Dzieci OnLine

PRZYJAŹŃ MIŁOŚĆ - Koleżanka

Martula - Pon 29 Sie, 2005 11:43
Temat postu: Koleżanka
Hej!Mam taki problem...Mam koleżankę nazwijmy ją X.
Pierwsza scenka:
Idę sobie z X i na masce samochodu jest namalowane ,,Zioło"(Każdy wie o co chodzi.)A ona wyjeżdza z tekstem:
,,Jaki ten ktoś *niemądry*.Ja bym na masce auta nigdy nie namalowała liścia Marychy!"
Myślałam że jej łeb urwe...Co ją obchodzi że ktoś sobie namalował liścia marichułany...To była jego decyzija...
Druga:
Siedzimy na stole do tenisa(stołowego Laughing )X gada coś o Y(Kolega z klasy;***)i pyta mnie się:
,,Ej Marta masz numer komy Y?"
Na to ja:
,,Mam.A co?"
,,To pokarz czy mamy takie same jego numery"
Dobra siedzimy i gadamy...X kituje mi że pojechała do WaWy i kupiła sobie spodnie ze 200 zł.Żal mi się takiej *Pib*X to *zła dziewczyna*...Czy to piątek czy to świątek ona zakłada spodnie spadające z *pupy*...
CO mam myśleć o takiej koleżance?Nie mogę jej powiedzieć że jej nie lubie bo całą klase przeciwko mnie nastawi...
Martula
Avellach - Pon 29 Sie, 2005 12:07
Temat postu:
nie gadaj z nia?
Anonymous - Pon 29 Sie, 2005 12:43
Temat postu:
Eh...
Dziewczyna stara się być lepsza od innych.

Np. Opisana przez Ciebie sytuacja druga, świadczy o tym, że X ma nadzieję, że Ty będziesz miała zły numer tego kolesia. Wtedy poczuje się od Ciebie lepsza.

Ja bym tam nie słuchała przechwałek. Niech sobie nosi co chce.

Pozdrawiam
Martula - Pon 29 Sie, 2005 12:46
Temat postu:
Kosta napisał/a:
Eh...
Dziewczyna stara się być lepsza od innych.

Np. Opisana przez Ciebie sytuacja druga, świadczy o tym, że X ma nadzieję, że Ty będziesz miała zły numer tego kolesia. Wtedy poczuje się od Ciebie lepsza.

Ja bym tam nie słuchała przechwałek. Niech sobie nosi co chce.

Pozdrawiam
Ja mam dobry numer Wiktora;**(Osz kurna wygadałam się Laughing )
Martula


[ Dodano: Pon 29 Sie, 2005 12:47 ]
Avellach napisał/a:
nie gadaj z nia?
Bardzo bym chciała...Ale chodzimy do tej samej budy i klasy Sad
Avellach - Pon 29 Sie, 2005 13:49
Temat postu:
mi to nigdy nie przeszkadzalo w nie rozmawianiu z jakimis pomiotami nizszego gatunku...
Martula - Pon 29 Sie, 2005 13:52
Temat postu:
Avellach napisał/a:
mi to nigdy nie przeszkadzalo w nie rozmawianiu z jakimis pomiotami nizszego gatunku...
No wiesz ale ten potmiot niższego gatunku to głupek Laughing I ona się przecież napuszy i klęska Laughing
nasty_girl - Pon 29 Sie, 2005 19:04
Temat postu:
<lol>

po 1.. ktos sobie namalowal jego sprawa, ona wyrazila swoje zdanie, jej sprawa, wiec czym ty sie przejmujesz?
2. kupila spodnie za 200 zl. i co, dlatego jest gorsza? Neutral
3. chce obejrzec twoje numery? jezeli ci to przeszkadza to jej to powiedz

ale najwazniejsze: co jest dla ciebie wazniejsze, miec klase ktora i tak jezeli mialaby cie znienawidzic bez powodu jest gowno warta twojej znajomosci i zachodu, czy na kolezance ktora ktorej nie lubisz i jestes z nia bo co powiedza inni? ja bym na twoim miejscu kolezanke olala, a klasa? zalezy jak sie zachowa.. oni posluchaja jej, bo ma kaprys to ich olej, bo po co ci tacy znajomi, beda dalej sie z toba zadawac no to git, znaczy ze sa inteligentniejsi od glupiej kolezanki..
opętana - Pon 29 Sie, 2005 20:40
Temat postu:
buahahahha ;|

