Dzieci OnLine

SEKS - Nastoletnia mama

Czarna - Czw 05 Kwi, 2007 23:48
Temat postu: Nastoletnia mama
Co myślicie o nastoletnich mamach?
Czy to strata zycia?
Cieszyc sie?
Płakac?
Usunac?
Urodzic?
Słupek - Pią 06 Kwi, 2007 01:37
Temat postu:
Jak nie uważały, co robią, to niech teraz robią co uważają.
Czarna - Pią 06 Kwi, 2007 10:15
Temat postu:
Słupek one nie uwazały? Kur*** zawsze winne sa baby, jasne...
Słupek - Pią 06 Kwi, 2007 10:26
Temat postu:
Kobieta ma więcej do stracenia, więc to chyba w jej interesie jest uważać, nie dawać byle komu, nie godzić się na seks bez zabezpieczenia i takie tam.
Kiniuchna - Pią 06 Kwi, 2007 10:28
Temat postu:
No wiec moim skromnym zdaniem to rozpatrywac mozemy 2 przypadki:
a)gwałt
oraz
b)świadomy stosunek

no więc a)
Moim zdaniem nie powinno sie płakać myśleć o samobójstwie czy o aborcji. W koncu jest to zycie taki jak nasze i choc byloby potomkiem niewiem jakiego zbira ma prawo zyc.Tak Czarna tutaj masz racje winy nie ponoszą kobiety które zostały siłą zmuszone do stosunku badz sa ofiarami przemocy przejawiajacej sie gwaltem w rodzinie.Oczywiscie nie jest jej winą jeżeli ona tego nie prowokuje Razz Laughing

czas na b)
Heh no niestety Czarna w tym wypadku należy płakać wali głową w mur i myśleć o swoim postepku powtarzajac swoje slowa : przeciez nic sie nie stanie to tylko krotki sex ale do najgorszych i najwazniejszych czynnosci ktore kobieta powinna zrobic to porozmawiac z rodzicami :POczywiscie na twoje pytanie odpowiadam jednoznacznie :

Co myślicie o nastoletnich mamach?
Czy to strata zycia?
Cieszyc sie?
Płakac?
Usunac?
Urodzic?


Ja mysle ze dostja one nauczke ale i tak sie ciesza Smile
Nie nie jest to strata wecz przeciwnie taka sytuacja wiele rzeczy nauczy i wyjasni.
Oczywiscie ze sie cieszyc w koncu to dziecko twoj potomek Razz
Tylko na poczatku ale minie Razz
Oj nie w zadnym wypadku w koncu to zycie Evil or Very Mad
Jasne iz urodzic i cieszyc sie i patrzec na to jak dosrasta mowi chodzi i je Razz

PS. Czarna mam pewne podejzenia co to tego tematu zwiaze z toba Razz Wink Czyzbym miala racje czy tylko sie myle ?? Rolling Eyes
Słupek - Pią 06 Kwi, 2007 10:44
Temat postu:
Kiniuchna napisał/a:
W koncu jest to zycie taki jak nasze i choc byloby potomkiem niewiem jakiego zbira ma prawo zyc.

W końcu ta dziewczyna to takie życie jak nasze i nie uważam za moralne zmuszania kogoś, by sobie zostawił pamiątkę po najokropniejszym epizodzie swojego życia.
Cytat:
Co myślicie o nastoletnich mamach?

Skęca mnie, jak widzę te wszystkie Brajany, Keviny, Andżele, Britneje i Pamele wychowywanych przez dziewczyny, które się do rodzicielstwa kompletnie nie nadają.
Cytat:
Czy to strata zycia?

Jak będzie miała szczęście co do tatusia, swojej i jego rodziny, nauczycieli, itp. to ma szansę wyjść na prostą.
Czarna napisał/a:
Cieszyc sie?
Płakac?
Usunac?
Urodzic?

To już zależy od specyfiki indywidualnego przypadku.
Kiniuchna napisał/a:
Oj nie w zadnym wypadku w koncu to zycie

Kotlet schabowy panierowany to też było kiedyś życie.
Czarna - Pią 06 Kwi, 2007 10:44
Temat postu:
Po gwalcie zazwyczaj dzieciaki za usuwane.

chodzi mi o normalny stosunek... wczoraj czytalam o mamie ktora jak urodzi bedzie miec 12lat i 8 miesiecy... do tego pali fajki, pije wodke i pieprzy sie na prawo i lewo ;] a zaszla z 15letnim chlopakiem ktorego wsadzila do pierdla... ach ta Ameryka...
Słupek - Pią 06 Kwi, 2007 11:02
Temat postu:
Tia, Ameryka. Myślisz, że w Polsce takich nie ma?
nasty_girl - Pią 06 Kwi, 2007 11:56
Temat postu:
miałam w klasie taką panienkę.. ale w podstawówce jakoś nie zdała, teraz może jeżeli w ogóle chodzi to dalej w gimnazjum jest, no i ma już 2 dzieci, i tego typu panienek jest pełno, wystarczy się rozejrzeć. A co jeżeli ktoś się zabezpieczał, i np gumka pękła? od razu zakładasz że nie pomyśleli itd, ale może wcale tak nie było..
Słupek - Pią 06 Kwi, 2007 12:02
Temat postu:
nasty_girl napisał/a:
A co jeżeli ktoś się zabezpieczał, i np gumka pękła? od razu zakładasz że nie pomyśleli itd

