Dzieci OnLine

PRZYJAŹŃ MIŁOŚĆ - koleżanka-lesbijka?

MaDz!A - Pon 16 Paź, 2006 18:07
Temat postu: koleżanka-lesbijka?
Mam kolezanke, ktora w stosunku do niektorych dziewczyn zachowuje sie jak lesbijka. do mnie na szczescie juz az tak nie Wink wiec chce sie ciagle przytulac, chodzic za reke. i wiecie, ze teraz sie dziewczyny na pozegnanie i przywitanie caluja sie w polik. to ona chce w usta!
wczoraj byla zazdrosna ze jej jedna z ulubionych kumpeli przytulila inną...
chce tez ciagle siadac dziewczyna na kolana lub zeby one jej. nie wiem jakie jej jeszcze zachowania moge opisac bo juz nie pamietam ale jak cos bedzie to dopisze.
co z nia jest? zachowuje sie jak lesbijka...
Słupek - Pon 16 Paź, 2006 18:14
Temat postu:
Zerżnij ją.
MaDz!A - Pon 16 Paź, 2006 18:15
Temat postu:
ale ty udzielasz super porad...wszystkich wysmiewasz...
Nikita - Pon 16 Paź, 2006 18:16
Temat postu:
Zawsze się tak zachowywała czy od pewnego momentu?
Zapytajcie się jej czy nie uważa, że w pewnych momentach przesadza...
MaDz!A - Pon 16 Paź, 2006 18:18
Temat postu:
nie wiem bo zaczelam sie z nia kolegowac od 6 klasy

Nikita napisał/a:
Zapytajcie się jej czy nie uważa, że w pewnych momentach przesadza...

nie chcemy jej urazic...
Słupek - Pon 16 Paź, 2006 18:19
Temat postu:
MaDz!A napisał/a:
ale ty udzielasz super porad...wszystkich wysmiewasz...

Głupie pytanie, głupia odpowiedź.

Co to za różnica czy jest hetero, homo czy bi?
Nikita - Pon 16 Paź, 2006 18:22
Temat postu:
MaDz!A napisał/a:
nie wiem bo zaczelam sie z nia kolegowac od 6 klasy

Nikita napisał/a:
Zapytajcie się jej czy nie uważa, że w pewnych momentach przesadza...

nie chcemy jej urazic...


urazić? eee...
skoro zachowuje się inaczej, to nie możecie się jej zapytać dlaczego? czy coś kryje się za tym nadmiernym lubieniem dziewczyn? Razz
MaDz!A - Pon 16 Paź, 2006 18:24
Temat postu:
chodzi wlasnie o to ze nie wiem! dlatego chce zobaczyc co wy uwazacie na ten temat.
a jesli masz tak odpisywac (np. w jednym temacie napisales ze ma sie zabic) to lepiej nic nie odpisuj jesli nie wiesz co...

[ Dodano: Pon 16 Paź, 2006 18:25 ]
Cytat:
czy coś kryje się za tym nadmiernym lubieniem dziewczyn?

no ciekawa jestem Drunken_smilie
Słupek - Pon 16 Paź, 2006 18:27
Temat postu:
Cytat:
chodzi wlasnie o to ze nie wiem! dlatego chce zobaczyc co wy uwazacie na ten temat.

Naprawdę trudno wywnioskować z moich postów co uważam? Uważam, że za bardzo się przejmujesz rzeczami nieistotnymi.

Poza tym Twoja koleżanka wcale nie musi być lesbijką, może się wygłupia, próbuje zwrócić na siebie uwagę albo brakuje jej czułości. Cholera wie, nie znamy jej, jak mamy to ocenić?
MaDz!A - Pon 16 Paź, 2006 18:29
Temat postu:
nie wiem ale wkurzaja mnie twoje glupie odpowiedzi na niektore posty...
Słupek - Pon 16 Paź, 2006 18:38
Temat postu:
Nie chcesz, nie czytaj. Jest taki przycisk .
MaDz!A - Pon 16 Paź, 2006 18:39
Temat postu:
juz byles ignorowany ale zmienilam bo bylam ciekawa jakie glupoty znow napiszesz
joasia1990 - Pon 16 Paź, 2006 18:52
Temat postu:
MaDz!A napisał/a:
juz byles ignorowany ale zmienilam bo bylam ciekawa jakie glupoty znow napiszesz



to po co mowisz ze ma nie pisac glupot skoro sama chcesz je czytac?
nasty_girl - Pon 16 Paź, 2006 22:04
Temat postu:
dlaczego mówisz o kimś, że pisze głupoty, dla ciebie to co ona napisał jest głupotą, dla kogo innego to co ty..

