Dzieci OnLine

Z życia szkoły... - Giertych i jego nowe pomysły.

Laki - Czw 02 Lis, 2006 21:20
Temat postu: Giertych i jego nowe pomysły.
http://wiadomosci.onet.pl/1427456,11,item.html
Kiedyś pamiętam, jak w szkole było z 5-10 komórek to obowiązywał taki zakaz, ale w końcu nauczyciele przestali zwracać na nie uwagę, kiedy pojawiało się ich coraz więcej.


Mundurki-hm...u mnie obowiązują w szkole, ale są one w postaci normalnej marynarki, a najbardziej denerwuję mnie jak jest gorąco, a nauczyciele każą je ubierać :/

Poprawiłam temat. // Nikita
nasty_girl - Czw 02 Lis, 2006 22:02
Temat postu:
komórki.. wiadomo, używanie ich na lekcji, czy też jak zadzwonią na lekcji może być denerwujące dla nauczyciela. ale zakazywanie noszenia ich itd, jest ograniczaniem brakiem wolności. zresztą, kto się do tego będzie stosować.

mundurki, u nas są przeszłością, i występują jedynie w niektórych szkołach, jak dla mnie nic on nie zmieni, jedynie kolejne problemy, a tak samo jak i poprzedni zakaz jest to naruszanie wolności.

kolejne wersy mówią o negatywnych zachowaniach, a noszenie telefonu, czy też jednolitość stroju ma się nijak do negatywnych przejawów, no chyba że nasz pan minister jest na tyle zaślepiony, że uważa, że mundurki wyeliminują dyskryminację, a zakazem noszenia telefonu chce zwalczyć kradzieże?

co do tego kontaktu poza szkołą.. chcę mamie napisać, że muszę zostać godzinę dłużej w szkole, jak mam to zrobić, no niestety, w naszym społeczeństwie dla wielu osób telefon jest rzeczą, bez której nie potrafilibyśmy się obyć, a cofanie się do czasów kiedy takowych wynalazków nie było też nie jest inteligentną rzeczą.

"zero tolerancji" - rozumiem, dla przemocy, dla wszystkiego co negatywne, ale niedługo, jak to wg mojej wychowawczyni byłej noszenie chustki na szyji będzie takim negatywnym przejawem.
Słupek - Czw 02 Lis, 2006 22:03
Temat postu:
W praktyce niewykonalne (ochroniarz zrobi mi rewizję przed wejściem, czy jak?), niepotrzebne, głupie.
opętana - Czw 02 Lis, 2006 22:33
Temat postu:
pamietajcie zebyscie sie nie przytulali w szkole! bo i to zabronione...potem bedziecie grabic liscie i czyscic kible!
; DDD
paranoja
pytalska - Pią 03 Lis, 2006 14:07
Temat postu:
W kilku rzeczach się zgadzam z tym całym ministrem od siedmiu boleści....Po pierwsze z przytulaniem w szkole..po 2 jednolitość stroju ale nie mundurki!!! Niech powiedzmy będzie taki zakaz że do szkoły nie można ubierać jakiś bluzek do pępka czy spódniczek do pół tyłka no ale bez przesady...Chcą z dziewczyn zrobić zakonnice czy jak??Bo jakoś sobie nie wyobrażam że mróz -15 a dziewczynki idą w czarnej spódniczce do budy ...brrrrrr
Ja14 - Pią 03 Lis, 2006 14:43
Temat postu:
Dla mnie z tymi komórkami to zadna nowośc bo mi i tak w prywatnej szkole zabraniają nosić, a rygor tam jest większy niż w szkole publicznej
Nikita - Pią 03 Lis, 2006 15:38
Temat postu:
U nas w gim. komórki wszyscy noszą i narazie o zakazie nic nie mówią.
Czy jestem za czy przeciw? Nosz, chyba nie będą nas sprawdzać przed wejściem do szkoły, echh, więc z komórkami niech sobie dadzą spokój.

(A o mundurkach jest osobny temat, więc tam się wypowiadajcie.)
nasty_girl - Pią 03 Lis, 2006 16:03
Temat postu:
tylko, ty pytalska nie rozumiesz chyba co się kryje pod pojęciem mundurek, nikt nie powiedział że będie to coś w stylu co nosiły do szkoły nasze babcie, to raczej kwestia szkoły, czasem jest to kamizelka, bluzka czy jakiś tam element stroju, niekoniecznie taki sztywny. co nie zmienia faktu, że jest to czymś co się u nas nie spotka z chęcią, bo kto chce wyglądać jak wszyscy?
Monik - Pią 03 Lis, 2006 16:59
Temat postu:
pytalska napisał/a:
Po pierwsze z przytulaniem w szkole..

Dam przyjaciółce buziaka na przywitanie więc chwyci mnie mięśniak bez szyi i wyrzuci przed szkołę.
pytalska napisał/a:
Niech powiedzmy będzie taki zakaz że do szkoły nie można ubierać jakiś bluzek do pępka czy spódniczek do pół tyłka

Jak myślisz, czy stosowałby się ktoś do tego? Może kilka osób. Ale reszta - zagorzałe fanki takiego stroju - nie. No i co im dyra zrobi? Zedrze z nich te ciuchy? Czy wyciągnie za ucho przez pół szkoły, jak w latach 70-tych? <lol>
Laki - Pią 03 Lis, 2006 17:41
Temat postu:
Monik napisał/a:
Ale reszta - zagorzałe fanki takiego stroju - nie. No i co im dyra zrobi?

Może im kazać wracać do domu, lub wpisze uwagę..

Słupek napisał/a:
ochroniarz zrobi mi rewizję przed wejściem, czy jak?

Będzie jak w USA Mr. Green Tylko, że tam co innego się szuka.
nasty_girl - Pią 03 Lis, 2006 17:42
Temat postu:
no i właśnie to jest nienormalne. traktują błahe rzeczy, jak nie wiadomo co, zamiast zająć się prawdziwymi problemami.
Laki - Pią 03 Lis, 2006 17:48
Temat postu:
nasty_girl napisał/a:
traktują błahe rzeczy, jak nie wiadomo co, zamiast zająć się prawdziwymi problemami.

A gdzie mają zdobywać poparcie ?? Mr. Green
Słupek - Pią 03 Lis, 2006 18:01
Temat postu:
Laki napisał/a:
nasty_girl napisał/a:
traktują błahe rzeczy, jak nie wiadomo co, zamiast zająć się prawdziwymi problemami.

A gdzie mają zdobywać poparcie ?? Mr. Green

I tak już się Giertych od dna nie odbije. Buc pozwolił zabrać kaczorom cały swój elektorat.
Monik - Pią 03 Lis, 2006 18:01
Temat postu:
Laki napisał/a:
lub wpisze uwagę..

Aaale się tym przejmą... Naprawdę... Liceum to nie pierwsza klasa, kiedy się zwraca uwagę, aby zachowanie przypadkiem nie było bardzo dobre, tylko wzorowe.
Laki napisał/a:
Może im kazać wracać do domu

Z tego to się mogą ucieszyć. Wink
Laki napisał/a:
Tylko, że tam co innego się szuka.

nasty_girl napisał/a:
no i właśnie to jest nienormalne. traktują błahe rzeczy, jak nie wiadomo co, zamiast zająć się prawdziwymi problemami.

No właśnie. Powinni zająć się papierosami, alkoholem i narkotykami zamiast komórkami :/
Laki - Pią 03 Lis, 2006 18:05
Temat postu:
Monik napisał/a:
Z tego to się mogą ucieszyć. Wink

Ta.......cały semestr nie chodzić do szkoły....oczywiście....
Monik - Pią 03 Lis, 2006 18:11
Temat postu:
Laki napisał/a:
Ta.......cały semestr nie chodzić do szkoły....oczywiście....

