Dzieci OnLine

PRZYJA¬Ñ MI£O¦Æ - Mi³o¶æ za wnêtrze drugiego cz³owieka.

Keeveek - Sob 01 Lip, 2006 06:23
Temat postu: Mi³o¶æ za wnêtrze drugiego cz³owieka.
temat http://forum.dziecionline.pl/viewtopic.php?t=9452 zosta³ podzielony ze wzglêdu na offtopic, który poniek±d sam zacz±³em.. Wink
Odi napisa³/a:
aaa i dodam jeszcze ze jakos mnie nie obchodzi moja waga. Jem to na co mam ochote o ktorej chce i kiedy chce. I nie patrze na to co m owia o mnie inni. Bo jak ktos kogos kocha to nie za to jak wyglada ale za to jakim jest w srodku ; ) ale to juz tak poza tematem ; )



mi³o¶æ za wnêtrze? Kto Ci takich bzdur i bajek nagada³? Je¶li mówi³a¶ o mi³o¶ci TYLKO za wnêtrze to sie mylisz. Osoba z któr± chcesz byæ MUSI Ci siê podobaæ, inaczej bêdzie to tylko przyja¼ñ, ewentualnie przyja¼ñ w bardziej rozwiniêtej formie. Ale nic ponadto.
Inversja - Sob 01 Lip, 2006 06:42
Temat postu:
hmmm i tu sie myslisz.

Powiedz mi jak mozna kochac kogos za wyglad?
Dla mnie to niema sensu. Bynajmniej dla mnie ktos moze wygladac niewiadomo jak hadziajsko a w srodku okaze sie cieplm,czolym i kochanym czlowiekiem. To jaest tak jak ocenianie ksiazki po okladce. Widac mamy odmienne poglady ; )
Keeveek - Sob 01 Lip, 2006 06:47
Temat postu:
Z Twoj± ortografi± mog³aby¶ pokochaæ ka¿dego. Dobrze, ze jeste¶ jeszcze m³oda, nauczysz siê kiedy¶ czytaæ ze zrozumieniem. Nigdzie nie napisa³em, ¿e za SAM wygl±d. Ty by¶ tak potrafi³a? nie wierze Ci. Mo¿e nie masz jakich¶ wygórowanych wymagañ, ale na pewno chcia³aby¶ by Twój ch³opak dba³ o siebie i np. o swoje paznokcie. Albo po prostu jeszcze nikogo nie mia³a¶, albo idealizujesz. W±tpiê, ¿e by³aby¶ z kim¶ kto jest naprawdê brzydki, to raz, dwa, pewnie s± jeszcze inne powody.. Patrz±c na Twój wiek by³bym w stanie powiedzieæ, ¿e zapewne jednym z kryteriów by³oby "a co powiedz± znajomu, nauczyciele, klasa, szko³a, mleczarz"
Inversja - Sob 01 Lip, 2006 06:54
Temat postu:
Co do ortografi. Po pierwsze niemam polskich znakow. i to Ciê t³umaczy z napisania "niemam" albo "czolym" ? ...
Po drugie opinia klasy,szkoly, nauczycieli itp... mnie nie obchodzi. A tym bardziej rodziny Wychodze z zalozenia:
''Nie pytali sie mnie czy chce zyc niech nie mowia mi jak mam zyc.''
Pewnie pierwsza twoja mysl byla teraz: ''Kolejna zbuntowana 13...''
i zgodze sie z tym bo jestem zubuntowana 13. Ale ja mam swoje powody co do tego ; )

P.S
Mam chlopaka i niemam zamiaru idealizowac.
Keeveek - Sob 01 Lip, 2006 06:58
Temat postu:
I co, w ogóle Ci siê on nie podoba, tak? Mam to rozumieæ z poprzednich postów? Na pewno to z teori± "wygl±d siê nie liczy, tylko wnêtrze" jest jedynie TEORI¡. No chyba, ¿e zaraz napiszesz, ¿e by³a¶ z jakim¶ pasztetem, ale Ci w to nie uwierzê Razz
Inversja - Sob 01 Lip, 2006 07:03
Temat postu:
Nie.
Akurat jak dal mnie to on jest zaje[BEEP]ty.
Dla innych nie. Ostatnio slyszalam konmentarz ''Ty patrz dwie dziolchy!!''
I pasztetem to nie jest ; )
Keeveek - Sob 01 Lip, 2006 07:09
Temat postu:
No wiêc sama widzisz. Kiedy bêdziesz z prawdziwej mi³o¶ci z kim¶, kto jest naprawdê dla Ciebie nieatrakcyjny - wtedy zacznij g³osiæ swoje ciekawe teorie, które póki co nie maj± pokrycia ani w Twoim, ani w niczyim ¿yciu
Inversja - Sob 01 Lip, 2006 07:11
Temat postu:
hmmm czy w niczyim zyciu to bym sie sprzeczala.
Keeveek - Sob 01 Lip, 2006 07:13
Temat postu:
A jak± bêdziesz mieæ pewno¶æ, ¿e to MI£O¦Æ a nie lito¶æ/wspó³czucie/nuda/daj-Ty-mi-wreszcie-spokój ? ¯adnej. Nie dawaj przyk³adów swoich kole¿anek ani znanych aktorek tym bardziej. Niech wypowiedz± siê osoby, które kocha³y prawdziwie kogo¶, kto by³ dla nich ca³kiem nieatrakcyjny, a nawet odpychaj±cy Razz
Inversja - Sob 01 Lip, 2006 07:15
Temat postu:
niemam zamiaru dawac przykladow.
Bo wiem ze i tak nie uwierzysz ; )
Uroki internetu.