zresztą, co cie interesuje zachowanie koleżanki, jej się to podoba, im się to podoba, ciebie nie dotyczy, więc.. ?
MKS - Wto 17 Paź, 2006 13:45
Temat postu:
3/4 dziewczyn które znam tak się zachowują i z tego co wiem nie są lezbijkami wg mnie ty jesteś za bardzo konserwatywna chociaż one są troche starsze od ciebie i może dlatego właśnie tak się zachowują
Blejdi - Wto 17 Paź, 2006 16:32
Temat postu:
To jak najbardziej normalne ;] Dziewczyny tak się właśnie zachowują. Przynajmniej u mnie.

A nawet jak jest lesbijką, to co? Zatłuczesz ją wałkiem, jak tylko się ściemni?
Voltres - Wto 17 Paź, 2006 17:15
Temat postu:
Takie zachowanie do końca normalne nie jest... ale należy pamiętać o tym, że każdy jest inny i inaczej reaguje na pewne sytuacje. Może z wiekiem jej przejdzie... Wink
opętana - Wto 17 Paź, 2006 19:55
Temat postu:
to kobieta najlepiej wie, jak sie zachowują dziewczyny ; P
smutna - Wto 17 Paź, 2006 23:27
Temat postu:
upij ja i pogadajcie szczerze:DRazz
Papierowa Tęcza - Czw 19 Paź, 2006 21:37
Temat postu:
Słupek napisał/a:
MaDz!A napisał/a:
ale ty udzielasz super porad...wszystkich wysmiewasz...

Głupie pytanie, głupia odpowiedź.

Co to za różnica czy jest hetero, homo czy bi?
duża, jeżeli jest homo albo bi, tzn ze ma jeden hromosom krzywy ;p

Czyżby lewactwo się szerzyło? Razz
Słupek - Czw 19 Paź, 2006 21:46
Temat postu:
Niestety nie, nie mam kolorowych skarpetek.
Papierowa Tęcza - Czw 19 Paź, 2006 23:17
Temat postu:
Słupek napisał/a:
Niestety nie, nie mam kolorowych skarpetek.

che guevary też nie lubisz? Razz

A to się chwali ;]

[sry, jestem uczulony na lewactwo xD]
Augustyn - Wto 24 Paź, 2006 21:20
Temat postu:
Pozwolę sobie wrócić do tematu...
Moim zdaniem, nie powinna się ona [ koleżanka ] poczuć "urażona", jeśli w delikatny sposób dacie jej do zrozumienia, że nie chcecie się ciągle przytulać, całować, chodzić za rękę.

Cytat:
dlatego chce zobaczyc co wy uwazacie na ten temat.

Uważam, że jej zachowanie nie jest w 100% normalne, jednak niestosownym jest osądzanie, jakiej to jest ona orientacji...

Shalom!
LaLa18 - Nie 29 Paź, 2006 18:32
Temat postu:
ech... wiesz co? ty tez zostan lesbijką ,pocalunek z dziewczyna jest przyjemniejszy niż z chlopakiem ,na seeerio

pozdrowienia

// Nikita.
Słupek - Nie 29 Paź, 2006 19:07
Temat postu:
To może ja zostanę Murzynem.

Kurde, świat idzie naprzód, kiedyś nie można było tak po prostu zostawać lesbijką :/
nasty_girl - Pon 30 Paź, 2006 19:56
Temat postu:
hehe, no widzisz, teraz można, ot dziś chcę sobie byc gejem (a co tam, mimo że jestem kobietą, to se gejem zostane) jutro może bi, a tak, dla poznania nowych doznań? lol
Marcia10 - Wto 31 Paź, 2006 14:57
Temat postu:
U mnie w klasie jest podobnie: Sa takie 3 przyjaciolki, dwie z nich ciagle siadaja sobie na kolanach (teraz to normalka), czasami daja sobie"buziaka" (ocieraja polik o polik), czasem nawet w usta, przytulaja sie, trzymaja sie za reke....
Nie wiem jak w waszej szkole, ale u nas te dziewczyny i niektore inne tez woza sie na barana i kopia inne "baranki" biggrin(tak dla zabawy). Chlopacy uwazali te dziewczyny za les, a potem sami zaczeli sie wozic.