U mnie jest teraz taka dziewczyna w klasie, która nie przeszła i przez dwa lata była w szkole przez miesiąc. U nas pochodziła dwa tygodnie we wrześniu, a teraz jak czytają w dzienniku obecność, to wielu nauczycieli mówi: "*****? Nieobecna? No, już sobie odpuściła..." "Już zakończyła naukę..." itd.
Laki - Pią 03 Lis, 2006 18:15
Temat postu:
Tak olewka, ale 5 klasa, a liceum...wybacz jest różnica...
pytalska - Pią 03 Lis, 2006 19:01
Temat postu:
Niby komórka czy strój to jest błaha rzecz....ja tak nie uważam..Później przyjdzie taka laska w spódniczce baaardzo minniii w bluzeczce do pępka butach na obcasach i z tapetą na twarzy i jeszcze niewinmiątko udaje....No pewne zasady w stosunku do szkoły muszą a przynajmniej powinny być zachowane...a komórki? no cóż..Nie jestem przeciwna wprowadzeniu zakazu komórek, ponieważ sama czasem musze zadzwonić że wrócę później czy coś..Ale na lekcji powinny być one wyłączone..niby tak jest w regulaminie ale większość się do tego nie stosuje..Może wprowadzenie większych kar np. zadzwoni kogoś komórka czy będziesz się nią bawił to ma zabraną do końca roku czy semestru..a nie przyjdzie rodzic do tej szkoły i na następny dzień dzicko ma znowu komórkę w łapie i sytuacja się powtarza...Przed szkołą powinien stać woźny i patrzeć jak jest kto ubrany a nie...
Laki - Pią 03 Lis, 2006 19:36
Temat postu:
pytalska napisał/a:
Nie jestem przeciwna wprowadzeniu zakazu komórek, ponieważ sama czasem musze zadzwonić że wrócę później czy coś

Samo sobie przeczy...
Pomysłem byłoby również, aby przed rozpoczęciem lekcji wrzucali wszyscy komórki do koszyka, lub po prostu je wyciszali...
opętana - Pią 03 Lis, 2006 19:47
Temat postu:
do koszyka...e no nie wiem...i kto ma tego pilnowac?
poza tym, mozna telefon wyłączyc i juz... co za problem...albo schowac do plecaka i tak Ci nie sprawdzają przewaznie
Laki - Pią 03 Lis, 2006 19:49
Temat postu:
opętana napisał/a:
do koszyka...e no nie wiem...i kto ma tego pilnowac?

W końcu każdemu (nauczycielowi) by się "znudziło" to fakt...
Shaunri - Pią 03 Lis, 2006 20:20
Temat postu:
Ech... Nie lubię rozmów o polityce, ale to co tu wypisujecie zmusza do powiedzenia paru słów.

1) Widzę że o polityce macie tak duże pojęcie, że Giertych to dno <prycha> - Ustalmy - Giertych to nie jest dno, dnem było wszystko przed Giertychem.

2) Rzeczy tak błahe jak komórki, strój, szeroko pojęta wolność w szkole wpływają na podejście dzieci/młodzieży do szkoły, za czym idzie ich zachowanie - Mimo że młodzież w ogóle nie różniła się 20-30 lat temu, jak i dziś, to podejście do szkoły było inne. To samo tyczy się bezsensowności gimnazjów - Mimo że na te słowa każde z was się uśmiechnie to - 1-klasy nie mają z kogo brać przykładu, więc biorą z naładowanych chormonami 3-klasistów, którzy... Powinni brać przykład z klas starszych, ale tych nie ma. Dno - To jest dno.

3) Ustalacie sobie tu kary jakie nauczyciel mógłby wymierzyć uczniowi - Srutututu, uwaga? Dobre sobie, przy takim podejściu do szkoły to uwagę możnaby między bajki włożyć. Linijką przez łeb - To jest to, i nic tego nie zastąpi. Ból fizyczny działa idealnie.



A co do tematu:
Pomysł bezsensu, tak samo jak cała akcja "Anty-przemocy w szkole" czy coś w tym guście - Wcześniejsze pomysły Giertycha były dużo lepsze, jednak po reakcji ze strony innych posłów nie było z czym startować - Więc schodzimy na niższy (Bezsensowny) poziom.
Monik - Pią 03 Lis, 2006 21:05
Temat postu:
Laki napisał/a:
Tak olewka, ale 5 klasa, a liceum...wybacz jest różnica...

Nie rozumiem... Twierdzisz, że im niższa klasa, tym większa olewka? Czy na odwrót? Bo nie "zaczaiłam bazy"...
Laki - Pią 03 Lis, 2006 21:14
Temat postu:
Monik napisał/a:
Twierdzisz, że im niższa klasa, tym większa olewka? Czy na odwrót? Bo nie "zaczaiłam bazy"...

Twierdzę, że osoby w 5 klasie myślą(niektóre), że o....nie pójdę do szkoły...super i wymigują się jak mogą!!! Ludzie w liceum już myślą bardziej racjonalnie i wiedzą, że jak sobie "oleją" to nie wyjdzie im to na dobre. Spróbuje Ci to inaczej potem wytłumaczyć, bo sam się pogubiłem Mr. Green
Monik - Pią 03 Lis, 2006 21:21
Temat postu:
Laki napisał/a:
o....nie pójdę do szkoły...super i wymigują się jak mogą!!!

...i wymigują się przez 2 lata, tak? Rozumiem, że ktoś pójdzie na wagary na tydzień, 2 no góra 3, ale żeby na 2 lata?
Laki napisał/a:
Spróbuje Ci to inaczej potem wytłumaczyć

Nie jestem dzieckiem specjalnej troski ;>
Laki - Pią 03 Lis, 2006 21:25
Temat postu:
Monik napisał/a:
Nie jestem dzieckiem specjalnej troski ;>

Bosh.....czy ja coś mówię, że jesteś głupsza/głupia, nie bierzmy różnicy wieku, bo poziomem mnie przewyższasz. Skoro chcesz, aby tobie nic "nie podpowiadać" to będę pisał tobie w dwóch słowach...
Monik - Pią 03 Lis, 2006 21:50
Temat postu:
Laki napisał/a:
Bosh.....czy ja coś mówię, że jesteś głupsza/głupia, nie bierzmy różnicy wieku, bo poziomem mnie przewyższasz. Skoro chcesz, aby tobie nic "nie podpowiadać" to będę pisał tobie w dwóch słowach...

To był żart ;>
Laki napisał/a:
bo poziomem mnie przewyższasz.

To chyba sarkazm? No raczej na pewno, bo żebym ja Cię przewyższała poziomem to chyba byś przesadził ;>

A z tą moją odpowiedzią to mi się tak skojarzyło : "No to chodź tu do mnie, zaraz ci to wytłumaczę. A więc..." no i obraz pędraka chwiejąco podchodzącego do nauczycielki. Nie wiem no, mam zbyt bujną wyobraźnię ^__^ Wytłumacz mi to, co miałeś wytłumaczyć Wink
Laki - Pią 03 Lis, 2006 22:12
Temat postu:
Monik napisał/a:

To chyba sarkazm? No raczej na pewno, bo żebym ja Cię przewyższała poziomem to chyba byś przesadził ;>

To nie był sarkazm, naprawdę Smile
nasty_girl - Sob 04 Lis, 2006 10:11
Temat postu:
Shaunri, tak, może i tam ma jakieś racje, z tym, że nauczyciel może zareagować na złe zachowanie, może nie wracajmy do czasów, które minęły, ale często jest tak, że ktoś coś robi, a jak tylko się go posądzi, nakrzyczy, to przylatuje tatuś, że skrzywdzili jego niewiniątko, tak tak, znam to choćby z przykładu osoby z mojej klasy, i sama czasem twierdze, że jemu to by się przydało coś więcej, ale nie mówmy, że pomysły Giertycha są rewelacją, bo tak na pewno nie jest.
Shaunri - Sob 04 Lis, 2006 12:11
Temat postu:
może nie wracajmy do czasów, które minęły, ale często jest tak

Czemu, jeśli w tych czasach było po prostu lepiej? Czemu chcecie drążyć to, co nie wyszło i jest generalnie o kant wiadomo-czego rozbić?

ale nie mówmy, że pomysły Giertycha są rewelacją, bo tak na pewno nie jest.

