Dzieci OnLine

PRZYJAŹŃ MIŁOŚĆ - W jakim wieku mozna mieć chłopaka?

Ambra - Pon 30 Sty, 2006 08:02
Temat postu: W jakim wieku mozna mieć chłopaka?
Chciałam się zapytać, w jakim wieku można poważnie zacząć myśleć o chłopakach. Zawsze mi rodzicei siostra mówią, że jeszcze jest za wczenie, że jeszcze będę miałą na wszystko czas a ja już bym chciała mieć chłopaka.
Tremere - Pon 30 Sty, 2006 08:23
Temat postu:
Nie ma granicy. Jak go pokochasz, to możesz mieć Wink Wyobrażasz to sobie tak, że jak skończysz np. ee.. 17 lat, to ruszysz na podboje? Razz
Kiedy chesz, kiedy potrzebujesz Wink
Martula - Pon 30 Sty, 2006 15:35
Temat postu:
Chyba raczej to od Ciebie zależy kiedy chcesz mieć chłopaka...Jak się spytałam mamy kiedy miała pierwszego chłopaka to mi powiedziała że miała że jak miała 15 i to specialnie żebym ja za nimi nie latała ^^
I zgadzam się z Tremere Smile
Anonymous - Pon 30 Sty, 2006 15:48
Temat postu:
no nie wiem. chyba 37 lat.
Shaunri - Pon 30 Sty, 2006 16:00
Temat postu:
Anton - Kopnęło Cię?! Chcesz żeby dziewczynie za młodu dziecko zrobili!? Conajmniej 60, jak już przekwitnie!

<chichocze> Tak na poważnie, to od kiedy się urodziłaś możesz mieć chłopaka - Przecież dziecka Ci nie zrobi jak będziesz rozsądna, a cały sens w tym, żeby nie "zjeść całego ciasta na raz", a "delektować się każdym kęsem" - Przecież chyba każdy (normalny jak dla mnie) zaczynał w wieku paru lat na złapaniu dziewczyny (...nki wtedy) za rękę (Boże, co to za radość była : ) ), potem był jakiś pocałunek w policzek, miłe słówka, w końcu normalny pocałunek i tak dalej i tak dalej...

... wzięcie tego wszystkiego "na jeden raz" - często wraz ze strosunkiem jest psuciem sobie życia - Tyle lat straconych...


^ - Moje zdanie.
Ona89 - Pon 30 Sty, 2006 16:05
Temat postu:
O chłopakach poważnie myśli się gdzieś od gimnazju, ale to różnie bywa. Są osoby, kóre co miesiąc zmieniają obekt zainteresowania, a inni mając tyle samo lat podchodzą do tego doroślej. Nie ma granicy od której możesz zacząć poważnie o nich myśleć, przecież jeśli zaczniesz to chyba sobie nie powiesz że jest za wcześnie i nie przestaniesz, bo tak chyba się nie da. "a ja już bym chciała mieć chłopaka" to jakoś głupio brzmi. Chcesz mieć chłopaka dla samego posiadania? Ja mam prawie 17 lat, nigdy nie miałam chłopaka, no może prawie nigdy, ale przedszkole, chodzenie z debilem, z którym zerwałam na drugi dzień (byłam w czwartej klasie podstawówki) i wygrany konkurs (wygrałam związek z takim jednym burakiem, który miał trwać tydzień) się nie liczy. Lepiej mieć jednego chłopaka, ale na całe życie, niż setki, ale żaden nie będzie właściwy.
freyQa - Pon 30 Sty, 2006 16:23
Temat postu:
Ehe moim zdaniem sama będziesz wiedziała kiedy do tego dorosłaś ( jeśli chcesz mieć chłopaka na dłużej _ , bo mi się zdaje , że chłopak w wieku..np. 3 klasy podst. to nie chłopak tylko takie zauroczenie , na pare miesiecy , tygodni itp. już wole mieć przyjaciela niż chłopaka jeśli dobrze wiem ,że do tego nie dorosłam.Ale niektórzy tylko chcą miec chłopaka aby go miec ,bo KOLEŻANKI MAJĄ ..No ale wkoncu wszystkiego trzeba probować.Szkolne miłosci..Potem chociaz beda wspomnienia Smile.

