Dzieci OnLine

Z życia szkoły... - Wybryki Klasy :D

Tana14 - Sob 07 Sty, 2006 19:11
Temat postu: Wybryki Klasy :D
HEj!
Moja klasa niejest zbytnio spaniałomyślna ale oceny ma całkiem całkiem Smile Ale co do ich czynów to można by się podziwić biggrin NP: przyklejanie nauczycielki do klamki, wybijanie okien, rzucanie petardami w szkole to nasza specjalność. Wink A co wasza klasa wymyśliła Smile Piszcie Smile
TomcioMag - Sob 07 Sty, 2006 20:54
Temat postu:
u mnie w klasie wszyscy siedza cichutko na lekcji, wszyscy nosza szkolne mundurki i nikt nawet nie śmie aby rzucic papierek na korytazu....

: pp
Blanka - Sob 07 Sty, 2006 21:41
Temat postu:
Ija wiela tego było=p

No więc:
-zapychanie wielokrotne gumą do zucia przezutą oczywiscie zamnka do klasy z angola chłopaków (mamy rodzielony angol na chlopakow i dziewczyny i roznych nauczycieli).
-odkrecanie klamki z drzwi angola dziewczyn
-podgrzewanie klamki chlopakow angola
-przyniesienie spirytu przez moją kumpele do budy, rozrobienie go i wypicie (niestety jeden debil wsypal...)
-podgrzewanie klamek
-smarowanie woskiem tablic
-moczenie wodą kredy
-urwanie jednego pisuaru w kiblu dla facetow (bo sie posprzeczli "troszke')
-powieszenie dupnej ściągi nad tablicą i sie nie skapla nauczycielka

ii duzo innych=P
TomcioMag - Sob 07 Sty, 2006 22:04
Temat postu:
niech wam będzie napisze RazzP

miedzy innymi nasza klasa ma na koncie takie osiągnięcia jak:
-rzucanie krzeseł przez okna
-rzucanie kwiatków przez okna
-sikanie na gąbke
-sikanie do kwiatkówk
-sikanie od kosza
-podkładanie pinesek na krzesłą nauczycieli
-rzucanie petardami po szkole
-nasranie na krzesło i postawienie przed salą....
itp itd.....

debilna klasa : p
Tana14 - Sob 07 Sty, 2006 22:27
Temat postu:
TomcioMag napisał/a:

-rzucanie krzeseł przez okna
-rzucanie kwiatków przez okna
-sikanie na gąbke
-sikanie do kwiatkówk
-sikanie od kosza
-podkładanie pinesek na krzesłą nauczycieli
-rzucanie petardami po szkole
-nasranie na krzesło i postawienie przed salą....
itp itd.....


Twoja klasa nie jest debilska Smile JEst sie z czego pośmiac Smile
Kinga - Sob 07 Sty, 2006 23:27
Temat postu:
Ah czasy gim ... az sie wspomina z lezka w oku :DDD

Tylko czesc biggrin

- Zamknęłam siebie i kilka osob w sali Razz urzadzilam strajk nie chceilismy wpuscic nauczycielki biggrin
- na lekcji religii za szafa ee ... udawalismy z kolega stosunek biggrin ale to bylo cos ala odcinek tasiemca brazylijskiego
- ' kumpel ' zaczął jarac na lekcji Razz po czym wdałam sie z nim w dyspute :DDD o tym ze nie powinien palic i ogolnie przerodzilo sie to w ostra wymiane zdan :DDD
- Zapalilismy gazete na srodku sali
- czesto wkladalismy szpilki w zamki ^ ^
- Któregos dnia biggrin gdy babka wyszla z matmy biggrin wyrzucilismy wsyztskie nasze rzeczy przez okna. Tzn najpierw ktos mi wyrzucil katomierz to ja tej osobie piornik biggrin pzoniej lecialo wsyztsko plecaaaki etc etc ... babka byla zdziwiona dy wrocila biggrin ...
Zapytala mnie czemu nie mam rzeczy odpwoiedzialam jakze inteligentnie " spadły ? "
Ale byla rozrywka w szukaniu swych rzeczy na boisku :DDD
- Ucieklam z lekcji biggrin zkolezanka i zamknelysmy sie w kiblu biggrin ona robila zadanie i z nudów wbila cyrkiel w rure ... przedziurawila ja biggrin takie bylo cisnienie ze Ło biggrin zostawilysmy ow cyrkiel zeby tak nie lecialo i ucieklysmy biggrin przygladałysmy sie jak wozna wybiega cala mokra krzyczac " O MATKO BOSKA " a pozniej dyra :DDD bosko
- Z kolezanką obkleiłam kible plakatami biggrin kazda kabina byla inna biggrin jedna to byl " OŁTARZ CZARNYEJ MSZY" byla tam masa pentagramów biggrin i czarnym spreayem na plytkach ^ ^
Kolejny " KABINA MILOSCI " serduszka namalowane szminką biggrin
ta z oknem ( kibel z oknem tyaa Razz ) " PALARNIA " z dziurka w drzwiach wydłubywana przez dobry tydzien biggrin która miala słuzyc na niedopałki :DDD
Bosko Wink


Co tam jeszce


- Picie to byl standart biggrin np na lekcji, w szatni, wycieczce rowerowej biggrin ale ta akurat skonczyla sie nieciekawie biggrin AKURAT ... w piciu paleniu seksie (naprawde Wink ) ja nie mialam zadnego wkladu : > abstynentka Smile)))
- wciaganie amfy na lekcji angielskiego ...





