Dzieci OnLine

Wydarzenia - Biedny papież:-(

dziewczyneczka - Pią 01 Kwi, 2005 13:44
Temat postu: Biedny papież:-(
Dzisiaj na informie widziałam że w onecie pisało papieżem jest coraz gorzej. Niestety nie dowiedziałam się co dokładnie z nim jest:-(

A wy wiecie?
Anonymous - Pią 01 Kwi, 2005 13:58
Temat postu:
No też słyszałam,że jego stan sie pogorszył nad ranem i jest w ciężkim stanie... Szkoda mi go Sad No ale miejmy nadzieje,że wyjdzie z tego, choć z drugiej strony, ma tą chorobe Parkinsona, i w ogóle musi bardzo cierpieć, więc nie wiadomo,co było by dla niego lepsze...
Anonymous - Pią 01 Kwi, 2005 14:02
Temat postu:
No coś tam wiem, bez przerwy są podawane przeróżne komunikaty. Ja pozwole sobie zacytawać 2 moim zdaniem najprawdziwsze:

z godziny 10.10
Cytat:
Stan zdrowia papieża Jana Pawła II rano pogorszył się i jest bardzo ciężki - podał rzecznik watykański Joaquin Navarro-Valls.
Jan Paweł II "gaśnie pogodnie" - powiedział w Watykanie kardynał Andrzej Maria Deskur, przyjaciel papieża.

Do Watykanu przybył w piątek rano papieski wikariusz dla diecezji Rzymu kardynał Camillo Ruini. Włoskie agencje prasowe informując o tym podkreślają, że zgodnie z konstytucją apostolską Jana Pawła II Universi Dominici Gregis z 1996 roku, o śmierci papieża ma powiadomić lud rzymski wikariusz Rzymu.

Z całego świata do Rzymu przybywają kardynałowie, by na miejscu śledzić przebieg kryzysu zdrowotnego Jana Pawła II - poinformowały w piątek włoskie agencje prasowe.

Jak się podkreśla, nie oznacza to jednak, że purpuraci zostali oficjalnie wezwani, ale że przyjeżdżają z własnej inicjatywy.

W Watykanie zapowiedziano opublikowanie w piątek koło południa nowego komunikatu na temat stanu Jana Pawła II.

W związku z ciężką chorobą papieża włoskie partie polityczne odwołały zaplanowane na najbliższe dni manifestacje przed wyborami samorządowymi, które odbędą się w 14 regionach kraju 3 i 4 kwietnia. Jednocześnie włoskie MSW na razie wykluczyło możliwość odwołania wyborów.

W czwartek Ojciec Święty dostał wysokiej gorączki z powodu infekcji dróg moczowych. Doszło do zakażenia krwi i następnie kryzysu kardiologicznego - podał rano w piątek w pierwszym komunikacie watykański rzecznik. "Ojcu Świętemu natychmiastowej pomocy udzieliła ekipa medyczna, znajdująca się w apartamentach papieskich. Uszanowano wolę Ojca Świętego, który chciał pozostać w swych apartamentach" - powiedział Navarro-Valls.

"Wczoraj (w czwartek) po południu nastąpiła przejściowa stabilizacja objawów klinicznych, jednakże w następnych godzinach doszło do negatywnego zwrotu" - podał.

Rzecznik potwierdził, że w czwartek wieczorem papieżowi udzielono sakramentu namaszczenia chorych.

Navarro-Valls dodał, że Jan Paweł II jest przytomny i spokojny, ma jasny umysł. Mimo swego stanu, o godzinie 6.00 rano w piątek odprawił mszę świętą.

Przy papieżu cały czas czuwają jego osobisty lekarz Renato Buzzonetti oraz dwóch specjalistów od reanimacji i dwaj pielęgniarze. Jan Paweł II odmówił udania się do szpitala.

Jeszcze w piątek rano watykańskie radio podawało, że stan papieża Jana Pawła II stabilizował się. Wcześniej taką opinię przekazała włoska telewizja RAI, informując nad ranem o powolnej stabilizacji stanu zdrowia Ojca Świętego. RAI podawała, że papież dobrze reaguje na terapię antybiotykową.


i z godziny 12.46
Cytat:
Papież ma niestabilne ciśnienie krwi i kłopoty z oddychaniem - podał w oficjalnym komunikacie watykański rzecznik Joaquin Navarro-Valls.
Navarro-Valls określił stan Jana Pawła II jako poważny, ale stabilny. Rzecznik dodał, że papież jest przytomny i w piątek odprawił w swoim apartamencie mszę świętą.


Niektóre źródła podaja także, iż Papież w czwartek wieczorem przeszedł zawał serca.
EU07 - Pią 01 Kwi, 2005 14:04
Temat postu:
Bardzo dużo informacji o stanie zdrowia papieża jest na www.radiozet.pl gdzie odsylam.

Coz, pozostaje nam jedynie sie modlic. Jednak z drugiej strony wszyscy widza jak bardzo ten czlowiek sie meczy, co przezywa. Byc moze nadszedl juz ten czas kiedy Bog zechce go wziac do swojego Krolestwa. A tam, w Krolestwie Bozym, ten swiety czlowiek z pewnoscia osiagnie szczescie wieczne.
dziewczyneczka - Pią 01 Kwi, 2005 14:08
Temat postu:
scv napisał/a:
No coś tam wiem, bez przerwy są podawane przeróżne komunikaty. Ja pozwole sobie zacytawać 2 moim zdaniem najprawdziwsze:

z godziny 10.10
Cytat:
Stan zdrowia papieża Jana Pawła II rano pogorszył się i jest bardzo ciężki - podał rzecznik watykański Joaquin Navarro-Valls.
Jan Paweł II "gaśnie pogodnie" - powiedział w Watykanie kardynał Andrzej Maria Deskur, przyjaciel papieża.

Do Watykanu przybył w piątek rano papieski wikariusz dla diecezji Rzymu kardynał Camillo Ruini. Włoskie agencje prasowe informując o tym podkreślają, że zgodnie z konstytucją apostolską Jana Pawła II Universi Dominici Gregis z 1996 roku, o śmierci papieża ma powiadomić lud rzymski wikariusz Rzymu.

Z całego świata do Rzymu przybywają kardynałowie, by na miejscu śledzić przebieg kryzysu zdrowotnego Jana Pawła II - poinformowały w piątek włoskie agencje prasowe.

Jak się podkreśla, nie oznacza to jednak, że purpuraci zostali oficjalnie wezwani, ale że przyjeżdżają z własnej inicjatywy.

W Watykanie zapowiedziano opublikowanie w piątek koło południa nowego komunikatu na temat stanu Jana Pawła II.

W związku z ciężką chorobą papieża włoskie partie polityczne odwołały zaplanowane na najbliższe dni manifestacje przed wyborami samorządowymi, które odbędą się w 14 regionach kraju 3 i 4 kwietnia. Jednocześnie włoskie MSW na razie wykluczyło możliwość odwołania wyborów.

W czwartek Ojciec Święty dostał wysokiej gorączki z powodu infekcji dróg moczowych. Doszło do zakażenia krwi i następnie kryzysu kardiologicznego - podał rano w piątek w pierwszym komunikacie watykański rzecznik. "Ojcu Świętemu natychmiastowej pomocy udzieliła ekipa medyczna, znajdująca się w apartamentach papieskich. Uszanowano wolę Ojca Świętego, który chciał pozostać w swych apartamentach" - powiedział Navarro-Valls.

"Wczoraj (w czwartek) po południu nastąpiła przejściowa stabilizacja objawów klinicznych, jednakże w następnych godzinach doszło do negatywnego zwrotu" - podał.

Rzecznik potwierdził, że w czwartek wieczorem papieżowi udzielono sakramentu namaszczenia chorych.

Navarro-Valls dodał, że Jan Paweł II jest przytomny i spokojny, ma jasny umysł. Mimo swego stanu, o godzinie 6.00 rano w piątek odprawił mszę świętą.

Przy papieżu cały czas czuwają jego osobisty lekarz Renato Buzzonetti oraz dwóch specjalistów od reanimacji i dwaj pielęgniarze. Jan Paweł II odmówił udania się do szpitala.

Jeszcze w piątek rano watykańskie radio podawało, że stan papieża Jana Pawła II stabilizował się. Wcześniej taką opinię przekazała włoska telewizja RAI, informując nad ranem o powolnej stabilizacji stanu zdrowia Ojca Świętego. RAI podawała, że papież dobrze reaguje na terapię antybiotykową.


i z godziny 12.46
Cytat:
Papież ma niestabilne ciśnienie krwi i kłopoty z oddychaniem - podał w oficjalnym komunikacie watykański rzecznik Joaquin Navarro-Valls.
Navarro-Valls określił stan Jana Pawła II jako poważny, ale stabilny. Rzecznik dodał, że papież jest przytomny i w piątek odprawił w swoim apartamencie mszę świętą.


o boże nie wiedziałam żę jego stan jest ażt ak poważny Crying or Very sad Crying or Very sad Crying or Very sad
chociaż z drugiej strony podzielam wpowiedź EU07. Może tak dla niego lepiej? Sytuacja zaczyna mi przypominać amerykankę Terry którą odłączono od maszyny karmiącą ja.
Anonymous - Pią 01 Kwi, 2005 14:21
Temat postu:
Czekajcie na cud ^
EU07 - Pią 01 Kwi, 2005 15:18
Temat postu:
R2 napisał/a:
Czekajcie na cud ^

Bez ironii, bez ironii... Sprawa jest naprawdę poważna. I jak już to nie "czekajcie" a CZEKAJMY.
Anonymous - Pią 01 Kwi, 2005 15:24
Temat postu:
papież jest normalnym starszym męższczyzną
czemu ludzie nie biadolą nad każdym starszym panem? dziwne...
altruista - Pią 01 Kwi, 2005 15:26
Temat postu:
EU07 napisał/a:
R2 napisał/a:
Czekajcie na cud ^

Bez ironii, bez ironii... Sprawa jest naprawdę poważna. I jak już to nie "czekajcie" a CZEKAJMY.

faktycznie, stary czlowiek umiera, jakie to niecodzienne. I naprawde 'czekajcie'.
Anonymous - Pią 01 Kwi, 2005 15:29
Temat postu:
kradziejka napisał/a:
papież jest normalnym starszym męższczyzną
czemu ludzie nie biadolą nad każdym starszym panem? dziwne...

