Dzieci OnLine

PRZYJAŹŃ MIŁOŚĆ - Jak zwrocic na siebie uwage chlopaka?

madzia091 - Pią 01 Gru, 2006 18:53
Temat postu: Jak zwrocic na siebie uwage chlopaka?
Moj problem polega na tym ze podoba mi sie jeden chlopak tylko nie wiem jak mam mu to powiedziec.Mam jedno pytanko głownie do chlopaków:
Czy waszym zdaniem wyglad dziewczyny jest rownie wazny jak charakter????
Laki - Pią 01 Gru, 2006 20:13
Temat postu:
madzia091 napisał/a:
Czy waszym zdaniem wyglad dziewczyny jest rownie wazny jak charakter????

Czasem charakter wygrywa, bo nie zakochuję się w dziewczynach, z którymi głupio mi się gada...
Shaunri - Pią 01 Gru, 2006 21:43
Temat postu:
Cytat:
Mam jedno pytanko głownie do chlopaków:
Czy waszym zdaniem wyglad dziewczyny jest rownie wazny jak charakter????


I to i to nie ma U N I W E R S A L N E G O znaczenia - Powiedzmy sobie szczerze, jedni lubią dziewczyny chude, inni pulchne, inni płaskie, inni niskie, inni wysokie. Z drugiej strony jedni lubią agresywne, inni spokojne, bla bla bla...

... więc odpowiedź jest prosta ; )


A co do zwrócenia uwagi, to przepraszam, ale skąd mam wiedzieć jak wygląda wasza sytuacja? Walnij mi tu wypracowanie na pół strony o tym, czy go znasz, jak bardzo, kto to, jaki to, to Ci pomogę.
aneta007 - Sro 06 Gru, 2006 14:02
Temat postu:
zdobadz jego numer komorkowy moja naj kolezanka tak zrobila i teraz bardzo dobrze sie zna z tym chlopakiem
kasia0001 - Sro 06 Gru, 2006 15:52
Temat postu:
madzia091 napisał/a:
Czy waszym zdaniem wyglad dziewczyny jest rownie wazny jak charakter????

Każdy może uważać inaczej.. ale mówi się, że często wygrywa charakter... a codopiero jak zakochujesz sie w drugiej osobie.. to wydaje Ci się ona najpiękniejsza na świecie Razz
rotorvator - Sro 06 Gru, 2006 16:05
Temat postu:
wyglad jest ponoc wazniejszy na poczatku, tzn przy tzw pierwszej rozmowie/
ZgniłaDziewucha - Sro 06 Gru, 2006 18:09
Temat postu:
ale jeśli ty mu sie nie spodobasz to nie masz szans .... bo nikt nie będzie z kimś kto go nie pociąga ... moim zdaniem wygląd jestm równie ważny co charakter to musi sie równoważyć
Shaunri - Sro 06 Gru, 2006 18:44
Temat postu:
A co to znaczy niby "ładnie wyglądać"? Wygląd promowany przez mass-media - dobry wygląd? No nie żartujcie, z wieszakiem do łóżka bym nie poszedł.
rotorvator - Sro 06 Gru, 2006 18:53
Temat postu:
ladnie wygladac dla tej osoby mi sie wydaje
bo to chyba o to chodzi, by sie jemu/jej spodobac;]
Nikita - Sro 06 Gru, 2006 19:07
Temat postu:
czemu byś nie poszedł z wieszakiem? : >
oprócz modelek istnieją też osoby, które pomimo starań nie mogą przytyć i to nie jest ich wina...
rotorvator - Sro 06 Gru, 2006 19:22
Temat postu:
ale sa osoby ktorym sie takie chudzielce podobaja:)
rownowaga jest, no.
Nikita - Sro 06 Gru, 2006 19:27
Temat postu:
no wiesz niby "facet nie pies - na kości nie poleci" ; )
rotorvator - Sro 06 Gru, 2006 19:33
Temat postu:
ale miesko z kosci z checia poobgryza
Shaunri - Sro 06 Gru, 2006 20:44
Temat postu:
Ok, jestem psem, dzięki ; )

Nie poszedłbym z wieszakiem, bo równie dobrze mógłbym iść z facetem - Zero kobiecych atrybutów. Kobieta ma mieć wszystko na swoim miejscu tak i na górze, jak i tymbardziej na dole. I niech tak zostanie, a "modelki", czy "super piękności" mogą mi naskoczyć ; )*


