Cytat: |
zbyt pozytywna dlatego zakazana |
panienka_wierzba napisał/a: |
wino= jakoś zwykłe mi nie smakuje ale za to lubie tanie =P raz na jakiś czas na jakiejś imprezie u znajomych wypijam pewną ilość (no raz sie zdażylo całeko komandosa na głowe +piwa od znajomych +wina od znajomych ale kontaktowałam, trzymałam sie na nogach, chodziłam i mówiłam =D żadnych skutków ubocznych prócz bardzo fajnego humork |
panienka_wierzba napisał/a: |
ja najbardziej lubie wino marki Komandos =] można kupić w sklepie Żabka za 4,70zł. (bodajrze =P) litr ![]() |
_grzeszczulka_ napisał/a: |
![]() ![]() |
d098 napisał/a: |
Zachowujecie się jak bachory, rozbebeszone dzieciaki!!! Przechwalajmy się dalej może zacznicie brać do żyły żeby "zaimponować"
Ja jestem CAŁKOWITYM abstynentem wszystkiego i nie boję się do tego przyznać i jestem z siebie dumny. Myślicie że c osiągniecie paleniem piciem czy odużaniem się narkotykami hę??? A przepraszam wy przecież: -zaimponujecie -wkońcu pokażecie rodzicom że wy już sami o sobie decydujecie ( a w gruncie rzeczy jak tylko coś wam potrzeba to do mamusi lub tatusia - spróbujcie żyć bez kieszonkowego to za dzień zaczniecie się drzeć że przecież wam się należy) -udowodnicie sobie że wy ani nie cykory ani jakieś głupie maminsynki co nie -poznacie CIEKAWYCH ludzi i będzie cool -przecież kościół to sami świetuszkowci pedofile pokażmy im że mamy to wszystko w dupie (co z tego że "jak trwoga to do Boga" - walić to!!!) No razem ANARCHIA ĆPANIE SEKS CHLANIE DYMIENIE je ![]() I walić to że ktoś gada coś o odpowiednim wieku czy inne debilne żeczy... PS "twarda głowa" wskazuje na "podatność" na alkocholizm - stwierdzone już dawno przez naukowców |
Mała napisał/a: |
ale ja jezczeee! chce coenić![]() Papierosy: ee..w swoim życiu wypaliłam z 5.. ale nie lubie, nie pale, Piwo: OK. Ale tylko Warka Strong i Reeds. Tak jak nena:) Wino: Zależy jakie- jeśli winogronowe..mm.. Wódka: Tylko z Colą. Naroktyki: może i głupio się przyznać ale sobie buchnełam kilka razy Maryche od kumpla.. Ale podobno była jakaś słabsza- dobry humorek na 15 minut. Nic mocniejszego niemam zamiaru brać. ![]() A co do legalizacji, to jestem 3 po 3... |
panienka_wierzba napisał/a: | ||
ehh ktoś tam zaczął temat o tym czy w życiu czegoś próbował, my piszemy tylko czy próbowaliśmy i co w tym złego? czy my sie w *cholere* przechwalamy? Powiedz mi czy zaciągnięcie się 5 razy sztofem to branie w żyłę? czy raz na jakiś czas wypicie na imprezie troche wina, piwa czy czegoś to: Anarcia (chociaż po części jestem anarchistką) Śpanie Seks Chlanie i Wymienie? rozwaliłeś mnei tym tekstem: no to dalej zniszczmy siebie i nyych (czym ja niszczę w tym momencie innych jak wypiję 2 piwa?) pomóżmy innym wpić nóż w serce (komu ja do jasnej c*holery wbijam nóż w serce?) i też sobie pozwólmy i walić to że ktoś gada coś o odpowiednim wieku czy inne debilne rzeczy" -wcale nie uważam tego co piszą inni za debilne, ani nie wali mnie to co ktos mówi! bardzo przejmuję się każdą informacją, każdym komentarzem na dany (czy też inny) temat ponieważ ja szanuje innych tak samo jak szanuję opinie innych osób, nie mam zamiaru w jakikolwiek ich podwarzac bo to ejst twoja sprawa i twoje zdanie czy chcesz się napić piwa/wina czy czegokolwiek czy nie chcesz! I tak np. nie zmienisz tym mojego podejścia do życia, które ostatnio wali mi się na łeb na szyje, i to w dodatku nie przeze mnie tylko przez moją najbliższą rodzine która powinna mnie wspierać a nie dołowac z każdą chwilą... |
Mała napisał/a: |
to był żart (z tą mama... ), a ty sie czepiasz. wg. mnie i tak kiedyś sproboje, a ja jestem ciekawa. co jak smakuje.