Tzw. antykoncepcja po?
Tremere - Pią 06 Kwi, 2007 16:08
Temat postu:
dlatego wlasnie jestem za aborcją ;P
Aguś - Sro 09 Maj, 2007 20:57
Temat postu:
Ciaża coż niechciana ciąża - usuwac ? ryzykowac wlasne zdrowi,psychike? Cięszko cięszko z tym. Urodzic, ale po co dziecko ma ponosic konsekwencje faktu ze mialo nie dojrzalch rodzicow.Na moj gust to dobra nauczka za glupote - chcilas doroslosci (seks) to ja masz ale coz mowa tez tu o dziecku dlaczego ono ma cierpiec? w takiej sytacji jesli matka nie chce dziecka moim zdaniem urodzic powinna ale oddac do adopcji , lub rodziny zastepczej - a jej zycie coz, niedojrzalosc i glupota za to sie placi.Tak,wiem brutalne.Inaczej sprawa sie ma jesli chce tego dziecka wtedy musi znalesc sile zeby mu zapewnic normalne zycie.A w kwesti idyskusji Slupka i Czarnej to Slupku za zycie poczete w czasie aktu seksualnego prawnie ponosza odpowiedzialnosc na rowni oboje jesli udowdni sie ojcostwo wiec sprwa jest jasna : chcesz uprwiac seks niezaleznie czy chlopak czy dziewczyna od konsekwencji nie da sie uciec
Słupek - Sro 09 Maj, 2007 21:34
Temat postu:
Aguś napisał/a:
Cięszko cięszko z tym.

Aaaaaargh!

Cytat:
Inaczej sprawa sie ma jesli chce tego dziecka wtedy musi znalesc sile zeby mu zapewnic normalne zycie.

Amerykę odkryłaś.

Aguś napisał/a:
za zycie poczete w czasie aktu seksualnego prawnie ponosza odpowiedzialnosc na rowni oboje jesli udowdni sie ojcostwo wiec sprwa jest jasna : chcesz uprwiac seks niezaleznie czy chlopak czy dziewczyna od konsekwencji nie da sie uciec

Nikt mnie prawnie do donoszenia ciąży nie zmusi (z oczywistych przyczyn), to jest obowiązek matki. I co to znaczy życie poczęte w czasie aktu seksualnego? Póki się nie urodzi ojciec nie ma wobec takiego dziecka żadnych zobowiązań, potem dopiero go można zmusić do płacenia alimentów.
Aguś - Sro 09 Maj, 2007 21:38
Temat postu:
Słupek napisał/a:
Aguś napisał/a:
Cięszko cięszko z tym.

Aaaaaargh!


Cytat:
Inaczej sprawa sie ma jesli chce tego dziecka wtedy musi znalesc sile zeby mu zapewnic normalne zycie.

Amerykę odkryłaś.

Aguś napisał/a:
za zycie poczete w czasie aktu seksualnego prawnie ponosza odpowiedzialnosc na rowni oboje jesli udowdni sie ojcostwo wiec sprwa jest jasna : chcesz uprwiac seks niezaleznie czy chlopak czy dziewczyna od konsekwencji nie da sie uciec

Nikt mnie prawnie do donoszenia ciąży nie zmusi (z oczywistych przyczyn), to jest obowiązek matki. I co to znaczy życie poczęte w czasie aktu seksualnego? Póki się nie urodzi ojciec nie ma wobec takiego dziecka żadnych zobowiązań, potem dopiero go można zmusić do płacenia alimentów.



Nie twierdze ze nowosc,odkryłam a po drugie jak sie panna upsze to jeszcze bedac w ciazy zrobi badania genatyczne na plodzie na ojcostwo i jak sie wypierasz a jestes masz lipe Razz życie biggrin
Słupek - Sro 09 Maj, 2007 21:57
Temat postu:
Aguś napisał/a:
upsze

Pszeztań tag pizadź!

Aguś napisał/a:
bedac w ciazy zrobi badania genatyczne na plodzie na ojcostwo

Nikt takich badań nie robi, a nawet jakby teoretycznie takie badania zrobiła, to przed rozwiązaniem i tak by te badania żadnego znaczenia nie miały. Powtarzam, nie ma żadnego znaczenia, kto jest ojcem płodu. Sam fakt zapłodnienia nie nakłada na mnie żadnych zobowiązań prawnych. Płód w naszym prawie nie jest dzieckiem.
Akacja12 - Sro 09 Maj, 2007 22:05
Temat postu:
Słupek napisał/a:
Płód w naszym prawie nie jest dzieckiem.

Całe szczęście.
Aguś - Sro 09 Maj, 2007 22:30
Temat postu:
Słupek napisał/a:
Aguś napisał/a:
upsze

Pszeztań tag pizadź!

Aguś napisał/a:
bedac w ciazy zrobi badania genatyczne na plodzie na ojcostwo

Nikt takich badań nie robi, a nawet jakby teoretycznie takie badania zrobiła, to przed rozwiązaniem i tak by te badania żadnego znaczenia nie miały. Powtarzam, nie ma żadnego znaczenia, kto jest ojcem płodu. Sam fakt zapłodnienia nie nakłada na mnie żadnych zobowiązań prawnych. Płód w naszym prawie nie jest dzieckiem.


jest moj drogi i wierz mi badania DNA robi sie czesto a konsekwencje ponosza oboje jak chcesz to Ci znajde jak bede miec czas dane na teamt badan DNA i tego ze chlopak tez ponosi odpowiedzialnosc za dziecko poczete.I nie wiem czy cale szczescie z eplod nie ejst dzieckiem obejrzyjcie film o oaborcji a potem sie wypowdajcie czy plod to nie dziecko
Słupek - Sro 09 Maj, 2007 23:04
Temat postu:
Aguś napisał/a:
jest moj drogi i wierz mi badania DNA robi sie czesto a konsekwencje ponosza oboje jak chcesz to Ci znajde jak bede miec czas dane na teamt badan DNA i tego ze chlopak tez ponosi odpowiedzialnosc za dziecko poczete.