* Oczywiście nie mówię o wszystkich, ale jednak duża większość wygląda ładnie jedynie w ubraniu, bez niego wyglądają niesmacznie/dziecinnie/nienaturalnie/brzydko.
rotorvator - Sro 06 Gru, 2006 20:55
Temat postu:
ja tam np. lubie koscistych facetow, takich chudzielcow
wiele osob uwaza ze sa odrazajacy... ale kwestia gustu, o ;]
Nikita - Sro 06 Gru, 2006 20:58
Temat postu:
No to już wiem, że nie poszedłbyś z dziewczyną z zespołem Marfana. Aha.
Laki - Sro 06 Gru, 2006 21:03
Temat postu:
rotorvator napisał/a:
ja tam np. lubie koscistych facetow, takich chudzielcow
wiele osob uwaza ze sa odrazajacy... ale kwestia gustu, o ;]

Ale kobieta jednak powinna być kobietą : ) Tą piękniejszą.
rotorvator - Sro 06 Gru, 2006 21:06
Temat postu:
tak, wiem, ale 'piekniejsza' zalezy od punktu patrzenia:) sa gusta i gusciki przeciez i moim zdaniem to jest wlasnie fajne - taka rownowaga;]
Monik - Sro 06 Gru, 2006 21:34
Temat postu:
Shaunri: jaki jest Twój ulubiony rozmiar kobiety (chodzi o S, M, L itd)? Wink ^^
Shaunri - Sro 06 Gru, 2006 22:16
Temat postu:
Monik - Miej litość, Ja nie zajmuję się klasyfikacją gatunkową kobiet, tylko... Mniejsza z tym - Po prostu, nie noszę tego co kobiety, nie mam tego co kobiety, i nie wiem tego co kobiety ; ) - więc Ci nie powiem Jaki lubię rozmiar kobiety.

S,M i L kojarzą mi się jedynie z Small, Medium i Large, ale do czego to się odnosi, rozmiaru głowy : )?
aneta007 - Czw 07 Gru, 2006 15:08
Temat postu:
miej nadzieje moze zwroci na ciebie uwage jak mu sie podobasz
rotorvator - Czw 07 Gru, 2006 15:13
Temat postu:
albo nigdy cie nie zauwazy Cool
Monik - Czw 07 Gru, 2006 17:15
Temat postu:
Shaunri napisał/a:
S,M i L kojarzą mi się jedynie z Small, Medium i Large, ale do czego to się odnosi

Odnosi się to włąśnie do rozmiaru ubrań ^^
S to mały, M średni a L duży. No i pytam, jaki rozmiar ubrań kobiety wolisz. Z Twojego poprzedniego postu wynika, że M.
rotorvator - Czw 07 Gru, 2006 17:27
Temat postu:
XXXL to duzy
imo

chociaz teraz powszechniejsze sa 32, 34 itp itd
nasty_girl - Czw 07 Gru, 2006 18:00
Temat postu:
tak ,tylko że wiesz na mnie w reporterze jest xs dobre, a w innym sklepie jest s lub, m więc nie może to być porównawcze, pozatym jemu chodziło bardziej o tyłek i biust, a tego nie określisz jedną literką.
Shaunri - Czw 07 Gru, 2006 19:16
Temat postu:
Monik - Eee, to może inaczej. Małe kobiety, z drobnym ciałem są ładne. Wtedy jakoś tak się męsko czuję, chociaż to może dlatego że sam wzrostem nie grzeszę.
Czarna - Pią 08 Gru, 2006 00:46
Temat postu:
baba to baba czyli fajne piersi i tylek a facet to facet fajna klata i cos w spodniach* Smile

*Ja tam jeszcze zwracam uwage na wlosy i tylek Smile
kasia0001 - Pią 08 Gru, 2006 19:48
Temat postu:
Dh Czarna napisał/a:
i cos w spodniach

hehe .. co w spodniach ma to chyba mniej istotne Wink
Shaunri - Pią 08 Gru, 2006 20:16
Temat postu:
Mniej istotne O_o? Objaśnij mi swój tok myślenia...
kasia0001 - Pią 08 Gru, 2006 22:29
Temat postu:
to, z nie ważne jakiej wielkości ma ktoś penisa xD .. przynajmniej mnie to nie obchodzi
Shaunri - Pią 08 Gru, 2006 22:35
Temat postu:
A to Ci ciekawe, bo to pewien atrybut męskości jest, nieprawdaż?
kasia0001 - Pią 08 Gru, 2006 22:48
Temat postu:
Niom tak.. ale może tego lepiej nie pisać, bo jeszcze niektórzy z Was wpadną w kompleksy Very Happy
rotorvator - Pią 08 Gru, 2006 22:54
Temat postu:
wpasc w kompleks z powodu forum do - bezcenne Cool