Więc powiedz mi jakie są - Była reforma edukacji? Noż, nie bądźmy śmieszni, Giertych jest najlepszym Ministrem Edukacji w przeciągu ostatnich 10-15 lat i tyle. Mam rozumieć, według waszego toku rozumowania, że lepiej nie robić nic (Bo jakoś na nikogo nikt nie krzyczał kiedy NIC a NIC w sprawie szkół nie było robione)...?
Słupek - Sob 04 Lis, 2006 12:46
Temat postu:
Shaunri napisał/a:
Widzę że o polityce macie tak duże pojęcie, że Giertych to dno <prycha> - Ustalmy - Giertych to nie jest dno, dnem było wszystko przed Giertychem.

Robi więcej, ale niekoniecznie mądrze. Według Ciebie pogarszanie systemu jest lepsze od zachowania go takim jakim jest, według mnie nie.
Shaunri napisał/a:
Rzeczy tak błahe jak komórki, strój, szeroko pojęta wolność w szkole wpływają na podejście dzieci/młodzieży do szkoły, za czym idzie ich zachowanie - Mimo że młodzież w ogóle nie różniła się 20-30 lat temu, jak i dziś, to podejście do szkoły było inne. To samo tyczy się bezsensowności gimnazjów - Mimo że na te słowa każde z was się uśmiechnie to - 1-klasy nie mają z kogo brać przykładu, więc biorą z naładowanych chormonami 3-klasistów, którzy... Powinni brać przykład z klas starszych, ale tych nie ma. Dno - To jest dno.

Ubiorę się w gajerek, zostawię komórkę w domu i będę innym człowiekiem? Pieprzenie. Imbecyle się tylko bardziej sfrustrują i tyle.

Kiedyś jak 7-klasiści brali przykład z 8-klasistów to było lepiej? Sam uważam wprowadzenie gimnazjów za głupi pomysł, ale nie przesadzajmy. Nie miało to tak olbrzymiego skutku na zachowanie młodzieży, jak niektórzy sugerują.
Shaunri napisał/a:
Ustalacie sobie tu kary jakie nauczyciel mógłby wymierzyć uczniowi - Srutututu, uwaga? Dobre sobie, przy takim podejściu do szkoły to uwagę możnaby między bajki włożyć. Linijką przez łeb - To jest to, i nic tego nie zastąpi. Ból fizyczny działa idealnie.

Już widzę, jak byczek na sterydach przejmuje się, że dostał linijką po łapie...
nasty_girl - Sob 04 Lis, 2006 15:04
Temat postu:
myślisz, że samo noszenie mundórków coś da, może dyscypliny trochę trzeba, ale to jedyny jego pomysł z któym się zgadzam, tak samo co do modelu szkoły, owszem, poprzedni był dużo lepszy, ale popatrz ile pieniędzy kosztowało zmiania systemu, więc nie wiem, czy zmiania na poprzedni system będziesz czymś dobrym, może lepiej w jakiś sposób obecny system udoskonalić? nie mówiąc już o glupotach jakie wymyśla z maturami, ja przynajmniej, boję się tego, co będzie z moją maturą, co znowu wymyśli w ostatniej chwili, już samo to, że pisać będzie się jednen poziom jest bezsensowne, po tym, jak co niektórzy przygotowywali się do matury, która miała wyglądać inaczej. Następna rzecz, która była wielką głupotą była amnestia maturalna. aha, i jeden z ostatnich pomysłów, oddzielne szkoły dla tych co się źle zachowują, dobre to będzie może i dla nas, bo nikt nie będzie zakłócał spokoju na lekcji, niebezpieczeństwo będzie mniejsze, ale pomyśl o tych, którzy wylądują w takiej szkole.. w szkole sami zdegenerowani, do tego mieszkanie w internacie, będą mieć zero kontaktu z ludzmi, normalnymi ludzmi, więc w jaki sposób mają się zresocjalizować. będzie to coś na wzór poprawczaków, a bądzmy szczerzy, ilu osobom takie ośrodki pomagają? to raczej wylęgarnia przestępców, i z ludzi, którzy popelnią pare głupot w szkole, wyrosną kolejni kryminaliści, dorastający w złym środowkisku. jeden wielki absurd, wielka pomoc pana romana. lol

Więc jak tu go wychwalać za 1 dobrą rzecz, przy całej masie bzdur jakie nawymyślał.
Słupek - Sob 04 Lis, 2006 15:15
Temat postu:
nasty_girl napisał/a:
już samo to, że pisać będzie się jednen poziom jest bezsensowne

Podobno TK uznał ten przepis za niezgodny z Konstytucją, podejrzewam, że będzie tak jak w ubiegłych latach.
nasty_girl napisał/a:
Następna rzecz, która była wielką głupotą była amnestia maturalna.

J.w., ci co dostali matury z amnestii, zachowają je, ale w przyszłych latach już nie powinni dostać.
nasty_girl napisał/a:
wyrosną kolejni kryminaliści, dorastający w złym środowkisku

Z tym, że to już nie będzie Romka problem.
nasty_girl - Sob 04 Lis, 2006 15:29
Temat postu:
no ja mam nadzieję, że tak nie będzie w przyszłych latach, bo prawdę mówiąc zaczełam wątpić w to, że sobie poradzę np z rozszerzoną z angielskiego, jescze pisemna może być, ale ustna odpada, i w tym momencie był by duży problem, to samo z innymi przedmiotami, z histori inaczej wygląda podstawowa a inaczej rozszerzona, i w sumie takie rzeczy powinno się wiedzieć od razu, żeby potem się przygotowywać, ja jescze mam ponad rok, ale ci co teraz piszą maturę? zreszta zanim giertych został ministrem była mowa, że nie można wprowadzić zmian, dla osób które już są w liceum, tak np było z matematyką na maturze, że musieli się dowiedzieć o tej matmie już na początku liceum.

a trybunał trybunałem, teraz obsadzą swoich ludzi, i nie będzie nikogo nad nimi.
Shaunri - Sob 04 Lis, 2006 15:45
Temat postu:
Cytat:
Robi więcej, ale niekoniecznie mądrze. Według Ciebie pogarszanie systemu jest lepsze od zachowania go takim jakim jest, według mnie nie.


A kto powiedział że on go pogorszy? Chciał wrócić do tego co było - a było lepiej, wy zawzięcie prowadzicie waszymi genialnymi pomysłami (Których właściwie brak) do tego "gorzej".

Cytat:
Ubiorę się w gajerek, zostawię komórkę w domu i będę innym człowiekiem? Pieprzenie. Imbecyle się tylko bardziej sfrustrują i tyle.

Kiedyś jak 7-klasiści brali przykład z 8-klasistów to było lepiej? Sam uważam wprowadzenie gimnazjów za głupi pomysł, ale nie przesadzajmy. Nie miało to tak olbrzymiego skutku na zachowanie młodzieży, jak niektórzy sugerują.


Byś się nie zdziwił - Tyle ode mnie. Nie nosiłęś gajerka, nie zostawiasz komórki - nie wiesz.

Cytat:
Już widzę, jak byczek na sterydach przejmuje się, że dostał linijką po łapie...


Respekt, podejście - Czynią cuda.




Nasty:

Cytat:
oddzielne szkoły dla tych co się źle zachowują, dobre to będzie może i dla nas, bo nikt nie będzie zakłócał spokoju na lekcji, niebezpieczeństwo będzie mniejsze, ale pomyśl o tych, którzy wylądują w takiej szkole.. w szkole sami zdegenerowani, do tego mieszkanie w internacie, będą mieć zero kontaktu z ludzmi, normalnymi ludzmi, więc w jaki sposób mają się zresocjalizować. będzie to coś na wzór poprawczaków, a bądzmy szczerzy, ilu osobom takie ośrodki pomagają? to raczej wylęgarnia przestępców, i z ludzi, którzy popelnią pare głupot w szkole, wyrosną kolejni kryminaliści, dorastający w złym środowkisku.