- Mhm ... Eeeemm osoby z mej szkoly ( faceci ) zalatwiali sie do dozowników mydla i do doniczek ( po uprzednim wyjeciu kwiatka i ziemi ) pozniej znow wkladali na miejsce ... Brrr ... pewna wozna chciala umyc rece i sie wydało bo mydlo bylo ... ciemne Bleee ...
- Seks w ubikacji ? = = why not ... moja szkola ah moja szkola




OJJJ maaaasaa biggrin
Ciekawe czemu mmialam nieodpowiednie ; >
Tremere - Sob 07 Sty, 2006 23:31
Temat postu:
Niektóre z waszych opowieści to bajeczki jedyneczki i widać to na 1 rzut oka, wiec nie poćcie się i nie piszcie, bo nie warto tak brzydko kłamać.
Kinga - Sob 07 Sty, 2006 23:32
Temat postu:
kogo masz na mysli ?
nasty_girl - Nie 08 Sty, 2006 12:53
Temat postu:
u mnie pare osob ma troszke poprzewracane w glowie. wczoraj bylismy w teatrze i na piwie.. i momentami.. wstyd z nimi gdzies isc
Shaunri - Nie 08 Sty, 2006 14:40
Temat postu:
Kinga - Ciebie na przykład...
Anonymous - Nie 08 Sty, 2006 14:51
Temat postu:
w gimnazjum troche tego bylo, teraz raczej nie, i dobrze.
opętana - Nie 08 Sty, 2006 15:42
Temat postu:
to jest bardziej głupie, niz smieszne
kasia0001 - Nie 08 Sty, 2006 15:47
Temat postu:
u mnie tego za dużo było że nie pamiętam... hmm.. pamietam tylko co do naszej klasy... jak pobili jednego ze znalazł sie w szpitalu.. , polamanie drzwi w kiblu damskim przez dziewczyny =] , wyjęcie drzwi z polaka ..które potem nie mogliśmy wsadzić heh.., zapchanie zamka od sztuki kawałkiem scyzoryka który obłamał sie i tam zostal.., malo co wybili dla kumpla z klasy oko, dusili sie.. dla brechy bluzka.. ze ta osoba padala na ziemie i przebudzala sie po 10 sek.. (ja wolałam osobiście tego nie probować) , przyniesienie wodki w butelce.. po piciu, wyzywanie nauczycielek od szmat itp.. to normalka... bym musiala dlug osie jeszcze zastanawiać i przypominać.. ale nie mam czasu.. bo zaraz zmykam z chatki tak wiec pa =]
Tremere - Nie 08 Sty, 2006 17:30
Temat postu:
Kinga napisał/a:
kogo masz na mysli ?


Zastanów się..
Większość.
Kinga - Nie 08 Sty, 2006 17:43
Temat postu:
Shaunri napisał/a:
Kinga - Ciebie na przykład...


Moje sa autentyczne Smile moglabym nawet przysiac ale z powodu moich wlasnych zasad nigdy tego nie robie Smile))
Shaunri - Nie 08 Sty, 2006 22:44
Temat postu:
"Któregos dnia biggrin gdy babka wyszla z matmy biggrin wyrzucilismy wsyztskie nasze rzeczy przez okna. Tzn najpierw ktos mi wyrzucil katomierz to ja tej osobie piornik biggrin pzoniej lecialo wsyztsko plecaaaki etc etc ... babka byla zdziwiona dy wrocila biggrin ... "

Połowa klasy by poleciała razem z rzeczami...
choredusze - Pon 09 Sty, 2006 07:49
Temat postu:
ja wole nie opowiadac. wstyd mowic, takie to byly rzeczy.
Tremere - Pon 09 Sty, 2006 07:52
Temat postu:
Shaunri napisał/a:
"Któregos dnia biggrin gdy babka wyszla z matmy biggrin wyrzucilismy wsyztskie nasze rzeczy przez okna. Tzn najpierw ktos mi wyrzucil katomierz to ja tej osobie piornik biggrin pzoniej lecialo wsyztsko plecaaaki etc etc ... babka byla zdziwiona dy wrocila biggrin ... "

Połowa klasy by poleciała razem z rzeczami...


Dokładnie.

Kinga, albo chodzisz do szkoly specjalnej, albo do jakiegoś starego molochu, ale gdy ja chodziłam do gimnazjum [co bylo juz dobre 5 lat temu] nie było może kamer, ale kible były sprawdzane. I nie wierzę, że NIKT nie zorientował się kto zakleił kibel plakatami.

No fuckin' way, ja w to nie uwierzę. Postaraj się bardziej.
Anonymous - Pon 09 Sty, 2006 09:08
Temat postu:
u mnie takie rzeczy spokojnie by przeszly.
choredusze - Pon 09 Sty, 2006 14:10
Temat postu:
u mnie w sumie tez. zalezy wszystko od szkoly i od tego jaki autorytet maja w niej nauczyciele.
Martula - Pon 09 Sty, 2006 17:15
Temat postu:
Very Happy Nasza klasa nie jest święta Razz
Ostatnio Martyna drzwi od kabiny wyrwała,potem jeszcze ktoś drzwi od kibla(Wejściowe) wyrwał,pan Wiesio odemnie samolocikiem w pupę dostał Razz w tamtym roku Smile
heh my się powoli rozkręcamy...
nasty_girl - Pon 09 Sty, 2006 18:22
Temat postu:
u mnie to sie az za szybko rozkrecili... dzisiaj to... grali w pilke bombkami z choinki (a ze plastikowe juz wczesniej polamali to normalnymi... )

tremere.. jak moglas niby 5 lat temu skonczyc gimnazjum? raczej nie mozliwe...
Shaunri - Pon 09 Sty, 2006 18:49
Temat postu:
nasty - "gdy ja chodziłam do gimnazjum [co bylo juz dobre 5 lat temu]" A gdzie tam pisze że kończyła?! Zmiana na gimnazjum o ile dobrze pamiętam była 6 lat temu, więc 5 lat to było już gimnazjum... Ona była w gimnazjum 5 lat temu, co nie znaczy że je wtedy kończyła...

Widzę że tu rozmowa na poziomie się kreuje, chwalmy się kto nasrał na dwa krzesła, bo rekord to jedno...


... Żenada...
Kinga - Pon 09 Sty, 2006 19:12
Temat postu:
Tremere napisał/a:
Shaunri napisał/a:
"Któregos dnia biggrin gdy babka wyszla z matmy biggrin wyrzucilismy wsyztskie nasze rzeczy przez okna. Tzn najpierw ktos mi wyrzucil katomierz to ja tej osobie piornik biggrin pzoniej lecialo wsyztsko plecaaaki etc etc ... babka byla zdziwiona dy wrocila biggrin ... "

Połowa klasy by poleciała razem z rzeczami...


