o "tym" więcej się mówi w młodszym wieku - IMO dlatego wydaje się, że średnia wieku pierwszego współżycia jest coraz mniejsza.

No nie, muszę się zgodzić z Shaunrim. Wink
Diego - Nie 14 Gru, 2008 20:35
Temat postu:
U mnie w (mieście ) jeszcze nie ma takiej edukacji ale zastępuje to wdż. Według mnie trzeba najpierw ustalić dobry personel nauczycieli zajmujący się tym. u nas na wdż mamy nauczycielkę taką co po prostu nie umie wytłumaczyć tego dobrze. Jak coś powie to już klasa w brecht bo takie skojarze się nasuwają. Mi tam obojętnie
joasia90 - Nie 14 Gru, 2008 22:12
Temat postu:
Diego napisał/a:
bo wiecie że już od 14 lat chłopacy i dziewczyny wiedzą więcej od takich nauczycieli Very Happy



ale sie ubawiłam..... uważasz, że wiesz na temat seksu więcej od dorosłej kobiety albo mężczyzny? śmieszne
nasty_girl - Nie 14 Gru, 2008 22:59
Temat postu:
dobre Wink) To, że masz jakąś wiedzę, której nie przekazuje Ci dorosły, nie znaczy, że wiesz więcej od niego. W sumie byłoby to nielogiczne, dlatego, że musiałbyś o tym potem zapomnieć, żeby twoje dziecko mogło wiedzieć więcej ;p
Tremere - Pon 15 Gru, 2008 17:03
Temat postu:
jak bedziesz mial wiedzej praktyczna a nie tylko teoretyczna to bedziesz mogl powiedziec ze 'wiesz duzo na temat seksu'.
Shaunri - Pon 15 Gru, 2008 19:50
Temat postu:
Tremere - Ależ w żadnym stopniu się z tym nie można zgodzić : )

Na temat seksu dużo wiedzą ludzie którzy zajmuja się nim zawodowo, a nie jacyś domowi amatorzy : )
Tremere - Pon 15 Gru, 2008 20:01
Temat postu:
nie, skadze Shaunri, wiedza o seksie w zadnym stopniu nie wynika z doswiadczenia Smile
litosci, jestes prawiczkiem? gdyby nie doswiadczenia to teraz nie wiedzialabym ze sperma w oku boli i nie moglabym ostrzegac przed tym innych.
Shaunri - Pon 15 Gru, 2008 20:54
Temat postu:
Tremere - To był żart... Ale pomogę Ci - kto się zajmuje seksem zawodowo : )?
Diego - Pon 15 Gru, 2008 21:11
Temat postu:
Kod:
ale sie ubawiłam..... uważasz, że wiesz na temat seksu więcej od dorosłej kobiety albo mężczyzny? śmieszne




Czy mówię ze JA Question Question
joasia90 - Pon 15 Gru, 2008 21:25
Temat postu:
Diego napisał/a:
Kod:
ale sie ubawiłam..... uważasz, że wiesz na temat seksu więcej od dorosłej kobiety albo mężczyzny? śmieszne




Czy mówię ze JA Question Question



Nie rób ze mnie idiotki. Dobrze wiem, że wykasowałes część swojego postu. Co, wstydzimy się??
Tremere - Pon 15 Gru, 2008 23:28
Temat postu:
Shaunri napisał/a:
Tremere - To był żart... Ale pomogę Ci - kto się zajmuje seksem zawodowo : )?

JA!
Anonymous - Wto 16 Gru, 2008 10:10
Temat postu:
Tremere napisał/a:
Shaunri napisał/a:
Tremere - To był żart... Ale pomogę Ci - kto się zajmuje seksem zawodowo : )?

JA!