XD
kasia0001 - Pią 08 Gru, 2006 23:09
Temat postu:
jest takie jedno zdanie '' są ludzie i parapety '' ^^ , nic nie wiadomo xD
rotorvator - Pią 08 Gru, 2006 23:11
Temat postu:
mysle za parapet nie ma kompleksu na punkcie swojego kroku Cool
kasia0001 - Pią 08 Gru, 2006 23:12
Temat postu:
a może jednak ma xD ..trzeba by było się o tym przekonać Cool
Czarna - Pią 08 Gru, 2006 23:38
Temat postu:
Kasiu nie chodzilo mi o wielkosc tylko sama zawartosc Smile
Shaunri - Pią 08 Gru, 2006 23:42
Temat postu:
Zawartość penisa O_o? Spoko, nie wnikam.
Czarna - Pią 08 Gru, 2006 23:44
Temat postu:
Zawartosc spodni Razz
kasia0001 - Pią 08 Gru, 2006 23:45
Temat postu:
aha, heh spoko Wink
rocky_1991 - Nie 10 Gru, 2006 15:29
Temat postu:
wedlug mnie i to i to jest wazne, a poprzez ładny wygląd rozumiem, ze dziewczyna jest estetyczna, nie za gruba, zadbana, fajna fryzura wszystko da sie zrobic aby byc ladnym, tak samo jak w filmie brzydula biggrin wpier była brzydka a potem fajna laska... a wazny tez jest charakter i zainteresowania zeby bylo z nią o czym gadać na poczatek bo potem to tematy same sie znajdąRazz
Nikav - Wto 12 Gru, 2006 16:29
Temat postu:
Bądź sobą. Po prostu, to jest BARDZO ważne. Początek znajomości można zacząć na sposobów wiele - w niektórych przypadkach zainteresujesz Go sobą całkowicie, w innych - będzie Cię traktował jako fajną koleżankę. Polegaj na swojej intuicji. Po to ją masz. Wink

O wyższości nad charakterem lub odwrotnie można napisać kilkutomowe dzieło.

Ważny jest wygląd ogólny - nie ten, z którym się urodziliśmy. Zadbana, nie piękna dziewczyna jest lepsza od bajecznej z rozczochranymi włosami i brudem pod paznokciami.

Zainteresuj go sobą. Nie swoim ciałem. Co będzie, jak będzie odwrotnie? Hm...Gdybyś miała dwadzieścia lat - szybki numerek i następna. Obecnie - nic.

Pozdrawiam
Gościówa - Pią 15 Gru, 2006 18:04
Temat postu:
według mnie jak kobieta lata za acetami to to głupio wygląda i p w ogole jest tez traktowana z przymruzeniem oka ale to moje zdanie...
jesli on cos do ciebie ma na pewno sam cie zauwazy
Shaunri - Pią 15 Gru, 2006 20:16
Temat postu:
Eee tam, Ja lubiłem jak dziewczyny mnie podrywały ; )*


* Mimo że fakt, traktowałem to jako świetną zabawę - i nic więcej ; )
Tremere - Pią 15 Gru, 2006 21:41
Temat postu:
Shaunri napisał/a:
Eee tam, Ja lubiłem jak dziewczyny mnie podrywały ; )*


* Mimo że fakt, traktowałem to jako świetną zabawę - i nic więcej ; )

moge ci zadac pytanie?
ale zeby zaraz nie było wielkiej bomby i niewiadomo czego jeszcze ;P
Shaunri - Pią 15 Gru, 2006 22:56
Temat postu:
Eee, pytaj, pytaj, chyba że chcesz na PM'ie.
kubap - Sob 23 Gru, 2006 15:15
Temat postu:
trochę ważny lecz przede wszystkim pogadaj,może zaproponuj kino,czy coś w tym stylu
Marcia10 - Wto 12 Cze, 2007 15:11
Temat postu:
Czesze sze bardzo.
Teraz ja mam do was pytanie. Przyjaznie sie z jednym chlopakiem juz bardzo dlugo, podoba mi sie od...uu bardzo dawna. I wlasnie nie wiem... jak mu dac znaki ze mi sie podoba... i moze zeby z tego wyszlo cos wiecej niz przyajzn...gadamy na luzie, nie mamy przed soba tajemnic. Pomozcie
Shaunri - Wto 12 Cze, 2007 15:21
Temat postu:
No cóż, to już jest trudniejsza kwestia, można to zrobić na kilka sposobów, od najbardziej agresywne, po najbardziej delikatne. Wszystko zależy od Ciebie, no ale proszę, parę prostych chwytów, częśc całkiem nie na czasie, ale uniwersalne trochę : )