I tu myślisz jak większość naszego mądrego społeczeństwa - I tu się mylisz. Widzisz, nie wiem czy rozumiesz tą sytuację, ale z takiego "przyszłego kryminalisty", choćby wychowywał się w najlepszym środowisku nie wyrośnie prawy obywatel. Nie, nie, nie ma na to szans - Taka osoba jest po prostu na to za głupia.

Jednak, Giertych uznał że możnaby im dać inną szansę - Giertych uznał, że są ludzie którzy mogą mieć swobodę, a są tacy którzy potrzebują bata nad głową. On chciał im go dać. Taka szkoła wychowywałaby przyszłych żołnierzy, robotników, pracujących fizycznie - Ale nie kryminalistów. (Wyjątki pomijamy)
Cytat:

nie mówiąc już o glupotach jakie wymyśla z maturami, ja przynajmniej, boję się tego, co będzie z moją maturą, co znowu wymyśli w ostatniej chwili, już samo to, że pisać będzie się jednen poziom jest bezsensowne, po tym, jak co niektórzy przygotowywali się do matury, która miała wyglądać inaczej.


Przepraszam, ale absurdem jest to co mówisz "Jak można pisać maturę, skoro do innej się przygotowywaliśmy" - Znaczy przy innej to już nic nie wiesz? To jest absurd, jesteś uczeń, masz napisać taką maturę, jaką Ci dadzą - Wyniki i tak będą zawsze takie same, skala się jedynie zmieni. Poza tym fakt faktem jest, że matury są złe, do chrzanu i trzeba je zmienić - W samych maturach jakie mieliśmy jest tyle absurdów, że lepiej o nich nie wspominać, niestety ktoś musi być świnką doświadczalną.




Cytat:
a trybunał trybunałem, teraz obsadzą swoich ludzi, i nie będzie nikogo nad nimi.


Jedno pytanie - Jak uważasz, czy były/aktualny/przyszły Trybunał jest zaangażowany w politykę, ma swoje racje polityczne i jest stronniczy, czy uważasz że są/byli/będą to ludzie święci? Nie bądźmy śmieszni.
nasty_girl - Sob 04 Lis, 2006 15:58
Temat postu:
nie mówię, że trybunał był idealny, ale jedak były wymysły polityków, które zostały przez trybunał niedopuszczone, jak o tym, czy pis może coś zrobić czy nie będą decydować ludzie pisu, to wiadomo że każdy ich projekt przejdzie.

i chyba wogóle nie wierzysz ludzi, ludzie się zmieniają, czasem trzeba dostać nauczkę żeby coś zrozumieć, i dać jescze jedną szansę, jak dla mnie wysłanie do jakiegoś zamkniętego ośrodka z innymi takimi jest odebraniem tej szansy.

a co do tej matury, chociażby w histori część podstawowa to jest test, część rozszerzona analiza tekstów źródłowych, jak do tej pory teksty źródłowe robimy dość rzadko, gdyby było wiadomo, że trzeba zdać albo taką albo taką, to na pewno by był większy nacisk na to, co będzie na rozszerzonej, itd. bo w tym momencie wiem, że z podstawowymi sobie poradzę bez problemu, więc nie boję się o to że zdam, kiedy to czy zdam, czy nie będzie zależeć od czegoś trudniejszego, i do tego będzie przeliczane, na niby podstawowy poziom, który nijak ma się do rozszerzonego, to prawdę mówiąc boje się tego, i zastanawiam się nad tą rozszerzoną,
Słupek - Sob 04 Lis, 2006 17:18
Temat postu:
Cytat:
A kto powiedział że on go pogorszy? Chciał wrócić do tego co było - a było lepiej, wy zawzięcie prowadzicie waszymi genialnymi pomysłami (Których właściwie brak) do tego "gorzej".

Jak to chce wrócić? W sobotę chciał, w niedzielę już nie chciał. BTW, jak wyobrażasz sobie wrócenie do poprzedniego systemu. Byłby jeszcze większy Sajgon niż przy tworzeniu gimnazjów.
Cytat:
Byś się nie zdziwił - Tyle ode mnie. Nie nosiłęś gajerka, nie zostawiasz komórki - nie wiesz.

To może powiedz, co zmieni in plus nie noszenie komórki do szkoły.
Shaunri napisał/a:
Respekt, podejście - Czynią cuda.

Bajki z tym biciem. Miałem w gimnazjum takich byczków i nie wierzę, by kary cielesne ich zmieniły. Natomiast właściwe podejście dyrektorki powodowało, że miała autorytet i faktycznie trochę ich temperowała.
Cytat:
I tu myślisz jak większość naszego mądrego społeczeństwa - I tu się mylisz.

Większość społeczeństwa popiera wymysły Giertycha, podobnie jak karę śmierci. Ludzie lubią niestety stanowcze rozwiązania.
Shaunri napisał/a:
Jednak, Giertych uznał że możnaby im dać inną szansę - Giertych uznał, że są ludzie którzy mogą mieć swobodę, a są tacy którzy potrzebują bata nad głową. On chciał im go dać. Taka szkoła wychowywałaby przyszłych żołnierzy, robotników, pracujących fizycznie - Ale nie kryminalistów.

Ja to widzę tak, że po zwykłej szkole chuligani zostaną drobnymi przestępcami, natomiast ośrodki Giertycha, gdzie kumulować się będzie patologia, zrobiłyby z nich prawdziwych degeneratów, morderców, gwałcicieli.
maci1 - Sob 04 Lis, 2006 22:54
Temat postu:
on jest wogóle jakiś [cenzura]*** .
Słupek - Sob 04 Lis, 2006 23:03
Temat postu:
Cytat:
on jest wogóle jakiś [cenzura]*** .

Bardzo merytoryczny zarzut.
Voltres - Sob 04 Lis, 2006 23:33
Temat postu:
Nie wiem dlaczego... ale ja nie mogę optymistycznie patrzeć na przyszłość szkoły...

Cytat:
on jest wogóle jakiś [cenzura]*** .


Jak mniemam to było o Giertychu... myślę, że wszyscy uważają, iż jest on beznadziejnym ministrem tylko dlatego, że wyrobił on sobie opinie polityka... ala Lepper, który to ze wsi przyleciał i krowy chce w miastach hodować. Shaunri ma tutaj sporo racji... wcześniejszy system był dobry, ale zawsze znajdzie się taki co powie: ,,jest, źle! ale będzie dobrze! wprowadzimy nowy system, który sprawi, że Polska będzie miała wykształconych i kulturalnych obywateli!!!". Taki tekst będzie leciał 20x dziennie w telewizji, będzie we wszystkich gazetach i wszyscy w niego uwiężą i już nadchodzi zmiana systemu. Prawda jest taka... Polacy nie mogą wrócić do poprzedniego systemu... i za razem obecny system nie jest zbyt dobry...

Teraz troszeczkę o samych pomysłach:
Nauczyciele z linijkami nie byliby niczym złym, jestem pewien, że działałoby to dobrze i przywróciło by autorytet niektórym nauczycielom, jednak pojawiły by się też nadużycia tej władzy... (lepiej aby nauczyciele nadużywali swojej władzy, niż uczniowie)

Te całe komórki i mundurki... to błahostka... moim zdaniem powinna być możliwość posiadania komórki w szkole, jednak wyłączonej na lekcji. W innym przypadku było by one rekwirowane i oddawane np. za tydzień. Giertych chcąc wrócić do starego systemu szkolnictwa, nie może zrezygnować z nowoczesności. Jeżeli chodzi o mundurki... to mimo takiego oporu ze strony uczniów... uważam, że nie jest to taki zły pomysł. Tylko jest tu jeden warunek... taki mundurek musiał by odpowiednio wyglądać (tzn. tak aby nie wyglądało się w nim beznadziejnie i tak zarazem aby pokazywał z odpowiednim szacunkiem przynależność ucznia do szkoły).

Prawda jest taka: Polski system szkolnictwa był na dnie... a wejście ,,Romka” ani go do góry nie podniesie... ani w ziemię nie zakopie.