W innej klasie sa podobno takie dziewczyny (wiem kto), ze caluja sie (jezyczek) pod woda na basenie itp.
Laki - Wto 31 Paź, 2006 18:15
Temat postu:
Marcia10 napisał/a:
trzymaja sie za reke....


Marcia10 napisał/a:
przytulaja sie


Marcia10 napisał/a:
ciagle siadaja sobie na kolanach

Ostatnio u mnie w klasie chłopaki się tak zachowują Mr. Green tak dla jaj sobie wymyśliliśmy, że będziemy gejów udawać- trochę to głupie, ale jak dziewczyny mogą, to my też...<smiech>
Nikita - Wto 31 Paź, 2006 18:37
Temat postu:
Ostatnio z emocji chwyciłam przypadkiem koleżanke za cycki i ona krzyczy, że ja zboczona i w ogóle, ech nie znają się na żartach ; p
Laki - Wto 31 Paź, 2006 18:55
Temat postu:
Nikita napisał/a:
Ostatnio z emocji chwyciłam przypadkiem koleżanke za cycki i ona krzyczy, że ja zboczona i w ogóle, ech nie znają się na żartach ; p

Hehe, ja się koleżanką "policzkowałem" i ją też złapałem za cycki(ręka mi tak zjechała)ona nie wie co robić Mr. Green Polewkę miałem i później zdarzyło się to jeszcze kilka razy...dziwne
Shaunri - Czw 02 Lis, 2006 16:32
Temat postu:
Nikita - : ) Całkiem dobry sposób, jak będę miał okazję to też muszę przeżyć jakieś "straszne emocje" <rusza do najbliższej podstawówki> ; )
nasty_girl - Czw 02 Lis, 2006 17:21
Temat postu:
ojj tam, bardzo zboczone, złapać koleżankę za pierś.. ucząc się peirwszej pomocy też za piersi się musimy łapać, i czy ktoś krzyczy że to zboczone?
Shaunri - Czw 02 Lis, 2006 17:50
Temat postu:
A w podstawówkach jest pierwsza pomoc : )?
Słupek - Czw 02 Lis, 2006 17:52
Temat postu:
W podstawówkach nie ma za co łapać, poza tym trzeba się liczyć z poważnymi konsekwencjami prawnymi, idź do gimnazjum Smile
Shaunri - Czw 02 Lis, 2006 21:16
Temat postu:
W gimnazjum jeśli dobrze kojarzę (13-15?) też jest odpowiedzialność prawna... ; )
Laki - Czw 02 Lis, 2006 21:26
Temat postu:
15+ to też gimnazjum Wink A o ile wiem do tego wieku jest się pedofilem(jak masz 15+lat)i uprawiasz stosunek z osoba młodsza(>15lat)
Słupek - Czw 02 Lis, 2006 21:55
Temat postu:
Cytat:
W gimnazjum jeśli dobrze kojarzę (13-15?) też jest odpowiedzialność prawna... ; )

Jak ja kończyłem gimnazjum, to miałem lat 16, ale z tego co kojarzę to ustawa mówi o osobach poniżej 15 roku życia, tak więc z dziewczynami z trzeciej gimnazjalnej możesz pierwszą pomoc ćwiczyć Smile

Laki napisał/a:
A o ile wiem do tego wieku jest się pedofilem(jak masz 15+lat)i uprawiasz stosunek z osoba młodsza(>15lat)

Dwie osoby poniżej 15 r.ż. także nie mogą uprawiać seksu. Nie pamiętam już, jakie są konsekwencje prawne. Chyba tylko kurator.
nasty_girl - Czw 02 Lis, 2006 22:15
Temat postu:
takie gadanie, mogą, nie mogą, jeśli się kochają, to kto im tego zabroni? dziewczyna pójdzie do sądu, że spała z chłopakiem przed 15?

a co do pierwszej pomocy, to ciekawe która by się dała obmacać nauczycielowi? (no chyba, że to kwestia nauczyciela u niektórych), u nas przynajmniej to on mówił, a my z koleżanką demonstrowałyśmy ;p
Słupek - Czw 02 Lis, 2006 22:17
Temat postu:
nasty_girl napisał/a:
takie gadanie, mogą, nie mogą, jeśli się kochają, to kto im tego zabroni? dziewczyna pójdzie do sądu, że spała z chłopakiem przed 15?

