cywilizacji polakow daleko do zachodniej, nie mowie tego zeby nikogo obrazic (powtarzam sie ;p), po prostu naprawde tutaj mezczyzni nie wymagaja od siebie za duzo.
depilacja jest zlem dla mezczyzn, bo ujmuje meskosci. no ok, mozna odniesc takie wrazenie. z kolei ja jak bylam kilka lat temu na plazy w polsce to widzialam calkiem przystojnych facetow ktorzy gdy podnosili rece moim oczom ukazywal sie widok zlepionych potem zarosnietych pach. i nie mowcie ze to kwestia higieny, na plazy w gorace lato KAZDY jest spocony. wystarczyloby te wlosy TROCHE przyciac i juz wygladaloby to lepiej.
i tak jak wtedy wydalo mi sie normalne, to bedac w stanach zaczelam sie nad tym naprawde zastanawiac. oczywiscie ze NIE KAZDY facet tam jest idealny, ale naprawde wieksza wage przywiazuje sie do estetki, wygladu i higieny.
nie chce sie klocic, bo kazdy ma swoje zdanie na ten temat.
shaunri - wyznacznikiem normalnosci sa dla mnie faceci obrosnieci wlosami we wszystkich miejscach, natomiast extra-partia sa partnerzy ktorzy dbaja takze o MOJA wygode i stosuja pewne zabiegi aby uniknac niechcianych sytuacji.
I OCZYWISCIE ze mowie tu tylko za siebie. bo tak naprawde to nie moja rzecz czy shaunri, adam czy jakis marian podcina/goli loniaki, wyrazam tu tylko swoje zdanie na ten temat.
nie bede sie bawic we wrozke, ale w koncu polacy zaczna sie masowo podcinac/golic, to jest zachodni standard.
i powtorze po raz kolejny - mi sie nie podobaja lyse klatki albo totalny brak wlosow lonowych, lubie jak wszystko jest w normie - po prostu obrzydzaja mnie geste wlosy pod pachami i lonowe.
no i co do kobiet - shaunri, moge sie wypowiadac tylko za siebie, ale nieogolona czuje sie... eee, nie wiem, zaniedbana? nie wiem, to takie uczucie jakbym czegos ze soba nie zrobila, prawie takie jak NIE MYCIE sie
co czlowiek to gust, ale czasami warto pomyslec tez o innych. |