- Jest Ci zimno - Narzekaj, narzekaj, narzekaj ile wlezie (tak, wiem, jest lato : ), ale metodę warto zapamiętać : ) )
- Kwestia pożegnań - Tul się, narzucaj, rób co się da.
- Odzywaj się do niego, proś żeby dzwonił, spotykajcie się jak najcześciej - proś o spotkania, ew. mów że nie masz co robić.
- Siadaj blisko, stój blisko, mów blisko, skacz blisko, wszystko rób blisko niego.
- Nie wymuszaj komplementów - Nie pytaj "Lubisz mnie?", nie pytaj "Czy Ja jestem ładna?", ani nic z tych rzeczy.

Proste pierdoły które teraz przychodzą mi na myśl. Jeśli jednak myślisz o czym bardziej agresywnym, co wbrew pozorom jest do zrobienia, możesz być nawet do bólu szczera i poprosić o pocałunek, przytulenie, czy cokolwiek innego.
Marcia10 - Wto 12 Cze, 2007 15:38
Temat postu:
tak..jak mam sie tulic skoro my ze soba nie chodzimy? Z wersji agresywniejszej raczej nei skorzystam... ^^ ale jeszcze dzisiaj pojde z nim na spacer..znowu..moze ^^
Juz kiedys bylam ubrana krotki rekaw + szorciki a on w bluzie i krotkie spodenki cala sie trzeslam ale mowilam ze z nim to mi cieplo ^^
Shaunri - Wto 12 Cze, 2007 21:40
Temat postu:
jak mam sie tulic skoro my ze soba nie chodzimy?

Ehhh... Długa droga przed tobą : )
Mówiłem o pożegnaniu - Jak sama powiedziałaś chcesz mu dać do zrozumienia że Cię kręci, więc nie widzę prostszego sposobu, naprawdę.

Juz kiedys bylam ubrana krotki rekaw + szorciki a on w bluzie i krotkie spodenki cala sie trzeslam ale mowilam ze z nim to mi cieplo ^^

No, tak, Ja głupi zapomniałem już jak sam na ten sam numer nabrać się nie dałem przez całkowity przypadek i własną głupotę : ) - No, ale kwestia prób i błędów, naprawdę : )
Marcia10 - Pią 15 Cze, 2007 12:28
Temat postu:
Tzn jak sie nei dales? Opowiedz. To zapowiada sie ciekawie ^^ Moze mi w czyms pomoze. W koncu jestes chlopakiem.
Shaunri - Pią 15 Cze, 2007 12:51
Temat postu:
Hmmm... Sam już nie pamiętam, ale jeśli mnie pamięć nie myli chodziło o prostą sytuację gdzie dziewczyna trzęsie się z zimna (Taaa, w środku lata : ) ), a Ja zastanawiam się czego ona ode mnie chce : )


Taaa, młody bylem i głupi, wiem : )
Marcia10 - Pią 15 Cze, 2007 12:55
Temat postu:
Hehe... jak sie skonczylo? Byles z nia?
Wtedy, kiedy ja bylam z nim na spacerze to byl jeden z cieplejszych wiosennych dni (maj?) ale wieczor byl dosc chlodny porownując (porownojac?) z dniem. Caly dzien na dworze.. wiec nie chcialo mi sie wracac do domu zeby sie przebrac.
Shaunri - Pią 15 Cze, 2007 15:19
Temat postu:
Porównując.