Tatuś tej dziewczyny?
Cytat:
a co do pierwszej pomocy, to ciekawe która by się dała obmacać nauczycielowi?

Jakbym był nauczycielem to bym się bał dotknąć uczennicy. Już się zdarzało, że niewinnym ludziom takie rzeczy psuły karierę.
nasty_girl napisał/a:
a my z koleżanką demonstrowałyśmy ;p

Musiało być ciekawie Mr. Green
nasty_girl - Czw 02 Lis, 2006 22:27
Temat postu:
było, było ;p

no tak, ale nie za pedofilie, to za molestowianie, kwestia nauczyciela więc nie zależy od wieku.

no a co do tatusia, to co to za tatus? nie mówiąc o jakiś patologiach, związkach gdzie faceci sa 2 razy starsi od dziewczyn, ale są różne przypadki, i nie każdego można oceniać po wieku. to samo zresztą tyczy się rodziców, szczególnie tych, którzy potrafią tylko zabraniać i nakazywać, a ze swojej strony nie dają ani odrobiny zrozumienia i chęci rozmowy.
Shaunri - Pią 03 Lis, 2006 15:58
Temat postu:
nasty - Będziesz miała dzieci - Zmienisz zdanie, i tyle, bo sprzeczać się nie ma nawet o co.
nasty_girl - Pią 03 Lis, 2006 16:00
Temat postu:
wprawdzie podobno często jest tak, że jak komuś na wiele pozwalano, to później zakazuje tego dziecku, ale tego mogę być pewna, że nie zabronie mu kochać, i być w związku, decydować o seksie też niestety nie, rodzic może poradzić, wychować, tak aby nie popełniło błędu, pomóc, ale na pewno nie podjąć decyzje.
Shaunri - Pią 03 Lis, 2006 20:12
Temat postu:
Nie zaczynaj rozmowy i nie prowokuj ; ) - Powiedziałem, zdanie zmienisz (Co znaczy że będziesz mieć inne niż to które masz teraz ; ) ) jak będziesz miała dzieci. Swojej córce nie pozwolisz decydować o seksie czy też nie w wieku lat 10-16 - Byłabyś przerażona perspektywą posiadania wnuczka. Zbyt przerażona, owszem, ale to po prostu fakt.
Czarna - Pon 12 Lut, 2007 01:14
Temat postu:
Tak jakos mnie tknelo na stare tematy i zobaczylam ten.

Jakies 3 lata temu jak zaczela sie moja glupia przygododa i wchodzenie w wiek gimnazjalny pierwszy raz widzialam dwie laski... nie lesbijki ale... no coz widzialam trzy dziewczyny ktore namietnie sie calowaly i nie powiem wtedy odmowilam ( bylby to moj pierwszy pocalunek - dlatego ) ale potem cos tam mnie ciagnelo by sprobowac.

Potem stworzylam bardzo fajna grupe ludzi i na powitanie i pozegnanie zawsze sie cmokalismy w usta. Ja z moja najwieksza przyjaciolka chodzilam zawsze za raczke ( jak para ) do poki ktos nas nie nazwal lesbijkami a ze ten ktos mial u nas wielki autorytet wiec juz wiecej tak nie chodzilismy.

Obecnie jak jest? Mhh od razu zaznaczam, ze nie uwazam sie za lesbijke i nia nie jestem ( mam chlopaka w koncu, kocham go i uprawiam z nim seks co sprawia mi wielka przyjemnosc - pss. nie chwale sie a jedynie pokazuje, ze pociaga mnie plec przeciwna ) a jednak... calowalam sie namietnie z moja przyjaciolka i szczerze uwazamy juz to za normalne, czasem zlapiemy sie za dlonbie ale to zazwyczaj jak nie mozemy isc obok siebie a zeby sie nie zgubic to sie trzymamy, dajemy sobie buziaki na powitanie i pozegnanie w usta.

