Dzieci OnLine

PRZYJAŹŃ MIŁOŚĆ - Ona, moja ukochana - była i ten KOZAK

Anonymous - Pon 21 Lip, 2003 16:31
Temat postu: Ona, moja ukochana - była i ten KOZAK
Witam wszystkich.
Ze swoją kobietą rozstalismy się 4 tyg temu. To była jej dezycja. Bardzo mnie to zabolało, bo dzień wcześniej wyznała mi miłość... Mimo że bylismy parą 14 miechów to cały czas mnie fascynowała - może nawet coraz bardziej. Ja nietstey jej chyba już nie... W każdym bądź razie bardzo mi by ło trudno przez kilka dni po rozstaniu ale juz sie pozbierałem. Póki co mówimy sobie aby cześć i tyle. Niesamowicie chciałbym z nią być... Ale tu sie pojawiła wczoraj pewna sprawa. Tzn dowiedziałem się że chodzi z chłopakiem 20 letnim... Ona ma 15 lat a ja 17. Wiec miedzy nimi jest aż 5 lat różnicy. Ona spokojna, bardzo dobrze się ucząca, ambitna, kulturalna. To samo moge powiedzieć o sobie i iinni o mnie też to mówią. A on? 20 latek, któy zaczyna zaoczne studia, z jakieś wsi... Na dodatek znają się 2 tygodnie. Ona jest nim zachwycona, jej rodzice o tym jeszcze nie wiedzą... Jestem pewien ze będą zdecydowanie przeciwni takiemu związkowi. Póki co są źli troche na NIĄ że ze mna zerwałą bowiem bardzo mnie lubili i mieli do mnie olbrzymie zaufanie. A teraz... pojawił sie on. Nie sądze ze to przetrwa długo, moze koleś zacznie myśleć czyms inym niż głową? Wydaje mi sie że Anka za jakis czas zrozumie że ona i on to pomyłka. Ale czy wtedy będą jakieś szanse że MY z powrotem będziemy mogli być parą? Jeśli nawet tak, jak by to wygladało... Nie wiem czy nie miałbym do niej urazu że na wakacje zostawiła mnie samego by sie tylko dobrze pobawic z innym. I czy teraz dać sobie spokój z dzwonieniem do niej czy już teraz zaczynać powoli działać aby przywrócić nasze dobre więzi a ostatecznie miłość?
Axe - Pon 21 Lip, 2003 18:59
Temat postu:
Daj sobie spokój. Jeśli na serio coś do niej czułeś to wybacz i zapomnij. A jeżeli będzie chciała wrócić, to wasz związek będzie trwalszy (oczywiście musiał byś jej wybaczyć).

Dobra i tak już miałem wyjść z domu. Pa
Anonymous - Pon 21 Lip, 2003 19:26
Temat postu:
chciaż że od wszyskich jestem młodsza bo mam 9 lat to poddam sie wyzwaniu:

Jeśli rodzice nic nie wiedzą pójdz w tajemnicy do nich i im o wszystkim powiedz.Myśle żę coś to da ale niestety po tym do ciebie nie wróci ale jeżeli ją kochasz to będzie to lepiej da niej z punktu widzenia.
deg - Pon 21 Lip, 2003 23:16
Temat postu:
Ech! Ty zazdrośniku.
Niech sobie chodzi z kim chce - to jej wybór.
Jeśli uzna, że z tym 20-to latkiem to pomyłka, wtedy znów masz szansę Wink.
Kamix - Sro 06 Sie, 2003 19:18
Temat postu:
A ja tam powiem ci tyle jak ja kochasz to staraj sie o nia w wszelki sposub jak bedzie wolna to powiedz ze z milosci jaka do niej czujesz jestes wstanie jej wybazyc to co zrobila i zaproponuj jej aby wrucila do ciebie jak ja kochasz oczywiscie i ci na niej zalezy jak nie to wybacz jej i badzcie przyjaciulmi.
Nemeia - Sro 06 Sie, 2003 21:23
Temat postu:
Kamix i Weronika... cos z waszymi wypowiedziami jest nie tak. Dziewczyna ma swoje zdanie, i ma prawo chodzic z tym z kim jej sie podoba. Mowienie rodzica to zwykle kablarstwo, i napewno Smutny nie nabijesz sobie tym punktow u niej. Byliscie razem przez dlugi czas i to zrozumiale ze jest ci bez nie zle, ale zaufaj mi wszystko przechodzi z czasem. Jesli ona zrezygnowala z takiego dobrego zwiazku to znaczy ze nie byla ciebie warta... Jesli bedziesz ja gonil, na sile przekonywal do powrotu a tym bardziej mowil jej rodzicom... zbuntuje sie. Nie bedzie chciala cie znac bo poczuje sie osaczona. Daj jej czas i swobode, jesli macie byc razem to jeszcze bedziecie, a jesli nie, to po co marnowac czas?
Kamix - Sro 06 Sie, 2003 22:12
Temat postu:
No wiec tak ja nie pisalem zeby poskarzyl rodzicom to po pierwsze a po drugie na kazdym forum obejmuje pisanie wlasnego zdania ja pisze jak ja bym zrobil jakby mi takie cos sie przytrafilo staral bym sie o jej wzgledy a jakby mnie olala dopiero dalbym sobie spokuj biggrin ale mimo to dziekuje za krytyke mojego artykulu Smile
Nemeia - Czw 07 Sie, 2003 03:38
Temat postu:
Kamix Smile Krytyka byla bardziej skierowana do weroniki... ale do ciebie tez troszeczke. Jedyne co raczej mi osobiscie nie pasowalo to te "wszelkie sposoby"... Widzisz, czasami takie wszelkie sposoby chlopaka to wystawanie pod drzwiami, sledzenie, nekanie telefonami i tym podobne.. Wiem ze nie wszyscy sa tacy, ale mi sie juz jeden tak przytrafil i wiem ile nerwow mnie to kosztowalo. I nawet mi do glowy nie przyszlo zeby do niego wrocic!
Kamix - Czw 07 Sie, 2003 10:14
Temat postu:
Aha spoko biggrin
Nemeia ale mozesz byc pewna ze niemialem takich sposobow na mysli bo to nudne i bez sensu Wink

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group