Ponieważ Papież jest:
1)Głową Kościoła Katolickiego
2)Głową Państwa-Watykanu
Nad innymi, nawet byłymi prezydentami też biadolą, może na mniejsza skalę. Tyle, że Kościół Katolicki ma wyznawców na całym świecie, a dla wielu z nich Papież jest autorytetem. Poza tym w Polsce jest to tym bardziej widoczne, ponieważ Papież jest Polakiem.
Anonymous - Pią 01 Kwi, 2005 15:33
Temat postu:
tu był sarkazm słońce nie musisz mi tłumaczyć bo wiem:/ ale to sie robi nudne
papież powiedział A modlmy sie bo to znak od boga...
EU07 - Pią 01 Kwi, 2005 15:39
Temat postu:
Ponadto Polska jest krajem, gdzie 90% z duzym hakiem osob przyznaje sie ze wyznaje Kosciol katolicki. Totez nic dziwnego moim zdaniem w tym, ze teraz te ponad 90% ludzi tak przeżywa to, co się dzieje z Ojcem Świętym.
Anonymous - Pią 01 Kwi, 2005 15:54
Temat postu:
No cóż... Dzisiaj w wiadomościach mówili, że papież przyjął jakąś specjalną komunię, dla osób "będących w obliczu śmierci". I jeszcze, że niby przyjął sakrament namaszczenia chorych, ale tu już pewności nie mam.
Moim zdaniem, jeśli sam chciał to przyjąć, znaczy że już długo nie pociągnie... Szkoda chłopa. Nie dziwię się, że tylu ludzi biadoli nad jego losem. Ale z drugiej strony, to co miał do zrobienia, to zrobił. A zrobił dużo. I chwała mu za to. Więc jeśli ma umierać, to niech przynajmniej nie cierpi tak jak mówią...

Teraz należy mieć tylko nadzieję, że nie wybiorą za kolejnego papieża Murzyna. Bo wtedy będzie nieciekawie...
Crakken - Pią 01 Kwi, 2005 15:58
Temat postu:
no coż... Podzielam tą pierwszą wypowiedź kradziejki. Z resztą, nie żebym był nieczuły, ale: jeden człowiek mniej, jeden kłpot z głowy mniej. po prostu przyjdzie nowy, młodszy papież który nie będzie miał tylu problemów zdrowotnych przez dłuższy czas i w mediach będzie cicho. Z resztą chyba przejdę na ateizm: i wszystko będe miał w du**e.
ajeczka11 - Pią 01 Kwi, 2005 16:03
Temat postu:
Ja jak się tylko o 12 dowiedziałm to normalinie płakałam! Odrazu poszłyśmy z koleżanka do koscioła ....Moze to co ś pomoze!Nie wyobrażam sobie życia bez niego! Chociaż wiem że niedługo tak bedzie
Anonymous - Pią 01 Kwi, 2005 16:14
Temat postu:
Crakken napisał/a:
no coż... Podzielam tą pierwszą wypowiedź kradziejki. Z resztą, nie żebym był nieczuły, ale: jeden człowiek mniej, jeden kłpot z głowy mniej. po prostu przyjdzie nowy, młodszy papież który nie będzie miał tylu problemów zdrowotnych przez dłuższy czas i w mediach będzie cicho. Z resztą chyba przejdę na ateizm: i wszystko będe miał w du**e.

Hm... Na tym forum można sobie czasem humor poprawić... Fajnie że się tu zarejestrowałem :].
altruista - Pią 01 Kwi, 2005 16:15
Temat postu:
Himitsu napisał/a:
Teraz należy mieć tylko nadzieję, że nie wybiorą za kolejnego papieża Murzyna. Bo wtedy będzie nieciekawie...

Przykazanie milosci synu, podstawa twojej wiary, stosuj sie. Mam szczera nadzieje ze wybiora papieza murzyna, ktory dobierze sie do [cenzura] homofobom, antysemitom i rasistom ktorzy, jak widac, zasilaja szeregi krk.
AloneMoon - Pią 01 Kwi, 2005 16:49
Temat postu:
Coz...
Jak wyjdzie z tego zlego stanu to i tak kiedys umrze..
Zal mi go ,ale zaden czlowiek nie zyje wiecznie.
EU07 - Pią 01 Kwi, 2005 17:11
Temat postu:
ajeczka11 napisał/a:
Ja jak się tylko o 12 dowiedziałm to normalinie płakałam! Odrazu poszłyśmy z koleżanka do koscioła ....Moze to co ś pomoze!Nie wyobrażam sobie życia bez niego! Chociaż wiem że niedługo tak bedzie

I to jest wlasnie najwiekszy problem. Papież ma juz miejsce w Chwale Najwyższego zapewnione, należy raczej pomyśleć o tym, co się stanie z psychiką Polaków po Jego odejściu...
Anonymous - Pią 01 Kwi, 2005 17:17
Temat postu:
altruista napisał/a:
Himitsu napisał/a:
Teraz należy mieć tylko nadzieję, że nie wybiorą za kolejnego papieża Murzyna. Bo wtedy będzie nieciekawie...

Przykazanie milosci synu, podstawa twojej wiary, stosuj sie. Mam szczera nadzieje ze wybiora papieza murzyna, ktory dobierze sie do *nie wyrażaj się* homofobom, antysemitom i rasistom ktorzy, jak widac, zasilaja szeregi krk.

Chciałabym powiedzieć, że Nostradamus przepowiedział, że niejako po papiezu słowianinie będzie czarny papiez i będzie wielkie buuum zwane końcem swiata, chociaż znając przepowiednie papiez murzyn moze być nawet za 100 lat...
A co do papieża to uważam, ze lepiej żeby umarł, niż żeby się męczył. Chyba lepiej żeby umarł niż męczył się kilka lat przykuty do łóżka, niewiele miałby świadomości, ale tysiące by go chciały podtrzymac przy życiu...
Anonymous - Pią 01 Kwi, 2005 17:48
Temat postu:
Nie slyszalem, zeby Nostradamus mowil cos o papiezu slowianinie :\ Tymn bardziej, ze jego przepowiednie sa nad wyraz watpliwe.
Co do samej sytuacji - jezeli Papiez umrze, to wielka czesc autorytetu KK padnie wraz z Nim.
Ale papiez nie umrze, przynajmniej nie teraz... Czuje to ;o
BamBI - Pią 01 Kwi, 2005 18:25
Temat postu:
Opinie o zdrowiu papieża sa podzielone, ale na pewno papież jest bardzo chory. Na tvn prawie non stop podawane byly wiadomosci o stanie jego zdrowia. Pomodlilam sie dzis za papieża.
Anonymous - Pią 01 Kwi, 2005 19:10
Temat postu:
BamBI napisał/a:
Opinie o zdrowiu papieża sa podzielone, ale na pewno papież jest bardzo chory. Na tvn prawie non stop podawane byly wiadomosci o stanie jego zdrowia. Pomodlilam sie dzis za papieża.

no tak wielkie mi dzięki ja sie musiałam modlić dwie lekcje bo nasza katechetka nas zwolniła z bzdurnego włefu aby drugą lekcje pod rząd w kółko odmawiać różaniec za papieża...
EU07 - Pią 01 Kwi, 2005 19:14
Temat postu:
kradziejka napisał/a:
BamBI napisał/a:
Opinie o zdrowiu papieża sa podzielone, ale na pewno papież jest bardzo chory. Na tvn prawie non stop podawane byly wiadomosci o stanie jego zdrowia. Pomodlilam sie dzis za papieża.

no tak wielkie mi dzięki ja sie musiałam modlić dwie lekcje bo nasza katechetka nas zwolniła z bzdurnego włefu aby drugą lekcje pod rząd w kółko odmawiać różaniec za papieża...

Tylko ją za to pochwalić.
Anonymous - Pią 01 Kwi, 2005 19:15
Temat postu:
Po pierwsze, Murzyn nigdy nie był papieżem, byłby to więc ciekawy precedens. Do altruisty- ten Murzyn jest niezwykle konserwatywny. Poza tym katolicy są wobec Żydów porządniejsi niż znaczna część protestantów.
Po drugie- stan zdrowia papieża jest stabilny.
Anonymous - Pią 01 Kwi, 2005 19:18
Temat postu:
Watykan to najbardziej zaklamane miejsce na swiecie. Manipuluja prawda dot. Papieza mowiac, ze jego stan sie poprawia, po czym oczywiscie mowia cos przeciwnego. Heh.

Najbardziej martwi mnie to, jak do tej sytuacji podchodza ludzie. Jest to smutne, mozna sie modlic, ale wstazeczki, wysylane przez gg lancuszki (wysylajacy je mysla, ze pomagaja papiezowi Neutral :/ ) - szkoda slow!
Wiele sie zmieni na swiecie jezeli papiez umrze...
Anonymous - Pią 01 Kwi, 2005 19:24
Temat postu:
Jest wiele bardziej zakłamanych miejsc, np. Kreml czy nasz polski Pałac Prezydencki.
EU07 - Pią 01 Kwi, 2005 19:26
Temat postu:
Otwieracz napisał/a:
Po pierwsze, Murzyn nigdy nie był papieżem, byłby to więc ciekawy precedens. Do altruisty- ten Murzyn jest niezwykle konserwatywny. Poza tym katolicy są wobec Żydów porządniejsi niż znaczna część protestantów.
Po drugie- stan zdrowia papieża jest stabilny.