1. Z tego wynika, że Tobie sie ten lisc bardzo podobał. A Ona nie ma prawa powiedziec ze to jest głupie itp. bo tym samym obraża Twoj gust.
2.Moze on ma dwa rózne i chciała sie upewnic?
3. Przeszkadza Ci to, ze Ona ma spodnie za 200 zł a Ty nie?
Avellach - Pon 29 Sie, 2005 20:40
Temat postu:
Cytat:
2. kupila spodnie za 200 zl. i co, dlatego jest gorsza? Neutral

Imo nie chodzilo o to ze kosztowaly 200 zl, tylko to ze jechala innych o to, ze chodza w tanszych.
nasty_girl - Pon 29 Sie, 2005 21:09
Temat postu:
Cytat:
Dobra siedzimy i gadamy...X kituje mi że pojechała do WaWy i kupiła sobie spodnie ze 200 zł.Żal mi się takiej *Pib*X to *zła dziewczyna*...



nie zupelnie tak to napisalas... z tego co napisalas wywnioskowalam ze zal ci jej bo jezdzi do warszawy po drogie spodnie.. i nie widze w tym nic dziwnego, pozatym tym ze od razu uwazasz ze kituje.. i tu wyczuwam zazdrosc..
Martula - Wto 30 Sie, 2005 10:27
Temat postu:
nasty_girl napisał/a:
<lol>

po 1.. ktos sobie namalowal jego sprawa, ona wyrazila swoje zdanie, jej sprawa, wiec czym ty sie przejmujesz?
2. kupila spodnie za 200 zl. i co, dlatego jest gorsza? Neutral
3. chce obejrzec twoje numery? jezeli ci to przeszkadza to jej to powiedz
po 1 ja bym sie tak nie zachowała...
2.chyba mnie nie zrozumiałaś...Ona zawsze kłamie...
3.Ja sie za to wkur...na nią...Ja jej telefonu nie dotykam Neutral
Zresztą jak by zobaczyła jak ją mam zapisaną to by sie zdziwiła:
Ada:x
^^Dlatego że mnie wkur...na karzdym kroku Neutral

Mad Nawet jestem zazdrosna bo ona ma kupe kasy a ja tyle nie mam Neutral Ha!Miaszkają na 11 piętrze w małym domu i X chce Yorka z rodowodem...To ja jej mówie:
-Ada ale York z rodowodem może nawet 3000zł kosztować!
A ona mi na to:
-Jak będe chciała to mi rodzice nawet kupią za 14.000zł.
Neutral Nikt w klasie jej nie lubi...Jeszcze próbóje moją przyjaźń zniszczyć!Dee...I...Gópia( Laughing )

Anonymous - Wto 30 Sie, 2005 16:22
Temat postu: Re: Koleżanka
Martula napisał/a:
Hej!Mam taki problem...Mam koleżankę nazwijmy ją X.
Pierwsza scenka:
Idę sobie z X i na masce samochodu jest namalowane ,,Zioło"(Każdy wie o co chodzi.)A ona wyjeżdza z tekstem:
,,Jaki ten ktoś *niemądry*.Ja bym na masce auta nigdy nie namalowała liścia Marychy!"
Myślałam że jej łeb urwe...Co ją obchodzi że ktoś sobie namalował liścia marichułany...To była jego decyzija...

Ale jej może się przecież nie podobać, prawda? Może wyrazić swoje zdanie w taki czy inny sposób...

Martula napisał/a:

Druga:
Siedzimy na stole do tenisa(stołowego Laughing )X gada coś o Y(Kolega z klasy;***)i pyta mnie się:
,,Ej Marta masz numer komy Y?"
Na to ja:
,,Mam.A co?"
,,To pokarz czy mamy takie same jego numery"

Co w tym nienormalnego?