Mało co przez ciebie z krzesła nie spadłem.... Pomożesz więc tym wszystkim
niedoświadczonym "amatorom" seksu, którzy nie wiedzą co i jak? I że "sperma w oku boli"? Smile
Shaunri - Wto 16 Gru, 2008 17:37
Temat postu:
Tremere - Pozazdrościć, czyli jednak czyjeś marzenia się spełniły, mi się nie udało : )
Słupek - Wto 16 Gru, 2008 17:55
Temat postu:
Jestem specjalistą od p...lenia, zwłaszcza na forach. To też się liczy?
Shaunri - Wto 16 Gru, 2008 21:55
Temat postu:
W czymś trzeba być dobrym - spróbuj cyber-seksu : )
Anonymous - Sro 17 Gru, 2008 10:36
Temat postu:
A ja to nawet za młody jestem ... Smile
Shaunri - Sro 17 Gru, 2008 12:58
Temat postu:
Na cyber seks nikt nie jest za młody : )
Anonymous - Sro 17 Gru, 2008 13:04
Temat postu:
Ach, nie chodzi mi o cyber-seks, to już wypróbowane Smile
Lena - Wto 23 Gru, 2008 13:39
Temat postu:
Ja mam farta- Moim rodzice są otwarci; mogę rozmawiać z nimi o seksie.
I rzeczywiście- edukacja seksualna jest bardzo słaba- już więcej sie można dowiedzieć z książek do WDŻWR
Luke_Skywalker - Wto 10 Lut, 2009 18:44
Temat postu:
w irlandi była 5godz lecka i tyle! w polsce lepiej!
nasty_girl - Wto 10 Lut, 2009 20:02
Temat postu:
lecka?
SIMON300195 - Wto 10 Lut, 2009 20:50
Temat postu:
chodzilo mu o to chyba "LEKCJA" Smile Pisz powoli i wyrażnie i przestrzegaj gramatyki Very Happy
nasty_girl - Wto 10 Lut, 2009 22:18
Temat postu:
Ilość a jakość to dwie sprawy. Może i zajęcia są regularnie, ale z nich się nic nie wynosi.
Anonymous - Sro 11 Lut, 2009 12:02
Temat postu:
Prawda. Liczy się jakość, nie ilość, zwykła mawiać ma siostra Smile
Dandżer - Wto 10 Mar, 2009 17:11
Temat postu:
Oto powody:
1. Nie uczy tego specjalista tylko nauczyciel o WOS-u. Kiedy moja mama się o tym dowiedziała delikatnie mówiąc się zdziwiła.

2. Polska to kraj w większości katolicki i połowa naszego społeczeństwa na usłyszenie słowa "antykoncepcja" dostaje drgawek.

3. Nikt tego nie bierze na poważnie. Śmiechy...

Czy da się to naprawić?? Da się... w ciągu 30 lat Wink
Shaunri - Wto 10 Mar, 2009 17:15
Temat postu:
2. Polska to kraj w większości katolicki i połowa naszego społeczeństwa na usłyszenie słowa "antykoncepcja" dostaje drgawek.

Chyba ta połowa która ma 70+ lat i mieszka na wsi.
Słupek - Wto 10 Mar, 2009 18:12
Temat postu:
Sie młodzież nasłucha propagandy marksistów, a potem wierzy w takie rzeczy Smile
bonbon - Sro 11 Mar, 2009 12:37
Temat postu:
edukacja seksualna w Polsce jest na makabrycznie niskim poziomie. Zadziwiające jest np. to, że w niektórych podręcznikach do Przygotowania do życia w rodzinie, homoseksualizm jest określany...chorobą psychiczną. Tak właśnie się tworzy świadome, tolerancyjne społeczeństwo.
klotka - Sro 11 Mar, 2009 21:23
Temat postu:
"Czym taki stan rzeczy jest spowodowany i czy są nadzieję na jego poprawę?!"
W/W stan zawdzięczamy niedbalstwu i ignorancji urzędników. Niejednokrotnie również ich głupocie i ciemnogrodzkim poglądom na życie. A nadzieja zawsze jest Smile Jak mawiał JPII- w młodzieży nadzieja:)
bonbon - Czw 12 Mar, 2009 09:53
Temat postu:
tak, chyba wszechpolskiej Sad
klotka - Czw 12 Mar, 2009 13:46
Temat postu:
Wszechpolskiej? To beznadzieja...
bonbon - Czw 12 Mar, 2009 20:20
Temat postu:
owszem:( każdorazowa gdy o nich słyszę lub ich widzę, to jestem przerażona ich poziomem intelektualnym oraz agresją jaką w sobie mają. Zastanawiam się często gdzie tkwi przyczyna takiego zachowania.
SIMON300195 - Czw 12 Mar, 2009 20:57
Temat postu:
bonbon napisał/a:
owszem:( każdorazowa gdy o nich słyszę lub ich widzę, to jestem przerażona ich poziomem intelektualnym oraz agresją jaką w sobie mają. Zastanawiam się często gdzie tkwi przyczyna takiego zachowania.


