Dzieci OnLine :: Temat: Co zrobić

Dzieci OnLine

PRZYJAŹŃ MIŁOŚĆ - Co zrobić

Anonymous - Nie 25 Maj, 2003 20:48
Temat postu: Co zrobić

Wiem, że go kocham. Jest ode mnie młodszy o rok i niższy o pół głowy. Czy to coś znaczy? Dla mnie nie, ale inni by się na pewno śmiali, a po za tym proszę doradźcie mi jak mu to powiedzieć. Proszę o w takiej sytuacji kiedy jest naokoło wiele ludzi a on by nie wykrzyknął czegoś głupiego.

mood - Pon 26 Maj, 2003 18:42
Temat postu: :)

ja sądzę że wiek czy wzrost nie ma nic do znaczenia bo przyjdzie czas kiedy on urośnie i może nawet będzie od ciebie wyszy to żaden problemm mi osobiście też podoba się chłopak który jest odemnie młodszy ale wiem że jak jestem ze swojimi kumpelami to napewno on uważa żeby mi i sobie nie zrobić siary uważam że zachowuje się on dość dojżale jak na 6 klasę i wiem że mogę na niego liczyć sądzę że twój chłopak też uważa co mówi bo nikt nie chce wyjść na głupka

SONIa - Wto 27 Maj, 2003 13:53
Temat postu:

jak juz gdzies pisalam sadze ze nie wzrost (wyglad) jest wazny a charakter! jesli wiesz ze go b. lubisz to poprostu podejdz do niego i zagadnij lub popros kogos kto zna i ciebie i jego zeby was poznal lub umowil! chlopacy zazwyczaj lubia smiale dziewczyny i starsze wiec powiedz mu ze ci sie podoba lub zapytaj co on o tobie sadzi! otoczenie jest jednak tez wazne nie zawsze poglady ludzi sa dobre ale czesto moga ranic 9zastanow sie czy jest on tego wart i czy za dzien dwa nie przejdzie CI TA MILOSC) jesli nie to napewno sie jakos ulozy! POZDROfKI

Anonymous - Czw 05 Cze, 2003 23:07
Temat postu:

Jak ja go kocham od września, ale on ciągle jest z kolegami...

SONIa - Pią 06 Cze, 2003 13:38
Temat postu:

JEST JESZCZE TELEFON I INTERNET:))

Anonymous - Nie 15 Cze, 2003 21:48
Temat postu:

nie zatelefonuje do niego, poprostu by mnie wypytywał skąd mam telefon, a bym musiała wydać parę osób, a necie on nie siedzi. Może obóz coś zmieni. Lecz ostatnio jest dla oziębły, bo pewna osoba z jego klasy podsłuchała jak rozmawiam z przyjaciółką i wszystkim wygadała.

SONIa - Pon 16 Cze, 2003 13:18
Temat postu:

ja tam nie wiem!!! jednak uwazam ze powinnas zadzwonic jak nie mozesz do niego podejsc a numer telefonu mozesz miec z ksiazki tel. nie musisz przeciez dzwonic na kom!!!

Anonymous - Sro 18 Cze, 2003 14:57
Temat postu:

Jak on nie ma telekomunikacji, a po za tym gdy mnie widzi w szkole to tak na mnie patrzy jakby chciał mnie zabić Crying or Very sad

Anonymous - Sro 18 Cze, 2003 20:22
Temat postu:

hmm..moze przesadzasz.. nie koloryzujesz troche? z chlopakiem mlodszym nie jest tak trudno sie zaprzyjaznic.. on raczej szanuje starsze dziewczyny albo po prostu troche sie ich boi.. ja tez zabujałam sie w clopaku rocznikowo o 2 lata młodszym.. i nie żałuje.. ja tez mu sie podobam, jest kochany miły wyrozumiały.. musisz sie postarac i zrobic ten pierwszy krok, powodzenia Smile

Anonymous - Nie 22 Cze, 2003 13:48
Temat postu:

TTaaaaaa, koloryzuje wczoraj przyszedł na podwórko przed moim blokiem z kolegami (mieszkają treochę wyżej i zreguły siedzą przed swoim bokiem, ale stwierdzili, że ui nas jest klimat), akurat obydwie z koleżankom ryczałyśmy z pewnych powodów. On założył kaptur na łep, anpierw się na nas gapi, a jak zauwarzyli, że jesteśmy zajęte czymś innym to zaczęli rzucać w nas kamieniami, dobrze, że się nikomu nic nie stało. Poprostu robili wszystko, żey tylko zacząć ich wyzywać od najgorszych.

Kamix - Czw 07 Sie, 2003 10:58
Temat postu:

elfkaNenar : i ty po takich zeczach go jeszcze kochasz biggrin

Przeanalizuj jeszcze raz ta swoja milosc do niego poprostu on niejest ciebie godny znajdz sobie faceta lepszego od niego Wink

Gościówa - Czw 07 Sie, 2003 13:56
Temat postu: chłopak

Dziewczyno spójż prawdzie w oczy: Co można sądzić o chłopoku który żuca w dziewczyne kamieniami? Ja to zostawiam wogóle bez komentarza. Daj sobie z nim spokój, nie zasługuje na Ciebie. Sądze, że napewno znajdziesz o wiele lepszego faceta ;]
P.s Co prawda niektórzy chłopcy mają bardzo dziwne sposoby podrywania dziewczyn i zwracania na siebie uwage...własnie w postaci dokuczania !! ;] ale sądze że kamienie to lekka przesada...