Bardzo chcę Smile Tylko nie myl badań prenatalnych z testami na ojcostwo. Proszę też o podanie mi konkretnej ustawy wedle której ponoszę jakąkolwiek odpowiedzialność za to, że zapłodniłem kobietę (gwałt, pedofilię i kazirodztwo pomijam).
Aguś napisał/a:
I nie wiem czy cale szczescie z eplod nie ejst dzieckiem obejrzyjcie film o oaborcji a potem sie wypowdajcie czy plod to nie dziecko

To jest kwestia sporna i dość niejednoznaczna. Z medycznego i prawnego punktu widzenia płód to nie dziecko. Podchodząc do tego filozoficznie, należałoby najpierw rozważyć, co czyni nas ludźmi. Jeśli uznamy, że płód nie jest człowiekiem, to tym bardziej nie może być dzieckiem. Możnaby uznać, że warunkiem człowieczeństwa jest świadomość, wtedy płodu nie można by uznać za człowieka przynajmniej do momentu wykształcenia się mózgu, a to już sporo po poczęciu.

Rozumiem, że widziałaś propagandowe zdjęcia poszatkowanych płodów, które miały wpłynąć na Twoje emocje, ale nie powinnaś kierować się tylko emocjami, ale też przemyśleć pewne sprawy na sucho.
Aguś - Czw 10 Maj, 2007 11:47
Temat postu:
Słupek napisał/a:
Aguś napisał/a:
jest moj drogi i wierz mi badania DNA robi sie czesto a konsekwencje ponosza oboje jak chcesz to Ci znajde jak bede miec czas dane na teamt badan DNA i tego ze chlopak tez ponosi odpowiedzialnosc za dziecko poczete.

Bardzo chcę Smile Tylko nie myl badań prenatalnych z testami na ojcostwo. Proszę też o podanie mi konkretnej ustawy wedle której ponoszę jakąkolwiek odpowiedzialność za to, że zapłodniłem kobietę (gwałt, pedofilię i kazirodztwo pomijam).
Aguś napisał/a:
I nie wiem czy cale szczescie z eplod nie ejst dzieckiem obejrzyjcie film o oaborcji a potem sie wypowdajcie czy plod to nie dziecko

To jest kwestia sporna i dość niejednoznaczna. Z medycznego i prawnego punktu widzenia płód to nie dziecko. Podchodząc do tego filozoficznie, należałoby najpierw rozważyć, co czyni nas ludźmi. Jeśli uznamy, że płód nie jest człowiekiem, to tym bardziej nie może być dzieckiem. Możnaby uznać, że warunkiem człowieczeństwa jest świadomość, wtedy płodu nie można by uznać za człowieka przynajmniej do momentu wykształcenia się mózgu, a to już sporo po poczęciu.

Rozumiem, że widziałaś propagandowe zdjęcia poszatkowanych płodów, które miały wpłynąć na Twoje emocje, ale nie powinnaś kierować się tylko emocjami, ale też przemyśleć pewne sprawy na sucho.



wiesz,w co w tym momencie to moge Ci tylko pogratulowac obstudiowania i typowego empiryzmu,ale zlozyc kondolencje twoim przyszlym dzieciom.Ciaza dziecko to sa emocje a na sucho to mozna sobie oceniac jakies papierki.A dane Ci dostarcze jak tylko dorwe je w instytucie
Słupek - Czw 10 Maj, 2007 18:15
Temat postu:
Aguś napisał/a:
wiesz,w co w tym momencie to moge Ci tylko pogratulowac obstudiowania i typowego empiryzmu,ale zlozyc kondolencje twoim przyszlym dzieciom.

Wniosek - najszczęśliwsze są dzieci działaczy LPR-u.
Aguś napisał/a:
Ciaza dziecko to sa emocje a na sucho to mozna sobie oceniac jakies papierki.

Nauka opiera się na suchej analizie faktów, jak się do tego dorzuci emocje to wychodzą jakieś Inteligentne Projekty, prawo naturalne i inne bzdury.
Aguś - Czw 10 Maj, 2007 18:36
Temat postu:
bez prawa naturalnego Hitler do dzis dnia bylby u wladzy.
Słupek - Czw 10 Maj, 2007 19:25
Temat postu:
Cytat:
bez prawa naturalnego Hitler do dzis dnia bylby u wladzy.

No to długowieczny dziad z niego Rolling Eyes
Aguś - Pią 11 Maj, 2007 10:23
Temat postu:
Słupek napisał/a:
Cytat:
bez prawa naturalnego Hitler do dzis dnia bylby u wladzy.

No to długowieczny dziad z niego Rolling Eyes


przenosnia kolego, ludzie typu Hitler byliby nadal u wladzy, wiec nie bierz wszystkiego na czysta kalkulacje bo suche fakty owszem sa dobre ale czasem trzeba wziasc pod uwage czlowieka proste.
Słupek - Pią 11 Maj, 2007 16:34
Temat postu:
Wytłumacz mi na czym polega to prawo naturalne, kto naukowo udowodnił jego istnienie i dlaczego aborcja, eutanazja, homoseksualizm, itp. są wg tzw. autorytetów sprzeczne z tym prawem.

[ Dodano: Pią 11 Maj, 2007 15:37 ]
I w jakis niby sposób to prawo naturalne odsunęło Hitlera od władzy? Zawsze myślałem, że to dzieło aliantów i wujka Joe, którego chory system upadł dopiero parędziesiąt lat później z różnych powodów.
Aguś - Pią 11 Maj, 2007 16:42
Temat postu:
Słupek napisał/a:
Wytłumacz mi na czym polega to prawo naturalne, kto naukowo udowodnił jego istnienie i dlaczego aborcja, eutanazja, homoseksualizm, itp. są wg tzw. autorytetów sprzeczne z tym prawem.