moze i kazdy tak mowi, ale to czemu nieleze teraz na trawniku zacpana? niemam zamiaru NIKOMU IMPONOWAC. bo ja mam to gleboko w dupie co kto o mnie mysli. ROBIE CO ROBIE BO LUBIE TO ROBIC. Poprostu chcialam sie dorzucic. Do tego co probowalam, podzielic wrazeniami, a ty zaraz mnie rzucasz miesem. |
d098 napisał/a: | ||||
OTO ODPOWIEDŹ: wbijasz nóż w serce w ten sposób że od ciebie i całej reszty "uczą" się inni przez naśladowanie i (jak mówią statystyki) coraz młodsze osoby sięgają po narkotyki, papierosy, alkochol.... i niedość że krzywdzisz siebie (no tak teraz reakcja: nie piernicz stary zgredzie) to jeszcze innych (a teraz mi powiesz że przecież ty nic nie robisz reszta ma swój rozum - taaaaak zgadzam się tylko jak wytłumaczyć przeciętnemu 10-latkowi że to za wcześnie i że może mu się stać coś złego, a on ci na to że: wszyscy tak robia i nic się im nie dzieje nie widać tego po nich - a sama dobrze wiesz że nie musi być widać) Potem wiele takich dzieciaków popada w uzależnienia gdyż młody organizm uzależnia się wiele wiele szybciej od dojżałego a potem zaczyna się dorosłość pierwsze kradzieże lub żebranie pod mostem o troche pieniędzy na kolejną działkę skręta czy butelke żeby się ręce i całe ciało nie trzęsły... Tak się mówi że jak 5 razy zaciągne się sztofem to tyle bo ja przecież nigdy nie będe sobie dawał w żyłe(to powiedz mi od czego ktoś kto daje sobie w żyłe zaczynał????). Wy liczycie na przyjemność, na odlot, na faze ???? Łał!! Super tylko żebyście się nie zafazowali.... ![]() Durne bachory - my tacy fajni nie wyluzowani spox - a nie potraficie się wyluzować bez 1 browara czy drinka, a potraficie wytrzymać bez kieliszka szampana na Nowy Rok (mimo że tego nie potępiam aczykolwiek nie pije) Wy mówicie że to nie dla szpanu - a ja wam mówie w głebi siebie iskrzy takie małe światełko "zabłyśnięcia " "popisania się" ale wy w swoim wieku skrzętnie to ukrywacie i zagłuszacie. Ależ tak masz racje bądźmy anarchistami: jak nma się ktośnie podoba to w morde go ... Jak on ma za dużo pieniędzy bo ciężko na nie pracował to zabrać mu je bo ja czy mój kumpel mamy mniej ale mimo to leżymy do góry brzuchem itd itp. Czy wiesz że palenie bierne dużo jest bardziej szkodliwe od palenia czynnego?? Co do kościoła to powiedz mi co masz do rzezcy typu MSZA(jaustanowił CHRYSTUS) To my jesteśmy kościołem i to nie ważne czy msza jest na polu czy w budynku... my twożymy wspólnote i tu nie chodzi wcale o budynek i jeśli nadal nie wierzysz w to że ludzie są wspólnotą to tak naprawde nie wieżysz w BOGA Spowiedż ustanowił Chrystus - podczas niejednego ze spotkań z ludźmi wybaczał im grzechy(przebaczenie jawnogrzesznicy = dziwce) a potem przekazał tę moc apostołom "którym grzechy odpóścicie są im odpuszczone, a którym grzechy zatrzymacie są im zatrzymane" a potem oni swoim uczniom w imie Boga przeazywali ten dar IMI TU NIE PIEPSZ bo na czym jak na czym ale na religi jaką wyznaję dość dobrze się znam!!! PS dziękuję TAVION za wsparcie a co do nich to ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