Martula napisał/a:

Czy to piątek czy to świątek ona zakłada spodnie spadające z *pupy*...

Uświadom jej, że niekoniecznie wygląda fajnie w spodniach które są na nią za duże... Poprostu. Nie powinna Cię za to zjeść.
opętana - Wto 30 Sie, 2005 17:43
Temat postu:
Cytat:
Nawet jestem zazdrosna bo ona ma kupe kasy a ja tyle nie mam


i tu jest pies pogrzebany
Avellach - Wto 30 Sie, 2005 19:10
Temat postu:
Cytat:
Nikt w klasie jej nie lubi...Jeszcze próbóje moją przyjaźń zniszczyć!Dee...I...Gópia( Laughing )

Buahahahaha, mam Cie. Skoro nikt jej w klasie nie lubi, to jak ma klase przeciwko Tobie zbuntowac? buehehe, ale ze mnie uber Sherlock ;S
nasty_girl - Wto 30 Sie, 2005 21:15
Temat postu:
ciebie wkurza? wiec po prostu sie z nia nie zadawaj. a to co czuja do niej inni zostaw im, widocznie sa tak samo jak ty falszywi i udaja ze ja lubia, albo okazuja ze jej nie lubia, a ty jestes za malo odwazna zeby wyrazic swoje zdanie..
Anonymous - Sro 31 Sie, 2005 14:50
Temat postu: Re: Koleżanka
HeyaH napisał/a:
Martula napisał/a:

Czy to piątek czy to świątek ona zakłada spodnie spadające z *pupy*...

Uświadom jej, że niekoniecznie wygląda fajnie w spodniach które są na nią za duże... Poprostu. Nie powinna Cię za to zjeść.

Jak dmnie koelżanka poprostu chodzi w biodrówach a nasza koleżanka w zwykłych spodniach po pas...
Co do spodni za 200 zeta to każdy moze mieć czasem droższy i firmowy ciuch... ja kiedyś kupiłam za 120 spodnie i do tego nieźle wyttrzyłąe, bo już z 3 lata je mam, wole dac dużo na solidne niż mało na byle co co się po chwili rozleci... może koleżanka mysli tak samo
A po za tym jak Cię wkurza to nie zadawaj się z nią, moze chodzicie razem do klasy, ale klasa to przynajmniej 20 osób
Marcia10 - Sro 31 Sie, 2005 21:14
Temat postu:
jesli jej nie lubisz to staraj sie ja omijac z daleka :/
Marcia10 - Czw 01 Wrz, 2005 16:52
Temat postu:
Jesli denerwuje cie to ze chodzi w spodniach na "pupie" to powiedz jej : Sorry X, ale wyglądasz głupio ze spodniami na połowie "pupy". Nawet jesli nie bedzie to prawda.
Avellach - Sob 03 Wrz, 2005 10:37
Temat postu:
tak, tak. Jesli jej nie lubisz to powiedz jej ze ma syfilisa nawet jesli ni bedzie to prawda.
Gratulujemy porad drogiej Marci!
dalej dalej! fanklub zyje!
nasty_girl - Sob 03 Wrz, 2005 10:55
Temat postu:
jezeli nie byla by to prawda to po kij ma ona tak mowic?
altruista - Sob 03 Wrz, 2005 14:51
Temat postu:
Cytat:
1 ja bym sie tak nie zachowała...

fakt. Wlasnie zachowujesz sie gorzej - objezdzasz za plecami kogos tylko dlatego, ze ma inne zdanie.
Cytat:
2.chyba mnie nie zrozumiałaś...Ona zawsze kłamie...

pozwole sobie spytac - skad wiesz?
Cytat:
3.Ja sie za to wkur...na nią...Ja jej telefonu nie dotykam

wystarczy powiedziec 'zostaw moj telefon'. Serio.
Izzie - Wto 16 Gru, 2008 17:36
Temat postu:
Wiecie co, ja mam przyjaciółke ale nie to że ona mnie wkurza tylko czasem wnerwia ;/
np. jestem wegetarianką, ona nie toleruje
lubię czasem pomilczeć... to ona sie wydziera że co ja sie obraziłam czy co?!

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group