zależy też jak zostało dziecko wychowane w domu przez rodziców(w skrajnych przypadkach nawet przez dziadków)
violetLily - Pią 13 Mar, 2009 00:09
Temat postu:
W ogóle, dziś jak usłyszałam o tym, że 13-latka urodziła dziecko to w sumie się nie zdziwiłam. Gdyby edukacja tego typu była szerzona takich wpadek by nie było.. Rodzice też pomogli jej w dokonaniu tego. ;p
Słupek - Pią 13 Mar, 2009 07:22
Temat postu:
violetLily napisał/a:
W ogóle, dziś jak usłyszałam o tym, że 13-latka urodziła dziecko to w sumie się nie zdziwiłam. Gdyby edukacja tego typu była szerzona takich wpadek by nie było.. Rodzice też pomogli jej w dokonaniu tego. ;p

Jakieś wiarygodne badania potwierdzające tę tezę?
bonbon - Pią 13 Mar, 2009 12:11
Temat postu:
to chyba jest dośc oczywiste, że to jakich dokonujemy wyborów, jak żyjemy i jakie mamy wartości zależy w znacznej mierze od rodziców
nasty_girl - Pią 13 Mar, 2009 12:42
Temat postu:
Dokładnie, edukacja edukacją, być powinna, wtedy pomogłoby to osobom, które.. no powiedzmy mają wstydliwych rodziców, albo.. nie zauważyli, że czas pewne rzeczy wytłumaczyć. Ale pamiętajmy, że są osoby, które są oporne na nową wiedzę. Miałam w klasie dziewczynę, tyle, że jakoś w 1/2 klasie podstawówki nie zdała, zresztą, nawet gimnazjum nie skończyła, jeśli w ogóle zaczęła do niego normalnie chodzić. Pierwsze dziecko urodziła w wieku 12 lat - ale to jest skrajna patologia, dzieci, których rodzice zamiast wychowywać piją, dzieci wychowane przez ulicę, starszych znajomych również z patologicznych rodzin. Myślisz, że w takim środowisku wytłumaczenie dziecku, do czego służą prezerwatywy coś zmieni. Skoro ich rodzice co rok/dwa rodzą następne dzieci i pewnie zastanawiając się, skąd to się wzięło?
violetLily - Pią 13 Mar, 2009 13:03
Temat postu:
Słupek, to wszystko potwierdza życie. To normalna patologia!
Większośc dzieci, takich jak opisała Nasty, ma z tym problemy, bo ani rodzice nic nie pomogą, ani nawet one same napewno nie będą ubiegać się o pomoc w tym kierunku.
Myślisz, że dlaczego tyle dzieci rodzi dzieci? Brak wiedzy i odpowiedzialności, które powinni wynieść przede wszystkim z domu.
Shaunri - Pią 13 Mar, 2009 14:16
Temat postu:
Eeee tam, głupoty gadacie - Mi tam rodzice mówili że nie wolno dłubać w nosie i dłubałem.