d098 napisał/a: |
(czytałaś kiedyś fraszke Kochanowskiego "Dewotka"(chubz taki tytuł) - z niej nie należy wyciągać samych złych żeczy ale też zwrócić uwage jak należy postępować
PS jak tylko możesz to zadawaj się z kapucynami bo inni są nienormalni (nazbyt świętoszkowaci) i uważaj bo jie wszyscy kapucyni są ok ale większość ![]() PS 2 to z tą abstynencją to prawda????? |
d098 napisał/a: |
(to wszystko z tego powodu że Bóg dał nam wolną wole i ty NIC NIE MUSISZ robić (nawat możesz nie oddychać ale ponosisz tego konsekwencje ![]() |
d098 napisał/a: |
a Bóg nie chce z nas robić marionetek bo wtedy to nie miało by sensu (dlatego mamy wolnąwolę). |
Grohówa napisał/a: |
Jeśli palenie zioła byłoby legalne, przecież młodzież nie robiła by nic innego. A przynajmniej spora część młodzieży.
Chociaż z drugiej strony kto chce palić, bedzie palił niezależnie od tego czy bedzie to legalne czy nnie. |
Grohówa napisał/a: |
Jeśli palenie zioła byłoby legalne, przecież młodzież nie robiła by nic innego. A przynajmniej spora część młodzieży.
Chociaż z drugiej strony kto chce palić, bedzie palił niezależnie od tego czy bedzie to legalne czy nnie. |
Cytat: |
Gdyby marihuana była legalna, wszyscy uzależnieni ćpaliby jeszcze więcej. |
Cytat: |
Znając życie, doszłoby do tego, że marihuana by staniała po jakimś okresie czasu, a wkrótce ludzie kupowaliby je jak jakieś zioła w aptece. |
Cytat: |
Bo odpręża, pomaga i odstresowuje. |
Cytat: |
Co druga osoba chodziłaby zaćpana po ulicy, nieprzytomni walali by się gdzieś w rowach. Koniec świata, zaćpalibyśmy się na śmierć |
altruista napisał/a: |
dlaczego? Skoro juz maja swoich dilerow, to co dala by im legalizacja? |
altruista napisał/a: |
nadal nei widze negatywow - zamiast jakiegos shitu mieszanego ze smola i maczanego w kompocie, dostaje czyste, zatwierdzone przez sanepid konopie, ktore nie uzalezniaja i sa o wiele zdrowsze od innych uzywek. |
Cytat: |
Marihuana - szkodliwa dla nastolatków
"Rodzice, którzy wierzą, że palenie "trawki" przez ich nastoletnie dzieci jest tylko niewinnym eksperymentem, oszukują samych siebie." - stwierdza Dyrektor do spraw Przeciwdziałania Narkomanii w Ameryce. "Coraz więcej nastolatków uzależnia się od marihuany szybciej niż od alkoholu czy wszystkich innych narkotyków razem wziętych." - alarmuje John Walters z Biura do spraw Międzynarodowego Przeciwdziałania Narkomanii. "Wielu rodziców i dzieci podziela przestarzałą opinię, że marihuana nie jest uzależniająca. Oni naprawdę są przekonani, że jest ona mniej niebezpieczna niż papierosy oraz iż nie powoduje trwałego uszczerbku na zdrowiu." - stwierdza Walters. "W rzeczywistości zaś więcej nastolatków uzależnionych od marihuany trafia na odwyk niż tych uzależnionych od alkoholu czy innych narkotyków." - mówi. Marihuana bardziej szkodliwa niż papierosy "Już za długo amerykańskie nastolatki mają mylne pojęcie dotyczące marihuany. Młodzieżowa kultura masowa zbytnio bagatelizuje