Chyba niestety nie jest stabilny Sad

napisał/a:
Stan ogólny Jana Pawła II pogarsza się, upośledzeniu uległo funkcjonowanie głównych narządów wewnętrznych - wynika z komunikatu opublikowanego dziś ok. 19.00 w Watykanie. Oddech Papieża stał się płytki, a nerki funkcjonują gorzej. Spadło ciśnienie krwi u Papieża

Anonymous - Pią 01 Kwi, 2005 19:28
Temat postu:
altruista napisał/a:
Himitsu napisał/a:
Teraz należy mieć tylko nadzieję, że nie wybiorą za kolejnego papieża Murzyna. Bo wtedy będzie nieciekawie...

Przykazanie milosci synu, podstawa twojej wiary, stosuj sie. Mam szczera nadzieje ze wybiora papieza murzyna, ktory dobierze sie do *nie wyrażaj się* homofobom, antysemitom i rasistom ktorzy, jak widac, zasilaja szeregi krk.

Po pierwsze - nie mów do mnie synu. Wkurza mnie to równie bardzo jak nazwanie mnie Amerykaninem.
Po drugie - nie chcę papieża Murzyna dlatego, że jestem jakimś tam rasistą, tylko dlatego że nie chcę potem końca świata.
Po trzecie - jakiej mojej wiary? Co do przykazania miłości - kocham i szanuję tylko tych, którzy na to zasługują.
Anonymous - Pią 01 Kwi, 2005 19:28
Temat postu:
papież umiera i wszyscy to wiedzą
ci którym sie wydaje że papież jest w dobrym stanie i ci którzy wierzą że wyzdrowieje i tak wiedzą że on umiera nie ma innej możliwości to zwykła starość tyle że zbyt popularna aby przyjąć to ot tak
Anonymous - Pią 01 Kwi, 2005 19:31
Temat postu:
Eh co wy macie z tym papiezem - murzynem? Ktos kiedys tak zinterpretowal przepowiednie i wszyscy powtarzaja. Potem rzeczywiscie jak papiezem zostanie ktos o ciemnej karnacji (niekoniecznie murzyn) to ludzie sami w strachu sie pozabijaja ;\ ;]
Anonymous - Pią 01 Kwi, 2005 19:35
Temat postu:
Ant0n napisał/a:
Eh co wy macie z tym papiezem - murzynem? Ktos kiedys tak zinterpretowal przepowiednie i wszyscy powtarzaja. Potem rzeczywiscie jak papiezem zostanie ktos o ciemnej karnacji (niekoniecznie murzyn) to ludzie sami w strachu sie pozabijaja ;\ ;]

Ktoś kiedyś powiedział, że w 2012 nastąpi koniec świata. I też wszyscy to powtarzają. Przecież to normalne, jeśli chodzi o przepowiednie.
Akacja12 - Pią 01 Kwi, 2005 19:38
Temat postu:
Ta i popierajcie człowieka który zabronił używania prezerwatyw ;/ i co? W Afryce chorują na AIDS :/. Mam nadzieje ze on nie umrze bo bede musiala przez kilka tygodni nie wlanczac TV. Czemu nie pozwolą mu umrzeć? Trzymają go na lekach żeby tylko jeszcze chwila, a on i tak nic już nie moze. Cierpi zresztą...
Chesterka - Pią 01 Kwi, 2005 19:43
Temat postu:
ajeczka11 napisał/a:
Ja jak się tylko o 12 dowiedziałm to normalinie płakałam! Odrazu poszłyśmy z koleżanka do koscioła ....Moze to co ś pomoze!Nie wyobrażam sobie życia bez niego! Chociaż wiem że niedługo tak bedzie


Dziewczyno nie przerażaj mnie.... Wg. mnie to za dużo z tym hałasu, w końcu każdy kiedyś umrze i papież również, więc zamiast się modlić żeby przeżył i nadal cierpiał na tym beznadziejnym świecie powinniście się modlić o to żeby spokojnie i w miarę bezboleśnie umarł Razz

Co do papieża - murzyna, jacy z niektórych są przebrzydli rasiści Razz Jak będzie murzynem, to ja się będę cieszyć ;] Wreszcie jakaś odmiana i może zmaleje liczba rasistów =]

PS. Błagam nie zasypujcie mnie na gg wiadomościami o papieżu... jak ktoś jeszcze raz tak zrobi to blokuję Neutral Jak coś to możecie mi napisać że umarł, bo pewnie ostatnia się o tym dowiem ;]
Pulkownik Nikt - Pią 01 Kwi, 2005 19:44
Temat postu:
Heh zabronil tez rabac sie jak pijane zajace w kapuscie. Seks przed malzenstwem jest grzechem SMIERTELNYM Smile
A ja powiem tyle ze taka szopke robia na ten temat w mediach ze glowa mala.. rozumiem wiadomosc dwa... Ale przez to nie obejze dzis "Na Wspolnej" zesz...
czlowiek napewno zasluzony wspieral wielka czesc ludzi w ciezkich czasach swoim slowem i tym podobnym. I to tyle. kolejny dzien.. Dla mnie =P
Anonymous - Pią 01 Kwi, 2005 19:44
Temat postu:
Akacja12 napisał/a:
Ta i popierajcie człowieka który zabronił używania prezerwatyw ;/ i co? W Afryce chorują na AIDS :/. Mam nadzieje ze on nie umrze bo bede musiala przez kilka tygodni nie wlanczac TV.

1. Jeśli chodzi Ci o papieża, to fakt - w tym się pomylił... ale czego oczekiwać od osoby duchownej XD.
2. Aleś powód palnęła... "bo nie będę mogła włączyć TV"... normalnie rozwalają mnie ludzie, którzy takie poważne problemy mają Confused.
Crakken - Pią 01 Kwi, 2005 19:54
Temat postu:
Z tego co mogę wywnioskowac z kmentarzy taty to stan papieża sie pogarsza. Moi rodzice mówiom że papież umrze dziś w nocy gdzieś tak. Ja stawiam na godzinę poranną, ok. 6-10 rano. Papież-papież, to tylko człowiek, ludzie umierają. No a że ktoś tam był jakimś kimś to już nie nasza wina. Żeby tak sobie siedzieć i nic nie robić musisz siedzieć bardzo wysoko.
A że ludzie mają religie i że jacyś ludzie dowodzą tym religiom to co? NO nic. Jakby jaki inny tomek albo jacek został papieżem to tak samo byśmy go opłakiwali jakby umierał. To tylko człowiek. Nic nie jest wieczne. Człowiek tym bardziej. i jeszcze jedno przysłowie rzucę, zapewne na wiatr: Spieszmy się kochać ludzi, tak szybko odzchodzą.
Anonymous - Pią 01 Kwi, 2005 19:56
Temat postu:
Crakken napisał/a:
Spieszmy się kochać ludzi, tak szybko odzchodzą.

No przysłowie dobre, ale w wypadku papieża zupełnie się nie sprawdza.
Anonymous - Pią 01 Kwi, 2005 19:59
Temat postu:
Eh ludzie, wy nic nie rozumiecie...
Ja nie jestem wcale jakims wspanialym Chrzescijaninem, ale wiem, ze papiez jest czlowiekiem wybitnym. Czlowiekiem, ktory przyczynil sie do zmienienia historii, szerzenia tolerancji (chociaz oczywiscie nie do wszystkich to dociera). Duzo krzywdy zrobily mu media. Ciagle komentowanie kazdego kichniecia, ogromne oczekiwania religijnych fanatykow... Przez to wszystko papiez tez tracil sily... Jest to czlowiek wybitny i za to go cenmy...
Papierowa Tęcza - Pią 01 Kwi, 2005 20:02
Temat postu:
Kocham papieza.... i uwazam Go za osobę świętą - jednakże to, co się dzieje na gadu-gadu, czy też telewizji przeraża mnie. Mogli jeszcze zrobić reality show i tele audio - "czy papież umrze czy nie?" - LUDZIE! OPANUJCIE SIĘ! Ładnie z strony ludu, że sobie wogóle przypomniał, że jest katolicki. Pozerzy - teraz każdy się będzie modlił, bo to jest stajli, a za miesiąc/dwa - dalej będizemy robić swoje? right? Kurde... samemu mi się na płacz zbiera kiedy widzę informacje w telewizji.... uszanujcie tego czlowieka ludzie... bo to jest - podkreślam - JEST - Wielki Człowiek...
Crakken - Pią 01 Kwi, 2005 20:17
Temat postu:
A tak jeszcze:
EU07 napisał/a:
kradziejka napisał/a:
BamBI napisał/a:
Opinie o zdrowiu papieża sa podzielone, ale na pewno papież jest bardzo chory. Na tvn prawie non stop podawane byly wiadomosci o stanie jego zdrowia. Pomodlilam sie dzis za papieża.

no tak wielkie mi dzięki ja sie musiałam modlić dwie lekcje bo nasza katechetka nas zwolniła z bzdurnego włefu aby drugą lekcje pod rząd w kółko odmawiać różaniec za papieża...

Tylko ją za to pochwalić.


Tzn. za zwolnienie z WF-u? Ok, Ok, żart. Wiem że za modlitwę. Tzn. chodziło o modlitwe, nie? Czy palnąłem głupa? Jak znam życie i inne sprawy papież jutro wyjdzie ze szpitala o własnych siłach i rzuci txt: Prima Aprilis!. Boska komedia...
Napastnik - Pią 01 Kwi, 2005 20:43
Temat postu:
Umiera człowiek, który całe życie dążył do pokoju, a teraz jego śmierć powoduje kłótnie...