Dokładnie.

Kinga, albo chodzisz do szkoly specjalnej, albo do jakiegoś starego molochu, ale gdy ja chodziłam do gimnazjum [co bylo juz dobre 5 lat temu] nie było może kamer, ale kible były sprawdzane. I nie wierzę, że NIKT nie zorientował się kto zakleił kibel plakatami.

No fuckin' way, ja w to nie uwierzę. Postaraj się bardziej.


Z plecakami akcja byla w pierwszej gim moze dlatego babka to olala zreszta chwile po jej wejsciu byl dzwone wiec coz ...

Poczulam sie urazona ... ta szkolą specjalna
Akurat w moim gim cisnęli na poziom moze dlatego nam do glowy przychodzily dziwne pomysly w ramach ' mlodzienczego buntu '

Kible nigdy nie byly sprawdzane ... a jesli to tylko babki wchodziły do czesci z umywalkami raczej nie wchodzily do czesci z kiblami


Nie musisz wierzyc malo mnie to obchodzi ... ja napisalam czesc z akcji mojej klasy/szkoly i tyle nie obchodzi mnie czy ty czy inny pan x czy panna y w to wierzy ;P
Tremere - Pon 09 Sty, 2006 19:46
Temat postu:
nasty_girl napisał/a:

tremere.. jak moglas niby 5 lat temu skonczyc gimnazjum? raczej nie mozliwe...


Ja byłam 2 rocznikiem idącym podstawowka-gimnazjum-liceum.
Czepiaj się własnej niewiedzy.

Kinga, jasne, że mogę nie wierzyc i nie wierze bo twoje opowiesci jakos mnie nie porywaja.
No nie wiem, albo to ja jestem jakas staroswiecka, albo mlodziez jakas zdziczala, albo zyjam na roli, gdzie wszyscy chodzili jak zegarki. AŻ takich dziwactw jak sranie na krzesła nie bylo, no wybaczcie - ale jezeli ten temat ma na celu ukazanie waszych wad i pokazanie jacy jestecie zbuntowani, zdegenerowani etcetera itede, to sobie darujmy.
Brakiem kultury w szkole juz sie niektorzy popisali i to tak, ze mnie zemdliło. Dziękuje, nie chce wiecej. Razz
Amen.
nasty_girl - Pon 09 Sty, 2006 20:24
Temat postu:
po prostu zrozumialam to, ze chodzilas tam 5 lat temu, tak ze juz od 5 lat tam nie chodzisz...
DarkAngel - Pon 09 Sty, 2006 21:00
Temat postu:
U mnie jest codziennie coś innego. Jak sie nauczyciele nie patrzą wciąganie jakis prochów na lekcjach (chłopaki<lol>) w 1klasie była to kreda, wegeta, chili, kwasek cytrynowy Razz
Wywalanie różnych rzeczy przez okno ( a potem sie mnie pytają dlaczego ja mam tak mało rzeczy w piórniku?? chociaż ostatnio lecą puszki po coli biggrin) . Kiedyś ktoś tam wrzucił petarde do kosza i jak palili śmieci to troche sie pokopciło w piecowni ale nic takiego sie nie stało Smile Wywalenie kilka razy drzwi z zawiasów. Rozwalenie połowy rzeczy na siłowni. Chowanie sie do szafy w klasie i szukanie cie przez całą lekcje <heh> Jakiś chłopak z 1kl złamał nos jakiemuś z 3<lol2> i rzucił sie na babke z religi ostatnio Smile Wywalenie babce która zbierała makulature na jakieś konie czy coś przez okno (ojj wtedy było gorąco) . Kiedyś kumpel puścił jakąś bombe śmierdziuchową czy jak to tam sie zwie i była ewakuacja budy Smile No i to tyle więcej mi sie nie chce pisać Smile
Shaunri - Sro 11 Sty, 2006 18:21
Temat postu:
przedmówczyni: <lol2> - I wszystko jasne...

Ludzie... Powaliło was czy jak? Chwalmy się, chwalmy naszym zidioceniem. Niestety nadal dwóch gówien na krześle nie było.

PS: Zaraz przyjdzie ktoś kto nam walnie referat jak zgfałcili naóczycielke i podłorzyli czy bąby w szkole.
opętana - Sro 11 Sty, 2006 19:53
Temat postu:
dobra, zgwałciłam nauczyciela ;p
eheeh u mnie nic sie takiego nie dzieje...nawet jakby to jest to tylko i wylacznie przejaw debilizmu z ich strony
nasty_girl - Sro 11 Sty, 2006 19:57
Temat postu:
niektorzy pisza co robia ludzie z ich klasy.. nie oni sami
Shaunri - Sro 11 Sty, 2006 20:29
Temat postu:
nasty girl - Nadal jest to chwalenie się inteligencją klasy - Zresztą do tej pory czepiałem się rzeczy które robili oni sami (Nie pamiętam kto, nie mam ochoty grzebać w wątku, ale była taka osoba, która pisała wszędzie "my") {wide wywalenie rzeczy nauczyciela przez okno}.

Tak czy owak żenada...
nasty_girl - Sro 11 Sty, 2006 20:32
Temat postu:
no dla mnie raczej jest glupota podpalanie choinki w klasie, rzucanie bombkami i to co oni wyprawiaja.. i to co oni robia nie jest powodem do dumy, raczej tego ze jak mam okazje to wole sobie odejsc, i udawac ze niektorych to nie znam...
Kinga - Sro 11 Sty, 2006 20:36
Temat postu:
To nie jest powod do dumy dla mnei ale do smiechu