jej szkodliwy wpływ na młodych ludzi." - podkreśla Walters. "Obecnie funkcjonuje nie mające nic wspólnego wspólnego prawdą przekonanie, że palenie marihuany jest bezpieczniejsze dla zdrowia niż palenie papierosów." - oświadcza Minister Zdrowia Richard Carmona. "Tymczasem narkotyk ten zawiera od trzech do pięciu razy więcej substancji smolistych i tlenku węgla.Ponadto uszkadza mózg w podobny sposób jak kokaina i heroina. "Palenie marihuany to nie etap w życiu ale niebezpieczny nałóg z negatywnymi konsekwencjami zdrowotnymi. Rodzice muszą zrozumieć, że to, co mówią o niej dzieciom ma wielkie znaczenie." - podkreśla Carmona. Statystyki przesadzają? Marsha Rosenbaum, kierownik American Safety First Project of the Drug Policy Alliance, poddaje w wątpliwość niektóre z przytoczonych przez Walters'a liczb. "O czym on mówi? Alkohol wydaje się niczym w porównaniu z paleniem marihuany." - mówi Rosenbaum. "To prawda, że połowa uczniów szkół średnich eksperymentowała z marihuaną, ale 80% nadużywało alkoholu." - dodaje. Rosenbaum, której projekt ma za zadanie uczyć rodziców rodziców nastolatkach i narkotykach, stwierdza : "Przekonanie, że marihuana jest uzależniająca, poparte wzrastającą liczbą osób przebywających na odwyku, jest mylne.W momencie przyłapania na gorącym uczynku, młody człowiek musi dokonać wyboru między usunięciem ze szkoły lub utratą pracy, a leczeniem. Co zrobilibyście na ich miejscu?." "W rezultacie" - podsumowuje Rosenbaum - "nastolatki uważane są za nałogowców "nawet jeśli po prostu paliły sobie jointa w sobotni wieczór." |
Cytat: |
W ostatnim dwudziestoleciu po bliższym poznaniu właściwości biologicznych czynnych składników rośliny uznano, że konopie i ich przetwory nie wykazują użytecznego w medycynie działania. Zawierają one mieszaninę licznych substancji, w tym różnych pochodnych izomerów tetrahydrokanabinolu. Są to związki rozpuszczalne w tłuszczach, które ulatniają się z dymem palonej rośliny, przenikają z płuc do krwi, przedostają się do ośrodkowego układu nerwowego i pozostają wraz z ich produktami metabolizmu, które zachowują aktywność, przez wiele dni zmagazynowane w tkance glejowej ośrodkowego układu nerwowego. Odznaczają się kumulacyjnym (sumującym się) działaniem toksycznym i częste ich używanie zwiększa ich toksyczność. Konopie posiadają działanie mutogenne, powodując trwałe zmiany w chromosonach komórek. Wykazano działanie mutacyjne na komórki ludzkie i działanie przedrakotwórcze, usposabiające do powstawania bujania nowotworowego w hodowli tkankowej. Konopie przeszkadzają czynności wątroby w metabolizowaniu leków.Chociaż pelne właściwości działanie farmakologiczne na człowieka nie są jeszcze znane, to jednak na podstawie danych z obserwacji działania i zatruć u palaczy haszyszu i marihuany wiadomo, że palenie konopii działa na czynności ośrodkowego układu nerwowego powodując ich wypaczenie i zmiany głównie w sferze emocjonalnej i intelektu. |
Cytat: |
Jakie są zalety i wady zalegalizowania marihuany?