Oczywiście, po części macie rację, w szczególności nasty, ale mimo wszystko duża część dzieci ma dzieci z innych względów niezależnych od rodziców, wiedzy i szkoły.
violetLily - Pią 13 Mar, 2009 15:02
Temat postu:
Proszę o przykłady tych innych względów Shaunri ;]
Shaunri - Pią 13 Mar, 2009 15:48
Temat postu:
Głupota. Niby proste, ale nie wiem czemu wy zawzięcie uważacie że jak mama powie synkowi "pamiętaj o gumce", to w sytuacji gdzie dziewczyna leży przy nim rozebrana On o tej gumce będzie pamiętał.

Dzieci mają to do siebie że są głupie i nieodpowiedzialne i żadna edukacja tego nie zmieni, wszystko jest kwestią charakteru dziecka. Tak naprawdę patologie stanowią pewnikiem nikły procent wszystkich młodych matek.
nasty_girl - Pią 13 Mar, 2009 15:51
Temat postu:
Nie no owszem, masz rację. Ale nie w takich skrajnych przypadkach - ile 12 latek z dobrych domów zachodzi w ciążę? Bo tam w wieku tych dajmy na to 17 lat, niech będzie - hormony itd.
SIMON300195 - Pią 13 Mar, 2009 15:55
Temat postu:
Shaunri napisał/a:
Głupota. Niby proste, ale nie wiem czemu wy zawzięcie uważacie że jak mama powie synkowi "pamiętaj o gumce", to w sytuacji gdzie dziewczyna leży przy nim rozebrana On o tej gumce będzie pamiętał.

Dzieci mają to do siebie że są głupie i nieodpowiedzialne i żadna edukacja tego nie zmieni, wszystko jest kwestią charakteru dziecka. Tak naprawdę patologie stanowią pewnikiem nikły procent wszystkich młodych matek.


Jak chłopak powienien o tym zapomnieć przecież on będzie widział swojego kurusia czy ma tam założoną prezerwatywę...Chyba że będzie uprawiać zamkniętymi oczami Smile
joasia90 - Pią 13 Mar, 2009 16:06
Temat postu:
SIMON300195 napisał/a:
Jak chłopak powienien o tym zapomnieć przecież on będzie widział swojego kurusia czy ma tam założoną prezerwatywę...Chyba że będzie uprawiać zamkniętymi oczami Smile


W momencie silnych przeżyć emocjonalnych człowiek potrafi zapomnieć jak sie nazywa a co tu dopiero o gumce mówić. Poza tym jest wielu nieodpowiedzialnych chłopaków, którzy świadomie nie zakładają prezerwatywy
SIMON300195 - Pią 13 Mar, 2009 16:08
Temat postu:
joasia90 napisał/a:
SIMON300195 napisał/a:
Jak chłopak powienien o tym zapomnieć przecież on będzie widział swojego kurusia czy ma tam założoną prezerwatywę...Chyba że będzie uprawiać zamkniętymi oczami Smile


W momencie silnych przeżyć emocjonalnych człowiek potrafi zapomnieć jak sie nazywa a co tu dopiero o gumce mówić. Poza tym jest wielu nieodpowiedzialnych chłopaków, którzy świadomie nie zakładają prezerwatywy


czyli debile
Shaunri - Pią 13 Mar, 2009 17:29
Temat postu:
Żadni tam debile ani inne matoły - po prostu dzieci.

nasty - <drapie się po głowie> Ja w ogóle nie znam żadnej 12 latki która zaszła w ciążę, a i pewnie z patologicznych rodzin takich wiele nie ma - Bo to wiek w którym jeszcze wiele dziewczynek w ogóle dzieci mieć nie może.

Ale dziewczęta które zaszły w ciążę w wieku 14 - 15 lat już znam i wcale nie widziałem w ich rodzinach oznak patologii : )
Anonymous - Pią 13 Mar, 2009 17:38
Temat postu:
A w wiadomościach wczoraj pokazywano taką , co zaszła w wieku 13 lat.
SIMON300195 - Pią 13 Mar, 2009 19:08
Temat postu:
Chippy napisał/a:
A w wiadomościach wczoraj pokazywano taką , co zaszła w wieku 13 lat.