A czy z nią byłem? Tak naprawdę to już sam nie pamiętam : )
Marcia10 - Pią 15 Cze, 2007 15:20
Temat postu:
o lol.
Jak skonczy mi sie szlaban to pojdziemy na spacerek ^^
Shaunri - Pią 15 Cze, 2007 17:49
Temat postu:
No cóż, dawno to było i nieprawda : )

No, to miło - Właściwie to i tak wszytko zależy od chłopaka, ale w twoim wieku raczej nie zgrywaj niezdobytej - speszy się biedak i ucieknie : )
Marcia10 - Sob 16 Cze, 2007 12:48
Temat postu:
ucieknie? Nie no, mysle ze taka straszna to nie jestem... chyba :]
Shaunri - Sob 16 Cze, 2007 18:43
Temat postu:
Po prostu jak zauważysz u niego jakiekolwiek próby poderwania Cię - Daj mu szanse, nie zgrywaj niezdobytej kobiety, bo w tym wieku chłopaka łatwo speszyć.
Akacja12 - Sob 16 Cze, 2007 22:51
Temat postu:
A ma sens w ogóle sgrywać trudną ?
Shaunri - Nie 17 Cze, 2007 09:06
Temat postu:
Och ma - Ale dopiero za kilka lat, kiedy i poglądy chłopaków, i poglądy dziewczyn się zmienią - Jakby to ująć... Często lepiej jest pokazać facetowi że się nie jest łatwą - Jakoś tak jest że bardziej wtedy dba i szanuje : )
Marcia10 - Nie 17 Cze, 2007 18:51
Temat postu:
Uhm.. no mozna powiedziec ze ...zaczyna podrywac? Nie dawno na przerwie ciagle sciagal mi gumke z wlosow i tarmosil je (wlosy), potem kiedy lalismy woda to ciagle za mna latal... siadal kolo mnie.. o takie cos chodzi?
Shaunri - Nie 17 Cze, 2007 21:21
Temat postu:
Tak, możesz śmiało stwierdzić że Cię podrywa, nie próbuj wmawiać sobie że nic od Ciebie nie chce, a to tylko całkowity przypadek że akurat twoimi włosami się zajął.

Jeśli chcesz, to mu pomóż... Umów się z nim nieśmiało, reszta należy do niego : )
Słupek - Nie 17 Cze, 2007 21:36
Temat postu:
Shaunri (tudzież "Kochane Bravo"), mi koleżanka czasem zdejmuje gumkę i bawi się włosami, ale ona mi się nie podoba. Ratuj!
Shaunri - Pon 18 Cze, 2007 09:50
Temat postu:
Słupek - żart słaby : )
Marcia10 - Pon 18 Cze, 2007 13:18
Temat postu:
Nie wiem czy przypadek, on tak teraz praiwe codziennie...pojde z nim na spacerek kiedys...teraz mam szlaban. Dziex za pomoc Shaunri :*
Słupek - Pon 18 Cze, 2007 15:59
Temat postu:
Cytat:
Słupek - żart słaby : )

Żeby to jeszcze był żart... Smile
Shaunri - Pon 18 Cze, 2007 17:25
Temat postu:
Trochę empatii misiek i mniej stresu w życiu się zaleca, bo Ci żyłka kiedyś pęknie : )

Marcia - Idź, idź, powodzenia.
aneta007 - Pon 18 Cze, 2007 18:59
Temat postu:
a piszesz z nim na gg czy sms?
Marcia10 - Wto 19 Cze, 2007 13:43
Temat postu:
A tylko jak sie da. Jednak najczesciej gadamy w realu.
aneta007 - Wto 19 Cze, 2007 15:33
Temat postu:
umow sie z nim na spacerek czy cos takiego
Marcia10 - Wto 19 Cze, 2007 15:42
Temat postu:
No taki mam zamiar. Ale musze czekac do piatku...teraz nawet pogoda zla... Lepiej zeby bylo cieplej czy chlodniej?
Shaunri - Wto 19 Cze, 2007 17:05
Temat postu:
Chłodniej, chłodniej, bo i żadna przyjemność łazić gdzieś jak parno.
nasty_girl - Wto 19 Cze, 2007 17:56
Temat postu:
zależy z kim Wink
Shaunri - Wto 19 Cze, 2007 18:43
Temat postu:
A z kim wygodnie jak jest parno, wszyscy spoceni, pić cały czas się chce, nigdzie usiąść bo zaraz całe plecy mokre, każdy dotyk jest piekielnie nieprzyjemny, a w ustach tak sucho, że przed pocałunkiem trzeba wypić litr wody?