Korzyści nie ma absolutnie żadnych. Dlaczego? Marihuana jest narkotykiem, a legalizacja narkotyku stwarza niebezpieczny procedens. Nie jest to środek relaksacyjny. Palenie marihuany może doprowadzić do: zagubienia, apatii, demotywacji, pogorszenia pamięci, zawrotów głowy, lęków i urojeń. Ale badania pokazują, że marihuana jest dużo mniej szkodliwa niż chociażby papierosy. Dlaczego zatem one są legalne? Nie będę się spierał co jest bardziej szkodliwe, gdyż obie te rzeczy szkodzą zdrowiu. Poza tym nie odwołujmy się do demagogii. W świadomości społecznej funkcjonuje nieuzasadniony mit, że marihuana jest używką bezpieczną. Ludzie sięgający po ten narkotyk mają przekonanie, że nie uzależnia. Nie uważam aby palaczy marihuany zamykać w więzieniach, gdyż istnieje na przykład droga edukacji. Ale na pewno nie możemy próbować legalizować substancję, która jest szkodliwa. |
altruista napisał/a: |
na cos takiego brak mi slow, takie opinie zachaczaja o skrajny debilizm. Xtrabullshit. |
Cytat: |
Tak, mają swoich dilerów, ale chyba nie powiesz, że diler sprzedaje narkotyk za stałą cenę? |
Cytat: |
Podwyższa ją i podwyższa, a człowiekowi - czy tak, czy siak - w końcu się pieniążki kończą, nieprawdaż? |
Cytat: |
Podpieram się na informacjach z internetu |
Cytat: |
ten narkotyk - jak każdy inny - jest szkodliwy i nie powinien być dostępny jak powiedzmy - syropek. |
Cytat: |
nie slyszalem/czytalem o ZADNYM przypadku przedawkowania marihuany [afair zeby to zrobic trzeba spalic w krotkim okresie czasu jakies 10 gram. Impofuckensible. |
Cytat: |
0 zarejestrowanych prob samobojczych po zielu, nawet kiedy zbakana osoba miala jakies doly, i byla motywowana do wyrzadzenia sobie krzywdy |
Cytat: |
Europejska marihuana jest szkodliwa
Marihuana produkowana w Europie jest dwa razy silniejsza od sprowadzanej z Afryki Północnej, Karaibów i Dalekiego Wschodu. Używanie jej może prowadzić do zaburzeń psychiki - ostrzegła unijna agencja monitorująca spożywanie narkotyków. Moc konopi, z których otrzymuje się marihuanę, jest mierzona poprzez określenie zawartości substancji psychoaktywnej THC (tetrahydrocannabionol). Według badań przeprowadzonych przez mieszczący się w Lizbonie ośrodek, marihuana pochodząca z Holandii, której prawo zezwala na uprawianie i sprzedaż tzw. lekkich narkotyków, zawiera dwa razy więcej THC niż marihuana z importu. Według badań, amatorzy silniejszej marihuany narażają się na zaburzenia psychiki, m.in. na ataki paniki. Od kiedy rozpoczęliśmy badania w połowie lat 90., obserwujemy stały wzrost liczby kuracji odwykowych i innych - powiedział szef unijnego Ośrodka Monitoringu Narkotyków i Uzależnień, Georges Estievenart. Kiedyś na kuracje odwykowe było zapotrzebowanie głównie wśród osób uzależnionych od opiatów (do których należy morfina i heroina). Obecnie coraz więcej ludzi potrzebuje terapii pomagającej w walce z innymi substancjami, takimi jak konopie indyjskie i kokaina - podkreślił Estievenart. |
Cytat: |
Czy można porównać skutki zażywania marihuany ze skutkami powodowanymi przez inne środki uzależniające?
