Czysty absurd. Skąd wiesz, że nie odwidzi Ci się dana wiara za rok, dwa? Czy może nawet mniej? Lepiej poczekać i się upewnić. Takie moje zdanie. Poza tym, wydaje mi się, że robisz to nie dla siebie, a dla otoczenia, żeby się wyróżniać, czy coś... 
Tak mi się wydaje, ale to tylko przypuszczenia, oczywiscie... Pozdrawiam. 
Więc ja dokładnie tak robię. Tzn. straciłam wiarę w Boga przez dzisiejszych księży. Może niektórzy uważają to za absurd, głupotę... ale niestety tak jest. Bo co oni robią ! (nie wszyscy, naturalnie, ale coraz wiecej takich) Nawet w mojej parafii jest ksiądz (naucza w naszej szkole), który jest, lekko ujmując, zboczony. Im większy dekold/biust tym wyższa ocena. Wywołuje dziewczyny do odpowiedzi i przemytuje je pół godziny patrząc się na nie. To jest okropne !
I ja mam się spowiadać np. u niego ? Skoro ksiądz p o w i n i e n być pożądny pod względem sexulnym, to może tak samo p o w i n i e n dotrzymać tajemnicy spowiedzi ? Poza tym księża w moim mieście mnie znają... Co pomyslą sobie o mnie ? Niestety wg mnie księża to tylko ludzie.
Ja wierzę w Boga, ale nie w to, że każdy ksiądz jest księdzem z powołania.
Ktosiu: Ale to ujęłaś/ująłeś... czy Boga smakujemy ?
Grohówa - Sob 20 Lis, 2004 12:26
Temat postu:
Trochę tego nie rozumiem. Zasmakować innej wiary?
Przeciez religia nie jest obowiązkowa! w mojej szkole można dać kartkę od rodziców i nie musisz wtedy brać udzialu w zajęciach.
Anonymous - Sob 20 Lis, 2004 20:26
Temat postu:
Witam.
Grochówo, proszę, nie odświeżaj starych tematów.
Pozdrawiam
padma_p - Sob 27 Lis, 2004 11:27
Temat postu: Co ci ludzie........
Chcesz zmienić wiarę ktosiu?1. Bo ksiądz, który Cię uczy stawia jedynki? Nie,nie,nie. Religia to o wiele wyższe wartości, niż tylko ksiądz. Ksiądz nie jest Bogiem. Nie przejmuj się nim. Napiszcie wraz z klasą wniosek o wywalenie księżulka, no i powinniście mieć go z głowy. 2. Chcesz zasmakować innej wiary? Wycofać się z kościoła katolickiego.
Słuchaj, np. pójdziesz na spotkania muzułmańskie, spodoba ci się i co, będziesz podlić się do Allaha, a na szyje dyndać ci będzie łańcuszek z Matką Boską, lub Krzyżem?
Wiary się nie zmienia ot tak sobie, bo ta już mi się znudziła. Dopóki nie będziesz pełnoletni(a) to rodzice będą decydować o Twoim życiu. Wobraż sobie. Swięta Bożego Narodzenia, cała twoja rodzina śpiewa kolędy, a ty idziesz na jakieś spotkania i modlisz się do innego boga. Twoim rodzicom byłoby bardzo przykro, gdyby te święta spedzali bez ciebie. Lepiej się zastanów, zanim popelnisz wielki błąd.........
Pan_Feanor - Pon 29 Lis, 2004 13:33
Temat postu: Re: wiara