Prawo naturalne to prawo ktore czlowiek nabywa od razu po urodzeniu tego prawa nikt naukowo nie udowdnil ale : dzieki temu prawu : nie mzoesz byc w pracy traktowany jak Żyd w obozie koncentracyjnym,jak zabija Ci kogos z bliskich to morderca zostanie skazany wyrokiem poniewaz zlamal zasade prwa do zycia a nie powie rodzinie zamordownego "bo tak" .Aborcja jest sprzeczna bo prawo pozytywne uznaje czlowieka od momnetu urodzenia,a naturalne od momnetu poczecia,poprostu naukowcy dali ciala i mysleli az do bolu racjonalnie i i naruszyli prawo naturalne stad te sprzecznosci tak w skrocie.Gdyby nie racjonalizm wg prawa naturalnego niekotre kwestie bylby prostsze i nie budzily kontrowersji
Słupek - Pią 11 Maj, 2007 16:55
Temat postu:
Aguś napisał/a:
nie mzoesz byc w pracy traktowany jak Żyd w obozie koncentracyjnym

Zawsze myślałem, że to ustawodawstwo mojego kraju i jakieśtam poczucie moralności tak działa, a nie jakieś prawo naturalne. Dlaczego to prawo nie obowiązuje chociażby w Korei Płn., na Kubie i krajach Trzeciego Świata? Jeśli to prawo jest naturalne, to każdy na świecie powinien je uznawać za słuszne i jedyne pewne.

Aguś napisał/a:
jak zabija Ci kogos z bliskich to morderca zostanie skazany wyrokiem poniewaz zlamal zasade prwa do zycia a nie powie rodzinie zamordownego "bo tak"

Będąc u władzy, ktoś może stwierdzić, że może mnie zabić, "bo tak" i też poprzeć to jakąś swoją wersją odwiecznego i niezaprzeczalnego prawa (np. walka klas Marksa).
Aguś - Pią 11 Maj, 2007 16:59
Temat postu:
tak,masz racje i własnie Ci tlumacze sa dwa prawa : prawo naturalne to do zycia,i prawo pozytywne ktore moze zlamac to prawo naturalne z tej przyczyny ze np. Prawo naturalne nie ma takiej kontroli jest poprostu prwem danym" z nieba" czy w co kto tam wierzy,a prawo naturalne to wlasnie moralnosc tylko jest to fachowa nazwa.A przyklady ktore wyzej przycztasz wywodza sie z twojego systemu myslenia zero emocji tylko kalkulacja takie mamy wlasnie skutki tego.
Słupek - Pią 11 Maj, 2007 17:09
Temat postu:
Aguś napisał/a:
a prawo naturalne to wlasnie moralnosc tylko jest to fachowa nazwa

Jeśli św. Tomasz z Akwinu uważał aborcję za moralnie dopuszczalną to postępował według prawa naturalnego czy je łamał? Bo się już pogubiłem.
Aguś napisał/a:
A przyklady ktore wyzej przycztasz wywodza sie z twojego systemu myslenia zero emocji tylko kalkulacja takie mamy wlasnie skutki tego.

Wielu zbrodniarzy wierzyło w słuszność swoich czynów, że dzięki nim świat będzie lepszy. Niewątpliwie kierowali się emocjami.
Aguś - Pią 11 Maj, 2007 17:14
Temat postu:
Tak, i wlasnie dlatego prawo naturalne czesto przegrywa z pozytywnym bo budzi wiele kontrowersji czy jesli mysle ze zabijam ludzi w imie dobra ogolu to mam racje? Heh..najlepiej przedstawil to Dostojewski w" zbrodni i kaze " Raskolnikow kierujac sie emocjami zabijl lichwiarke,jednak ukaralo go wlasne naturalne sumienie oszalal a sprawa konczy sie skazaniem na katorge na Syberii ( polecam ksiazke)


Słupek napisał/a:

Jeśli św. Tomasz z Akwinu uważał aborcję za moralnie dopuszczalną to postępował według prawa naturalnego czy je łamał? Bo się już pogubiłem



nie,nie postepowal bo prawo naturalne uznaje czlowieka za czlowieka od momnetu poczecia
Słupek - Pią 11 Maj, 2007 17:35
Temat postu:
Podsumowując:
Nie wiadomo kto ustala zasady tego prawa. Nie wiadomo, dlaczego akurat to prawo jest słuszne.
Aguś - Pią 11 Maj, 2007 17:54
Temat postu:
Tak,ale podsumowujac i ten aspekt pominoles kazdy czlowiek ma to prawo w sobie i bez moralnosc czyli tego prawa konczymy jak Raskolnikow czyli dosc nisko poczytak Dostojewskiego czy Bułhakowa zrozumiesz
Słupek - Pią 11 Maj, 2007 18:05
Temat postu:
Cytat:
Tak,ale podsumowujac i ten aspekt pominoles kazdy czlowiek ma to prawo w sobie i bez moralnosc czyli tego prawa konczymy jak Raskolnikow czyli dosc nisko poczytak Dostojewskiego czy Bułhakowa zrozumiesz

Poczytaj słownik ortograficzny, zrozumiesz Rolling Eyes
Aguś - Pią 11 Maj, 2007 19:00
Temat postu:
Słupek napisał/a:
Cytat:
Tak,ale podsumowujac i ten aspekt pominoles kazdy czlowiek ma to prawo w sobie i bez moralnosc czyli tego prawa konczymy jak Raskolnikow czyli dosc nisko poczytak Dostojewskiego czy Bułhakowa zrozumiesz

Poczytaj słownik ortograficzny, zrozumiesz Rolling Eyes


zdaj mature dostan sie na studia potem pouczaj :p

btw ile masz lat bo nie wiem to jakiej kategorii wiekowej Cie upchnac w mojej prace zaliczeniowej ;P Młoda gniewna 15nastka?
Słupek - Pią 11 Maj, 2007 19:05
Temat postu:
Aguś napisał/a:
zdaj mature dostan sie na studia potem pouczaj :p

Ortografii uczą gdzieś w okolicach 3 klasy podstawówki. Nie trzeba zdawać matury by się do jej zasad stosować, ale wg mnie, ktoś kto popełnia takie błędy nie powinien zaliczyć polskiego.
Aguś napisał/a:
btw ile masz lat bo nie wiem to jakiej kategorii wiekowej Cie upchnac w mojej prace zaliczeniowej ;P Młoda gniewna 15nastka?