; )
Monik - Wto 19 Cze, 2007 18:48
Temat postu:
Ale można też iść na basen.
;>
Shaunri - Wto 19 Cze, 2007 19:34
Temat postu:
Na basenie słaby podryw, masa ludzi, straszna duchota, okropna atmosfera, panienka już rozebrana - Zero przyjemności : )
Laki - Wto 19 Cze, 2007 22:38
Temat postu:
Shaunri, Dodaj jeszcze, że widac nie doskonałości na ciele (o ile ktoś ma oczywiście) : )
Marcia10 - Sro 20 Cze, 2007 14:18
Temat postu:
a pod wieczor kiedy po upalnym dniu nadchodzi przyjemny wieczor?
Shaunri - Czw 21 Cze, 2007 08:50
Temat postu:
Wieczory nigdy nie są przyjemne bo się jest zmęczonym : )

No, dobra, to gwoli żartu - Tak, jak możecie gdzieś iść wieczorem to bardzo dobry pomysł - Zawsze to lepsze klimacik niż w upalny dzień.
Marcia10 - Czw 21 Cze, 2007 13:11
Temat postu:
dzisiaj dyskoteka dla klas 6... jak go namowic zeby poszedl?
cropper - Czw 21 Cze, 2007 14:18
Temat postu:
hmmmm....powiedz mu coś w tym stylu:
idziesz na dyskoteke? Podobno będzie to i to i to i to i to.....wszyscy koledzy i KOLEŻANKI idą (powiedz koleżanki to odrazu się zreflektuje xD)
Marcia10 - Czw 21 Cze, 2007 14:26
Temat postu:
Nie musze mu mowic, sam do mnei zadzwonil czy ide ^^
Shaunri - Czw 21 Cze, 2007 15:13
Temat postu:
I się jeszcze zastanawiasz czy na Ciebie leci : )?

Do boju amazonko : )
cropper - Czw 21 Cze, 2007 15:17
Temat postu:
Jak do ciebie zadzwonił....to nie zastanawiaj...rób postępy...OTWÓRZ oczy na takie sprawy-czy chętnie z tobą rozmawia w szkole itd...Nie zastanawiaj czy on na ciebie leci....bo to nawet ja widze xD
Akacja12 - Czw 21 Cze, 2007 19:09
Temat postu:
O, Marcia ma powodzenie widzę ^^
Marcia10 - Czw 21 Cze, 2007 20:31
Temat postu:
Bo to bylo tak:
On -Siemka
Ja - Hejka
-Sluchaj... o ktorej jest ta dyska?
- emmm.. o 16.. przyjdziesz?
- nie wiem... a ty bedziesz?
- raczej tak
- (weselszym glosem) aha, no to postaram sie przyjsc. Pa
- Pa...

Nie przyszedl... z daleko krzyczal ze idzie grac w pilke z kolegami.

Ale wczoraj bylo cool. Odbilam go takiej szmacie (bez obrazy) a nawet jak mnie zobaczyl na horyzoncie placu zabaw to sam z ulga do mnie podbiegl z pileczka wielkosci... malej (mniejsza od tenisa) i z usmiechem na ustach takie cos:
- dzieki, jestes moim wybawieniem. Pogramy w siatke?
- Nie ma sprawy... tym?
- No jasne, nawet nie wiesz jak super.

Sprobowalismy. Cos szlo, ale co chwile lezelismy w trawie turlajac sie ze smiechu. Zazdrosnica w tym czasie patrzy sie na mnie odpychajacym wzrokiem i obgaduje z kolezanka. W koncu ON usiadl na drabinkach (jakies... 2 m nad ziemia?) i zaczelismy sobie rzucac ta olbrzymia pileczka. Raz prawie spadl ze smiechu kiedy pileczka robila akrobacje w jego rece jakby byla zywa... byla mokra ^^ Potem bylo pozegnanie.. nie, wczesniej ciagniecie jego siostry do domu i ukrywanie jej ryczacej "JAAA NIE IDEEE DO DOOOMUUUUU" przed gapiami.
Jak bylo? ^^


Shaunri, chyba poprosze adminke o zmiane nicku na "Amazonka" ale chyba juz ktos taki byl...
Laki - Pią 22 Cze, 2007 11:30
Temat postu:
Cytat:
Nie przyszedl... z daleko krzyczal ze idzie grac w pilke z kolegami.