Marihuana jest - i to z wielu powodów - środkiem najbardziej niebezpiecznym spośród tych, z którymi medycynie przyszło walczyć. W przeciwieństwie do innych związkow chemicznych (z wyjątkiem DDT) marihuana pozostaje w organizmie ludzkim przez bardzo długi czasi działa znacznie dłużej niż trwa spowodowany przez nią efekt: od sześciu tygodni do sześciu miesięcy. Stwierdzono, że w pierwszym tygodniu po zażyciu zaledwie połowa marihuany wydalana jest przez organizm. Marihuana rozpuszcza się w tłuszczach, natomiast nie rozpuszcza się w wodzie. Raz dostawszy sie do komórki nie zostaje wydalona - jak inne narkotyki - za pośrednictwem układu krwionośnego, lecz w niej pozostaje. Po zapaleniu skręta, odurzenie po pewnym czasie zanika, co nie znaczy wcale, że ustało szkodliwe działanie marihuany. Ponieważ stan ten nie powoduje zakłócenia koordynacji, zanika też charakterystyczny zapach oddechu - nie można mówić o odurzeniu lecz raczej o zamroczeniu: mimo pozornej sprawności mózg nadal nie funkcjonuje prawidlowo. Czy porównanie skutków działania marihuany i alkoholu jest uzasadnione? Są to działania i skutki nieporównywalne. Alkohol działa niszcząco przede wszystkim na wątrobę, marihuana - nie. Za to jej działanie na mózg i świadomość jest i szybsze i bardziej niszczące. Zwolennicy poglądu o nieszkodliwości marihuany powołują się na różne badania naukowe. Jak traktować te argumenty? Badania takie nie zostały nigdy opublikowane w żadnym poważnym wydawnictwie naukowym z powodu zastosowania nierzetelnych metod badawczych. Głośny "Jamaica Study" opiera się na badaniach robotników rolnych, wykonujących prace proste, podczas gdy wiadomo, że marihuana poraża i ogranicza przede wszystkim funkcje intelektualne. Dlaczego propaganda za używaniem marihuany jest bardziej skuteczna niż propaganda przeciwko niej? Jedno z poważniejszych niebezpieczeństw marihuany tkwi w tym, że jest ona tak bardzo kuszącym, łatwo dostępnym i tanim sposobem zapewnienia sobie dobrego samopoczucia. Z pozoru jest ona nieszkodliwa - nie powoduje bowiem wyraźnych, natychmiastowych objawów chorobowych. Kiedy szkoda staje się widoczna - sąd o niej jest już zniekształcony. Kiedy czlowiek czyni coś, co chce uczynić nigdy nie zaakceptuje argumentów przemawiających przeciwko takiemu postępowaniu. |
padma_p napisał/a: |
przemycali narkotyki w swoim organizmie,tz. połykali je czasem gineli, bo tabletki wybuchły. |
padma_p napisał/a: |
I marihuana nie jest niebezpieczna? |
Femme Fatale napisał/a: |
Masz rację, każdy może decydować o sobie, ale weźmy pod uwagę taką sytuację: Szesnastolatek pali trawę, ma normalną rodzinę i znajomych, a pali dla frajdy. Rodzice dowiadują się, że ich syn ćpa. I co teraz? Już to nie dotyczy jednej osoby. Ta sytuacja nigdy nie będzie dotyczyła jednej, jedynej osoby, bo jak ktoś się dowie, to zaraz za nią pójdą kolejne, choćby chcąc jej pomóc (np. rodzina). I tu nie ma zasady "jak się chce truć, to niech się truje" i wzruszenie ramionami. Myślisz, że matka by tak zrobiła, tak powiedziała? Bardzo wątpię. Nie ograniczajmy się do tej jednej sytuacji - przecież może być to dorosła osoba, jakaś kobieta, nawet bez rodziny. Pali trawę, rodzina się nie dowiaduje, bo nie istnieje, narzeczony się nie dowiaduje, bo nie istnieje. Ale - czy chcemy, czy nie - zawsze mamy bliższych czy dalszych znajomych. I znów każdy częściowo jest wplątany w historyjkę z paleniem. |
Femme Fatale napisał/a: |
Urażona w żadnym stopniu się nie czuję. ![]() |
Femme Fatale napisał/a: |
No dobrze.