smiechu nawet z glupoty Razz coz bywa
nasty_girl - Sro 11 Sty, 2006 20:37
Temat postu:
do smiechu nieraz tez.. zapomnialam dodac ;p
Shaunri - Sro 11 Sty, 2006 21:48
Temat postu:
Widocznie mamy inne poczucie humoru...
Tremere - Czw 12 Sty, 2006 08:07
Temat postu:
Mnie to nie bawi. Może jestem za głupia, ale nie rozumiem co jest śmiesznego w byciu debilem.
Keeveek - Czw 12 Sty, 2006 08:30
Temat postu:
uważam, że wyrzucanie rzeczy nauczyciela przez okno jest debilizmem, jednak wyrzucenie nauczyciela itself jest poparte logicznie.
Blanka - Czw 12 Sty, 2006 19:00
Temat postu:
Nie no czasem się pośmiać idzie- niektórzy nauczyciele też sie ryją=P=P=P zależy na jaki humor sei trafi=). A głupota owszem duza, no ale czesem po prostu nie idze oprzec sie chceci dodania czegos "niezwyklego" do tych nudnych dni w budzie...W naszej budzie jest mnustwo "szkodznikow" no 2 olata temu (kiedy jeszcze chodzilam tam do podstawowki jako ostatni rocznik pbo zamykali podstawowke juz i tylko my sie uchowalismy=P) to 3 klasy gimnazjum kibel przez okno wywalily<lol>. Jakby nam dali więcej przestrzeni zeby sie wyszalec to by bylo inaczej=P. Jesteśmy niewyżyci<lol>- chodz czasem to robi sie denne i nudne- gdy za dlugo sie wyglupiac.
Kinga - Czw 12 Sty, 2006 19:45
Temat postu:
Keeveek napisał/a:
uważam, że wyrzucanie rzeczy nauczyciela przez okno jest debilizmem, jednak wyrzucenie nauczyciela itself jest poparte logicznie.


Kto pisal o wyrzuceniu rzeczy nauczyciela ?
Keeveek - Czw 12 Sty, 2006 21:09
Temat postu:
Shaunri napisał/a:
{wide wywalenie rzeczy nauczyciela przez okno}.


..
Shaunri - Pią 13 Sty, 2006 14:47
Temat postu:
Ekhem... Okularów nie miałem, przyznaję, przeczyatłem "wyrzuciliśmy wszystkie rzeczy (Ominęło mnie nasze ; P) za okno". Mój błąd, oddaje honor.
sami10 - Wto 07 Lut, 2006 18:32
Temat postu:
WOW! ale sie przy kiektórych uśmiałąm!

U nas było tak:
-Pielenie kwiatków ekierką
-podpalanie tyłka nauczycielce( serio)
-zrzyganie sie na środek korytarza
-zesranie sie na środek korytarza
-granie w koszykówke rozplasakną mandarynką
nasty_girl - Wto 07 Lut, 2006 19:04
Temat postu:
haha widac coraz to madrzejsze pomysly... <sciana>
Shaunri - Wto 07 Lut, 2006 19:58
Temat postu:
sami10 - Wierzymy we wszystko - Już widzę jak ktoś "sru gacie w dół na korytarzu i sra..." <spada z krzesła>
nasty_girl - Wto 07 Lut, 2006 20:02
Temat postu:
shunari, nigdy nie wiadomo (w moim miescie byla sytuacja ze panna na pixie zrobila cos takiego na studniowce/polmetku, nie pamietam).. jedno z najlepszych lo w miescie <lol>

co nie zmienia faktu ze trzeba byc chorym.
sami10 - Wto 07 Lut, 2006 20:49
Temat postu:
ja mówie serio, całkiem serio!
też w to nie wierzyłam :/
Nie wiem kto i kirdy to zrobiła ale naprawde było [cenzura] na korytarzu
ewamarchewa - Nie 06 Sie, 2006 14:41
Temat postu:
O trochę tego było... Większość z nich to trochę świńskie, więc nie będę wszystkiego pisała:
Laughing Picie tuszu z długopisów (ja jako kiedyś uzależniona od ich gryzienia też przez przypadek się napiłam... Ale miałam niebieskie ząbki Very Happy )
Laughing Smarowanie cukierkami czekoladowymi deski klozetowej w męskiej toalecie, żeby wyglądało, że ktoś... No wiecie Smile
Laughing Smarowanie ścian męskiej kabiny odchodami blee...
Laughing Załatwianie potrzeb fizjologicznych do mydelniczek w męskiej, plucie do nich w damskiej fuj...
Laughing Wywalenie drzwi od klasy od przyrody
Laughing Zabawa w bicie się po głowie klawiaturą od komputera świetlicowego (aż klawisze powypadały)
Laughing Wychodzenie przez okna
Laughing Rzucanie wstrząśniętą Colą w ścianę (wiadomo jaki skutek)
Laughing Na wycieczce próba kupienia czegoś w SeksShopie (tylko, że Grzecznych chłopczyków brzydka sprzedawczyni wywaliła)
Laughing W szkole dostajemy (my, dzidziusie Smile) mleko w kartonikach i żeby zrobić Bum chłopcy wyrzucili je przez okno z pierwszego piętra
Laughing Na szkolny festyn przynieśli piwo
Laughing Oglądanie książek nie dla dzieci na przyrodzie (w końcu trochę związane)
Laughing Jeden chłopak miał tapety i animacje w komórce którymi zachwycali się koledzy. Zadzwoniła mu komórka na matmie, a miał ustawioną jedną z tych animacji, a pani (przeciwniczka komórek na lekcji) ją skonfiskowała (kolega wiedząc co nastąpi zaczął ją przepraszać) a pani taki tekst "(tu imię zdrobniale), a co to za goła pani podrzucająca cyckami? Głodnemu zawsze chleb na myśli..."
Laughing Zjedzenie uwagi przez kolegę
Laughing Granie w kosza potłuczonym jabłkiem

Jeszcze trochę tego było, ale albo dla mnie nie było wcale śmieszne, tylko chamskie, albo nie pamiętam.