12-letni narkoman z rozpoznaną socjopatią.
Aguś - Pią 11 Maj, 2007 19:21
Temat postu:
Słupek napisał/a:
Aguś napisał/a:
zdaj mature dostan sie na studia potem pouczaj :p

Ortografii uczą gdzieś w okolicach 3 klasy podstawówki. Nie trzeba zdawać matury by się do jej zasad stosować, ale wg mnie, ktoś kto popełnia takie błędy nie powinien zaliczyć polskiego.
Aguś napisał/a:
btw ile masz lat bo nie wiem to jakiej kategorii wiekowej Cie upchnac w mojej prace zaliczeniowej ;P Młoda gniewna 15nastka?

12-letni narkoman z rozpoznaną socjopatią.


błedy na klawiaturze były celowe kolego,żeby sprawdzic jedno co młody gniewny internauta wypomni szybciej kiedy ma brak argumentow w dyskusji czego sie czepi Smile po drugie wiesz ze niektore poglady ktore wypowiadasz sa karane przez polskie prawo , a puplikowanie pogladu ze prawo naturalne jest nie wiem jak powiedziales ale bylo obrazliwe , tam gdzie moze przeczytac osoba ponizej 15 roku zycia bywa zrodlem problemow Smile to tak na przyszlosc naucz sie definicji a potem rzucaj pogladami Smile
Czarna - Pią 11 Maj, 2007 19:26
Temat postu:
Moze przejdzcie na PW bo watpie aby ktos was zrozumial...
Słupek - Pią 11 Maj, 2007 19:32
Temat postu:
Aguś napisał/a:
błedy na klawiaturze były celowe kolego,żeby sprawdzic jedno co młody gniewny internauta wypomni szybciej kiedy ma brak argumentow w dyskusji czego sie czepi

Przyczepiłem się ortografii gdzieś po 2. stronach tematu, niektórych czepiam się przy 1. poście. BTW, teraz możesz pisać poprawnie gramatycznie, naprawdę ciężko Cię zrozumieć czasem. EDIT Jednak faktycznie od razu przyczepiłem się do ortografii. Ciężko jednak nie przyczepić się do "cięszko". Mr. Green .

Aguś napisał/a:
po drugie wiesz ze niektore poglady ktore wypowiadasz sa karane przez polskie prawo

Które?

Aguś napisał/a:
a puplikowanie pogladu ze prawo naturalne jest nie wiem jak powiedziales ale bylo obrazliwe

Kogo obraziłem?

Aguś napisał/a:
tam gdzie moze przeczytac osoba ponizej 15 roku zycia bywa zrodlem problemow

To jest właśnie przykład tej alternatywnej gramatyki. Próbuję zrozumieć, ale nie mogę.
Aguś napisał/a:
to tak na przyszlosc naucz sie definicji a potem rzucaj pogladami

Nie omieszkam.

EDIT Jeśli to nie problem, to bardzo chętnie zobaczyłbymm co napisałaś o tych nastoletnich młodych gniewnych.

[ Dodano: Pią 11 Maj, 2007 18:34 ]
Czarna napisał/a:
Moze przejdzcie na PW bo watpie aby ktos was zrozumial...

Na pewno Shaunri mnie zrozumie i opieprzy ;p
Czarna - Pią 11 Maj, 2007 19:40
Temat postu:
Ale ja was nie rozumiem. Dyskutujecie na doslownie dziwny temat nie majacy nic wspolnego z tematem glownym jak i calym forum. Proponuje PW.
joasia1990 - Nie 13 Maj, 2007 19:44
Temat postu:
Znalazłam coś ciekawego na temat młodej mamy. Co prawda nie jest ona nastolatką Wink

http://pl.wikipedia.org/wiki/Lina_Medina
Akacja12 - Nie 13 Maj, 2007 20:02
Temat postu:
5 lat i 7 miesięcy ?
8 miesięcy pierwsza miesiączka ? To jakaś anomalia...
Tyle że nawet wystąpienie miesiączki, nie karze od razu dokonywać stosunku ;P no chyba że miała popęd płciowy, a w tym wieku może jeszcze nie do końca robi się wszystko świadomie (;
joasia1990 - Nie 13 Maj, 2007 20:03
Temat postu:
Akacja12 napisał/a:
5 lat i 7 miesięcy ?
8 miesięcy pierwsza miesiączka ? To jakaś anomalia...

przedwczesne pokwitanie


Cytat:
Tyle że nawet wystąpienie miesiączki, nie karze od razu dokonywać stosunku ;P no chyba że miała popęd płciowy, a w tym wieku może jeszcze nie do końca robi się wszystko świadomie (;

może była gwałcona?
Akacja12 - Nie 13 Maj, 2007 20:07
Temat postu:
No ale to jest extremalnie przedwczesne, powiedz że nie.
Może była, nie wziełam tego pod uwagę...
Czarna - Nie 13 Maj, 2007 21:11
Temat postu:
Ups... ciekawa jestem czy ten ojciec w ogole wiedzial, ze ma dziecko w tak mlodym wieku Razz i ciekawe czy ten syn kiedykolwiek sie dowiedzial, ze to nie jego siostra a matka Smile
Marcia10 - Nie 13 Maj, 2007 21:14
Temat postu:
podobno tak. I podobno ojciec zrobil dziecko corce dla slawy.
ewamarchewa - Nie 13 Maj, 2007 22:22
Temat postu:
O matko! O takim czymś nie słyszałam. A co do tak wczesnego okresu: Ja kilka miesięcy po urodzeniu też miałam okres Smile Potem zanikło, ale podobno tak może być u niemowlaków.
Słupek - Nie 13 Maj, 2007 23:21
Temat postu:
Marcia10 napisał/a:
I podobno ojciec zrobil dziecko corce dla slawy.