"Ogolnie ten temat nie ma sensu. Wiadomo, ze papiez jest autorytetem, zrobil wiele dobrego, to fakt niezaprzeczalny nie tylko dla katolikow. Ale to NIC nie zmienia, smierc i tak musi nadejsc. Teraz, za tydzien, miesiac , rok - niewazne. Chodzi o to, zeby nie robic szumu wokol jego choroby i nie rzucac sie nagle do lancuszkow na gg, bo i po co? Jesli chcecie uszanowac tego wielkiego czlowieka, to zastanowcie sie nad tym co robil, jak pelnil swoja misje. Pomyslcie zamiast robic szum i dajcie mu godnie odejsc. Zmarlych czci sie minuta ciszy, a nie lancuszkami na gg..."
EU07 - Pią 01 Kwi, 2005 20:46
Temat postu:
Crakken --> Za modlitwę rzecz jasna.

Tak, zgadzam sie to co robia media (szczegolnie telewizja i internet) jest obrzydliwe. Jak mozna o zyjacym czlowieku mowic w czasie przeszlym? Jak mozna robic podusmowania jego pontyfikatu? Przeciez on jeszcze zyje....
maadzia - Pią 01 Kwi, 2005 21:02
Temat postu:
ja kocham Papieża
maadzia - Pią 01 Kwi, 2005 21:03
Temat postu:
ja kocham Papieża
Anonymous - Pią 01 Kwi, 2005 21:06
Temat postu:
maadzia napisał/a:
ja kocham Papieża

Fajnie. Co z tego?
Ps - zmien w profilu czesc "skad" na cos krotszego..
Anonymous - Pią 01 Kwi, 2005 21:18
Temat postu:
Dajcie mu zgasnąć w spokoju. Jako człowieka bardzo go szanuje ale jako głowe KK to juz dla mnie nie istotne.
panienka_wierzba - Pią 01 Kwi, 2005 21:47
Temat postu:
jaki cyrk
ja nie moge
już nie moge patrzeć w ten telewizor (matka kazała mi włączyć i posłuchać o papieżu bo nie włączałąm dzisiaj wogóle telewizora =/ lol)
robią wielki medialny cyrk i tyle
ten człowiek zrobił tyle dobrego (nie wazne ze jest głową KK jak to okreslił R2, to sie nei liczy) ze nalezy mu sie umrzeć w spokoju
a nie robic mu takie burdel!
Crakken - Pią 01 Kwi, 2005 21:52
Temat postu:
panienka_wierzba napisał/a:
(...)a nie robic mu takie burdel!



Nie burdel ,tylko telewizji wzrasta oglądalnośc przez to poprostu. Nie ma to jak reporterzy. Niby luzie sie dowiadują co i jak, ale często to zwyczajne kłamstwa i obłuda. Z resztą oni są jak sępy: żerują na czyimś nieszczęściu. Miejcie ich w poważaniu i traktujcie z dystansem.
panienka_wierzba - Pią 01 Kwi, 2005 21:55
Temat postu:
Papież umrze, dobrze rozumiem. Nie powinni robić takiego bydła (bo to jest bydło) powinni cieszyć się ze nie będzie cierpiał, powinni dac mu umrzec w spokoju. Jeśli jest coś takiego jak raj, to sobie cholernie na niego zasłużył, bo był dobrym czlowiekiem, tot rzeba przyznać. Był również autorytetem.
Ale rpzepraszam? Co to za wielki medialny cyrk!
panienka_wierzba - Pią 01 Kwi, 2005 22:09
Temat postu:
sory ze dwa razy z rzedu
ale trzeba przyznac, ze niektore rzecyz ktore pokazuja naprawde potrafią wzruszyc
przed chwila pokazywali takie rozne krotkie, charakterystyczne sceny z Jego (z jak najwiekszym szacunkiem) zycia. Typu chodzenie po gorach, odwiedziny w polsce i takie tam. I trzeba powiedziec za sie małe głupstwo (czyt. ja) rozczuliło.
przykro mi, trzeba przyznac ponownie, był osobistością.
Anonymous - Pią 01 Kwi, 2005 22:15
Temat postu:
No wiele dobrego zrobił.
Ale czy aby tylko?
Chodziły pogłoski, że w niedługi czas po zostaniu papieżem Wojtyła dał wysokie stanowisko w Watykanie duchownemu, który podobno był ważną osobistością w przemycie narkotyków przez Watykan, czy jakoś tak...
Choć nie pamiętam dokładnie o co chodziło - czy same narkotyki miały być przez Watykan szmuglowane, czy tylko Watykan chronił przemytników przed światłem dziennym (że się tak wyrażę).
Papierowa Tęcza - Pią 01 Kwi, 2005 22:23
Temat postu:
Himitsu - czy to aby na pewno moment, aby sie nad tym zastanawiac?
Anonymous - Pią 01 Kwi, 2005 22:30
Temat postu:
Hm... zależy dla kogo.
Dla mnie na przykład każdy moment na zastanowienie się nad tą sprawą jest dobry Razz.
Kiedy ja będę umierać, to też pewnie będą się ludzie zastanawiać, czy naprawdę wiedziałem jakieś istotne rzeczy o pewnej nielegalnej bytomskiej organizacji.
Więc czemu nie można mówić o tym co robił papież?
Anonymous - Pią 01 Kwi, 2005 23:11
Temat postu:
Bardzo mi z tego powodu przykro... przyznam sie, ze plakalam dlatego ze bardzo cenie Jana Pawla II . Chciałabym aby jeszze zył zeby Bóg sprawił cud... tyle dobrego zrobil dla ludzkosci... to przykre ale predzej czy pozniej musi tak sie stac. Sad
Papież jest na to przygotowany.
Anonymous - Pią 01 Kwi, 2005 23:21
Temat postu:
Musi być przygotowany- zbytnie przywiązanie do wszelkich spraw poza Bogiem jest grzechem.
potwora - Sob 02 Kwi, 2005 00:14
Temat postu:
Otwieracz- ciekawa teoria ;/ nie pamietam takiego przykazania ;0
Ckrakken- Twoje posty oslabiaja moja wiare w ludzi :/ Ale chyba na ten temat sie nie wypowiem...
kradziejka- bo z pewnoscia papiez powiedzial, ze mamy sie za niego modlic bo jak nie to zostaniemy potepieni nie?
EU07- w Kociol katolicki sie nie wierzy ;/

Co do samego papieza to sadze, ze szumu narobilo po prostu i juz. Na TVN ciagle powtarzaja ze papiez umiera, na tvp mowia, ze stan jest stabilny i ogolnie rozbieznosc w informacjach jest wiec ja bym sie tym tak od razu nie kierowala. Najlepiej poczekac
Anonymous - Sob 02 Kwi, 2005 00:19
Temat postu:
Himitsu napisał/a:
No wiele dobrego zrobił.
Ale czy aby tylko?
Chodziły pogłoski, że w niedługi czas po zostaniu papieżem Wojtyła dał wysokie stanowisko w Watykanie duchownemu, który podobno był ważną osobistością w przemycie narkotyków przez Watykan, czy jakoś tak...
Choć nie pamiętam dokładnie o co chodziło - czy same narkotyki miały być przez Watykan szmuglowane, czy tylko Watykan chronił przemytników przed światłem dziennym (że się tak wyrażę).

Najpierw glosisz jakies herezje (czyt. przepowiednie Nostradamusa), potem rozsiewasz krzywdzace papieza plotki eh...

Swoja droga - denerwuje mnie tvn. Mowia o papiezu jak o zmarlym :/
EU07 - Sob 02 Kwi, 2005 09:21
Temat postu:
potwora napisał/a:
(...)
EU07- w Kociol katolicki sie nie wierzy ;/

Jestes pewna? A w wyznaniu wiary nie mówi się czasem: "WIERZĘ w jeden, święty, powszechny i apostolski KOŚCIÓŁ"?
dziewczyneczka - Sob 02 Kwi, 2005 09:31
Temat postu:
Ant0n napisał/a:
Himitsu napisał/a:
No wiele dobrego zrobił.
Ale czy aby tylko?
Chodziły pogłoski, że w niedługi czas po zostaniu papieżem Wojtyła dał wysokie stanowisko w Watykanie duchownemu, który podobno był ważną osobistością w przemycie narkotyków przez Watykan, czy jakoś tak...
Choć nie pamiętam dokładnie o co chodziło - czy same narkotyki miały być przez Watykan szmuglowane, czy tylko Watykan chronił przemytników przed światłem dziennym (że się tak wyrażę).

Najpierw glosisz jakies herezje (czyt. przepowiednie Nostradamusa), potem rozsiewasz krzywdzace papieza plotki eh...

Swoja droga - denerwuje mnie tvn. Mowia o papiezu jak o zmarlym :/


Rzeczywiście wczoraj w tv oglądaam wypowiedź jakiegoś (chyba) księdza, który opowiada o papieżu w czasie przeszm Evil or Very Mad np. papież byl... byl dobrym papieżem...itd

Byam zbulwersowana Evil or Very Mad
P.S soryale nie moe zrobić l(znowu nie chce sę zrobic)
Miracle - Sob 02 Kwi, 2005 09:38
Temat postu:
Zapalcie swieczke i wystawcie do okna - tak powiedzial ktos w tviku. Ja zapalilam. Tvn zrezygnowal takze z nadawanie jakichkolwiek reklam przeczytalam na ich stronie, na zadnej stacji nie emituja reklam.
Akacja12 - Sob 02 Kwi, 2005 09:41
Temat postu:
Żeby się jeszcze troche pomęczył? Skoro tak go kochacie to może dajcie mu odejść w spokoju bez poczucia obowiązku że to jego wina że umiera ;/
Miracle - Sob 02 Kwi, 2005 09:45
Temat postu:
Slyszalam wcoraj wieczorem ze papiez chce byc na sweicie jak najdluzej. I wszyscy spelniaja jego wole i go ratuja, to chyba oczywiste.
Akacja12 - Sob 02 Kwi, 2005 09:49
Temat postu:
Gdyby naprawde wierzył w swoją wiare (hmm jak to brzmi xP) to pogodził by się ze smiercią a nawet cieszył by sie z tego powodu.
Miracle - Sob 02 Kwi, 2005 09:53
Temat postu:
Niewiem akacja. ja juz sama niewiem co mam o tym wsystkim myslec.Wszystkie portale sa zawalone informacjami i kazda prawie inna od drugiej. Spodobal mi sie jeden tekst na onecie wiec go tu wkleje:

Papiez zawsze bedzie z nami

Kiedy drogi zbliza sie kres , kiedy sil malo juz jest usiadz na chwile, wspomnij co bylo teraz nie wstydz sie lez.Pamietasz nie tak dawno przyjechal Ojciec Swiety ,byles na spotkaniu z nim ,sluchales co mowil widziales GO i niech ten obraz kazdy z nas zachowa w pamieci.W szczerej modlitwie nasza nadzieja...