P.S. Beciuś dzięki za pomoc! :*
Marcia10 - Nie 06 Sie, 2006 16:19
Temat postu:
<spada z krzesła>
Wiekszosc byla tak glupia ze az smieszna.
W mojej klasie glownym sprawca wszystkich "wybrykow" byl niejaki Kamil S.
Arrow Rzucanie plastelina to scianach, oknach a takze i osobach, rzucanie takze rozdrobniona gumka do mazania (nie zapomne jak matematyczka p[ochylila sie zebby podniesc krede z podlogi, a Kamil trafil w jej snieznobiale spodnie w d. wielkim plackiem plasteliny. Granatowej.)
Arrow Wciaganie skruszonej kredy (Kamil S i Baryła)
Arrow Rzucanie wszystkiego przez okno (Cała klasa)
Arrow W rzucaniu bylo to najlepsze: Na matmie do matematyczki przyszla baba od polskiego i gadaly. Po 5 minutach zaczelo nam sie nudzic i rzucalismy po klasie piornikami. Wszystkie piorniki byly w powietrzy a piornik pewnej kujonki trafil prosto w babe od polskiego. Oczywiscie cala klasa dostala uwage.
Arrow Przez caly rok szkolny wyzywanie matematyczki, przykrzykiwanie sie z nia (Kamil gadał sobie z kolegą ktory siedzial na drugim koncu klasy), az w koncu w czercu baba sie wkurzyla, zaczela wrzeszczec na kamila a podrecznik ktory trzymala (oczywiscie nie jej) rozwalil sie na stoliku na prawie wszystkie czesci. (ile tych kartek latalo...)Kamil do konca lekcji siedzial cicho ale nastepnego dnia znow szalal.
Arrow Kolega Krystian fundnal szkole dmuchanego gwiazdorka, ktory mial stanac przed szkola. Stanął. Dieci przychodziły i robily obo k niego zdjecia. Pewnego dnia pewien kolega (nazwizka nie wymienie) przed przyjsciem do szkoly podszedl do mikolaja i zaczal na niego skakac az ten pekl.
Arrow Wyrwanie tablicy z zawiasow (III klasa, ktos tylko na niej pisał)
Arrow Wychodzenie zklay (nauczycielka nie zwraca uwagi)
Arrow Bitwy pod stolikiem.
Arrow Pewnego dnia mielismy przygotowac lekcje. Nikt o tym nie pomyslal.A nasza madra przewodniczaca klasy w przerwie pomiedzy matma (wtedy mialo nastapic przedstawienie naszego materialu)a w-fem napisala na kartkach numery z dziennika (jedno pudelko) i zadania (drugie pudełko). Na lekcji bawilismy sie. Zadania to m.in. : Wyjecie czegos z glebi smietnika, dlubanie w nosie, nasladowanie nauczyciela, wwachiwanie sie w swoja stope, wejscie do damskiego/meskiego kibla(w zaleznosci od rodzaju plci (chopak - damska, dziewczyna- meska)), zaspiewac cos, powiexziec wierszyk po rosyjsku <lol>, recytowac cos itd. kara - taniec w wybrana osoba (wiem, ze kiepskie)
Arrow Podkladanie nauczycielowi stosu szpilek
Arrow nakluwanie nauczyciela elektrycznym dlugopisem (jesli sie dotknie koncowki to porazi cie prad)
Arrow Na dyskotece rozladowanie enegri - ewien chlopak wyszedl do kibla i wkurzyl sie, rozwalil drzwi na pol ktore wczesniej wypadly z zawiasow.
Arrow Na obiedzie rozchlapywanie zupy po polowie stolowki.
Arrow Gdy chlopacy mieli ustawic krzesla w koleczko (na godz. wychowawcza) to wyniesli wszystkie stoliki na korytarz, krzesla ulozyli w krzywe kolko i grali w pilke plastikowa bombka, skakali z krzesel, a ze sala byla na 2 pietrze to tak halasowali ze dyrek ktory mial gabinet pod nami przyszedl do nich i wpisal im uwagi.
Arrow Chopace na przerwie po lekcji religii wzieli swoje sprawdziany, zwineli w ruloniki i podpalili zapalkami. Potem to wciagali (bawili sie ze to papierosy). Tylko jeden chlopak raz pociagnal i wyrzucil na boisko kartke. Pech chcial ze po przerwie do klasy weszla nasza wychowawczyni i znalazla kartke.
Dlaej nie pamietam. Ale to i tak najlepsze wybryki w naszej szkole. Brac pod uwage to, ze nasza klasa ma najlepsza srednia w szkole.
Słupek - Pon 07 Sie, 2006 13:07
Temat postu:
ewamarchewa napisał/a:

Na szkolny festyn przynieśli piwo

Picie na przerwie jest bardziej hardkorowe Rolling Eyes
monia7711 - Wto 08 Sie, 2006 23:32
Temat postu:
Wybryki mojej klasy ... hmm Niech pomyśle,
Arrow smarowanie krzesełka jakims smarem
Arrow kwiatki przez okno
Arrow przedrzeznianie nauczycielek
Arrow przypalenie firanki
Arrow kradziez buteleczek z pracowni chemicznej
Arrow wrzucanie os za koszulke mlodszym
Arrow granie w pilke na korytarzu
Arrow powiedzenie do nauczycielki ze jest dobra [cenzura]
No bylo jeszcze pare malych przewinien
Ikej - Wto 01 Maj, 2007 20:48
Temat postu:
u mnie jest tak
-na lekcji mój kolega z którym siedzę w ławce na sprawdzianie otwiera podręcznik od matmy i mówi "proszę pani a na której stronie jest ten rozdział
-moczenie kredy w wodzi
-kolega jadł lizaka , podchodzi do pani (w ręce ma lizaka )wkłada do buzi (pani widzi)wyjmuje i mówi do pani " chce pani "
-wychodzenie na dach szkoły
-uciekanie z lekcji
-wyrwanie 2 drzwi (jednych a lekcji i jednych na zielonej szkole XD0
-rzucanie kwiatków
-wyzywanie pani od najgorszych
siadanie przy biurko pani (i nogi na stół Very Happy )
obsmarowywanie krzesła silnym klejem (chyba kropelka) efektem było przyklejeniem pani do krzesła Very Happy
-fajne było zabranie kluczy W-Fistą zamknięcie ich w pokoju i wyrwanie klamki Very Happy
w tym samym czasie był koniec przerwy więc wzięliśmy z kanciapy piłki i na boisko ( a oni tam siedzieli (W-Fisci zamknieci na klucz ale miely kompa z netem)
-I teraz naprawde ostania kolega poscil wirusa na kompa szkoły (wszystkie kompy są do siebie przyłączone tzn.maja taką sieć lokalną (czy jakąś)ta siec rozprzestrzeniała bakcyla aż wszystkie kompy pozarażał Very Happy
Laki - Wto 01 Maj, 2007 20:57
Temat postu:
Wyrafinowane to.. ;/ Szkoda gadać..
Anonymous - Wto 01 Maj, 2007 21:09
Temat postu:
Ikej napisał/a:
-wyzywanie pani od najgorszych

Ale śmieszny wybryk.