Oprocz tego namietnego calowania to wiekszosc moich znajomych dziewczyn tak robi:)
A siadanie na kolana? jak nie ma miejsca to trzeba znalesc sie na kolanach Razz
Memi - Pon 12 Lut, 2007 11:54
Temat postu:
Czarna napisał/a:
A siadanie na kolana? jak nie ma miejsca to trzeba znalesc sie na kolanach

Ja unikam bliższego kontaktu z koleżankami niż 5 cm.... O fuj.... nie mówiąc o całowaniu.
Na kolanach też nie siadam (no chyba że jest konieczność) ale jak mam wybierać - postać czy usiąść to wybieram to pierwsze.
Akacja12 - Pon 12 Lut, 2007 12:19
Temat postu:
Obrzydzenie co do kolezanek ? To tez ciekawe. Ja tam sie nie bronie co do takich kontaktow, chociaz mnie nie pociagaja. Czasem sie chodzi z kolezanka za reke, ale sporadycznie no i ma to inny wydzwiek Wink
nasty_girl - Pon 12 Lut, 2007 14:17
Temat postu:
Shaunri napisał/a:
Nie zaczynaj rozmowy i nie prowokuj ; ) - Powiedziałem, zdanie zmienisz (Co znaczy że będziesz mieć inne niż to które masz teraz ; ) ) jak będziesz miała dzieci. Swojej córce nie pozwolisz decydować o seksie czy też nie w wieku lat 10-16 - Byłabyś przerażona perspektywą posiadania wnuczka. Zbyt przerażona, owszem, ale to po prostu fakt.



Nie mówie, że moje zdanie jest takie, po prostu nie pasowało mi w jaki sposób ona to napisała, jak by musiało tak być, i tak zawsze było... a nie jest.
Shaunri - Pon 12 Lut, 2007 17:44
Temat postu:
Boziu nasty, kiedy to było, muszę sobie przypomnieć o co chodziło : )

Aaaa, no tak, już łapię - Pamiętaj że jak mówi się o większości, to zawsze znajdzie się wyjątek (Tak, tak, wiem, Ty nim będziesz : P), więc trzeba to brać pod uwagę, ale to nadal tylko i wyłącznie wyjątki.
nasty_girl - Pon 12 Lut, 2007 18:55
Temat postu:
kurczę, pomyliłam tematy;p
Shaunri - Pon 12 Lut, 2007 20:24
Temat postu:
Ufff, dobrze że wykładu nie zacząłem robić, tyle mojego cennego czasu na marne : )
Czarna - Wto 13 Lut, 2007 00:08
Temat postu:
Akacja12 napisał/a:
Obrzydzenie co do kolezanek ? To tez ciekawe.


Szczerze mowiac dziewczyny z ktorymi jestem w tak bliskich kontaktach to bardzo mala grupa... trzy - cztery osoby... jesli inna dziewczyna podejdzie do mnie blisko to tez mnie odrzuca do tylu....
Akacja12 - Wto 13 Lut, 2007 09:54
Temat postu:
W sumie mi tez chodzilo o te blizsze kolezanki (zapomnialo mi sie o tym powiedziec, albo wydawalo mi sie oczywiste).
Są nawet odleglosci na jakie pozwalasz podchodzic komus w zaleznosci kim dla Ciebie jest (oczywiscie sa dla kazdego inne, ale czesto nieznacznie). Wiec jasne jest to tylko grupa kilku osob Wink (ale zeby nie bylo ze uogolniam - ktos inny moze miec 20 takich osob).
laniade - Nie 18 Lut, 2007 12:39
Temat postu:
Ja też mam taką najbliższą koleżankę np. coś nam odbije i szczypiemy się po tylkach i się śmiejemy. Mam chłopaka i nie jestem lesbijką. A co do tej koleżanki to sądzę, że albo naprawde jest z deka homo albo po prostu w domu nikt jej nie przytula chłopaka nie. Jedyne co ma to tylko koleżanki i ona uważa, że takie czułości są normalne... i kto wie może tak samo ktoś z jej rodziny ją dotykał gdy była młodsza?..
Słupek - Nie 18 Lut, 2007 13:38
Temat postu:
Jak ty ją przytulasz to jest ok, a jak ona ciebie przytula to od razu homo?
Tremere - Nie 18 Lut, 2007 14:33
Temat postu:
Czarna napisał/a:
Tak jakos mnie tknelo na stare tematy i zobaczylam ten.

Jakies 3 lata temu jak zaczela sie moja glupia przygododa i wchodzenie w wiek gimnazjalny pierwszy raz widzialam dwie laski... nie lesbijki ale... no coz widzialam trzy dziewczyny ktore namietnie sie calowaly i nie powiem wtedy odmowilam ( bylby to moj pierwszy pocalunek - dlatego ) ale potem cos tam mnie ciagnelo by sprobowac.

