DOM RODZINA - Jest oziębły . . An!oł3k - Czw 13 Paź, 2005 19:49 Temat postu: Jest oziębły . .
No właśnie . . . Mój ojciec zachowuje się w stosunku do mnie tak jakby chciał powiedzieć, że go nie obchodzi co ja mówię, myśle , itd. Jak rozmawiam z obojgiem rodziców to ojciec nawet na mnie nie patrzy . . . Nie rozumiem go!! On zachowuje się tak jakby nie chciał mnie znać, tak jabym była mu niepotrzebna . . . Cadaver - Czw 13 Paź, 2005 20:10 Temat postu:
Tak bez powodu ? Nie, niemożliwe.
Nusiałaś mu dac jakiś powód do takiego zachowania, może konkretnym wystepkiem, może ogólnie postawą i stosunkiem do życia. Pogadaj z nim o tym, spytaj po prostu o co mu chodzi... Maciek - Czw 13 Paź, 2005 20:49 Temat postu:
jak sie poslucha takiej nastolatki to sie zyc odechciewa bo kogo obchodzi kto sie w kim kocha a kto z kim sie pokolocil ? Ona89 - Czw 13 Paź, 2005 20:53 Temat postu:
Maciek napisał/a:
jak sie poslucha takiej nastolatki to sie zyc odechciewa bo kogo obchodzi kto sie w kim kocha a kto z kim sie pokolocil ?
To może lepiej niech nikt nic nie pisze na forum, bo kogo to obchodzi? Jak ci się nie podoba ten temat to jest opcja "ignoruj" An!oł3k - Czw 13 Paź, 2005 20:57 Temat postu:
Po pierwsze z rodzicami to ja o takich rzeczach nie rozmawiam Maciek!!
Ja nic nie zrobiłam ostatnio złego, w ogóle osatnio jestem bardzo spokojna. z ojcem zawsze miałam złe kontakty, ale nie aż tak. Boję się z nim gadać o tym , bo jest bardzo wybuchowy i nie wiadomo co mogłoby mu odstrzelić do łba, zrobił by awanture a tego nie chce. Karolina(KINA) - Czw 13 Paź, 2005 21:00 Temat postu:
Znam osoby, które maja właśnie takich ojców. Nie mają żadnych powodów do oziębłego zachowania w stosunku do swoich dzieci. Niestety.
Mimo to radzę porozmawiać z tatą. Czemu w ten sposób się zachowuje. Oczywiście wszystko na spokojnie, bez nerwów. Powiedz jak się czujesz w jego obecności, co czujesz i że Cię to może ranić i chciała byś to w jakiś sposób zmienić.
Rozmowa między członkami domu jest baardzo potrzebną czynnością.
[ Dodano: Czw 13 Paź, 2005 20:03 ]
albo się czegoś dowiesz przez rozmowe(może nawet "wybuchową") albo będziesz musiała zaakceptowac jego zachowanie. Bo toczenie wojny i robienie sobie na złość nie ma sensu.
I zostaniesz "szarą myszką" zamknięta w swoim pokoju...:/ opętana - Czw 13 Paź, 2005 21:44 Temat postu:
Z moim tez nieraz tak jest. Mówie do Niego na powaznie, chce pogadać o powaznych sprawach a On sobie zartuje...zeby to jeszcze było zabawne... ; ) Czasem uda sie z Nim porozmawiac 'normalnie' ale to juz roznie bywa...
Powiedz tacie ze nie chcesz zeby Cie tak traktował i zeby wysłuchał Cie jak chcesz z Nim porozmawiać...Bo gdy Cię ignoruje to robi Ci sie przykro. Anonymous - Czw 13 Paź, 2005 21:50 Temat postu:
moze nieumie nawiązać z tobą odpowiedniego kontaktu?
nie wie jakie są teraźniejsze nastolatki jak zacząć rozmowe itd
przygląda sie tobie, bo chce zobaczyć jak sie zmieniasz itd
ja mam tak z moim ojcem totalnie nieumie ze mną gadać ale sie tym nieprzejmuje,
moze ty powinnaś wyjść z inicjatywą? zacząć rozmowę raz czy dwa zaproponować np wspólny spacer, jak dalej niebedzie chciał albo bedzie taki oschły to powazniejszy problem i znów sie namyśle pola - Pon 21 Lis, 2005 08:33 Temat postu:
Może sprubój poprawić z nim stosunki np. zacznij z nim częszciej rozmawiać. Anonymous - Pon 21 Lis, 2005 17:47 Temat postu:
Patrz na daty?
Jednak 99% nowych to skonczeni idioci. Anonymous - Pon 21 Lis, 2005 19:26 Temat postu:
pola nie odkopuj starych tematów =.=