Na Konwersacjach z j.ang. zrobiliśmy ewakuację ze szkoły. Nie pamiętam co tam na lekcji robiliśmy, ale mieliśmy się w czymś naradzać, tak więc sobie wyszliśmy ze szkoły. Facet został w klasie, patrzył przez okno, potem wyszedł po nas :> Fajny gość. Taką małą szkołę mamy, dobrze że dyrektorki nie było, wyszła do podstawówki na obiad (na innej ulicy Społeczna podstawówka, heh).
Ikej - Wto 01 Maj, 2007 21:11
Temat postu:
Laki napisał/a:
Wyrafinowane to.. ;/ Szkoda gadać..

Now iesz do mojej klasy chodzą najwięksi chuligani osiedla
Słupek - Wto 01 Maj, 2007 21:44
Temat postu:
Nie ma zmartwienia. Dadzą wam mundurki i od września będziecie zorganizowani i poważni, uczesani i przezorni.
Laki - Wto 01 Maj, 2007 22:33
Temat postu:
Cytat:
Now iesz do mojej klasy chodzą najwięksi chuligani osiedla

Ale mi to chuligani, czy gangsterzy jeszcze powiedz. Tuż to jeszcze nie szczeniaczki, a co dopiero pieski..
Słupek - Sro 02 Maj, 2007 01:25
Temat postu:
To nie szczeniaczki, to młode wilki.
nasty_girl - Sro 02 Maj, 2007 09:26
Temat postu:
Ikej napisał/a:
Laki napisał/a:
Wyrafinowane to.. ;/ Szkoda gadać..

Now iesz do mojej klasy chodzą najwięksi chuligani osiedla


pewnie chodzisz z dumnie uniesioną głową
Ikej - Sro 02 Maj, 2007 10:11
Temat postu:
nasty_girl napisał/a:
Ikej napisał/a:
Laki napisał/a:
Wyrafinowane to.. ;/ Szkoda gadać..

Now iesz do mojej klasy chodzą najwięksi chuligani osiedla


pewnie chodzisz z dumnie uniesioną głową


Na odwrót wstyd mi tej klasy ale cóż.
mała 13 - Sro 02 Maj, 2007 10:25
Temat postu:
Nam w szkole wpajają że jesteśmy najgorszą klasą w całej szkole ale w/w wybryków nie robimy (no może nie wszystkich Razz ). Oto nasze pomysły :

Very Happy Wywalenie wszystkich klamek z drzwi w damskim kiblu (nie wiem kto to taki mądry, ale nie z naszej klasy) i wrzucenie ich do sedesu Razz

Very Happy Granie na przerwie w noge jablkiem/gruszką/jogurtem/mandarynką/ czy czyms co dali na obiad Razz

Very Happy Żucanie sie na stołówce zgniecionymi w kulke ziemniakami Razz

Very Happy Palenie przez chłopaków firanki, stołów, krzeseł lub podręczników lupą (wiecie lupa i słonce = ogień Razz

Very Happy Gdy nauczyciel podszedł do palących za szkołą oni powiedzieli "chce pan ?" i wyciągnęli do niego rękę z paczką papierosów. Razz

Very Happy Gdy chłopaki mieli w-f na boisku do najbardziej znienawidzonej nauczycielki walili piłką w okno Razz

Very Happy Moja inteligentna inaczej koleżanka gdy chlopak ją bił podeszła o nauczycielki i powiedziała "niech pani tej ku*wie cos powie bo mnie ku*wica bierze" Razz

no i to chyba wszystko
nasty_girl - Sro 02 Maj, 2007 10:30
Temat postu:
a nam powtarzają wiecznie że jesteśmy najgorsi, najniegrzeczniejsi, w ogóle wszystko co złe to naj.. gdyby tak sobie poszli do normalnej publicznej szkoły w której jest 600 osób..
Shaunri - Sro 02 Maj, 2007 11:46
Temat postu:
Laki - Zdziwiłbyś się co takie szczeniaczki potrafią : )
aneta007 - Sro 02 Maj, 2007 11:47
Temat postu:
tak u nas tez powtarzaja ze jestesmy najgorsi. a wybryk klasy... TAki jeden z klasy raz nazwal nauczycielke dziwka i wszystkich zwyzywal .

[ Dodano: Sro 02 Maj, 2007 10:57 ]
Słupek powiedz mi co zmienia mundurki bo moim zdaniem nic. nie bedzie zadnej roznicy oprocz tego ze beda chodzic tak samo ubrani

[ Dodano: Sro 02 Maj, 2007 11:01 ]
a i jeszcze wrzucanie nadmuchanych prezerwatyw do pokoju nauczycielskiego. wrzucanie petard do kosza z okazji nowego roku.
rozwalenie kwiatka z ziemia na srodku korytarza..
wyrwanie z zawiasow drzwi do lazienki dziewczyn
wyrzucanie rzeczy z pierwszego pietra na dwor.
Słupek - Sro 02 Maj, 2007 12:06
Temat postu:
Cytat:
Słupek powiedz mi co zmienia mundurki bo moim zdaniem nic. nie bedzie zadnej roznicy oprocz tego ze beda chodzic tak samo ubrani