Ale masz wyobraźnię Smile
Anonymous - Wto 15 Maj, 2007 18:53
Temat postu:
Marcia, skąd Ty czerpiesz takie historie...
cornelia.j.m - Pon 02 Lip, 2007 16:06
Temat postu:
pewnie to jakies glupie ploty Confused
Marcia10 - Pon 02 Lip, 2007 17:46
Temat postu:
Wiem ze mam bujna wyobraznie ale o tym to czytalam.
Natalie nie pytaj ^^ Ma sie te swoje zrodla.
Cornelia, czego ludzie dla slawy nie robia..
Słupek - Pon 02 Lip, 2007 18:22
Temat postu:
Marcia10 napisał/a:
Ma sie te swoje zrodla.

Jedna baba drugiej babie...
Tremere - Pon 02 Lip, 2007 18:50
Temat postu:
boże, marcia idź się potnij.
Shaunri - Pon 02 Lip, 2007 23:15
Temat postu:
Uuuu... Chyba czas lecieć po popcorn ; )
Marcia10 - Wto 03 Lip, 2007 10:26
Temat postu:
niee baba, tylko ... gazety...?
Tremere nie biore z ciebie przykladu.
Shaunri jeszcze czuje sol po ostatnim ^^ Cole chcesz? Jeszcze po chipsy polece.
Słupek - Wto 03 Lip, 2007 11:06
Temat postu:
Fakt czy Wróżka? Smile
Marcia10 - Wto 03 Lip, 2007 11:14
Temat postu:
chyba ..Rewia? nie-ee... nie pamietam. I w necie tez.
nasty_girl - Wto 03 Lip, 2007 12:42
Temat postu:
marcia, ty na scenę, a nie do jedzenia
laniade - Sob 05 Sty, 2008 00:04
Temat postu:
Tremere napisał/a:
dlatego wlasnie jestem za aborcją ;P


A co to dziecko winne, to że nie umie jeszcze powiedzieć "nie mamo nie zabijaj mnie" to nie znaczy, że już można je zabijać. Równie dobrze można urodzić to dziecko wziąć nóż i je zadźgać na to samo wychodzi, ale wtedy serce sie kraje i sie tego nie zrobi - widok dziecka złamie każde nawet skamieniałe serducho Smile a gdy sie uśmiecha ...ahh...... ale jak go nie widzimy, nie placze a dodatkowo jest kupą nic nie znaczących komórek to co tam... ojj ludzie ludzie...
Co do gwałtów moim zdaniem wieksze kuku kobieta dostanie po usunięciu niż po urodzeniu i wychowaniu swojego dziecka z gwałtu (bądź co bądź to kawałek nas prawda?). A jeśli nie możemy wychować to dajmy szansę ludziom, którzy pragną dziecka a ich mieć nie mogą Sad
Shaunri - Sob 05 Sty, 2008 09:43
Temat postu:
laniade - Widzę że coś wzięło Cię na uświadomienie nam że mylimy się w sprawie aborcji. Obawiam sie jednak że "mylisz się" Ty - Mówienie o kupie różowej mazi, składającej się z nic nie czujących komórek jak o "dziecku" to paranoja, bo wierz mi - jakby taki zarodek przestał się rozwijać i wyciągnięto by go z ciała matki, pokazano Ci to stwierdziłabyś że nic bardziej obrzydliwego w życiu nie widziałaś.

Zarodek to nie dziecko, nie czuje jak dziecko, nie zachowuje się jak dziecko i nie jest dzieckiem. Jest tak samo potencjalnym dzieckiem jak każdy plemnik bądź komórka jajowa.


Żyjesz chyba na marsie - dzieci w domach dziecka jest na pęczki. Idź, spójrz, od razu zmienisz zdanie. Większość z nich nie ma szans na znalezienie domu zastępczego, bo w domach dziecka przebiera się jak w szafie na ubrania "Ten nie, bo za stary, ten nie, bo ma bliznę, a ten ma krzywe nogi" - Idź, zobacz, zmienisz zdanie.

Nie potrzeba więcej dzieci w domach dziecka, a jeśli chodzi o psychikę matki - Nic już bardziej jej nie zniszczy jak sam gwałt.
laniade - Sob 05 Sty, 2008 11:01
Temat postu:
Byłam w domu dziecka i wiem jak jest ! (opiekowalam sie tymi dziecmi)
Dla mnei ta kupka komórek to już dziecko.. jak dziecko nie czuje i nie umie krzyknąć to już można je zabić?? .. ;/
Co do gwałtu nie zaprzecze jest kuku po gwałcie, ale poźniej jest jeszcze większe po usunieciu dziecka - mysl ze sie kogos pozbawilo zycia..
A po trzecie sam kiedyś byłeś niby tą obrzydliwą kupką komórek każdy z nas był i dziękujmy rodzicom, że nie pozbyli się nas ;/
Shaunri - Sob 05 Sty, 2008 16:55
Temat postu:
Ja Cię nie pytam czym dla Ciebie jest kupka komórek, bo Kaziu spod czwórki w ten sam sposób mówi mi że ten posążek krowy na jego stole to Bóg.