Pozdrawiam Voltres
Słupek - Nie 05 Lis, 2006 00:19
Temat postu:
Voltres napisał/a:
Jak mniemam to było o Giertychu... myślę, że wszyscy uważają, iż jest on beznadziejnym ministrem tylko dlatego, że wyrobił on sobie opinie polityka...

Czym ma sobie wyrobić opinię polityk, jeśli nie polityką? Grą w brydża?

Voltres napisał/a:
ala Lepper, który to ze wsi przyleciał i krowy chce w miastach hodować.

Lepper jest z całej tej bandy najinteligentniejszy. Zmanipulował kilkanaście procent obywateli, miga się przed prawem, każdy polityk musi się z nim liczyć. Idiota by tak nie mógł.

Voltres napisał/a:
Nauczyciele z linijkami nie byliby niczym złym, jestem pewien, że działałoby to dobrze i przywróciło by autorytet niektórym nauczycielom, jednak pojawiły by się też nadużycia tej władzy... (lepiej aby nauczyciele nadużywali swojej władzy, niż uczniowie)

Podobno nauczyciel ma być autorytetem, czyli dawać przykład. Jeśli nauczyciel będzie stosować przemoc, to jego podopieczni mogą uwierzyć, ze przemoc jest dobrym rozwiązaniem problemów, czymś pożądanym.
Voltres napisał/a:
moim zdaniem powinna być możliwość posiadania komórki w szkole, jednak wyłączonej na lekcji. W innym przypadku było by one rekwirowane i oddawane np. za tydzień.

Przecież podobne przepisy obowiązują w każdej szkole. Jeśli teraz nie są gdzieś respektowane, czy zmieni coś rozporządzenie Giertycha?

Voltres napisał/a:
Jeżeli chodzi o mundurki... to mimo takiego oporu ze strony uczniów... uważam, że nie jest to taki zły pomysł. Tylko jest tu jeden warunek... taki mundurek musiał by odpowiednio wyglądać (tzn. tak aby nie wyglądało się w nim beznadziejnie i tak zarazem aby pokazywał z odpowiednim szacunkiem przynależność ucznia do szkoły).

Nie rozumiem, czemu te mundurki mają służyć.
nasty_girl - Nie 05 Lis, 2006 09:49
Temat postu:
w chyba każdej szkole jest tak, że na lekcji nie można używać telefonów, i to z powodów oczywistych, tylko że wyłączanie telefonów na lekcji, a noszenie do szkoły to dwie odrębne rzeczy, do tego ta druga niepotrzebna.
Shaunri - Nie 05 Lis, 2006 10:16
Temat postu:
Cytat:
Podobno nauczyciel ma być autorytetem, czyli dawać przykład. Jeśli nauczyciel będzie stosować przemoc, to jego podopieczni mogą uwierzyć, ze przemoc jest dobrym rozwiązaniem problemów, czymś pożądanym.


Będziesz miał dzieci, zobaczysz. To po pierwsze. Po drugie - Respekt trzeba sobie wyrobić - I niestety ciężko wyrobić go dobrym słowem. Najłatwiej batogiem, i uważam że byłby to system bardzo dobry.

Cytat:
To może powiedz, co zmieni in plus nie noszenie komórki do szkoły.


Zwiększy respekt do miejsca w którym sie znajdują - Tak samo podziała noszenie mundurków.

Cytat:
Bajki z tym biciem. Miałem w gimnazjum takich byczków i nie wierzę, by kary cielesne ich zmieniły. Natomiast właściwe podejście dyrektorki powodowało, że miała autorytet i faktycznie trochę ich temperowała.


Ty znasz model szkoły w której nauczyciel równy jest uczniowi, czyli model bardzo zły - Nikt nie mówi że kiedyś takich byczków nie było. Jednak żaden z nich nie śmiał podnieść ręki na nauczyciela (Wyjątki siekier w plecy pomijamy, bo i takie się zdarzały : ) ).

Cytat:
Większość społeczeństwa popiera wymysły Giertycha, podobnie jak karę śmierci. Ludzie lubią niestety stanowcze rozwiązania.


Dane satystyczne : )?

Cytat:
Ja to widzę tak, że po zwykłej szkole chuligani zostaną drobnymi przestępcami, natomiast ośrodki Giertycha, gdzie kumulować się będzie patologia, zrobiłyby z nich prawdziwych degeneratów, morderców, gwałcicieli.


W szkole Giertycha ludzie którzy potrzebują bata nad głową mieliby ten bat, a w przyszłości mieliby doświadczenie, wykształcenie i chęci do normalnej pracy - Bo do tego miałaby kształcić ich "Szkoła Giertycha". Ale nie ciągnijmy tematu - Nikt nikogo nie przekona.
Monik - Nie 05 Lis, 2006 11:25
Temat postu:
Shaunri napisał/a:
Zwiększy respekt do miejsca w którym sie znajdują - Tak samo podziała noszenie mundurków.

Albo zwiększy niechęć do miejsca w którym się znajdują. Każdy czasem potrzebuje zadzwonić, że przyjdzie do domu godzinę, dwie później itp. Brak komórek to uniemożliwia i powoduje zamartwianie się rodziców bądź prawnych opiekunów, którzy czekają w domu z obiadkiem :]
Shaunri napisał/a:
Będziesz miał dzieci, zobaczysz.

Ja w przyszłości nie chciałabym, żeby moje dziecko było karcone przez nauczyciela linijką. Na mnie też wolałabym tego nie testować.
Voltres napisał/a:
tzn. tak aby nie wyglądało się w nim beznadziejnie

Wtedy każdy uczeń musiałby mieć inny. Gdzieś już była dyskusja o mundurkach, w której się wypowiadałam i pisałam, że jeden w takim wygląda za grubo, drugiemu uwydatnia krzywe nogi itd.
Słupek - Nie 05 Lis, 2006 11:33
Temat postu:
Cytat:
Będziesz miał dzieci, zobaczysz. To po pierwsze. Po drugie - Respekt trzeba sobie wyrobić - I niestety ciężko wyrobić go dobrym słowem. Najłatwiej batogiem, i uważam że byłby to system bardzo dobry.

Masz dzieci, znawco?
Cytat:
Zwiększy respekt do miejsca w którym sie znajdują - Tak samo podziała noszenie mundurków.

Respekt czy niechęć?
Cytat:
Ty znasz model szkoły w której nauczyciel równy jest uczniowi, czyli model bardzo zły - Nikt nie mówi że kiedyś takich byczków nie było. Jednak żaden z nich nie śmiał podnieść ręki na nauczyciela (Wyjątki siekier w plecy pomijamy, bo i takie się zdarzały : ) ).

Jeszcze się z czymś takim nie spotkałem w okolicy, żeby uczeń stosował przemoc wobec nauczyciela. Media nagłośniła bodajże 2 takie przypadki i powiedziały, że cielesne poniżanie nauczycieli to norma, a Ty uwierzyłeś. Co innego relacje uczeń-uczeń, ale to się często dzieje poza szkołą i nauczyciel o niczym się nie dowiaduje.

Cytat:
Dane satystyczne : )?

http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html?kat=1342&wid=8581295
Niereprezentatywne, ale widać tendencję, że większość popiera Giertycha

http://www.karasmierci.info.pl/kscbos032004.htm
Sondaż CBOS - 77% za karą śmierci
Shaunri napisał/a:
W szkole Giertycha ludzie którzy potrzebują bata nad głową mieliby ten bat, a w przyszłości mieliby doświadczenie, wykształcenie i chęci do normalnej pracy - Bo do tego miałaby kształcić ich "Szkoła Giertycha". Ale nie ciągnijmy tematu - Nikt nikogo nie przekona.

Wedle życzenia.
Voltres - Nie 05 Lis, 2006 12:20
Temat postu:
Cytat:
To po pierwsze. Po drugie - Respekt trzeba sobie wyrobić - I niestety ciężko wyrobić go dobrym słowem. Najłatwiej batogiem, i uważam że byłby to system bardzo dobry.


Zgadzam się z tym w 100%

Cytat:

Cytat:
Cytat:
Zwiększy respekt do miejsca w którym sie znajdują - Tak samo podziała noszenie mundurków.