Każdy decyduje o sobie, ale ktoś może wpłynąć na jego decyzje, prawda? Na jego tok myślenia; może też próbować go zmienić itp. Nie jest powiedziane, że taki człowiek ma klapki na oczach i wszystko ma w czterech literach. Bo wątpię, by tak było. Myślisz, że "ćpun" nie odczuwa? Że nie będzie dla niego ważne otoczenie; matka, ojciec, brat, przyjaciel? Chyba nie jest aż tak wypruty z uczuć (nawet jeśli ma depresję). Człowiek to człowiek, a nie taboret. |
Femme Fatale napisał/a: |
Ironia to moje drugie imię. |
kicp napisał/a: |
Femme Fatale - twoje posty to 100% bullshit. Ciekaw jestem, czy gdyby marihuana byla legalna, a papierosy nie, to czy bys tak samo krzyczala o nielegalizowanie ich. Zapewne tak. Tutaj chyba najwiecej racji ma Ppark, w swoim poscie o tym, ze [zreszta wszystko sie sprowadza do tego] kazdy ma wolna wole i moze robic co chce, zarowno zyc zdrowo, przypalac sobie co jakis czas, jak i cpac codziennie. |
kicp napisał/a: |
Od marihuany się nie umiera, co wiecej, sama marihuana jest calkowicie nieszkodliwa, szkoda tylko, ze czystej marihuany nie mozna juz praktycznie uswiadczyc. nie wiem czy wiesz, ale na Jamajce Kaya [bo tak nazywali tam Marihuanę] była calkowicie legalna, rastafarianie palili codziennie, byl to ich element kultury, religii, jak i dajmy na to dla katolikow przyjmowanie opłatka na niedzielnej mszy, i jakos nikt nie konczyl na kokainie [ja tu bym raczej jak juz to myslal o amfetaminie i heroinie, ale niewazne], byli normalnymi ludzmi. To, co sprzedaja dealerzy po kątach nie jest w rzeczywistości marihuana, lecz raczej mieszanka marihuany z roznymi srodkami uzalezniajacymi [nie bede sie wglebial konkretniej, bo naprawde nie interesuje mnie to], ponoc czasem nawet dodawana jest do marihuany strychnina [tak, ta substancja do wytruwania szczurow. ponoc niezle uzaleznia] oraz heroina. To tyle na temat marihuany jako srodku zabijajacego nas. Oczywiscie, przedawkowac mozna, jak znasz jakis przyklad ktory by czegos takiego dokonal, to ogole nogi i wstąpie w szeregi bojowkarzy radia maryja i oficjalnie nasram na srodku muzeum narodowego. |
kicp napisał/a: |
Co do tego, ze marihuana jest 'schodami', jak to nazwalas, to nie mam pewnosci. Bo wiesz, moich dwoch dobrych kumpli pali [tak ,sa uzaleznieni, pala niemal codziennie] i jakos nigdy nie wciagali amfy, ani nie dawali sobie w zyle. A ze brat jednego jest dealerem, to ziolo maja. |
kicp napisał/a: |
Co zas do samej legalizacji, jestem na tak, toz to taka sama trucizna jak i alko czy papierosy, uwierz ze gdy zlegalizuja, poziom palacych spadnie, juz nie bedzie tego szpanowania wsrod mlodziezy ze ktos jest fajny bo pali to co zabronione i to narkotyk, tylko raczje gdy bedzie to ogolnie dostepne to poziom nowozainteresowanych spadnie - ci ktorzy beda chcieli przyszpanowac nie beda mieli czym. "ludzi do zakazanego ciagnie". A ci, ktorzy beda musieli, paliliby i mieliby pewnosc ze w ich paleniu nie znajdzie sie zadna heroina tudziez trutka na szczury. No i zalataloby to dziure finansowa ![]() |
kicp napisał/a: |
Nie chce mi sie pisac dalej, napisalem pewnie same glupoty, ale mam nadzieje ze chociaz rozruszam ten temat. |
Femme Fatale napisał/a: |
I nie mam już doprawdy siły ani ochoty na dyskusję z kilkoma panami, którzy i tak mają wg siebie świętą rację. |
kicp napisał/a: |
1) a ty nie uwazasz ze masz racje?