I temat chyba nie powinien być w dojrzewaniu , a w PRZYJAŹN , MIŁOSC
nasty_girl - Pon 30 Sty, 2006 19:29
Temat postu:
<spadla z krzesla>


nie ma takiej granicy, nie mozna sobie powiedziec ja chce chlopaka ... nie sztuka jest powiedziec jakiemus pierwszemu lepszemu chlopakowi tak, ktory podejdzie z pytaniem "chcesz ze mna chodzic" <spada z krzesla po raz drugi>. jedni sa dojrzali w wieku 15 lat inni w wieku 17, jedni sie zakochaja w wieku 16, inni w wieku 45... milosc sama przyjdzie, a jak bedziesz jej za bardzo szukac, to tylko nie potrzebnie zawiedziesz sie na roznych chlopakach.. no chociaz czlowiek uczy sie na bledach, oby tylko nie byly zbyt bolesne.
opętana - Pon 30 Sty, 2006 19:44
Temat postu:
to sie czuuuje ;]
Monia - Wto 07 Lut, 2006 22:13
Temat postu:
Hehe ja pierwszego chłopaka miałam jak chodziłam do 4 klasy podstawówki Smile Mr. Green
nasty_girl - Sro 08 Lut, 2006 06:51
Temat postu:
wiec powinnas juz wiedziec ze w tym wieku nic powaznego z tego nie ma.
Shaunri - Sro 08 Lut, 2006 14:17
Temat postu:
nasty - A kiedy jest? Jak ma się 18? I tylko wtedy <spada z krzesła> - Rozbrajacie mnie czasami.
nasty_girl - Sro 08 Lut, 2006 15:29
Temat postu:
jeden jest dojrzaly w wieku 15 lat, inny w wieku 30, nie da sie tego okreslic.. owszem, sa osoby ktore wczesnie dojrzewaja, i sa dojrzalsze od rowiesnikow, ale na pewno nie 10 latki.
Shaunri - Sro 08 Lut, 2006 17:29
Temat postu:
A wiesz co znaczy mieć chłopaka w wieku 10 lat? Nie chodzi o seks - często nie chodzi nawet o pocałunek - tylko o tą drugą osobę, którą się aktualnie wielbi. Zresztą... Pisałem już o tym tutaj, w tym wątku, więc możesz znaleźć wypowiedź. Mówiła o tym, że do wszystkiego trzeba po kroczku dojść.
***kotek*** - Sro 08 Lut, 2006 17:45
Temat postu:
Nie wiem jak to jest ale moja kolezanka miala chlopaka w wieku 10 lat(pewnie powiecie ze to glupie)
Shaunri - Sro 08 Lut, 2006 19:39
Temat postu:
A co takiego robili razem?
nasty_girl - Sro 08 Lut, 2006 20:33
Temat postu:
no coz, w sumie teraz wydaja mi sie takie zwiazki smieszne, ale za pare lat te 10 latki pewnie beda patrzec podobnie...
Blanka - Sro 08 Lut, 2006 22:08
Temat postu:
Zależy co rozumieć pod pojęciem związek...
na pewno związek 10 latków różni się od związku 15latków, z kolei ten od związku 25 latków itd...