Respekt czy niechęć?


Wydaje mi się, że na początku na pewno była by niechęć... jednak z czasem, gdy już wszyscy przyjęliby do wiadomości, że mundurki muszą nosić i komórki zostawiać w domu... dało by to ten właśnie pożądany respekt.

Cytat:
Jeszcze się z czymś takim nie spotkałem w okolicy, żeby uczeń stosował przemoc wobec nauczyciela. Media nagłośniła bodajże 2 takie przypadki i powiedziały, że cielesne poniżanie nauczycieli to norma, a Ty uwierzyłeś. Co innego relacje uczeń-uczeń, ale to się często dzieje poza szkołą i nauczyciel o niczym się nie dowiaduje.


Widzisz... media lubią nagłaśniać takie sprawy i pokazywać jaka to szkoła jest zła Wink , jednak nauczyciel, który ma autorytet... jest nie tyle co nie bity... a jest on szanowany i na jego lekcjach panuje spokój. Na przynajmniej 3-4 lekcja w moim starym gimnazjum rzucaliśmy się papierkami, wyzywaliśmy itd. nauczyciel siedział spokojnie i prowadził lekcje dla tych co chcą... co mógł zrobić? gdyby mógł wyjąć linijkę (wszystkim się linijka kojarzy z małym plastikowym przedmiotem, a mi tu chodzi raczej o kawałek deski Wink ) i przywalić jednemu i drugiemu... aby cicho siedzieli i prowadzić normalnie lekcje... czy nie było by dobrze?

Pozdrawiam Voltres
Słupek - Nie 05 Lis, 2006 14:20
Temat postu:
Cytat:
Wydaje mi się, że na początku na pewno była by niechęć... jednak z czasem, gdy już wszyscy przyjęliby do wiadomości, że mundurki muszą nosić i komórki zostawiać w domu... dało by to ten właśnie pożądany respekt.

Usilnie staram się zrozumieć Wasz tok myślenia, ale chyba jestem na to za głupi.

Voltres napisał/a:
Na przynajmniej 3-4 lekcja w moim starym gimnazjum rzucaliśmy się papierkami, wyzywaliśmy itd.

Mamy chyba pierwszego delikwenta do giertychowskiej szkoły specjalnej.
Shaunri - Nie 05 Lis, 2006 15:00
Temat postu:
Cytat:
Mamy chyba pierwszego delikwenta do giertychowskiej szkoły specjalnej.


Jak i aktualnie 90% gimnazjów.
Voltres - Nie 05 Lis, 2006 15:09
Temat postu:
ehh... to były stare czasy... teraz w liceum to wygląda troszeczke inaczej...
nasty_girl - Nie 05 Lis, 2006 17:10
Temat postu:
tak, tylko że takie głupie zachowania, nawet w niedużym stopniu, i nie krzywdzące nikogo, co u osób w tym wieku się może zdarzyć, bo przecież nie można wymagać od 13 latka dojrzałości to powód, żeby zamknąc w takiej szkole, i uważasz że to jest powód? czy osoba, która zniszczy coś w szkole, pare tam razy troszkę się źle zachowa musi się poddać od razu resocjalizacji..
Słupek - Nie 05 Lis, 2006 17:37
Temat postu:
W poprzednim poście chciałem wskazać na to, że ktoś kto mówi o respekcie do szkoły sam jej do niedawna nie respektował. Voltresie, czy gdybyś miał mundurek w gimnazjum, zachowywałbyś się lepiej?

Druga sprawa, jakie mają być kryteria do zamknięcia w takiej "giertychówce". Bo żadnych konkretów nie widzę. A warianty są różne Albo będziemy izolować za małe przewinienia - ktoś coś zniszczył, raz dał komuś po ryju. Wtedy w każdym mieście będzie musiało być kilka takich szkół (i z ludźmi, którzy jednorazowo pobłądzili będą zamykani degeneraci). Albo będzie się tam zamykać tylko za takie rzeczy jak ostatnio w Gdańsku (choć od tego akurat są poprawczaki), wtedy te szkoły będą prawie puste (kilka w skali kraju), bo wykrywalność takich przestępstw jest za mała, by zapełnić choć jedną szkołę w województwie.
nasty_girl - Nie 05 Lis, 2006 18:54
Temat postu:
z tego co gdzieś czytałam, to ma to być pobicia, złe zachowanie w szkole/na lekcjach, zniszczenie mienia szkoły, spisanie przez policje, itd itp...
Słupek - Nie 05 Lis, 2006 19:20
Temat postu:
Czyli byłoby tak, jak mówi moja matka, że praktycznie na każdą szkołę normalną przypadałaby taka giertychowa.

Wiecie, ja myślę, że w wypadku szkół ma Korwin-Mikke. Sprywatyzować wszystkie. Wtedy szkoły musiałyby bardziej konkurować pod względem jakości, te złe upadałyby, gdyby nikt nie posyłał do nich dzieci. Wreszcie, gdyby ktoś sprawiał problemy, szkoła wyrzuciłaby go, szkoły które chciałyby zaopiekować się takimi uczniami same ustalałyby metody temperowania uczniów.
Voltres - Nie 05 Lis, 2006 22:14
Temat postu:
Cytat:
W poprzednim poście chciałem wskazać na to, że ktoś kto mówi o respekcie do szkoły sam jej do niedawna nie respektował. Voltresie, czy gdybyś miał mundurek w gimnazjum, zachowywałbyś się lepiej?


Czy ja wiem... wydaje mi się, że nic by to nie zmieniło, jednak nie miałem mundurka więc na 100% pewny być nie mogę.

Ale gdybym na przykład dostał od nauczyciela... to zapewne bym się uspokoił.
Słupek - Nie 05 Lis, 2006 22:56
Temat postu:
Voltres napisał/a:
jednak z czasem, gdy już wszyscy przyjęliby do wiadomości, że mundurki muszą nosić i komórki zostawiać w domu... dało by to ten właśnie pożądany respekt.



Voltres napisał/a:
Czy ja wiem... wydaje mi się, że nic by to nie zmieniło


Zdecyduj się.
Voltres - Pon 06 Lis, 2006 13:00
Temat postu:
W jednym przypadku napisałem o sobie (bez 100% pewności), a w innym o wszystkich uczniach. Nadal uważam, że te mundurki coś by dały... na pewno więcej niż nic.
nasty_girl - Pon 06 Lis, 2006 14:45
Temat postu:
a ja jednak sądze, że bez względu na to czy się ubiorę elegancko, czy akurat jest 30 stopni, i ubieram coś adekwatnego do pogody zawsze jestem takim samym człowiekem. w moim przypadku nie robie nic, co by naruszało przyjęte normy czy zasady, i myślę, że ci, co jednak ich nie rpzestrzegają, będą tacy sami. powiedz mi, czy ci, którzy z jakieś okazji ubiorą się odświętnie nie pójdą potem za róg szkoły palić, nie zrobią tego samego co by zrobili w innym stroju?
Monik - Pon 06 Lis, 2006 16:04
Temat postu:
IMO strój niczego nie zmienia. Czy ktoś chodzi w glanach i poszarpanych spodniach, czy cały na różowo czy w mundurku to chyba nie ma znaczenia na jego osobowość. Tzn., nie w tym sensie, bo wiadomo, że jak jest jakaś cukierkowa lalunia to nie będzie chodzić ubrana na czarno, a znowu taka mroczna nie będzie chodzić w różowym, ale wydaje mi się, że jakby jakiś wandal miał zmienić ubiór to nie polepszyłoby to jego zachowania.
Shaunri - Pon 06 Lis, 2006 17:25
Temat postu:
Monik - Jeśli różowa lala ubrana byłaby w mundurek to przestałaby być różową lalą - proste.
Monik - Pon 06 Lis, 2006 17:29
Temat postu:
Shaunri napisał/a:
Jeśli różowa lala ubrana byłaby w mundurek to przestałaby być różową lalą

Ale różowe lale nie są różowe tylko z wierzchu - ich charakter jest też różowo lalowaty. Przecież jeśli taka dziewczyna jest ubrana w różowe rzeczy i potrafi na lekcji krzyknąć z przerażeniem: "Ojej! Lakier mi odpada!" to w mundurku będzie robić to samo. Mundurki nie zmienią osobowości, więc po ich założeniu nie zmienimy się w dzieci a'la uczniowie lat 60-tych.
Laki - Pon 06 Lis, 2006 17:45
Temat postu:
Mundurek ma służyć temu, aby wszyscy wyglądali tak samo, żeby poszczególne jednostki nie wyróżniały się.
Słupek - Pon 06 Lis, 2006 18:03
Temat postu:
Monik napisał/a:
nie zmienimy się w dzieci a'la uczniowie lat 60-tych.