Próbujesz korzystając ze swojej wiedzy, oraz wybacz - nikłej empatii oceniać innych ludzi a nie potrafiąc się zarazem postawić na ich miejscu. Kobieta po gwałcie musi mieć prawo (I amen, że ma) zdecydować czy jej dziecko się urodzi, czy nie. Dziecko samo w sobie też przypomina o tym bądź co bądź najgorszym momencie w życiu kobiety.

Oczywiście że byłem taką kupką komórek - i tak samo kiedyś będę trupem, cóż na to poradzić? Takie życie.


Ja patrzę na to nieco inaczej. Mamy cholerne przeludnienie na ziemi, nie ma kto zajmować się kolejnymi dzieciakami. System nieco w tym przeszkadza. Za długo się kształcimy, za dużo pracujemy, za mało czasu na wychowywanie dzieci. I nic z tym nie poradzisz - Jeśli czyjeś dziecko ma zasilić szeregi domu dziecka - aborcja jest lepszym wyjściem.


PS: Coś co powtarzałem milion razy - W takim razie uważasz też że chłopak masturbując się, a dziewczyna nie dopuszczając do poczęcia w okresie płodnym (Komórka jajowa się marnuje) zabijają kogoś? Każdy nosi w sobie potencjalne dzieci. Zarodek to dokładnie takie samo potencjalne dziecko.
smoczek250 - Sob 05 Sty, 2008 17:32
Temat postu:
Ja jestem za aborcją. To kobieta powinna decydować czy chce mieć to dziecko. (pisałem o tym na: http://www.forum.dziecionline.pl/viewtopic.php?t=10661&start=15 )
Lepiej aby kobieta zdecydowała czy jej dziecko będzie się rozwijać w domu dziecka czy też usunie ciąże i można powiedzieć że zapewni dziecku lepszą przyszłość tylko teraz nie ma jak to napisać bo dziecko jeszcze nieżyje w brzuchu ale może (kto wie?) na tym drugim świecie będzie miał lepszą przyszłość (jeżli ktoś jest chrześcijan).
Słupek - Sob 05 Sty, 2008 19:57
Temat postu:
Chrześcijanin popierający aborcję, świat się kończy...

Przejrzałem sobie temat, fajnego flejma mieliśmy w maju Smile
Shaunri - Sob 05 Sty, 2008 20:22
Temat postu:
A co ma religia tutaj do aborcji?

Stanowisko kościoła to jedno, religia to drugie misiek : )


No i ciekawe kto flejmił, no nie ; )?
smoczek250 - Sob 05 Sty, 2008 21:21
Temat postu:
o jezu. Może aż taki chrześcijański to to ja nie jestem Razz
laniade - Sob 05 Sty, 2008 21:25
Temat postu:
Masturbacja a aborcja to co innego!! ;/ nie dawaj mi tu takich porównań...
Jak kobieta usunie dziecko po gwałcie to moim zdaniem robi sobie podwójną ranę na sercu:
1) Gwałt
2) Zabicie dziecka
Rozmawialiście kiedyś bądź czytaliście książki o kobietach, które poddały się aborcji?? Nie rozwiązało to ich "problemu" wręcz przeciwnie bardzo żałowały.. [/b]

[ Dodano: Sob 05 Sty, 2008 21:45 ]
smoczek250 napisał/a:

Lepiej aby kobieta zdecydowała czy jej dziecko będzie się rozwijać w domu dziecka czy też usunie ciąże i można powiedzieć że zapewni dziecku lepszą przyszłość tylko teraz nie ma jak to napisać bo dziecko jeszcze nieżyje w brzuchu ale może (kto wie?) na tym drugim świecie będzie miał lepszą przyszłość (jeżli ktoś jest chrześcijan).


Niebo to nie przyszłość lecz wieczność o ile dobrze pamiętam Smile
Słupek - Sob 05 Sty, 2008 22:48
Temat postu:
Cytat:
A co ma religia tutaj do aborcji?

To ma, że większość (poza jakimiś marginalnymi zborami protestanckimi) kościołów chrześcijańskich uznaje aborcję za grzech (co więcej, jestem pewien, że smoczek pisząc "chrześcijanin" myśli "katolik"). Trochę głupio się deklarować jako chrześcijanin (najlepiej do tego "wierzący niepraktykujący") odrzucając chrześcijański system wartości.

Cytat:
No i ciekawe kto flejmił, no nie ; )?

Tiaaa. Tyle się naprodukowałem, a panna zniknęła bez pożegnania. Cięszko cięszko stym.
smoczek250 - Sob 05 Sty, 2008 23:02
Temat postu:
Słupek napisał/a:
smoczek pisząc "chrześcijanin" myśli "katolik"

no w sumie to tak, ale wtedy nie umiałem jakoś inaczej napisać.

A tak na marginesie to czym się różni to od tego?? xD
Shaunri - Nie 06 Sty, 2008 00:20
Temat postu:
laniade - Niby dla Ciebie to dziwne porównanie, ale odbić piłeczki w żaden sposób nie potrafisz, bo argumentu Ci brakuje.

Jeśli chodzi o kobiety po gwałcie - książki są pisane ze z góry założonym poglądem - Albo jako "nie usuwaj", albo jako "usuwaj" - W większości jako "nie usuwaj", więc w życiu nikt nie poda tam przykładu kobiety która dziecko wychowuje i ma z tym problem. Nie daj się dziewczyno zmanipulować.

Słupek - Nadal nie rozumiem jaki tutaj ma związek religia z instytucją kościelną.
Słupek - Nie 06 Sty, 2008 01:07
Temat postu:
Cytat:
Słupek - Nadal nie rozumiem jaki tutaj ma związek religia z instytucją kościelną.