Anonymous - Sob 02 Kwi, 2005 10:55
Temat postu:
Potwora- pomijając już fakt, iż dekalog jest jedynie pewnym "minimum", to nawet w nim jest- "Nie będziesz miał bogów cudzych przede Mną".
Anonymous - Sob 02 Kwi, 2005 11:15
Temat postu:
A mi bardzo smutno z tego powodu =( Modlę się za niego i śledze wiadomości =( Ale to będzie dopiero początek życia =)


Ps. Przepraszam za moją nieobecnośc na forum ale coś z kompem było że tylko gadulec chodził =/
Anonymous - Sob 02 Kwi, 2005 12:29
Temat postu:
Akacja12 napisał/a:
Gdyby naprawde wierzył w swoją wiare (hmm jak to brzmi xP) to pogodził by się ze smiercią a nawet cieszył by sie z tego powodu.

Grzechem by bylo nie dazenie do tego, by uratowac zycie, wiec musi niestety cierpiec.. Taka wybral wiare, taka droge w zyciu. Inny czlowiek dawno by sie poddal (nie mowiac o tym, ze nie mial by takich srodkow).
Kinga - Sob 02 Kwi, 2005 12:29
Temat postu:
Coz ... nie spałam az do 5 rano ... sleczałam przed tv albo w kosciele od 18 do 5 rano ...
O 5 zasnęłam w fotelu coz caly dom juz spal wszedzie pogaszone swiatla na ulicach ... ale musialam wstac juz o 6 Smile
Jest mi szkoda papieża ... wiem że tak musi byc ... jednak jest pewien zal ... czuje jakbym tracila kogos bliskiego ... i potwierdza sie pewna teoria ze najbardziej brak nam osob ktore odeszly lyb odchodza od nas niezaleznie w jakim sensie ...
Anonymous - Sob 02 Kwi, 2005 13:28
Temat postu:
Ant0n napisał/a:
Himitsu napisał/a:
No wiele dobrego zrobił.
Ale czy aby tylko?
Chodziły pogłoski, że w niedługi czas po zostaniu papieżem Wojtyła dał wysokie stanowisko w Watykanie duchownemu, który podobno był ważną osobistością w przemycie narkotyków przez Watykan, czy jakoś tak...
Choć nie pamiętam dokładnie o co chodziło - czy same narkotyki miały być przez Watykan szmuglowane, czy tylko Watykan chronił przemytników przed światłem dziennym (że się tak wyrażę).

Najpierw glosisz jakies herezje (czyt. przepowiednie Nostradamusa), potem rozsiewasz krzywdzace papieza plotki eh...

1. Jakie herezje? O_o Pragnę zauważyć, iż średniowiecze skończyło się już jakiś czas temu...
2. Plotki? Więcej istnieje dowodów na to, że jest to prawdą. Jak będzie mi się chciało i znajdę czas, to poszukam w sieci strony o tym i zapodam... albo w książkach poszukam. Ale nie ręczę.
Anonymous - Sob 02 Kwi, 2005 14:41
Temat postu:
Himitsu napisał/a:
Ant0n napisał/a:
Himitsu napisał/a:
No wiele dobrego zrobił.
Ale czy aby tylko?
Chodziły pogłoski, że w niedługi czas po zostaniu papieżem Wojtyła dał wysokie stanowisko w Watykanie duchownemu, który podobno był ważną osobistością w przemycie narkotyków przez Watykan, czy jakoś tak...
Choć nie pamiętam dokładnie o co chodziło - czy same narkotyki miały być przez Watykan szmuglowane, czy tylko Watykan chronił przemytników przed światłem dziennym (że się tak wyrażę).

Najpierw glosisz jakies herezje (czyt. przepowiednie Nostradamusa), potem rozsiewasz krzywdzace papieza plotki eh...

1. Jakie herezje? O_o Pragnę zauważyć, iż średniowiecze skończyło się już jakiś czas temu...
2. Plotki? Więcej istnieje dowodów na to, że jest to prawdą. Jak będzie mi się chciało i znajdę czas, to poszukam w sieci strony o tym i zapodam... albo w książkach poszukam. Ale nie ręczę.

Herezje heh.. chodzilo mi o tego Twojego nostradamusa. Skoro takie rzeczy sa Twoim zainteresowaniem, to powinienes wiedziec, ze to wszystko najprawdopodobniej idiotyzm ;]
A co do plotek - nawet, jezeli to prawda (poszukaj, poszukaj, pewnie super express o tym pisal ;] ) to przeciez nic wartego wspomnienia. Nie ubliza to papiezowi, nie czyni go gorszym.
Anonymous - Sob 02 Kwi, 2005 15:14
Temat postu:
Ant0n napisał/a:
Herezje heh.. chodzilo mi o tego Twojego nostradamusa. Skoro takie rzeczy sa Twoim zainteresowaniem, to powinienes wiedziec, ze to wszystko najprawdopodobniej idiotyzm ;]
A co do plotek - nawet, jezeli to prawda (poszukaj, poszukaj, pewnie super express o tym pisal ;] ) to przeciez nic wartego wspomnienia. Nie ubliza to papiezowi, nie czyni go gorszym.

1. Jeśli to moje zainteresowania, to powinno być raczej wprost przeciwnie. W końcu interpretatorzy proroctw muszą się tym interesować - a oni tego za idiotyzmy nie biorą na pewno.
2. Najpierw piszesz, że to "plotka" krzywdząca papieża. A teraz że mu nie ubliża? I kto tu jest bliższy herezji? W średniowieczu za takie mieszanie się w zeznaniach już by Cię na tortury wzięli :].
A czy nie ubliża? Bo ja wiem... moim zdaniem w jakimś tam stopniu ubliża.
Ale i tak rozwalił mnie tekst, że temat przemytu narkotyków przez Watykan nie jest wart uwagi. Brawo. Już dawno nikt nie poprawił mi humoru w takim stopniu :].
Akacja12 - Sob 02 Kwi, 2005 15:15
Temat postu:
Stanowisko nie czyni człowieka wielkim.
Anonymous - Sob 02 Kwi, 2005 16:46
Temat postu:
Akacja12 napisał/a:
Stanowisko nie czyni człowieka wielkim.

Zgadzam się. Wielkie czyny czynią człowieka wielkimi, a nie można zapomnieć tych, które czynią Papieża wielkim człowiekim
Anonymous - Sob 02 Kwi, 2005 17:05
Temat postu:
A żeby było ciekawiej papież umrze jutro, w niedzielę miłosierdzia pańskiego.
Odpowiednia data aby zakończyć pontyfikat.
mroweczka - Sob 02 Kwi, 2005 18:01
Temat postu:
Hm...Mnie najbardziej w tym wszystkim denerwuja mnie debilne łańcuszki na GG...Ludzie robia z tego nie wiadomo jaka sensacje...
fakt,jest mi przykro,ale skoro Bóg chce mieć Go przy sobie to niech tak sie stanie...Co my mozemy zrobic na pewno nie pomozemy Mu siedzac i placzac...albo wysylajac te lancuszki glupie...Jest mi Go zal, bo wiele zrobil dla swiata ale ten czlowiek naprawde juz dlugo zyje 85 lat to naprawde duzo tymbardziej jeszcze z ta choroba Parkinsona...Moim zdaniem nie mozna byc taka egoista ("och,Boże nie rób nam tego!!"), skoro kochacie Papieza to chyba wolicie,aby umarł w spokoju niz meczyl sie te pare dni? On naprawde cierpi a media naglasniajac tak sprawe na pewno mu nie pomagaja..."Bądź wola Twoja..." nie pamietacie? Trzeba uwzglednic tez to,że śmierć to nie koniec...To dopiero początek.
Miracle - Sob 02 Kwi, 2005 18:19
Temat postu:
W czesci sie z toba zgadzam, ale chcialabym abysmy wszyscy dzisiaj o 21 zapalili swieczke i pomodlili sie w intencji Ojca Swietego. Niewiem jak inni ale ja i jeszcze dosc troche osob pomodli sie i zapali ta swieczke.
Kinga - Sob 02 Kwi, 2005 18:38
Temat postu:
Nie wiem czemu sie niektprzy dziwią
Utrata tak niezwyklego czlowieka .. pierwszego papieża polaka ... pielgrzyma ... przyjaciela mlodziezy ... jest przeciez ciezkiem przezyciem ...
Wszysycy chcą miec go zawsze ... tyle zrobil dla nas ... dal nam duzo nadzieii w trudnych czasach ... zmienil swiat moze troszeczke wg niektorych moze bardzo ... ale zmienil go na lepsze i za to pwoinnismy go szanowac ... nie za to kim jest ... ale za to co zrobil
EU07 - Sob 02 Kwi, 2005 21:06
Temat postu:
Kinga napisał/a:
Nie wiem czemu sie niektprzy dziwią
Utrata tak niezwyklego czlowieka .. pierwszego papieża polaka ... pielgrzyma ... przyjaciela mlodziezy ... jest przeciez ciezkiem przezyciem ...
Wszysycy chcą miec go zawsze ... tyle zrobil dla nas ... dal nam duzo nadzieii w trudnych czasach ... zmienil swiat moze troszeczke wg niektorych moze bardzo ... ale zmienil go na lepsze i za to pwoinnismy go szanowac ... nie za to kim jest ... ale za to co zrobil