Od razu przyszli mi na myśl odurzeni LSD hippisi Smile

Cytat:
Mundurek ma służyć temu, aby wszyscy wyglądali tak samo, żeby poszczególne jednostki nie wyróżniały się.

Przeszkadza Ci to?
Monik - Pon 06 Lis, 2006 18:34
Temat postu:
Laki napisał/a:
żeby poszczególne jednostki nie wyróżniały się.

Ja tam się lubię wyróżniać ^___^ Jakby miał mnie mundurek oszpecać, to... Orghh... ^^
Laki - Pon 06 Lis, 2006 18:38
Temat postu:
No a ja mówię, że to beznadziejny pomysł te mundurki...
nasty_girl - Pon 06 Lis, 2006 18:52
Temat postu:
no ale wszyscy jesteśmy inni. to jak ty sobie wyobrażasz wszystkich takich samych, totalitaryzm, kiedy z wszystkich chcieli zrobić takich samych minął.. już widzę metali, szczęśliwi z tego, że wyglądają jak różowe panienki.

pozatym, nawet jeśli by mieli nosic te cholerne mundurki, to jeden będzie miał buty za 300 zł, inny za 50, jeden będzie miał firmowy plecak, inny stary po starszym rodzeństwie, równości tak czy siak nie będzie, tu trzeba postarać się zmienić tok myślenia ludzi, zastanowić się skąd ta nietolerancja, a nie próbować złudnie to zmienić.
Monik - Pon 06 Lis, 2006 19:24
Temat postu:
nasty_girl napisał/a:
to jeden będzie miał buty za 300 zł, inny za 50, jeden będzie miał firmowy plecak, inny stary po starszym rodzeństwie,

I otóż to. Wtedy będą się chwalić kosmetykami, plecakami a nawet bielizną Wink
Nie mogą być wszyscy tacy sami. Wtedy trzeba by pofarbować włosy na dany kolor, zmieniać rysy twarzy, cerę... <lol>
Laki napisał/a:
No a ja mówię, że to beznadziejny pomysł te mundurki...

Ja też to przecież mówię Razz
Laki - Pon 06 Lis, 2006 19:58
Temat postu:
Cytat:
pozatym, nawet jeśli by mieli nosic te cholerne mundurki, to jeden będzie miał buty za 300 zł, inny za 50, jeden będzie miał firmowy plecak, inny stary po starszym rodzeństwie, równości tak czy siak nie będzie, tu trzeba postarać się zmienić tok myślenia ludzi, zastanowić się skąd ta nietolerancja, a nie próbować złudnie to zmienić.

Tym bardziej, że jak kogoś nie stać na te droższe ciuchy, to jest jego problem...Chociaż osoby dorosłe są same sobie winne, a z dziećmi to gorzej, w końcu nie wybierają sobie rodziny :/
Słupek - Pon 06 Lis, 2006 20:02
Temat postu:
Konieczne są radykalne rozwiązania, wprowadźmy kartki na odzież!
nasty_girl - Pon 06 Lis, 2006 20:27
Temat postu:
no nie mów, że to tylko wina rodziców, bo bieda dotyka nie tylko niewykształconych, ale także tych, którzy uczyli się, mają studia.. bezrobocie niestety jest u nas dość spore.
Laki - Pon 06 Lis, 2006 20:29
Temat postu:
nasty_girl napisał/a:
no nie mów, że to tylko wina rodziców, bo bieda dotyka nie tylko niewykształconych, ale także tych, którzy uczyli się, mają studia.. bezrobocie niestety jest u nas dość spore.

To tylko ich wina. Sama przecież wiesz, jak ktoś się stara to na pewno mu wyjdzie, ale większość u nas osób to lenie....Mówią, że pracy nie ma, a jak im zaproponujesz to umywają
ręce.
Słupek - Pon 06 Lis, 2006 20:34
Temat postu:
Laki, bieda to nie tylko problem ludzi bezrobotnych. Nie każdy ma szczęście by dostać dobrze płatną pracę, niektórzy męczą się za psie pieniądze. Czy to tylko ich wina?
Laki - Pon 06 Lis, 2006 20:44
Temat postu:
Słupek napisał/a:
Czy to tylko ich wina?

Może nie mają lepszych perspektyw...
Monik - Pon 06 Lis, 2006 20:52
Temat postu:
Czasami jak się chodzi po mieście chociażby codziennie to przecież pracodawcy nie czekają z otwartymi rękami, aby kogoś przyjąć. Oni również oszczędzają, dlatego ci co u nich pracują, robią więcej za tak pensję, za którą powinien pracować mniej. Nie tylko bezrobotnym brakuje pieniędzy, ale również pracodawcom na utrzymanie tych robotnych.
Laki - Pon 06 Lis, 2006 20:59
Temat postu:
Monik napisał/a:
Nie tylko bezrobotnym brakuje pieniędzy, ale również pracodawcom na utrzymanie tych robotnych.

A to już wina kogo ?? Wiadomo....eh...te obiecanki cacanki przed wyborcze...
nasty_girl - Pon 06 Lis, 2006 21:26
Temat postu:
mój chłopak szuka pracy od ponad roku, wysyła bardzo dużo ofert, z tego dostał odpowiedz od jakis 3 osób? moja cioca też, wyższe wykształcenie, szuka pracy od dłuższego czasu, wykształcenie to nie wszystko, ile jest osób które z tytułem magistra jeżdzą na wózku widłowym? staranie się to za mało, szczególnie w niedużym mieście, gdzie jedyna praca, to w strefie ekonomicznej (ok 600 zł za miesiąc pracy na 3 zmiany, i pracują tam ludzie o różnym wykształceniu), może nie masz nikogo znajomego, kto szuka bez efektów pracy, albo w twojej okolicy jest tak małe bezrobocie, w każdym razie piszesz bzdury.
Laki - Pon 06 Lis, 2006 21:30
Temat postu:
Ale ja nie piszę nic o tym, że osoby wykształcone nie dostają pracę... Chociaż większość też myśli, że skoro dostanie dyplom, to pracę ma jak w banku(dobrą).
Ja14 - Sro 08 Lis, 2006 14:43
Temat postu:
U mnie w szkole mundurki załatwia dyrektor, ale chyba dlatego, że co miesiac się płaci)
Monik - Sro 08 Lis, 2006 17:01
Temat postu:
Właśnie dzisiaj ktoś mi przypomniał, że nasza dyrektorka zamierza wprowadzić mundurki... <drży ze strachu> Mam nadzieję, że to będą jakieś ładne spódniczki (; Krótkie ;>
Laki - Sro 08 Lis, 2006 17:32
Temat postu:
Monik, Pewnie będzie mieć tak jak my. Dziewczyny noszą podobne marynarki, jak chłopcy, a tylko w jakieś uroczystości trzeba się ubierać w pełni galowo(spódnica+marynarka+krawat)- to oczywiście tyczy się dziewczyn.
Monik - Sro 08 Lis, 2006 17:36
Temat postu:
A na codzień nie chodzi się w jakiejś mundurkowej spódnicy/spodni? To po kiego te mundurki, jak się w nich chodzi raz na jakiś czas?
Laki napisał/a:
Dziewczyny noszą podobne marynarki

Masz może zdjęcie? ^^
A jak nie, to opisz... ^^
Słupek - Sro 08 Lis, 2006 18:25
Temat postu:
Z tego co obserwuję na przystanku, w gdańskich szkołach mundurki są noszone codziennie. Wszystko zależy jednak od szkoły, niektóre mają 2 rodzaje mundurków - odświętny i roboczy, niektóre każą nosić mundurek tylko od święta albo w określony dzień tygodnia.
nasty_girl - Sro 08 Lis, 2006 18:54
Temat postu:
tak, tak krótką spódniczkę, jak to ma zapobiec takiemu "obnażaniu się". no i spódniczka w sumie była by fajna, ale sczerze nie każdego bym chciała w takiej oglądać, nie każdy by chciał, bo wiele dziewczyn z powodu nóg ich nie nosi, a pozatym, przypomnij sobie temeratury zimą rok temu..
Monik - Sro 08 Lis, 2006 18:58
Temat postu:
nasty_girl napisał/a:
ale sczerze nie każdego bym chciała w takiej oglądać

Ja też xP Ale teraz mówiłam o sobie :]
nasty_girl napisał/a:
a pozatym, przypomnij sobie temeratury zimą rok temu..