Ale myslę,że związek w każdym wieku nas czegoś uczy (o ile nie jest to związek na "cześć" "o cześć' na korytarzu...). Wydaje mi się, że ma swoje plusy bycie w związkach w młodym wieku, mimo wszystko można uczyć się wtedy kompromisów, rozmów... ja mam np dwóch starszych o dużo braci, i będąc mała starałam się żyć podobnie jak oni. Mając 6 lat miałam chłopaka- Marka, i była to po prostu przyjaźń, porozumienie między chłopcem a dziewczyną... nigdy nie bałam się chłopaków, jak inne dziewczynki i teraz również nie mam problemu z rozmawianiem z nimi itd. I uważam takie coś, za coś naprawdę fajnego... bo mając 6 latek nauczyłam się czegoś, co w każdym związku jest ważne- nauczyłam się rozmawiać i słuchać co inni chcą mi powiedzieć... a przynamniej zaczęłam się tego uczyć.
Aneta65 - Sob 11 Lut, 2006 19:46
Temat postu:
Moim zdaniem nie ma określonego wieku na pierwszego chłopaka...Ale myśle ze odpwoiedni wiek na chlopaka to taki kiedy nie mysli się juz:"Chce miec fajnego chłopaka bo super jest go mieć", tylko myśli się "Chce chodzić z tym i tym chłopakiem bo coś do niego czuje i nei obchodzi mnie reszta". Mam 16 lat i dopiero teraz zauważam jak bardzo sie zmienilam przez ostatnie 3 lata...Myśle zupełnie inaczej, już nie imponują mi zarozumiali szkolni przystojniacy jak to bylo w podstawówce...Nie mam chłopaka kumpluje sie z wieloma ale to tylko kumple i nie mam zamiaru sie z rzadnym umawiać tylko dlatego ze jest moda na posiadanie chlopaka...Bo to idiotyzm...
Shaunri - Sob 11 Lut, 2006 22:21
Temat postu:
Aneta - za 5 lat powiesz że byłaś w wieku 16 lat dzieckiem...
Blanka - Sob 11 Lut, 2006 23:11
Temat postu:
Shaunri...oczywiście, że tak będzie... potem w wieku 30 lat, powie się "jak ja mało o życiu wiedziałem/am w wieku 20 lat...". Ponoć uczymy się całe życie, całe życie też dojrzewamy psychicznie, z wiekiem pojemujemy sprawy o ktorych wczesniej nie myslelismy, zmienia sie nasz tok myslenia. Ale w sumie dobrze, ze dojrzalosci zyciowej (i doswiadczen)nabieramy z wiekiem- inaczej nudzilibysmy sie strasznie na ziemi=)
Shaunri - Nie 12 Lut, 2006 09:43
Temat postu:
Blanka - To znaczy że nie ma czasu i miejsca na chłopaka - najpier zaczyna się od milutkich spojrzeń i "hej" w wieku paru lat, potem się trzymamy za rączkę w wieku iluś-tam lat (Powiem 10 to mnie wyśmiejecie, bo dzisiaj 10-latki to już seks uprawiają...), potem pierwszy pocałunek, pierwszy raz i tak dalej, i tak dalej - wszystko ma swój czas. A nie tak że do 18 roku NIC, a potem HULA!
nasty_girl - Nie 12 Lut, 2006 09:59
Temat postu:
Aneta65 napisał/a:
"Chce chodzić z tym i tym chłopakiem bo coś do niego czuje i nei obchodzi mnie reszta"


tylko nie chodzic, nie chodzic, chodza to se soba, dajmy na to przykladowe 10 latki shunariego.
Słupek - Nie 12 Lut, 2006 16:01
Temat postu:
Cytat:
tylko nie chodzic, nie chodzic, chodza to se soba, dajmy na to przykladowe 10 latki shunariego.

Powiedz, po co się tak czepiać słówek? Jakoś zwrot "chodzić ze sobą" przyjął się w tym kraju i nie ejst zarezerwowany dla dzieci. Dla mnie każda para, która nie jest narzeczeństwem po prostu "chodzi ze sobą".

A co do tego wieku to nie wiem ile założycielka tematu ma lat, ale jeśli chodzi jeszcze do podstawówki, to taki chłopak to nic poważnego i przestanie z nim chodzić (tak, będę jak uparty się tego zwrotu trzymał Razz) równie szybko jak zaczęła (choć znam takich co byli ze sobą w podstawówce jakieś 2 lata). A później w gimnazjum, dużo zależy od indywidualnych cech i dojrzałości emocjonalnej. Niech zadecyduje sama.
Bike_chan - Nie 12 Lut, 2006 17:18
Temat postu:
Nie, no a czy to nie jest po prostu tak, że jak się przytafi okazja to się ją wykorzystuje. Mniej lub bardziej świadomie..

Ja jestem daleka od tego, zeby mówic, że 10-latka nie może mieć chłopaka. Bo to się tak wydaje z perspentywy lat 18, że te 8 lat temu było się takim szczylem. Ale to nie jes tak do końca. Oczywiście, miało się troche inne priorytety w zyciu, ale to chyba naturalne.

Czyli generalnie uważam że wiek nie ma tu NIC do rzeczy, tylko zwiazki ludzi w róznym wieku są po porsru różne...