Anonymous - Pon 11 Sie, 2003 10:44
Temat postu:

Nie pisałam, ale na obozie go nie było i chyba dobrze... przez pierwsze trzy dni koleżanki myślały, że zaczne sobie ciąć żyły. Jego koledzy najpierw się ze mnie naśmiewali, wkońcu prawie same młodsze dzieci. Potem jakoś się ustatkowało. No i na pierwszym ognisku zobaczyłam Adriana. Nie odrywał oczu odemnie i koleżanki czułyśmy się trochę niezręcznie. Na następny dzień to samo przy każdym posiłku. Nie znałyśmy nikogo z jego drużyny oprócz brata koleżanki. Kilka dni później gdy jego srużyna szła do sklepu poprosiłyśmy jego kolegów żeby nam kupili jogurty, bo sklep był daleko, jak wrócili to on przyniósł jogurty i powiedział, że nie musimy im oddawać pieniędzy tylko mamy myć ich menażki (inaczej sprzęt do jedzenia na obozach Wink

) i sztućce przez 3 dni (co to za problem?) i się zgodziłysmy. Potem pomagali nam przy znoszeniu drewna, ciągle nas odwiedzali... cały czas podciskał mi swoją menażkę. Przepisywałam mu śpiewnik itd, itd..., pod prawie sam koniec obozu obraził się na mnie, lepiej o tym nie mówić, ale i tak wzięliśmy ślub na obozie. Uważam go za poważną osobę, o wiele poważniejszą od tego poprzedniego, o wiem, że on mnie nie skrzywdzi (po kamieniach miałam guza przez kilkanaście dni) i jest o wiele milszy. Może to tylko chwilowe zauroczenie, ale cieszmy się chwilą.

Kalahari - Czw 21 Sie, 2003 23:11
Temat postu:

Trzymaj sie swoich uczuć i nie patrz na wygląd a na motylki w brzuchu biggrin

. Wiem że pójdziesz dobrą drogą na której nie raz chodzić bedą ploty i bedą się na Ciebie krzywo patrzeć! Ale wór (sesese Wink

)!! Jestem z Tobą, chociaż nie wiem o którego Ci teraz chodzi biggrin

!

A chodzi o to zwierze...Sorki cofam to co napisałam powyżej...pamietasz moje zdanie na obozie w dniu ślubów "...gdyby tu był....to bym go...." no dokończ se dalej sama, bo nie byde ludzi gorszyć. Ale zastanów się czy on na Ciebie w ogóle zasługuje! Ja tam wole Adika-niezłe to, porządne no i wkońcu już sie hajtneliście biggrin

. Ja jestem za MRS.A ale decyzja nalezy do Ciebie...Poczekamy zobaczymy!

Bike_chan - Pią 22 Sie, 2003 13:27
Temat postu: to nie ma znaczenia...

Wg. mnie, to nie ma znaczenia, ile ma lat, czy ile ma wzrostu, ale czy ty go napradę kochasz... jeżeli tak, to nic nie stoi na przeszkodzie... Smile

Natalia 11 - Sob 23 Sie, 2003 13:59
Temat postu: odep

wiesz co jak on ma neta napisz do niego :

cześć Exclamation

wiesz co mam do ciebie problem podobasz mi sie .np .

najpierw od kolezeństwa apotem przyjażn a na koniec chodzenie.
przynajmniej tak myśle. biggrin

Natalia 11 - Sob 23 Sie, 2003 14:02
Temat postu: problem

niemartw sie. mam ten sam problem .ale on otym wie biggrin

Anonymous - Sob 23 Sie, 2003 22:09
Temat postu: Re: to nie ma znaczenia...

Bike_chan napisał/a:

Wg. mnie, to nie ma znaczenia, ile ma lat, czy ile ma wzrostu, ale czy ty go napradę kochasz... jeżeli tak, to nic nie stoi na przeszkodzie... Smile

Chłopie jak bys go znał to bys miał! Facet powinnien byc dal dziewczyn PRZYNAJMNIEJ miły! A on jest delikatnie mówiąc WREDNY! Sory Nenar że taka jestem niedelikatna, ale ponoc miłość jest ślepa! Mam nadzieje że może pod twoim wpływem się choc ciute zmieni! To był by cud nad Białką biggrin

Bike_chan - Sob 23 Sie, 2003 23:17
Temat postu: Re: to nie ma znaczenia...

Anonymous napisał/a:

Chłopie !

ekhm... jestem dziewczynką... Smile

Anonymous - Pon 01 Wrz, 2003 15:41
Temat postu:

Heh... jak ja go kocham. Widziałam go dzisiaj na rozpoczęciu i oczu oderwać nie mogłam. Może mnie bić ile chce, ja go i tak kocham. A po za tym będzie miał klasę blisko mojej Rolling Eyes

Iśka - Pon 01 Wrz, 2003 16:38
Temat postu:

Heh... ja też sądzę, że wzrost zupełnie nie gra roli !

A co do tego jak go poderwać, albo chociaż jak mu powiedzieć, że się go kocha... to nie wiem Sad

... Ja od 5 lat nie jestem zakochana Crying or Very sad

...

Anonymous - Czw 04 Wrz, 2003 21:39
Temat postu:

wejdźci na http://elfblondyn.blog.pl i przeczytajcie najnowszą notkę. cała jest poświęcona jemu