No fakt :]
Laki - Sro 08 Lis, 2006 19:40
Temat postu:
Monik, http://szkolanababickiego.edu.pl/strona.html tu masz Galerię mojej szkoły- w kategorii Zdjęcia uczniów Gimnazjum : )
nasty_girl - Sro 08 Lis, 2006 19:45
Temat postu:
musieli by mnie chyba siłą w to ubrać.
Laki - Sro 08 Lis, 2006 20:01
Temat postu:
nasty_girl, W rzeczywistości trochę lepiej wyglądają...
Czarna - Czw 09 Lis, 2006 15:05
Temat postu:
Jak dla mnie mundurki moga byc Smile ni sa specjalnei straszne. Jestem ciekawa czy tylko gimnazjum bedzie tak oszpecone czy licea rowniez...

W moim liceum jest pelna kulturka, nauczyciele staraja sie o to by dziewczyny nie wygladaly jak panienki z trasy... fajnie isc do odpowiedzi ( zlosliwe pytania oczywiscie sie dostaje ) za wyglad jak np. duzy dekolt czy za krotka spodniczka Smile
nasty_girl - Czw 09 Lis, 2006 15:23
Temat postu:
no ja mam jedną taką nauczycielkę, jak było cieplej, to zawsze każda pamiętała, żeby zawsze coś wziąć żeby się zakryćWink
Laki - Czw 09 Lis, 2006 18:36
Temat postu:
Ojciec mi powiedział, że Giertych wymyślił, że w szkole mężczyźni nie będą mogli farbować włosów, to dopiero absurd.
Słupek - Czw 09 Lis, 2006 18:49
Temat postu:
Póki mi ścinać nie każe to nie narzekam. Gorzej, że wszystko do tego prowadzi.

BTW, w mojej szkole dyrekcja nie lubi przede wszystkim łysych Razz
Nikita - Czw 09 Lis, 2006 20:29
Temat postu:
U mnie nie ma mundurków, ale za to musze zakładać co poniedziałek i w różne uroczystości białą koszulę z krawatem, a najlepiej do tego jeszcze czarną/granatową spódnicę i jakąś ciemną marynarkę.
Ale co tam, zakładam białą koszulę jedynie, na wierzch fioletową bluzę, dżinsy i jazda do szkoły. Nie czepia się nikt, pewnie jakby były mundurki to zwracaliby większą uwagę na to. ; )
Czarna - Czw 09 Lis, 2006 21:52
Temat postu:
Hehe jak bylam w gimnazjum to ktoregos roku na poczatku dyrektor po wakacjach strasznie sie wsciekl. Apel najpierw mialy pierwsze klasy i jechal po nich jak po kotach a potem 2 i 3 i wtedy po nas jechal jak po spach. Kazdy chlopak z farbowanymi wlosami wychodzil na srodek boiska i imiennie dostawal nagane i inne [cenzura]. na drugim apelu dawali nozyczki chlopaka i kazali obcinac... bunt w szkole byl piekny i duza ilosc rodzicow wtedy w szkole wyladowala Smile
Laki - Czw 09 Lis, 2006 22:11
Temat postu:
Dh Czarna napisał/a:
Kazdy chlopak z farbowanymi wlosami wychodzil na srodek boiska i imiennie dostawal nagane i inne [cenzura]. na drugim apelu dawali nozyczki chlopaka i kazali obcinac

To już ostra przesada, a gdzie wolność słowa...A miałaś jakąś wzmiankę o tym w regulaminie szkoły ?
Słupek - Czw 09 Lis, 2006 23:39
Temat postu:
Dh Czarna napisał/a:
dawali nozyczki chlopaka i kazali obcinac...

Obcinali na siłę? Wygranie sprawy o naruszenie nietykalności osobistej - pewne.

Dh Czarna napisał/a:
bunt w szkole byl piekny i duza ilosc rodzicow wtedy w szkole wyladowala

Trochę to głupie, że w szkołach publicznych forsuje się prywatne poglądy dyrektora. Pomijam już fakt, że według mnie faceci nie powinni przesadzać z pielęgnacją włosów Smile

Laki napisał/a:
a gdzie wolność słowa

A gdzie słowa?
Ja14 - Pią 10 Lis, 2006 17:48
Temat postu:
Dh Czarna napisał/a:
dawali nozyczki chlopaka i kazali obcinac... bunt w szkole byl piekny i duza ilosc rodzicow wtedy w szkole wyladowala



Naprawdę ???????????????????...
Monik - Pią 10 Lis, 2006 18:09
Temat postu:
W szkołach nie powinni robić czegoś takiego. Każdy ma prawo ubierać się/czesać jak chce - oczywiście bez przesady.
Słupek - Pią 10 Lis, 2006 19:04
Temat postu:
http://tomaszlis.wp.pl/wid,8593702,archiwum.html

Żenada.
Czarna - Pią 10 Lis, 2006 21:03
Temat postu:
Niestety dzialo sie to na prawde.

W regulaminie szkoly jest to opisane. Dziewczyny zadnych spodniczek krotkich, bluzek gdzi eodslaniaja pepek czy piersi za mocno, szpilek, pomalowanych paznokci, ostrego makijazu itd itd Smile
LaLa18 - Pon 08 Sty, 2007 17:35
Temat postu:
uwiezycie moze nie ,ale mialam okazje kiedys spotkac sie z giertychem [kolega taty] i uwarzam ze jest calkiem fajny ,teraz mi to fito czy bede te mundurki bo skonczylam szkole ,ale pamietam ze w gimnazjum z kolezankami postanowilysmy ze jak by byly mundórki to kocznymy szkole ,wienc rozumiem was Smile
kasia0001 - Pon 08 Sty, 2007 19:37
Temat postu:
LaLa18 napisał/a:
mialam okazje kiedys spotkac sie z giertychem [kolega taty]


paaadaam ^^

loool
LaLa18 - Pon 08 Sty, 2007 20:21
Temat postu:
ehhhhhhh ,wiedzialam ze mi nie uwiezycie ale co tam ,ja wiem i tak swoje ,oo!
Laki - Pon 08 Sty, 2007 20:36
Temat postu:
gratuluję
nasty_girl - Wto 09 Sty, 2007 09:07
Temat postu:
chyba nie ma powodu do dumy, nawet jeśli by tak było
Memi - Czw 11 Sty, 2007 18:38
Temat postu:
LaLa18 napisał/a:
mialam okazje kiedys spotkac sie z giertychem [kolega taty]


A ja z prezydenten Tadżykistanu [kolega babci] Mr. Green Laughing
Tremere - Czw 11 Sty, 2007 21:03
Temat postu:
LaLa18 napisał/a:
ehhhhhhh ,wiedzialam ze mi nie uwiezycie ale co tam ,ja wiem i tak swoje ,oo!

niech zgadne, jesteś wnuczką Leppera, a inteligencje odziedziczylas po dziadku? Smile
Słupek - Czw 11 Sty, 2007 21:24
Temat postu:
Endrju wcale taki głupi nie jest, cwaniak z niego.

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group