Potem stworzylam bardzo fajna grupe ludzi i na powitanie i pozegnanie zawsze sie cmokalismy w usta. Ja z moja najwieksza przyjaciolka chodzilam zawsze za raczke ( jak para ) do poki ktos nas nie nazwal lesbijkami a ze ten ktos mial u nas wielki autorytet wiec juz wiecej tak nie chodzilismy.

Obecnie jak jest? Mhh od razu zaznaczam, ze nie uwazam sie za lesbijke i nia nie jestem ( mam chlopaka w koncu, kocham go i uprawiam z nim seks co sprawia mi wielka przyjemnosc - pss. nie chwale sie a jedynie pokazuje, ze pociaga mnie plec przeciwna ) a jednak... calowalam sie namietnie z moja przyjaciolka i szczerze uwazamy juz to za normalne, czasem zlapiemy sie za dlonbie ale to zazwyczaj jak nie mozemy isc obok siebie a zeby sie nie zgubic to sie trzymamy, dajemy sobie buziaki na powitanie i pozegnanie w usta.

Oprocz tego namietnego calowania to wiekszosc moich znajomych dziewczyn tak robi:)
A siadanie na kolana? jak nie ma miejsca to trzeba znalesc sie na kolanach Razz


moze jestes bi?
zreszta kazdy w zyciu mial/ma/bedzie mial kontakty ze swoja plcia, takze nic w tym dziwnego ^^
Czarna - Pon 19 Lut, 2007 02:18
Temat postu:
Pfff, moze jestem?Smile Moj mąz mnie strasznie podneica i pociaga ale nie przecze... moja przyjaciolka rowniez jako kobieta mi sie podoba ;]

Ale gdybym miala sklonnosci do bycia "bi" to nie podobala by mi sie jedna kobieta a wiele... a mi sie podoba tylko jedna, pewnie dlatego, ze jestem z nia tak blisko Smile
Papierowa Tęcza - Pon 19 Lut, 2007 16:45
Temat postu:
Hope is emo..

W sumei to z tego co wiem, to większość kobiet ma skłonności biseksualne Razz... coś takiego kiedyś słyszałem
Shaunri - Pon 19 Lut, 2007 18:01
Temat postu:
Dobrze słyszałeś.
Wielka Łapa - Sob 24 Lut, 2007 15:47
Temat postu:
Z tą biseksualnością to przesada. Po prostu pocałunki w policzki, siadanie na kolanach czy przytulanie jest domeną stosunków męsko-damskich i damsko-damskich. Mężczyźni wobec siebie są dużo chłodniejsi i takie zachowania są rzadkością.
Shaunri - Nie 25 Lut, 2007 00:46
Temat postu:
Nie - Kobiety wykazują zachowania czysto biseksualne, jak i częściej dochodzi do stosunków seksualnych między kobietami, niż mężczyznami, oraz są one bardziej akceptowalne w społeczeństwie.
MaGdUrKa94 - Nie 25 Lut, 2007 11:05
Temat postu:
Nom przecież to nic wielkiego,ze dziewczyna z dziewczyną na przywitanie cmokną się w policzek czy w usta (ja tak robię,zazwyczaj w policzek bo w usta to się trochę brzydzę,wiecie Wink ). A na kolanach to siedziałam przyjaciółce bo nie było miejsca w autobusie Very Happy To są normalne reakcje. O,i co do przytulania: ja tak pocieszam moją przyjaciółkę,gdy ma jakiś problem (np. jej chłopak ostatnio zachorował na coś powaznego). Chłopaki wysmiewają się z tego Very Happy Ale z moimi przyjaciółmi (płeć męska) też się witam pocałunkiem w policzek,w usta z chłopakiem moim Very Happy . Płec męska inaczej jakoś odbiera to niz dziewczyny,chyba nie usiedli by drugiemu chłopakowi na kolanach albo nie chodziliby po korytarzu pod rączkę Wink Heh.
Tremere - Nie 25 Lut, 2007 11:25
Temat postu:
w usta?
wiesz co to jest POCAŁUNEK?
nie cmok. ;P
Czarna - Nie 25 Lut, 2007 18:25
Temat postu:
Chodzilo bardziej o lizanie Smile Całujesz sie namietnie ze swoimi przyjaciolkami skoro brzydzisz sie buziakiem w usta?

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group