Nie chodzi tutaj o to, czy ja Ci uwierze, tylko o to, czy Ty powinna¶ wierzyæ swoim znajomym. Mo¿e po prostu chcia³y byæ szlachetne? A mo¿e on mia³ wysoko postawionych rodziców, albo samochód?

[ Dodano: Sob 01 Lip, 2006 09:18 ]
widac mamy inne poglady ; )
i raczej sie nie dogadamy.
sin - Sob 01 Lip, 2006 10:54
Temat postu:
Zgadzam siê z Keevkiem ;p

Cytat:
Bo jak ktos kogos kocha to nie za to jak wyglada ale za to jakim jest w srodku ; )

Idealizujesz. Nawet Bestia w koñcu musia³ okazaæ sie przystojniakiem...;p

BTW, taka mi³o¶æ bez fascynacji wygl±dem zostaje po 50 latach wspól¿ycia, miêdzy dwojgiem staruszkówbiggrin
kicp - Sob 01 Lip, 2006 11:53
Temat postu:
Keeveek: masz duzo racji,a le fakt faktem, ze jak kogos kochasz, to ten ktos automatycznie bardzo Ci sie podoba :P 'widzisz to co chcesz widziec'.
Jednak odwracajac kolejnosc, to raczej ciezko jest sie zakochac, ba, czesto nawet zapoznac z kims, kto sie nam fizycznie nie podoba. Ale tu nie ma zadnej reguly
Gdulcia - Sob 01 Lip, 2006 12:49
Temat postu:
Ca³kowicie siê z Wami zgadzam. Wszyscy pieprz±, ¿e wygl±d niewa¿ny, ¿e wnêtrze bla, bla, bla.... Nawet jesli kto¶ jest niewiadomo jak dobry i cudowny, to nie potrafiliby¶my ¿yæ z nim w zwi±zku, jesli wywo³ywa³by u nas wstrêt swoim wygl±dem. To nierealne. Kicp ma racjê, ¿e nie widzimy róznych wad i niedoci±gniêæ, kiedy jeste¶my zakochani. Moja przyjació³ka nazywa to "patrzeniem zakochanym okiem".
kicp - Sob 01 Lip, 2006 12:52
Temat postu:
wszak wszystko jest subiektywne
Ego_centryczna - Sob 01 Lip, 2006 15:17
Temat postu:
Wszyscy prócz Odi maj± racjê, bo przecie¿ nie istnieje takie co¶ jak "jestem z Tob±, bo masz fajny charakter i na mnie nie krzyczysz". Sp³yci³am, ale takie co¶ by wynika³o z wypowiedzi Odi. A wygl±d jest bardzo wa¿ny, zw³aszcza na pocz±tku zwi±zku - nie zwraca siê uwagi na kogo¶ tylko przez charakter /który jest co prawda bardzo wa¿ny/, ale przez aparycjê równie¿ i to przede wszystkim.
sin napisa³/a:
taka mi³o¶æ bez fascynacji wygl±dem zostaje po 50 latach wspól¿ycia, miêdzy dwojgiem staruszkówbiggrin

I to jest prawd± Wink
Blanka - Pon 03 Lip, 2006 22:59
Temat postu:
Odi...zacznijmy od prostej rzeczy. Czasowniki z nie pisze siê osobno. Wybacz, ale to nie mo¿e nie rzucaæ siê w oczy.

Kochaæ...Dziwny to dla mnie temat "za co siê kocha". Kto¶ nawet keidy¶ podzieli³ mi³o¶æ na trzy
-Milo¶æ po co¶
-Mi³o¶æ za co¶
-Mi³o¶æ pomimo wszystko

Ta sama osoba powiedzia³a, ¿e ta ostatnia jest najdoskonalsza, i zarazem bardzo ¿adka. Dla mnie tylko t± 3 mo¿na nazwac Mi³o¶ci±. Mi³o¶æ to mi³o¶æ czysta, bezinteresowna. A za co siê kocha? Kogo siê kocha. Mog³abym mówiæ, ¿e serce wybiera. Tak te¿ jest chod¼...wa¿ne s± te¿ inne rzeczy. Wa¿ne jest, by ludzie byli na podobnym stopniu intelektualnym- czyli by po prostu mieli o czym gadaæ. "Wnêtrze"- to te¿ dziwne slowo. Mi siê kojarzy w sumie z w±trob± i bij±cym wielkim miê¶niem, ale trudno(Wink ) Ale wnêtrze to to co skrywamy, idajemy, to, co odkrywamy przed nielicznymi w ca³ej okaza³o¶ci. Wygl±d? Oczywi¶cie, ¿e jest wa¿ny! Mamy to wpojone i nie ma co siê czarowaæ, ¿e "wa¿ne tylko co w ¶rodku". Nie jeste¶my tak idealni, by nia patrzeæ na to, co na zewn±trz... gdy masz dwie flakoniki perfum tego samego, i dwa opakowania- jedno estetyczne a drugie....wiadomo, ¿e wyberzesz pierwsze. Ale nie ma na ¶wiecie cz³owiaka, który nie ma wad, który jest idealny. Je¶li siê kocha powinno siê kochaæ z równnie¿ wady. Jego wady.
"Bo jeste¶ tylko jedn±, z rzeczy wielu"
A kochaæ, to po prostu kochaæ. Pomimo wszystko!=)

Podsumowuj±c: Wa¿ny jest i wygl±d, i charakter, i to ca³e wnêtrze i intelekt. Wszystko jest po trochu wa¿ne.

ps. Zwi±zek nie zawsze oznacza Mi³o¶æ. W sumie, to oznacza j± ostatnio bardzo rzadko

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group