A tak na marginesie: Czy Wam wydaje się, że związki takich - dajmy na to - 25, 30-latków, są zawsze rakie super dojrzałe, świadome i odpowiedzialne. Oj, nie...
DarkAngel - Nie 12 Lut, 2006 17:45
Temat postu:
Zgadzam się z poprzednią wypowiedzią. Przykładowo byłam w podstawówce powiedzmy w 4klasie i miałam chłopaka. W 6klasie uważałam, że w tej 4 to było niedojrzałe itd. Potem w 2gim uważałam, że ta 6klasa to była zupełna dziecinada. W liceum pewnie będę miała podobne zdanie o 3gim. I wzwyż. Myślę, że taki naprawdę dojrzały związek najczęściej zdarza się w wieku 30+ lat. I tu nie ma żadnych ograniczeń ani na - ani na +. Zalezy czy będziesz na to gotowa, ale i tak wiadomo, że im będziesz starsza twój związek będzie wyglądał troche inaczej.
Shaunri - Nie 12 Lut, 2006 19:18
Temat postu:
Dark Angel - W takim razie to nie ma poważnych związków...
DarkAngel - Nie 12 Lut, 2006 19:31
Temat postu:
Są, ale trzeba do nich dojrzeć. A to juz zależy od człowieka.
nasty_girl - Nie 12 Lut, 2006 19:37
Temat postu:
tylko ze napisalas ze dojrzale zwiazki zazwyczaj sa w wieku 30 lat. ja uwazam ze tak nie jest.
stefcio - Nie 12 Lut, 2006 20:14
Temat postu:
Ja myślę że chłopaka można mieć dopiero po napisaniu matury. Trzeba zdać "egzamin dojżałości".

Jeśli masz 12-16 lat lepiej nie myśl o chłopaku. W takim wieku kobieta jest za przeproszeniem za głupia i zbyt niedojrzała.
Bike_chan - Nie 12 Lut, 2006 20:21
Temat postu:
stefcio... błagam...

nie chodziło mi o to, że dojrały zwiazek to tyko w wielku 30+... tylko, że to strasznie trudne zdefiniować czym jest ten Dojrzały Związek... no i że dla danego wieku są odpowiednie rodzaje relacji...
nasty_girl - Nie 12 Lut, 2006 20:37
Temat postu:
no tak, dla kazdego czym innym bedzie dojrzalosc, ale uwazam ze mozna ja osiagnac duzo wczesniej.
Bike_chan - Nie 12 Lut, 2006 21:01
Temat postu:
Ja też. Uważam, ze np. związek mojej mamy z jej mężem (z resztą już byłym) był DUŻO mniej dojrzały niż powiedzmy niektórych moich koleżanek...

wiek nie ma tu zbyt wiele do rzeczy
nasty_girl - Nie 12 Lut, 2006 21:40
Temat postu:
no wiec sama widzisz.. i to, ze malzenstwami zostaja pary, ktore poznaly sie w wieku duza mlodszym, niz wg niektoryh osiaga sie dojrzalosc o tym swiadczy. czlowiek sie uczy na bledach, mozna razem sie tez uczyc, i dojrzewac. nie trzeba sie poznac w wieku 25 lat, zeby byc razem i wszystko bylo dobrze.
Bike_chan - Nie 12 Lut, 2006 22:04
Temat postu:
no... moja mama chyba nie jest donrym przykadem na potwierdzenie tej teorii (mojego ojca poznała na studiach, rozwiodła sie i w wielku lat 40 poznała następnego, wyszła za niego, urodziła trójkę dzieci i też się rozwiodła <- nie powiem żeby to było odpowiedzialne... chociaż facet był cham, ale jednak)

ale zgadzam się mimo wszystko ;-)
nati_91 - Sob 11 Mar, 2006 19:58
Temat postu:
w jakim tylko chcesz wieku ja mam 15 lat niecale i chclopaka mam od 13 roku zycia Very Happy i jest spoxio
babiette - Czw 16 Mar, 2006 11:27
Temat postu:
tutaj nie ma reguły. poprostu jak dojrzejesz i sie zakochasz. nikt ci przecież nie zabroni okazywać uczuć, nie ?
ZioMeK=D - Sro 26 Kwi, 2006 22:50
Temat postu:
Jak bedziesz miala 99 latek to ruszaj na podryw Wink
Ruszaj na podryw;Ppp
A i ni sluchaj rodzicow i siostry bo bredza chociaz chcca dobrze Cool Cool Cool Cool
KasiaP - Czw 29 Cze, 2006 16:17
Temat postu:
Monia napisał/a:
Hehe ja pierwszego chłopaka miałam jak chodziłam do 4 klasy podstawówki Smile Mr. Green


Ja tak samo Smile

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group