Taki, że ludzie deklarują jako swoje wyznanie katolicyzm (I od czasu do czasu korzystają z usług księży: chrzty, śluby, komunie, itd. Gdyby ich religia była niezależna od Kościoła, nie braliby oni udziału i nie uznawaniu tych obrzędów.) jednocześnie zaprzeczając tej deklaracji swoimi czynami i poglądami. Jak dla mnie - niepoważne podejście. Jeśli nadal nie rozumiesz, nie chce mi się dalej tłumaczyć.
Shaunri - Nie 06 Sty, 2008 08:37
Temat postu:
Rozumiem, rozumiem, po cóż ta ironia, aż tak głupi nie jestem ; )

Widzisz, sprawa religii wypada tutaj bardzo śmiesznie, i nie wiem nawet kto jest większym ignorantem - Ty, czy Oni. Teoretycznie "Oni", jako że robią wszystko to co wymieniłeś, ale z drugiej strony Ty, jako że Oni podchodzą do tego jak do tradycji, a Ty nie potrafisz tego zrozumieć : )
smoczek250 - Nie 06 Sty, 2008 12:07
Temat postu:
widze ze sie burdel zaczyna tworzyc wiec sprostuje moja poprzednia wypowiedz:

Chodziło mi o to jakby kościół zmienił podejście do różnych spraw (w tym aborcji).
Słupek - Nie 06 Sty, 2008 13:14
Temat postu:
Fakt, nie potrafię. Mnie takie dwójmyślenie sprawiałoby silny dyskomfort psychiczny.
PotworAreturn - Sro 16 Kwi, 2008 15:55
Temat postu:
Ja mam w klasie malzenstwo, teraz maja 3 miesieczna coreczke i sa najszczesliwszymi rodzicami na swiecie. Mimo, ze na poczatku wszyscy mowili, ze im sie nie uda.

Aborcja to skrajny objaw egoizmu
czarodziejka - Sro 17 Wrz, 2008 16:18
Temat postu:
Ja sadze, ze jezeli dziewczyna jest na tyle "dojrzala" a wiec i swiadoma swoich działań, ze zabiera się za seks, to nie powinna w ogole zadawac sobie pytania czy "płakać" ale sie cieszyc z tego, ze zostanie mamą i podejsc rownie dojrzale do zaistnailej sytuacji.

Generalnie wychodze jednak z zalozenia, ze aborcja powinna byc legalna i powszechnie dostępna, ale OD pewnego wieku, np. o 18 -> absolutnie nie powinna to byc forma antykoncepcji ale swiadomy wybor dojrzalej psychicznie dziewczyny i swiadomej tego, co chce zrobic, bo taka decyzja u mlodej, niedojrzałej dziewczyny moze sie bardzo powaznie odbic na psychice. Wczesniej aborcja powinna byc dopuszczana bezwgledu na wiek w przypadku gwałtu i to bez zadnych "ale".
Shaunri - Sro 17 Wrz, 2008 18:52
Temat postu:
Hmmm... Mylisz się w stu procentach : )

Dziewczyna która zabiera się za seks nie musi być dojrzała - seks to tylko mechaniczne włożenie członka do pochwy, nic więcej. Po kiego grzyba tu dojrzałość? Każdy moze uprawiać seks.

Chodzi o to, że często gęsto naprawdę dzieci niedojrzałe zabierają się za seks i muszą ponieść tego konsekwencje - Ok, ok, ale po co ma ponosić tego konsekwencje rozwijająca się nowa istotka? Lepiej żeby w ogóle nie powstała, jeśli ma przez pół życia cierpieć z powodu niedojrzałości mamy.
nasty_girl - Sro 17 Wrz, 2008 20:03
Temat postu:
Shanuri, tak czy siak jakąś wiedzę powinno się mieć, a przynajmniej na tyle odpowiedzialności, żeby nie zapomnieć o głupich gumkach itd. Bo owszem, seks może uprawiać każdy i gdyby potem odpowiedzialność za to ponosili sami rodzice było by ok, ale niestety odbija się to na dziecku..
Shaunri - Czw 18 Wrz, 2008 07:46
Temat postu:
Nie wchodźmy za bardzo na temat aborcji, bo zaraz mnie tu zabiją coponiektórzy ; )
nasty_girl - Czw 18 Wrz, 2008 13:14
Temat postu:
Boisz się własnego zdania?
Shaunri - Czw 18 Wrz, 2008 18:00
Temat postu:
Nie, po prostu doświadczenie nauczyło mnie ze poruszać pewne tematy można tylko w bardzo specyficznym gronie. Na temat aborcji staram się (Zastrzegam, staram się) rozmawiać tylko z kilkoma, ścliśle określonymi osobami.
djwiocha - Wto 21 Paź, 2008 20:08
Temat postu:
Kobiety zapewne inaczej myślą o aborcji niż mężczyźni, no poniewarz to kobieta nosi ciąze rodzi to dziecko, a ojciec się potem wymiguje i mówi że jej nie zna i takie tam. To nie tylko kłopot dla rodziców i dziecka ale także dla dziatków tego dziecka bo zazwyczaj to rodzice matki wychowują takie dziecko.
Shaunri - Wto 21 Paź, 2008 21:06
Temat postu:
Co człowiek, to inne zdanie - ciężko dokonać tu wyraźnego podziału "mężczyźni-kobiety", naprawdę : )
laniade - Nie 02 Lis, 2008 14:15
Temat postu:
Minął rok a ja i tak nie zmieniłam zdania i nie popieram twojego zdania Shaunri ... Razz
Shaunri - Nie 02 Lis, 2008 16:00
Temat postu:
To raczej dobrze że nie zmieniasz zdania : ) Swoje zdanie trzeba mieć : )
Słupek - Nie 02 Lis, 2008 17:06
Temat postu:
E tam, zmiany zdania są fajne.

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group