Kinga proszę Cię nie mów o Papieżu w czasie przeszłym! On jeszcze żyje, jeszcze z nami jest. I nadal, mimo tego, że zbliża się do końca swej ziemskiej wędrówki, NADAL ZMIENIA ŚWIAT! Może to zabrzmiało dziwnie, ale tak jest. Wystarczy popatrzeć jak przez te ostatnie dwa dni ludzie się do siebie zbliżyli, jak zaczęli inaczej spoglądać na drugiego człowieka. Gdzieś nagle zniknęły wszystkie inne pilne sprawy, ludzie się tak nie spieszą, rozmawiają ze sobą. Wystarczy wybrać się do najbliższego Kościoła... Zmianę w zachowaniu ludzi widać. Gdyby nie obecny stan Papieża raczej by do tego nie doszło. Choć smutne jest, że za jakiś czas "wszystko wróci do normalności"...
EU07 - Sob 02 Kwi, 2005 22:01
Temat postu:
ODSZEDŁ PASTERZ [*][*][*][*][*]
Brak mi słów... Sad
Akacja12 - Sob 02 Kwi, 2005 22:04
Temat postu:
Wielkie zasługi? Wielką zasłgą jest że dawał otuchy i pozwalał sobą manipulować?
Anonymous - Sob 02 Kwi, 2005 22:05
Temat postu:
EU07 napisał/a:
ODSZEDŁ PASTERZ [*][*][*][*][*]
Brak mi słów... Sad


No zmarł...
mroweczka - Sob 02 Kwi, 2005 22:15
Temat postu:
Nie żyje...[*]
Niech Tam będzie Mu dobrze... Crying or Very sad
Anonymous - Sob 02 Kwi, 2005 23:05
Temat postu:
Był wspaniałym człowiekiem, nie tylko jako katolicki papież ale jako człowiek głoszący ideę miłosierdzia i pojednania. Pomimo cierpienia odszedł z godnością i pogodny, nie bojąc się śmierci.
Anonymous - Nie 03 Kwi, 2005 00:30
Temat postu:
No i zmarło się Ojcu.
Szkoda chłopa. Bardzo szkoda.
Ale swoje zrobił i za to mu dziękujemy.
No i w nogę ponoć grał dobrze...
Ale cóż - kiedyś stać się musiało. I nic z tym nie zrobimy.
Niechaj mu ziemia lekką będzie ['].

Teraz pozostaje nam tylko czekać na konklawe...

PS. Interesuje mnie coś jeszcze. Kiedy matka prosiła mnie o zapalenie świeczki, to dokładnie w momencie, kiedy to zrobiłem, w TV podano wiadomość o jego śmierci. Gdybym był bardziej przesądny, miałbym nad czym myśleć... Rolling Eyes
Anonymous - Nie 03 Kwi, 2005 01:02
Temat postu:
[*]
Miracle - Nie 03 Kwi, 2005 08:02
Temat postu:
Nie mowcie wszyscy ze odszedl. Co prawda odszedl z tad, fizycznie ale nadal jest w naszych sercach i tam pozostanie.Naprawde bardzo szkoda ze odszedl.To byl wielki czlowiek, ktorego kochal caly swiat niewazne jakiego byl wyznania.


[*][*][*][*][*][*]
nasty_girl - Nie 03 Kwi, 2005 08:07
Temat postu:
tez mi jest przykro z tego powodu, wiele zrobil dla swiata ale zachowajcie to w swoich sercach, teraz wszyscy na pokaz pisza tylko o papiezu, a gdzie byliscie wczesniej.. przeciez jego cierpienie nie zaczelo sie 2 dni temu? nagle wszyscy pisza opisy, lancuszki wysylaja,

"daj se taki opis a jak nie to nie masz serca" .. mniej wiecej tak bylo napisane w 1 z tych ktory dostalam... ;/
Miracle - Nie 03 Kwi, 2005 08:27
Temat postu:
Wiesz nasty_girl ja mysle, ja nie mysle jestem prawie pewna ze dopiero jak zaczela sie ta walka o zycie, dopiero zaczelismy sie o niego bac. Dostrzeglismy jaki byl dla nas wazny.A potem zmarl i pozostal tylko smutek w naszych sercach ale tez radosc bo moze tam po drugiej stronie jest mu lepiej.
ajeczka11 - Nie 03 Kwi, 2005 09:24
Temat postu:
ciekawe jak sobie bez niego poradzimy?Ja nigdy go nie widziałam a miałam marzenia zeby w wieku 15 lat pójsć na pielgrzymkę do rzymu i sie z NIM spotkać Crying or Very sad Moje marzenia legły w gruzach....Już nigdy nie widoczny w oknie...O Boże........... Crying or Very sad Crying or Very sad
Mała - Nie 03 Kwi, 2005 09:56
Temat postu:
LUDZIE! robicie ze smierci człowieka komercje! nie ma jeszcze koszulek z jego podobizną? ciągle łańcuszki. jeśli bóg tak chciał tak ma być.
płaczecie za człowieka który był dla nas ważny, ale NIE DOSTRZEGACIE że KAŻDEGO DNIA na świecie umierają MILIONY ludzi z powodu biedy, głodu i chorób.
Śmierć jednej osoby to tragedia, miliona osób- to już statystyki.
przeciez qrna jakim prawem, jakim prawem stopniujemy kto jest wazniejszy no jakim?
nikt nie płacze codziennie za dzieci głodujące.
Każdy ma prawo do życia, do jedzenia, i lekarza.
Oczywiście nie można zapominać że odszedł ktoś ważny.. ale trzeba też zrozumieć kilka innych spraw.
Wszyscy przypominają sobie o papieżu dopiero kiedy okazuję się że umiera.. wcześniej nikt o tym nie myślał... co sie z nim dzieje, co mówi, jak sie czuje..
a TV - zarabia sobie na nim teraz kase.
Anonymous - Nie 03 Kwi, 2005 10:17
Temat postu:
Mała napisał/a:
LUDZIE! robicie ze smierci człowieka komercje! nie ma jeszcze koszulek z jego podobizną? ciągle łańcuszki. jeśli bóg tak chciał tak ma być.
płaczecie za człowieka który był dla nas ważny, ale NIE DOSTRZEGACIE że KAŻDEGO DNIA na świecie umierają MILIONY ludzi z powodu biedy, głodu i chorób.
Śmierć jednej osoby to tragedia, miliona osób- to już statystyki.
przeciez qrna jakim prawem, jakim prawem stopniujemy kto jest wazniejszy no jakim?
nikt nie płacze codziennie za dzieci głodujące.
Każdy ma prawo do życia, do jedzenia, i lekarza.
Oczywiście nie można zapominać że odszedł ktoś ważny.. ale trzeba też zrozumieć kilka innych spraw.
Wszyscy przypominają sobie o papieżu dopiero kiedy okazuję się że umiera.. wcześniej nikt o tym nie myślał... co sie z nim dzieje, co mówi, jak sie czuje..
a TV - zarabia sobie na nim teraz kase.


w tym samym czasie kiedy zmarł Papież w Afryce około 8 dzieci zmarło z głodu
AloneMoon - Nie 03 Kwi, 2005 10:28
Temat postu:
kradziejka napisał/a:
Mała napisał/a:
LUDZIE! robicie ze smierci człowieka komercje! nie ma jeszcze koszulek z jego podobizną? ciągle łańcuszki. jeśli bóg tak chciał tak ma być.
płaczecie za człowieka który był dla nas ważny, ale NIE DOSTRZEGACIE że KAŻDEGO DNIA na świecie umierają MILIONY ludzi z powodu biedy, głodu i chorób.
Śmierć jednej osoby to tragedia, miliona osób- to już statystyki.
przeciez qrna jakim prawem, jakim prawem stopniujemy kto jest wazniejszy no jakim?
nikt nie płacze codziennie za dzieci głodujące.
Każdy ma prawo do życia, do jedzenia, i lekarza.
Oczywiście nie można zapominać że odszedł ktoś ważny.. ale trzeba też zrozumieć kilka innych spraw.
Wszyscy przypominają sobie o papieżu dopiero kiedy okazuję się że umiera.. wcześniej nikt o tym nie myślał... co sie z nim dzieje, co mówi, jak sie czuje..
a TV - zarabia sobie na nim teraz kase.


