Dzieci OnLine :: Temat: Kolega przez net...

Dzieci OnLine

PRZYJAŹŃ MIŁOŚĆ - Kolega przez net...

Marcia10 - Nie 26 Lis, 2006 19:09
Temat postu: Kolega przez net...

Hej!
Mam kolegę, którego poznałam przez neta. Jest bardzo miły. Do naszego kontaktu doszlo tak:
pewna dziewczyna skomentowala mojego bloga i dala adres swojego. Na jej blogu znalazlam jej nr gg, wiec zaczelysmy gadac. W koncu ona podala mi nr gg swojego chlopaka. I z nim bardzo dobrze sie dogaduje, pomomo ze jest o 2 lata starszy. Czy taka znajomość ma jakieś szanse?

Nikita - Nie 26 Lis, 2006 19:13
Temat postu:

Ale szanse na co?
Jeśli fajnie ci się z nim rozmawia to nie przerywaj tego ; )

Pamiętaj, że taki świat jest 'światem za szybką'. Nigdy tak naprawdę nie wiesz czy osoba siedząca po drugiej stronie nie udaje kogoś innego...

Marcia10 - Nie 26 Lis, 2006 19:16
Temat postu:

Szanse na znajomosc. Nie bede przerywac tej znajomosci, jak na razie. A co do niego nie jestem pewna, bo kaze mowic do siebie po przezwisku, nie podaje imienia

Nikita - Nie 26 Lis, 2006 19:19
Temat postu:

Znajomość w necie można zawsze rozpocząć i przerwać ; )

Może nie lubi swojego imienia? Lub po prostu chce zostać bardziej anonimowy? : P

Inversja - Nie 26 Lis, 2006 19:21
Temat postu:

heh ja mam dobrego kumpla przez neta ; )
co najlepsze okazało się że to jest dobry kumpel mojego kumpla więc wiesz ; )
aaa btw. odradzam spotkań i osobami z neta przejechałam się raz na tym nie pytaj w jaki sposób po prostu się nie spotykaj.

Marcia10 - Nie 26 Lis, 2006 19:21
Temat postu:

Wlasnie mi je podal, ale wczesniej odmawial. Duzo o sobie opowiada wiec mu wierze.
Nie bede mogla sie z nim spotkac, bo mieszka w Katowicach a ja pomiedzy Gnieznem a Inowroclawiem wiec...imposible (czy jak to sie tam pisze biggrin

)

Nikita - Nie 26 Lis, 2006 19:25
Temat postu:

Inversja napisał/a:

a o mnie nie ma ani słowa : ( obrażam się.

Laki - Nie 26 Lis, 2006 19:27
Temat postu:

Nikita napisał/a:

a o mnie nie ma ani słowa : ( obrażam się.

A co, na tobie też się zawiodła ?? Mr. Green

Inversja - Nie 26 Lis, 2006 19:28
Temat postu:

Nikita napisał/a:

Inversja napisał/a:
heh ja mam dobrego kumpla przez neta ; )
co najlepsze okazało się że to jest dobry kumpel mojego kumpla więc wiesz ; )
aaa btw. odradzam spotkań i osobami z neta przejechałam się raz na tym nie pytaj w jaki sposób po prostu się nie spotykaj.

a o mnie nie ma ani słowa : ( obrażam się.

Bo ty jesteś kumpelą a nie kumplem : P

Nikita - Nie 26 Lis, 2006 19:31
Temat postu:

Widocznie nie godną uwagi ; )

A tak na poważnie to ostatnio się zastanawiam czy nie spotkac się z takim jednym. Mieszkamy w tym samym województwie, no ale waham się co do tego spotkania, hmm.

Laki - Nie 26 Lis, 2006 19:41
Temat postu:

Nikita, Lepiej nie, może Ci się fajnie gadać na GG, a w rzeczywistości może to być całkowicie inna osoba. W ogóle to są lepsze sposoby na poznawanie ludzi ;>

Nikita - Nie 26 Lis, 2006 19:44
Temat postu:

Tego się właśnie obawiam... No ale znamy się z ponad 1,5 roku i korci mnie żeby sie z nim spotkać : )

Marcia10 - Nie 26 Lis, 2006 19:50
Temat postu:

Zapytaj =o jego foto, chociaz moze podac bledne, wiec dla bezpieczenstwa podaj kilka. Moj kolega akurat nie ma fotek.

Słupek - Nie 26 Lis, 2006 20:04
Temat postu:

Marcia10 napisał/a:

Moj kolega akurat nie ma fotek.

Ja tak zawsze mówię wszystkim "czesc poklikash".

Ja14 - Nie 26 Lis, 2006 21:24
Temat postu:

Mam masę kumpli i kumpel z gg, a szczególnie są to chłopaki ( nie żebym była jakas kochliwa, ale zawsze się z nimi lepiej dogadywałam) Większość już widziałam na własne oczy gadaliśmy razem, jeździliśmy na desce i ogładaliśmy mecze BARCY. Większość ludzi uważa że na każdym kroku czekają zboczeńcy, ale tak NIE jest

Monik - Nie 26 Lis, 2006 21:28
Temat postu:

Ja14 napisał/a:

na każdym kroku czekają zboczeńcy, ale tak NIE jest

Na każdym to nie....

Nikita - Pon 27 Lis, 2006 14:45
Temat postu:

Marcia10 napisał/a:

Zapytaj =o jego foto, chociaz moze podac bledne, wiec dla bezpieczenstwa podaj kilka.

Po takim czasie nie miałabym jego zdjęcia? Jasne, że mam...
No i spotkam się z nim, muszę.

Shaunri - Pon 27 Lis, 2006 18:04
Temat postu:

Ja14 - Zboczeńca po prostu spotkasz tylko raz, jesteś prawie jak saper.

Generalnie spotkania "przez gg", wcale wiele nie różnią się od wszystkich przypadkowych na ulicy, listownych, czy po prostu zwykłego podrywu w barze, na ulicy, w parku, czy gdziekolwiek indziej. Wszędzie można spotkać zboczeńca, wszędzie można spotkać swojego przyszłego męża. A że młodzieży łatwiej przez internet, to inna sprawa.

Ludzi powinno poznawać się w różny sposób - Nienormalnym jest poznać wszystkich swoich znajomych "on-line", ale niezbyt dziwnych jest poznanie jakiegoś procentu swoich znajomych przez gg - Jednak to nie mogą być wszystkie znajomości danej osoby.

Monik - Pon 27 Lis, 2006 18:08
Temat postu:

Shaunri napisał/a:

Generalnie spotkania "przez gg", wcale wiele nie różnią się od wszystkich przypadkowych na ulicy, listownych, czy po prostu zwykłego podrywu w barze, na ulicy, w parku, czy gdziekolwiek indziej.

I tu się nie zgodzę. Ten, który podrywa Cię w barze, nie wie o Tobie, że np jak widzisz kolesia z kręconymi włosami to mdlejesz... Albo że kolekcjonujesz różowe misie z serduszkowymi oczkami. Przypadkowy zboczeniec na ulicy też nie. A przyjaciel z gg tak. Powtarzam: PRZYJACIEL, nie znajomy. Chociaż znajomy może i też... Ale nie we wszystkich przypadkach.

Słupek - Pon 27 Lis, 2006 18:29
Temat postu:

Monik napisał/a:

A przyjaciel z gg tak.

Masz na gg przyjaciół? Ja z wieloma ludźmi utrzymuję kontakt przez Internet (czasem nawet po 3 lata z kawałkiem) i żadnego z nich nie nazwałbym przyjacielem.