ładna była Very Happy
Akacja12 - Pią 13 Mar, 2009 20:16
Temat postu:
Nie widzę nic złego w zachodzeniu w ciążę w młodym wieku, jeżeli dziewczyna ma okres, to znaczy że jest gotowa fizycznie na dziecko. Większe niebezpieczeństwo jeżeli kobieta zajdzie w ciąże w późnym wieku, lub w ogóle. Oczywiście że nie jest to przemyślane i tak dalej, ale ile kobiet po 30 wpada i nikt się tym nie przejmuje. A taka nastolatka ma zazwyczaj rodziców którzy jej pomogą.
SIMON300195 - Pią 13 Mar, 2009 20:34
Temat postu:
Akacja12 napisał/a:
Nie widzę nic złego w zachodzeniu w ciążę w młodym wieku, jeżeli dziewczyna ma okres, to znaczy że jest gotowa fizycznie na dziecko. Większe niebezpieczeństwo jeżeli kobieta zajdzie w ciąże w późnym wieku, lub w ogóle. Oczywiście że nie jest to przemyślane i tak dalej, ale ile kobiet po 30 wpada i nikt się tym nie przejmuje. A taka nastolatka ma zazwyczaj rodziców którzy jej pomogą.


zależy jacy rodzice jak dobrzy np. Z nią mają bardzo dobry kontakt itp.
A jak źli to wiecie .... ryki,chaos,bitwy itp.

Ja zaliczam siebie do drugiej Sad
Słupek - Pią 13 Mar, 2009 21:06
Temat postu:
Zmuszanie kogoś do zostania przedwcześnie dziadkiem jest co najmniej niegrzeczne ;]
nasty_girl - Pią 13 Mar, 2009 22:26
Temat postu:
Fizycznie może i są.. ale psychicznie? Czy taka 14 letnie (niech będzie, że 14 latki częściej..) jest w stanie zająć się dzieckiem, utrzymać je itd? Bo zazwyczaj te obowiązki spadają na rodziców, czyż nie?
joasia90 - Pią 13 Mar, 2009 23:05
Temat postu:
Akacja12 napisał/a:
Nie widzę nic złego w zachodzeniu w ciążę w młodym wieku, jeżeli dziewczyna ma okres, to znaczy że jest gotowa fizycznie na dziecko. .


A właśnie, że nie zawsze.... to, że dziewczyna ma okres nie oznacza niestety, że ciało jest gotowe, a psychika tym bardziej. Toż to przeciez dziecko, które nawet nie wie w jaki sposób pieniądze zarobić na życie a co tu dopiero mówić o wychowaniu dziecka.
Tremere - Sob 14 Mar, 2009 03:40
Temat postu:
no tak, a my tu wszyscy jestesmy przezutymi przez zycie dziadami... dajcie sobie na luz, rozkrecacie sie jakbyscie mieli 50 na karku.
Shaunri - Sob 14 Mar, 2009 09:09
Temat postu:
Dobre spostrzeżenie : )
Akacja12 - Sob 14 Mar, 2009 10:29
Temat postu:
Na prawdę uważacie że każda kobieta spodziewająca się dziecka jest na nie gotowa i jest w stanie je utrzymać ?
nasty_girl - Sob 14 Mar, 2009 10:35
Temat postu:
Tremere, bo za naszych czasów...


Czasem mam wrażenie, że dzieciaki teraz z innej epoki są. Czuję się staro ;p I mądrze:D heh

Wink
klotka - Nie 15 Mar, 2009 19:19
Temat postu:
nasty_girl- witaj w klubie Wink
bonbon - Pon 16 Mar, 2009 10:51
Temat postu:
Tremere napisał/a:
no tak, a my tu wszyscy jestesmy przezutymi przez zycie dziadami... dajcie sobie na luz, rozkrecacie sie jakbyscie mieli 50 na karku.


a co jest złego w 50 na karku?Wink
Tremere - Pon 16 Mar, 2009 12:59
Temat postu:
czytaj ze zrozumieniem
bonbon - Pon 16 Mar, 2009 13:15
Temat postu:
żartowałam, ale dziękuję za radęSmile

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group