Co to ma znaczyc, ogólnie historyjka dziwna, a z niego idiota, że poszedł grac w piłkę, pewno tańczyc nie umie ;p No i Marciu powodzenia życzę, tylko, żebyś później nie tworzyła tematów w stylu "czy on mnie zdradza", ok? ;>
Shaunri - Pią 22 Cze, 2007 11:51
Temat postu:
Och, nie ma nic gorszego od tańca : )
cropper - Pią 22 Cze, 2007 12:05
Temat postu:
eee tam każdy umie tańczyć-poprostu robisz co chcesz w rytm muzyki....i tyle!
Marcia10 - Pią 22 Cze, 2007 13:15
Temat postu:
Ja stwierdzilam ze nie umiem tanczyc ogolnie mialam dola bo emm moj dobry kolega sie na mnie wkurzyl ale to bylo prawie ze bez odwrotu.. Kiedy "ukochany" zadzwonil to obudzila sie we mnie radosc i stwierdzilam ze dam sie porwac z domu pomimo ze nie umiem tanczyc... Szalalam z kolezankami i odkrylam w sobie dar tanczenia biggrin Tak jakby ^^ Onraczej nei tanczy na dyskotekach...

Laki, jesli juz to raczej sama bede wiedziala co robic, duzo sie naczytalam tu i na forum wiec przetrwam.
Shaunri wydaje mi sie ze tak myslisz bo nie umiesz tanczyc ^^
cropper - tez to sobie powtarzalam i nigdy nie umialam sie ruszac. Teraz naogladalam sie duzo filmow i programow w telewizji ( raczej teledyski) i przy np. Rihanna - Umbrella czy Offspring - Pretty fly (tu polowe piosenki szalalam wlosami ^^) wiedzialam jak sie zachowac, jak zatanczyc. Dzieki ze mi pomogliscie.
cropper - Pią 22 Cze, 2007 15:51
Temat postu:
Nie no spox....ciągnij dalej...może z tego NAPRAWDE coś będzie...xD!!! Szczęścia życzę!
Akacja12 - Pią 22 Cze, 2007 20:03
Temat postu:
Under my umberela ELA ELA E E E! ;D
(hehe, każdy umie tańczyć, ale nie każdy ma poczucie rytmu, a tego nauczyć się nie da ;P)
Laki - Pią 22 Cze, 2007 20:39
Temat postu:
Akacja12 napisał/a:
(hehe, każdy umie tańczyć, ale nie każdy ma poczucie rytmu, a tego nauczyć się nie da ;P)

Każdy ma, tylko wystarczy kilka razy wyleciec do klubu, ja kiedyś potrzebowałem tak z 15min. żeby się rozkręcic i żeby muzyka mnie porwała, w tym jednak czasie czułem się jak idiota, chciałem uciec, a teraz lecę na parkiet i od razu wiem co robic Smile
Marcia10 - Pią 22 Cze, 2007 20:42
Temat postu:
Ja na poczatku nie wiedzialam co robic, tylko podrygiwalam. Po 30 minutach szalalam jak glupia..

[ Dodano: Pią 22 Cze, 2007 21:08 ]
Muahahahaha biję sie jutro z kolega.. nie tym ^^
Akacja12 - Pią 22 Cze, 2007 22:52
Temat postu:
To nie ma nic do poczucia rytmu. (np. jak tańczę z chłopakiem, który go kompletnie nie ma... no to wzbudza się we mnie tylko odraza).
Shaunri - Sob 23 Cze, 2007 12:19
Temat postu:
Ehhh... Taniec jednym się podoba, innym nie. Było parę okazji na których MUSIAŁEM spędzić kilka godzin na parkiecie - I ok, mogę pomachać łapami jak małpa przebierając nogami jak muł, ale żadna z tego przyjemność. Jacyś frajerzy ciągle się o mnie obijają, żenująca muzyka zagłusza wszystko, śmierdzi, jestem zmęczony, spocony, duchota, gorąco.

No żałość po prostu.
Marcia10 - Nie 24 Cze, 2007 21:58
Temat postu:
No dlaczego tak myslisz? Wtedy akurat nie bylo tak duszno i ciasno bo przyszlo malo osob... Goraco to wiadomo, nawet bez dyskoteki.
Monik - Nie 24 Cze, 2007 22:04
Temat postu:
Taniec jest najlepszy w mniejszym towarzystwie ;> Na dyskotece nie ma takiego klimatu jak np u kogoś na kameralnej imprezie... ;D
Akacja12 - Nie 24 Cze, 2007 22:11
Temat postu:
Marcia... wy się znacie ? ;D
Shaunri - Pon 25 Cze, 2007 10:08
Temat postu:
Taniec jest żałosny, każdy i wszędzie. Czy to na weselu, czy na dyskotece, czy gdziekolwiek : )
Akacja12 - Pon 25 Cze, 2007 10:41
Temat postu:
Zależy w czyim wykonaniu ;P
Marcia10 - Pon 25 Cze, 2007 11:10
Temat postu:
kto z kim sie zna?
Shaunri - Pon 25 Cze, 2007 11:30
Temat postu:
Zależy w czyim wykonaniu ;P