w tym samym czasie kiedy zmarł Papież w Afryce około 8 dzieci zmarło z głodu


Ale co my na to poradzimy? Dawanie pieniedzy i jedzenia pomoze najwyzej 50 Dzieciom.Czasami o tym mysle...ale ja nie moge tego zmienic.Moze jakies wielkie Gwiazdy ktorzy wydaja kupe forsy na Domy,ubrania,baseny itd. Ale rzadko kto cos daje..
Anonymous - Nie 03 Kwi, 2005 10:29
Temat postu:
co my poradzimy? nic
co my chcemy poradzić? też nic ale to jest inny temat niemożna offtopowac:/
Akacja12 - Nie 03 Kwi, 2005 10:38
Temat postu:
Miracle napisał/a:
To byl wielki czlowiek, ktorego kochal caly swiat niewazne jakiego byl wyznania
Ja go nie kochałam. Może dlatego że nie mam zwyczaju kochać kogoś kogo nie znam. Mów więc za siebie :/
Mała - Nie 03 Kwi, 2005 10:40
Temat postu:
powiem tyle, każdy może tak powiedzieć, ja sam nie pomogę, nic nie zrobie.. ale jeśli każdy by tak mówił pewnie umarło by jeszcze więcej dzieci. Nie jesteśmy sami na swiecie. Jeśli każdy by dał troche od siebie, napewno by wiele sie zmieniło. Ale dla każdego liczy sie jego [cenzura]. Ja nie pomoge.. może ktoś inny..
Tak zawsze jest. ktoś inny myśli tak samo.
"Dawanie pieniedzy i jedzenia pomoze najwyzej 50 Dzieciom." - najwyzej? jesli mialoby omoc 1 osobie- trzeba sie starac. A jeśli nas spotkałaby taka sytuacja? Jeśli my byśmy głodowali? Liczy sie każdy człowiek.. każda dobra chęć i najmniejsza pomoc. Ale nikt nie płacze że gdzieś w Afryce ludzie głodują.
Umarł WIELKI CZŁOWIEK, ale "wszyscy równi", każdy ma prawo do życia.. nie zapominajmy też o innych.
Anonymous - Nie 03 Kwi, 2005 10:44
Temat postu:
Eh, smiesznie sie wadzicie ;]]]
Wiadomo, ze wiecej dla mnie znaczy czlowiek, ktory jednoczy narody, uczy tolerancji, zmienia krzywdzacy system na lepszy, niz gienek. ktory opija sie codziennie i jedyny sens widzi w butelce Neutral To tego pierwszego chce godnie pozegnac ;o
TOXIC - Nie 03 Kwi, 2005 11:02
Temat postu: no cóż MAŁA .....
nie wiesz co piszesz widocznie....... Jan Paweł II -człowiek, który stał się symbolem Dobra, Nadzieji i Miłości, jednoczył narody, pragnął pokoju dla wszystkich, głosił miłosierdzie Boże zasługuje na PAMIĘĆ, nie chodzi o reklame dla telewizji-ona w końu przekazuje fakty, w końcu od niej się zapewne dowiedziałaś że nasz Ojciec nie zyje... więc zastanów się 2 razy, albo nie pisz wcale, bo to nie odpowiednie teksty z twojej strony.....i choć nie znam osobiście Papieża, jak ktoś tu wcześniej napisał że jak kogoś nie zna to go nie kocha - wiem że jest ważną osobą,nie dlatego że jest kimś ważnym, ale dlatego że emanuje od Niego Dobro,że zrobil dal nas bardzo wiele, jako 1 człowiek udźwignął ciężar całego śwaita, wybaczał, jednoczył i dawał nadzieję-dzięki Niemu zrozumiałam wiele rzeczy, zauważ że podczas jego bontyfikatu ludzie również wierzyli, modlili się razem z nim... tyle że teraz ludzie oddają Mu cześć i pamięć za to kim był dla ludzkości...[/quote]
mroweczka - Nie 03 Kwi, 2005 11:23
Temat postu:
TOXIC chyba nie do końca zrozumiałas Małą . Ona nie napisala,że ten człowiek nic dla świata nie zrobił. Wprost przeciwnie. Pewnie,że oddają mu pamięć ale czy Twoim zdaniem media nie przesadzały, robiąc tragedie z każdego kichnięcia? Włanczam tv, na polsacie-Papież umarł, na TVN-ie -Jan Paweł II czuje się świetnie Neutral To twoim zdaniem nie jest przesada? Nie sądzisz,że te całe łańcuszki TEŻ są przesadą?
A Mała akurat w tym momencie ma rację...Pewnie,ze Jan Paweł II to Wielki Człowiek. Bo zaprzeczyć się nie da,że wiele dla nas zrobił. Ale przecież nie umiera dwa dni. Dlaczego nikt nie modlił się za Niego wczesniej? przecież to sie zaczeło już jakieś 3 lata temu...Teraz wszyscy się modlą i płaczą a za pare dni będzie to samo-przeklinanie, "olewanie" kościoła, tak jak było do tej pory.
Crakken - Nie 03 Kwi, 2005 11:33
Temat postu:
Mała napisał/a:
(...) nie ma jeszcze koszulek z jego podobizną? (..)


są, nawet w tv pokazywali podzcas zdjęć na których papież odwiedzał trędowatych. A tak na serio zgadzam się w całej rozciągłości tekstu i jego konteksu(o, tak mi sie rymło).
potwora - Nie 03 Kwi, 2005 11:51
Temat postu:
mnie sie juz rzygac chce jak siedze na tym gg i widze te wszystkie zalosne statusy ;\
Kinga - Nie 03 Kwi, 2005 11:53
Temat postu:
IMO Kazdy z was ma troche racji Smile

Bo Faktycznie papież ... byl osobą medialną iz robili duzo szumu wogole tego wszystkiego
JEDNAK ... jak dla mnie nie ma sie czym dziwic przeciez on zrobil tyle dobrego, zmienil system Heh ... przyczynil sie do zmiany swiata na lepsze ... dla niektorych duzo zrobil dla niektorych jest to malo ... coż
Papież nie wyroznial wszytskich traktowal tak samo wszystkich szanowal
Z ojcowską troską mowil o Jezusie i o jego nauce odwiedzal inne panstwa

Racja ... zgodze sie ze jesli COŚ ma uratować nawet 1 osobe ... to to COŚ warto robić ... warto to COS starac sie zdobyc etc etc ... zycie jest najwazniejsze ... nawet jednej osoby

ZGodze sie tez z opinią Ant0na

Cytat:
Eh, smiesznie sie wadzicie ;]]]
Wiadomo, ze wiecej dla mnie znaczy czlowiek, ktory jednoczy narody, uczy tolerancji, zmienia krzywdzacy system na lepszy, niz gienek. ktory opija sie codziennie i jedyny sens widzi w butelce To tego pierwszego chce godnie pozegnac ;o


Bo akurat w tym raczej nic mnie nie dziwi Smile

Fakt faktem że w ludziach ktorzy szanowali lub kochali lub co tam za pozytywne uczcuia do niego mieli ... w tych ludziach on bedzie nadal beda jego czyny jego slowa
On nadal bedzie zyc w nich

Ale to tylko IMO Smile


EDIT : potwora dobrze rozumiem ze Ci sie zygac chce ... moze one sa z lekka Ym komercyjne moze takie ... heh Razz kazdy sadzi co innego
Ale co jak co ... nie powinnas odrazu uwazac je za zalosne ... niektorzy czuja potrzebe jednoczenia sie w swoim zalu po starcie papieza ... to nalezy zrozumieć dla mnie akurat to nie jest zalosne
Miracle - Nie 03 Kwi, 2005 12:52
Temat postu:
Nie klocmy sie. Przeciez papiez umarl. Kazdy z nas ma troche racjii. A co do zaloby to weszlam se na www.wp.pl www.onet.pl i www.interia.pl a tu czarno. Nie myslalam ze oni wogole kolory na czarny zmieniaja...
Anonymous - Nie 03 Kwi, 2005 12:57
Temat postu:
Miracle napisał/a:
Nie klocmy sie. Przeciez papiez umarl. Kazdy z nas ma troche racjii. A co do zaloby to weszlam se na www.wp.pl www.onet.pl i www.interia.pl a tu czarno. Nie myslalam ze oni wogole kolory na czarny zmieniaja...

W końcu jest żałoba narodowa - żadnych imprez kulturalnych ani nic, do pogrzebu (i bardzo dobrze!). Więc portale też pozmieniały kolory na czarny...

/Swoją drogą, dzisiaj byłam w Kościele, to nie było nikogo ubranego na jasno - tłum czarnych "mrówek" [w tytm i ja]/
Miracle - Nie 03 Kwi, 2005 13:01
Temat postu:
o u mnie wiekszosc byla na czarno, chociaz niektorzy przyszli tak bardzoiej odswietnie.
Anonymous - Nie 03 Kwi, 2005 13:15
Temat postu:
Ant0n napisał/a:
Eh, smiesznie sie wadzicie ;]]]
Wiadomo, ze wiecej dla mnie znaczy czlowiek, ktory jednoczy narody, uczy tolerancji, zmienia krzywdzacy system na lepszy, niz gienek. ktory opija sie codziennie i jedyny sens widzi w butelce Neutral To tego pierwszego chce godnie pozegnac ;o

Nic dodać, nic ująć. Cała prawda.
panienka_wierzba - Nie 03 Kwi, 2005 13:28
Temat postu:
zgodzę się w tym momencie i z Małą i z Antonem
jednak był człowiekiem dobrym
więc
niech mu ziemia lekką będzie
i niech pozdrowi tego u góry ode mnie jesli wogóle istnieje
Anonymous - Nie 03 Kwi, 2005 13:33
Temat postu:
panienka_wierzba napisał/a:
i niech pozdrowi tego u góry ode mnie jesli wogóle istnieje

Obawiam się, że jeśli istnieje, to pozdrowienia ludzi niewiele go obchodzą. Jak oni sami, zresztą.
panienka_wierzba - Nie 03 Kwi, 2005 13:38
Temat postu:
trudno ale niech pozdrowi
i neich mu powie ze w niezłego konia mnie zrobił
bo jak narazie sądzę że go nie ma
i jak tylko tam trafie (jesli wogole trafie i takie cos istnieje)
to niezłego znoka bede mieć
Anonymous - Nie 03 Kwi, 2005 13:53
Temat postu:
panienka_wierzba napisał/a:
i neich mu powie ze w niezłego konia mnie zrobił

Jak każdego robi :].
Anonymous - Nie 03 Kwi, 2005 14:05
Temat postu:
Mała, Kradziejka- pomoc humanitarna niestety nie przynosi większych skutków w Afryce, właściwie pieniądze tam włożone są zmarnowane- bandziory i tamtejsza władza przepija to/sama przejada/kupuje karabiny. Tam muszą oni sobie niestety sami dać radę, ewentualnie powinno się Afrykę na nowo skolonizować (choć tego akurat Murzyni by raczej nie chcieli).

Poza tym- nie rozpaczajmy ponad miarę, Jan Paweł II przed śmiercią prosił, by starać się cieszyć. Osobiście więc jako Polak jestem w żałobie, a jako katolik- próbuję zrozumieć sens tej śmierci i cieszyć się. Ja powiedział zdaje się Oktawian August- "Acta est fabula. Plaudite!". To samo odnosi się do papieża.
EU07 - Pon 04 Kwi, 2005 13:47
Temat postu:
napisał/a:

Wielką narodową mszę św. na pl. Piłsudskiego organizuje Episkopat Polski i władze stolicy. Jej początek zaplanowano na godz. 17 we wtorek.