Zajrzyj do tematu o mundurkach, sporo się tam wypowiadałem Rolling Eyes

U mnie robili apel jak nieznani sprawcy pogięli element kaloryfera, ciekawe co by dyrekcja powiedziała, jakby się działy takie cyrki jak u was.
Akacja12 - Sro 02 Maj, 2007 12:24
Temat postu:
Wandalizm nie jest wcale śmieszny...
A nauczycielom troche szacunku się należy...
Raz u nas w klasie wiązaliśmy nitki od ławki do ławki robiąc tzw. sieć pająka ;p
nasty_girl - Sro 02 Maj, 2007 12:31
Temat postu:
No właśnie, u nas to jak ktoś ma pretensje do nauczyciela, że mamy już na jakiś dzień sprawdziany i nie może być więcej to przychodzi dyrektor z awanturą i twierdzą że jesteśmy straszni, okropni, przeszli by się do normalnej (nie, to złe słowo Wink) zwykłej szkoły to by może zrozumieli co to znaczy że ktoś się nieodpowiednio zachowuje.
kamus07 - Sro 02 Maj, 2007 13:32
Temat postu:
U nas wyrzucają kredki przez okno (tzn. ja ze znajomymi). Kradniemy kredy i potem marzemy nią po korytarzu. Zamykamy kible od zewnętrzenej storny, ze sie nie da wejść potem. Skaczemy na hali przez krzesełka "kto wiecej przeskoczy". Rzucamy w nauczycieli podstawkami od doniczek etc. I duuużo innych. To takie najmniej groźne Wink Z tydzien temu rzucialiśmy się jajkami po szkole, a dwa tygodnie temu był śmigus dyngus w szkole Wink
ewamarchewa - Sro 02 Maj, 2007 14:45
Temat postu:
Nauczycielka kazała koledze namoczyć gąbkę. Namoczył. Ale nic o wyciskaniu nie wspominała...
aneta007 - Sro 02 Maj, 2007 15:27
Temat postu:
heh dobre
Monik - Sro 02 Maj, 2007 18:25
Temat postu:
To u mnie o dziwo są jakieś aniołki ;P Może jeszcze nie ten wiek.

ewamarchewa napisał/a:
Nauczycielka kazała koledze namoczyć gąbkę. Namoczył. Ale nic o wyciskaniu nie wspominała...

Kiedy z koleżanką wpadłyśmy na taki mądry pomysł, żeby namoczyć z mydłem... Trochę się potem pieniło : P
A oprócz tego? Hm, raczej nic. A przynajmniej nie tego typu "przygody".
Kiedyś kolega woła kolegę z drugiego końc sali i tak wreszczy na całą klasę "Waluś! Waluś!" a nauczycielka się odwraca od tablicy i pyta "co chcesz od Walusia?". ;p
Marcia10 - Sro 02 Maj, 2007 20:15
Temat postu:
to nas jest podobnie. Kamil a mtemtyce, przesadzony przez pania do 1-szej lawki "Bari Bari zabije cie!" - poczatek sprawdzianu. "Bari BaRi rzuc wybelaczem" Biedny Barylka nie wie o co sie rozchodzi a na to Kamil "Szmato od podlogi sprzataczkom cie ukradli? K O R E K T O R"(rozdziawia usta na cala szerokosc wmawiajac po kolei kazda literke) .Potam znow "Bari Bari zabije cie!".pod konie sprawdzianu wesola piosenka kamilka 'BARI BARI NIEBOSZCZYK!"
Ostatnio to pluszowy mis wygrany na zawodach sportowych ("Pluszowy mis" wielkosc ok 10 cm czyli wielkosc normalnego misia) owiniety w papier sniadaniowy jednego z kolegow(a'la pieluszka) doslownie latal po klasiei uprawial seks(miś) z jakims ostrokatem, bylo to w sali matematycznej. Tydien temu wyladawal na zgrabnym tylku pani dmatematki, hoc byla to jedyna udana proba - wzesniej odbijal sie o tablice gdie pisala pani. Wkoncu okrzyk pani "ZOSTAW TEGO MISIA" akonczyl loty, ale dal poczatek nowej piosence techno"zostawzostaw tEgo misia, zostaw misia, zostaw misia..."

Moj klasa jest najlepsza w calej szkole pod wzgedem nauki, ale pod wzgledem zachowania najgosza...
DeaDAngeL - Czw 03 Maj, 2007 21:23
Temat postu:
- pokazanie [cenzura] nauczycielce;
- przedrzeźnianie woźnej (potem za nami latała z siekierą biggrin);
- sikanie do umywalki w klasie;
- rzucanie w katechetkę butem? i długopisem;
- włączanie techna podczas apelu na 3 maja (ma się te chody u dźwiękowców biggrin);
- granie w siatkę prezerwatywą;
- rozrzucanie po szkole pisemek pornograficznych... (ale mądre chłopaki) Smile
Laki - Czw 03 Maj, 2007 22:34
Temat postu:
Sztuką jest chyba rozrabianie, aby nauczyciele się nie skapnęli, albo potem winy na Ciebie nie zwalali..
Monik - Pią 04 Maj, 2007 09:48
Temat postu:
DeaDAngeL napisał/a:
- pokazanie [cenzura] nauczycielce;

To u nas ostatnio kolega pokazał, ale woźnej, bo się nie skapnął że ona jeszcze za nim stoi : D Przyszła na skargę do wychowawczyni, ale nie powiedziała, który to.
mała 13 - Pią 04 Maj, 2007 20:14
Temat postu:
DeaDAngeL napisał/a:
- pokazanie [cenzura] nauczycielce;


a jak to zrobił/zrobiłeś ?
Magwill - Pią 04 Maj, 2007 20:15
Temat postu:
mała 13 napisał/a:
DeaDAngeL napisał/a:
- pokazanie [cenzura] nauczycielce;


a jak to zrobił/zrobiłeś ?

właśnie??
Marcia10 - Pią 04 Maj, 2007 20:57
Temat postu:
wyjal ze spodni a co?
Shaunri - Pią 04 Maj, 2007 22:56
Temat postu:
Mamy was uczyć jak się z rozporka korzysta? Boże, co za pytanie O_o
Laki - Pią 04 Maj, 2007 23:16
Temat postu:
To chodzi o tyłek, czy prącie (to chyba mi nie ocenzuruje)? ;D
Słupek - Pią 04 Maj, 2007 23:25
Temat postu:
O prostytutkę. Zamówili z agencji.
Shaunri - Sob 05 Maj, 2007 08:51
Temat postu:
To chodzi o tyłek, czy prącie (to chyba mi nie ocenzuruje)? ;D

...

wyjal ze spodni a co?