W wykonaniu każdego faceta - żałosny
W wykonaniu większości kobiet - Trochę mniej żałosny niż u mężczyzn
W wykonaniu małego procentu kobiet - Ładny, przyjemny dla oka.
Marcia10 - Pon 25 Cze, 2007 11:35
Temat postu:
Aha.. a dlaczego tak myslisz?
Akacja12 - Pon 25 Cze, 2007 11:36
Temat postu:
Marcia10 napisał/a:
No dlaczego tak myslisz? Wtedy akurat nie bylo tak duszno i ciasno bo przyszlo malo osob... Goraco to wiadomo, nawet bez dyskoteki.
Ty z Shaunrim ;P
Marcia10 - Pon 25 Cze, 2007 11:39
Temat postu:
tyle co z forum, a dlaczego? ^^
Shaunri - Pon 25 Cze, 2007 17:22
Temat postu:
Marcia - Myślę tak bo obserwuję jak kto wygląda w tańcu, dodając do tego jak Ja się czuję w tej jakże godnej pożałowania sytuacji : )
Akacja12 - Pon 25 Cze, 2007 17:32
Temat postu:
A kto Ci pozwolił obserwować ? ;P
Z pozycji nietańczącego, faktycznie może wyglądać beznadziejnie, ale jak ludzie się dobrze bawią... to po co ich oceniać ?

[ Dodano: Pon 25 Cze, 2007 17:32 ]
Co innego jakiś taniec, ktory powinien zawierać walory artystyczne... ale dyskotekowy ?
Laki - Wto 26 Cze, 2007 00:07
Temat postu:
Shaunri napisał/a:
Marcia - Myślę tak bo obserwuję jak kto wygląda w tańcu, dodając do tego jak Ja się czuję w tej jakże godnej pożałowania sytuacji : )

Też kiedyś tak myślałem, do kiedy samego mnie taniec zaczął nie porywac na dyskotekach Smile
Shaunri - Wto 26 Cze, 2007 09:34
Temat postu:
Akacja - No... Ale jeśli nie zawiera żadnych walorów artystycznych i ktoś zmusza mnie żebym równie kretyńsko się ruszał - A Ja wiem że ruszam się kretyńsko - to musiałbym być naprawdę pijany żeby się zgodzić.

Żeby nie było - Tak, próbowałem wielokrotnie - I jak mówiłem na różnych okazjach, w tym też były małe, wieśniackie dyskoteki : )
Marcia10 - Czw 28 Cze, 2007 12:36
Temat postu:
Moze ty tak myslisz ale sa ludzie ktorzy potrafia z tego wyciagac jakies dobre strony ^^
Shaunri - Czw 28 Cze, 2007 20:35
Temat postu:
Nooo, zapewne są, gdyby nie było to ludzie by nie tańczyli, prawda : )?
Marcia10 - Pią 29 Cze, 2007 13:38
Temat postu:
prawda.
Wczoraj bylam jednym z 3 kibicow jak gral sobie z kolega w siatke ^^
Akacja12 - Czw 26 Lip, 2007 20:55
Temat postu:
No wlasnie Marcia, co tam dalej ?
Shaunri - Pią 27 Lip, 2007 23:15
Temat postu:
O, widzę aktywnych widzów przedsięwzięcia Marci : )
nasty_girl - Pią 27 Lip, 2007 23:41
Temat postu:
Marcia już pewnie kocha innego.
Marcia10 - Nie 29 Lip, 2007 12:17
Temat postu:
Ja taka nie jestem., Moze go nie kocham, ale bardzo lubie xD
Kurde... podoba mi sie jeszcze jeden... o takim samym imieniu.. ja juz nie wiem kogo wybrac xD
Shaunri - Nie 29 Lip, 2007 16:48
Temat postu:
Kup sobie psa : )?
Marcia10 - Pon 30 Lip, 2007 11:35
Temat postu:
dostane na urodziny w pazdzierniku xD
Shaunri - Pon 30 Lip, 2007 15:01
Temat postu:
I problemy się skończą : )

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group