Wtorkowa msza zacznie się o godz. 17. Będzie jej przewodniczył prymas Polski kardynał Józef Glemp. Weźmie w niej udział Episkopat Polski, przedstawiciele władz Polski, korpus dyplomatyczny, przedstawiciele innych Kościołów, prezydenci miast. - To będzie wydarzenie wyjątkowe - mówi Elżbieta Jakubiak, szefowa gabinetu prezydenta Warszawy. - Chcemy pożegnać się z Papieżem nie tylko modlitwą. Planujemy występy chórów, orkiestr, dużo muzyki od Mozarta do Pendereckiego. Uroczystości potrwają do późnego wieczora.
(...)


Pytanie do mieszkańców Warszawy [ew. okolic] - czy ktoś będzie brał w tej mszy udział?
Ja planuję.
Kinga - Pon 04 Kwi, 2005 16:27
Temat postu:
Myslałam nad tym ale ie wiem zobaczy sie
Anonymous - Pon 04 Kwi, 2005 16:39
Temat postu:
Ja zapewne też będę.
mroweczka - Wto 05 Kwi, 2005 16:44
Temat postu:
W niedziele do ksociola nie mozna bylo wejsc...
Zadziwiajace jak ludzie potrafia sie zjednoczyc...
EU07 - Wto 05 Kwi, 2005 21:32
Temat postu:
mroweczka napisał/a:
W niedziele do ksociola nie mozna bylo wejsc...
Zadziwiajace jak ludzie potrafia sie zjednoczyc...
Dziś na placu Piłsudskiego było podobnie. Wedł€g różnych danych na plac trafiło 200-300 tys. ludzi. Plac pękał w szwach, podobnie jak okoliczne uliczki. Ponadto zabrakło komunikantów dla wszystkich wiernych...
Pulkownik Nikt - Wto 05 Kwi, 2005 22:35
Temat postu:
Hah tez tam bylem EU i w piatek tez jade:) Ale pelnilem tam sluzbe raczylem ludzi slabnacych woda i kostka cukru a omdlalych ratowalem. W piatek tez ale moze byc trudniej jesli wiecej ludzi bedzie w dodatku w poludnie Wink
EU07 - Sro 06 Kwi, 2005 14:17
Temat postu:
Pulkownik Nikt napisał/a:
Hah tez tam bylem EU i w piatek tez jade:) Ale pelnilem tam sluzbe raczylem ludzi slabnacych woda i kostka cukru a omdlalych ratowalem. W piatek tez ale moze byc trudniej jesli wiecej ludzi bedzie w dodatku w poludnie Wink

A który rejon miałeś? LaughingLaughing Ja stałem na Królewskiej, vis-a-vis Zachęty (na przystanku ZACHĘTA 02 "stosześćdziesiątki" w stronę Centralnego) i w pobliżu Sofitelu-Victorii. Ołtarza niestety nie widziałem, ale wszystko dokładnie śledziłem na telebimie zamontowanym przy tymże hotelu. Jakaś jedna dziewczyna przy mnie zasłabła, ale wcale nie pomogli jej harcerze tylko najbliżej stojący Smile
A co do piątku to oczywiście też się wybieram, ale uważam, że będzie mniej ludzi niż wczoraj. Ta wczorajsza msza była mszą narodową, na którą wierni zjeżdżali się z całej Polski (co było widać po transparentach bądź po tłumach ludzi kłębiących się po mszy na Dw. Centralnym). A zauważ, że w piątek uroczystości pogrzebowe będą odbywały się w całym kraju, np. na krakowskich Błoniach, białostockim lotnisku, czy na szczecińskich Jasnych Błoniach. Więc ta msza w Warszawie będzie tylko jedną z wielu krajowych (nie to co wczoraj). Obstawiam, że zjawi się na niej podobna ilość osób co w niedzielę, tj. 100-150 tys.
Aha, będę zapewne znowu stał w tamtym miejscu co wyżej więc jak będziesz miał chwilę to zajdź Laughing
Pulkownik Nikt - Sro 06 Kwi, 2005 14:57
Temat postu:
A zebym to ja wiedzial gdzie to jest?Smile Ja tylko wiedzialem ze bylem w patrolu 14 sektor D Smile Opuscilem swoj sektor tylko raz jak sie zapedzilem w strone toj tojow i wyszedlem na takie ogrodzone przejscie i szedlem przed siebie i skrecilem w lewo i bylo widac taka duza fontanne Smile
Anonymous - Sro 06 Kwi, 2005 16:41
Temat postu:
U mnie w mieście była msza św za papieża dla dzieciaków niezależnie od wiary, szczerze mówiąc nigdy nie widziałam tyle dzieci i młodzieży w kościele :O Ruszyć się nie można było :O
EU07 - Sro 06 Kwi, 2005 17:00
Temat postu:
Pulkownik Nikt napisał/a:
A zebym to ja wiedzial gdzie to jest?Smile Ja tylko wiedzialem ze bylem w patrolu 14 sektor D Smile Opuscilem swoj sektor tylko raz jak sie zapedzilem w strone toj tojow i wyszedlem na takie ogrodzone przejscie i szedlem przed siebie i skrecilem w lewo i bylo widac taka duza fontanne Smile

Więc byłeś gdzieś w okolicy Królewskiej LaughingLaughing BLISKIEJ okolicy Laughing
panienka_wierzba - Czw 07 Kwi, 2005 19:27
Temat postu:
chcialam pojechać do warszawy
gdyby nie ukradli mi legitymacji jakis czas temu
pewnie był przyjechałą
spotkalabym się wtedy zapewne z paroma osobami
połączyłabym się z masą ludzi, hm. w tym dniu
trudno
nie będzie mnie
EU07 - Czw 07 Kwi, 2005 23:36
Temat postu:
panienka_wierzba napisał/a:
chcialam pojechać do warszawy
gdyby nie ukradli mi legitymacji jakis czas temu
pewnie był przyjechałą
spotkalabym się wtedy zapewne z paroma osobami
połączyłabym się z masą ludzi, hm. w tym dniu
trudno
nie będzie mnie

Na wtorkową mszę kolej wszystkim bez wyjątku udzielała zniżki 50% na dojazd i powrót z Warszawy. Tak więc nawet bez legitymacji mogłabyś bardzo tanio przyjechać (na legitymacje jest jedynie 37% zniżki) Laughing
Anonymous - Pią 08 Kwi, 2005 14:15
Temat postu:
No. A ja dzisiaj musiałem siedzieć jak ten głupi w szkole, i pogrzebu w TV nie widziałem. :[
I jestem "ociupinkę" przez to wkurzony. Confused
Kinga - Pią 08 Kwi, 2005 14:16
Temat postu:
trzeba bylo sie klocic = =
Przeciez mialo byc tak ze albo jest dzien wolny od szkoly albo szkola musi umozliwic uczniom w jakis sposob obejrzenie pogrzebu
Anonymous - Pią 08 Kwi, 2005 14:45
Temat postu:
U nas WIĘKSZOŚĆ szkoły miałą dzień wolny. Jednak moja klasa jest zaangażowana w program Socrates Comenius. (W skrócie - przyjechali do nas rówieśnicy z Włoch, z którymi mamy stworzyć stronę internetową o podobieństwach wśród młodzieży włoskiej i polskiej.) No i moja klasa miała przyjść........ było 6 osób + 1 Włoszka + 2 chłopaków ze starszej klasy. Telewizor był, i owszem, pogrzeb można było oglądać. Niestety, tylko teoretycznie. Dostałem zadanie tłumaczenia jakichś materiałów na stronę i żeby się wyrobić z tym, co mi zarzucili, z oglądania pogrzebu musiałem zrezygnować. (A ci, co nic nie robili, ewentualnie mieli lżejszą pracę, poszli sobie oglądać. Confused)
Kinga - Pią 08 Kwi, 2005 14:46
Temat postu:
Bezsens ja bym sie nie dala = =
No coz pozostaja powtorki
Anonymous - Pią 08 Kwi, 2005 14:50
Temat postu:
Kinga napisał/a:
Bezsens ja bym sie nie dala = =

Łatwo powiedzieć.
Ale niestety nie w mojej szkole i nie z tymi ludźmi.
Kinga - Pią 08 Kwi, 2005 14:52
Temat postu:
Trzebabylo mnie powiadomic :> bym przybyla do twojej szkoly i zrobila im burde Razz ( czyt. potupała nozkami i popiszczała ) a jakby sie ktos rzucał Razz to dostał by w kostke <rotfl>
A na serio to ... to trzebabylo mi powiedziec Buuu RazzP

Nie offtopujmy jednak juz :>
EU07 - Pią 08 Kwi, 2005 17:23
Temat postu:
Pulkownik Nikt napisał/a:
Hah tez tam bylem EU i w piatek tez jade:) Ale pelnilem tam sluzbe raczylem ludzi slabnacych woda i kostka cukru a omdlalych ratowalem. W piatek tez ale moze byc trudniej jesli wiecej ludzi bedzie w dodatku w poludnie Wink

Czy taki harcerzyk co pare minut przed 10 wspinal sie na latarnie coby zawiesic jakas choragiew (niemniej mu sie nie udalo) na Placu Pilsudskiego to byles Ty? LaughingLaughing
Anonymous - Pią 08 Kwi, 2005 18:17
Temat postu:
Ja na placu byłem we wtorek, a dzisiaj to tylko w telewizji obejrzałem, bo ktoś mnie wkręcił, że ma padać deszcz.
Pulkownik Nikt - Pią 08 Kwi, 2005 18:33
Temat postu:
nie nie ;P Ja chodzilem z woda ;P

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group