Zgaduj, geniuszu...
Laki - Nie 06 Maj, 2007 01:23
Temat postu:
A tyłka ze spodni wyjąc nie można? A no tak.. ups. przyznaję, mój błąd ;/
DeaDAngeL - Nie 06 Maj, 2007 13:22
Temat postu:
kumpel zrobil... po prostu wszedł na ławkę i zdjął spodnie biggrin
ewamarchewa - Nie 06 Maj, 2007 18:32
Temat postu:
To u nas by miał nieźle przechlapane.
DeaDAngeL - Wto 08 Maj, 2007 19:42
Temat postu:
No wiesz, mysmy fajna dyrektorke mieli....
Słupek - Sro 30 Maj, 2007 23:51
Temat postu:
W zeszłym półroczu musiałem oddać do oceny zeszyt z geografii, którego nie prowadziłem (na każdej lekcji jakieś 3 strony dyktowania, 2 lekcje w tygodniu). Cały zeszyt spisałem w na okienku w 1 godzinę lekcyjną (uwierzcie, ja tak normalnie nie piszę, to są szlaczki, których sam nie umiem rozczytać). Oto efekt (proszę zwrócić uwagę na ocenę i wywnioskować po niej poziom nauczyciela w 1. z lepszych liceów w Trójmieście):
LINKA

EDIT Śmieszne, wczoraj jak słałem na GG to te linki działały. Poprawiłem
Laki - Czw 31 Maj, 2007 13:01
Temat postu:
Linki nee robliat ;p
mała 13 - Czw 31 Maj, 2007 14:19
Temat postu:
error nie wchodzą linki....
Marcia10 - Czw 31 Maj, 2007 14:43
Temat postu:
nic nie ma. Nie mozesz dac na imageshack?
mała 13 - Czw 31 Maj, 2007 19:15
Temat postu:
muszę powiedzieć żę bardzo ładnie piszesz RazzP RazzP RazzP
a ten nauczyciel jest debilem !! 5- za takie coś ??? chociąż muszę powiedzieć, że kilka słów przeczytałam. coś o dolinie rzeki tam było...
Marcia10 - Pią 01 Cze, 2007 12:57
Temat postu:
5-...przej....powaliles mnie :/
nasty_girl - Pią 01 Cze, 2007 15:58
Temat postu:
ja chcę takiego nauczyciela z geografii ;((
Marcia10 - Pią 01 Cze, 2007 16:39
Temat postu:
Ja chce takiego nauczyciela do wszystkich przedmiotow a zwlaszcza od plastyyykiiii
nasty_girl - Pią 01 Cze, 2007 16:44
Temat postu:
Marcia, nie rozśmieszaj mnie, bo ci jakiś plastyk dał 5 a nie 6, czy coś w tym stylu, a ty narzekasz..
ewamarchewa - Pią 01 Cze, 2007 17:17
Temat postu:
A podobno ja brzydko piszę...
Słupek - Pią 01 Cze, 2007 18:59
Temat postu:
Pan profesor niestety był tylko w tym roku na zastępstwo. W przyszłym roku czeka mnie pewnie systematyczne robienie notatek i pisanie sprawdzianów na mniej niż 5 (prawie całej klasie wyjdzie 5 na koniec, sprawdzian składa się z kilkunastu pytań testowych, trzeba wybrać 2 z 4 odpowiedzi) Sad

Cytat:
A podobno ja brzydko piszę...

Jak piszę, a nie robię szlaczki na czas, to pismo mam całkiem czytelne.
Marcia10 - Pią 01 Cze, 2007 20:09
Temat postu:
nasty_girl napisał/a:
Marcia, nie rozśmieszaj mnie, bo ci jakiś plastyk dał 5 a nie 6, czy coś w tym stylu, a ty narzekasz..

4 zamiast 5. I plastyczka.
Slupek, a ten facet byl surowy w ocenianiu? Bo z tego co slyszalam ( a slyszalam duzo biggrin) zawsze nauczyciele od geografii sa surowi do przegiecia...
Słupek - Pią 01 Cze, 2007 21:56
Temat postu:
A czytać ze zrozumieniem umiesz?
nasty_girl - Sob 02 Cze, 2007 12:08
Temat postu:
oo jacie, normalnie straszna ocena, ja to bym się powiesiła haha
Tremere - Czw 21 Cze, 2007 08:25
Temat postu:
Marcia10 napisał/a:
nasty_girl napisał/a:
Marcia, nie rozśmieszaj mnie, bo ci jakiś plastyk dał 5 a nie 6, czy coś w tym stylu, a ty narzekasz..

4 zamiast 5. I plastyczka.
Slupek, a ten facet byl surowy w ocenianiu? Bo z tego co slyszalam ( a slyszalam duzo :D) zawsze nauczyciele od geografii sa surowi do przegiecia...

ale bzdura, ja mam bardziej surowego nauczyciela od rzeźby niż od geografii.
nie ma metody, tak samo mowi sie ze matematyczki to stare zołzy, a ja mam naprawde fajna babke [ktora uczy mnie i matmy i fizyki ;P]
nasty_girl - Czw 21 Cze, 2007 12:54
Temat postu:
hehe, nauczyciele geografii są surowi, no o moim z poprzedniego roku tego powiedzieć nie można, o tym, to tym tak, ale twoje pojęcie surowy nauczyciel jest chyba troszkę inne.
Akacja12 - Czw 21 Cze, 2007 19:23
Temat postu:
Weź Słupal powiedz mi chociaż na pw, do jakiego liceum chodzisz ;p bom ciekawa ;P
Ale większości nauczycielom, chodzi o to żeby notatki tylko były.
Geografia jest fajna kurczę, tylko nie mam szczęścia do nauczycieli...
(Niezły jesteś że to przepisałeś w godzinę, ja chyba bym nie potrafiła mimo wszystko ;p)

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group