2) na tym chyba polega dyskusja, rozni ludzie i rozne poglady, jedyne co ich laczy to temat... |
kicp napisał/a: |
I by the way - skoro dyskutujesz z kilkoma panami, a ty sama jestes w swoich pogladach, to moze jednak ogol ma racje...? |
Pan_Feanor napisał/a: |
Hmm to nie jest oftopik ale ciekawa chociaż mało owocna wymiana zdań. Hmm denerwuje mnie jak ktoś niepotrafiac prowadzić darej dywagacji zwala sprawe na oftop i chce kończyć dyskusje.... |
Maciek napisał/a: |
ludzie wiecie czym jest zielsko ?
niechcialo mi sie czytac waszych pierdul (bez obrazy) 1. sa 2 odmiany (glowne) a) skun - czyli produkowany w celach sprzedawania masowo . jest chodowany w specjalnym plastikowaym granulacie i do niego wlewaja zamiast wode to heroine amfetaine itp. czyli w takim skunie jest wszystko jest to swinstwo , poniewaz kazdy ktos tam cos dosypie zanim to trafi w twoje rece . b) maryska - normalne ziele (o wiele zdrowsze od skuna) . takie mozecie juz w sumie tylko sami wychodowac 2. 80% narkotykow rozprowadza Bin Laden (tak to prawda) 3. To zostawia dziure we lbie. moze ci sie wydawac ze narkotyki nieuzalezniaja . niektorzy mowia ze maja silna wole i wyjda z tego , a to jest gowno prawda . to robi zmiany we lbie w mozgu i dlatego z tego jest o wiele trudniej wyjsc niz z fajek lub alkoholu ----------- Ja osobiscie znam osoby ktore pala zielsko . zebyscie zobaczyli je rok temu i teraz to byscie nieuwiazyli ze to tak zmienia ja tez kiedys ciagalem ale zostawilem ... moze kogos przkonalem ? |
Cytat: |
po 2 z marijuana wszytsko pieknie, tylko dziury w mozgu sie robia niesamowite - mi osobiscie pprzeszkadza jak nie jestem w stanie sie na niczym skupic i najprostsze slowo nie przychodzi mi do glowy. |
Maciek napisał/a: |
ostatnio znowu zaczolem jarac ;]
hmm polecam ;] |
Maciek napisał/a: |
dlatego samemu sie choduje ... albo qmpel choduje |
Cytat: |
no tak tylko teraz trudno o czystą marichuane która jako takich skutków ubocznych nie ma. Teraz jara się sam "syf" czyli ziele pomieszane z tymi wszystkimi innymi uzależniającymi narkotykami i z czym tam jeszcze. |
sandra napisał/a: |
Od pewnego czasu cały czas myślę jednej rzeczy! Dlaczego marihuana jest czymś nielegalnym. Ostatnio czytałm, ze zabija duzo wolniej niż papierosy czy alkohol, więc dlaczego jest zabroniona?? W prawdzie może wywołać raka płuc ale to samo działanie mają papierosy!!!!!! : |
kelas napisał/a: |
inspektor_nr4: podaj mi prosze zrodlo twoich informacji. Wg. moich wynika ze marihuana (w zaleznosci od odmiany) zawiera mniej lub zadko tyle samo substancji smolistych (bo o nich tu mowimy) co tyton. |
kelas napisał/a: |
W sumie to nie do konca. To jest dosc pokrecone. Posiadanie bedzie nadal zabronione ale nie karane. |