Dzieci OnLine

Z życia szkoły... - ostentacyjny wygląd

Anonymous - Pią 02 Wrz, 2005 15:32
Temat postu: ostentacyjny wygląd
tak więc zakładam ten temat, aby można było tu "legalnie" pogadać o tym co króluje aktualnie na SB czyli zakazach w szkole

http://serwisy.gazeta.pl/kraj/1,34309,2896683.html [link frigg]

tak więc co myslicie o odkrytych brzuchach? kolczykach w pępku itp? czemu tak czemu nie?

osobiście jestem za biżuterią, przykrótkimi bluzkami czy nawet farbowaniem sie na ostre kolory ale wszystko z umiarem, bo jak widze dziewczyne w bluzce która ledwo zakrywa biust to z lekka przesada:/ nie wszyscy muszą to ścierpieć, niektórym sie zbiera na wymioty, podobnie z kilkucentymetrowymi tipsami czy kolczykami w kształcie kółek o średnicy 7-9 cm, czy coś do tego mam? tak otwarcie mówie ze to jest tragiczne i dziekuje za uwage a no i zapomniałam o makijarzach
Anonymous - Pią 02 Wrz, 2005 15:36
Temat postu:
stringi(w sumie stringi wogule) na dupie mamuta czy wylewający sie brzuch znad spodni...

tak to winny być zabronione zdarzenia
Anonymous - Pią 02 Wrz, 2005 15:40
Temat postu:
Zdecydowanie jestem przeciwny ubierani usie w taki sposob,male dziwki to zalosny widok.
Anonymous - Pią 02 Wrz, 2005 15:47
Temat postu:
No jest to modne...

Nic do takich osób nie mam, to ich wybór. Więc ja się wypowiem o makijarzach. Ja osobiście baaaardzo żadko się maluję. Ale nie do szkoły. No to jest lekka przesada. Dziś spojrzałam na moją koleżankę i stwierdziłam, że bez makijarzu wygląda o wiele lepiej. Mama tłumaczy mi, że jeszcze przyjdzie czas na malowanie, że trzeba pokazywać swoje naturalne piękno ( chodzi mi o twarz) , a nie walić na siebie kilogram tapety. Jeszcze będę stara i będę musiała ukryć swoje niedoskonałości. Ale przecież nie mogę zabronić. Nie mogę nijak wpłynąć na to.

Pozdrawiam!
frigg - Pią 02 Wrz, 2005 15:57
Temat postu: Re: ostentacyjny wygląd
kradziejka napisał/a:

osobiście jestem za biżuterią, przykrótkimi bluzkami czy nawet farbowaniem sie na ostre kolory ale wszystko z umiarem, bo jak widze dziewczyne w bluzce która ledwo zakrywa biust to z lekka przesada:/ nie wszyscy muszą to ścierpieć, niektórym sie zbiera na wymioty, podobnie z kilkucentymetrowymi tipsami czy kolczykami w kształcie kółek o średnicy 7-9 cm, czy coś do tego mam? tak otwarcie mówie ze to jest tragiczne i dziekuje za uwage a no i zapomniałam o makijarzach


hmm no a np ubranie -nazwijmy to tak a nie inaczej dla wygody- anergrandowo-alternatywne jest ok? napewno dla tych co sie tak ubieraj jest jak najbardziej ok - ale dla tych slodkich dziewczatek i ich wyzelowanych kolesi - nie....i odwrotnie...wiec albo pozwalalmy na wszytko - na kolczyki w ustach, dredy, zielone wlosy i na bluzki co nie zakrywaja cyckow, 10 cm szpile i mocny makijaz rodem z manieczek.....albo zabraniamy wszytkiego....
mnie generalnie calkiem sie podoba pomysl z np mundurkami - kazdy wyglada tak samo i nie problemu co wolno a co nie i nie problemu, ze jedni sie czuja jak by siedzieli w smietniku a inni czuja sie jak by byli w remizie.....
nasty_girl - Pią 02 Wrz, 2005 16:05
Temat postu:
wszystko wyglada ladnie, ale w umiarze.. w sumie sama nosze zazwyczaj bluzki z dekoltem i czy to szkola czy nie na to nie patrze, kolczyk w pepku.. mam go, ale uwazam ze moj brzuch nie jest na tyle plaski zebym mogla tak po szkole chodzic.. farbowanie, to tez chyba kazdego osobista sprawa, wiesz jednemu sie podoba czarny innemu ostra czerwien, no zalezy kto w jakiej szkole, a tak w liceum juz nie powinni sie niczego czepiac.. ale np jak zobaczylam wczoraj tipsy panienki z mojej klasy, to naprawde mnie bralo na wymioty..
Anonymous - Pią 02 Wrz, 2005 16:06
Temat postu:
Co do mundurków, pomysł może i nie jest zły, ale lepszym rozwiązaniem moim zdaniem by było, gdyby podać taki schematyczny wzór ubioru i pilnować jego przestrzegania, zabronić bluzeczek, z których gimnazjalistki i licealistki wyrosły kilka lat temu, zakazać tapety[w ostateczności można pozwolić, na jej zmywanie przez nauczycieli pod przymusem]. Są stroje dopuszczalne, ale jeśli uczennica wygląda w czymś jak prostytutka, powinno się jej zakazać korzystania z takich ubiorów.

Poza tym, w szkole jako instytucji publicznej znajduje się GODŁO i z uwagi na nie, wartałoby się zastanowić nad strojem adekwatnym, dla osoby przebywającej w instytucji publicznej. Czy szkoła, czy sąd, to taka sama instytucja publiczna, osoby niedostosowane do przebywania na jej terenie, powinny zostać dostosowane do tego, czy przez rodziców, czy przez pedegogów, czy w ostateczności przez instytucje ochrony prawa.
Anonymous - Pią 02 Wrz, 2005 16:13
Temat postu: Re: ostentacyjny wygląd
frigg napisał/a:


hmm no a np ubranie -nazwijmy to tak a nie inaczej dla wygody- anergrandowo-alternatywne jest ok? napewno dla tych co sie tak ubieraj jest jak najbardziej ok - ale dla tych slodkich dziewczatek i ich wyzelowanych kolesi - nie....i odwrotnie...wiec albo pozwalalmy na wszytko - na kolczyki w ustach, dredy, zielone wlosy i na bluzki co nie zakrywaja cyckow, 10 cm szpile i mocny makijaz rodem z manieczek.....albo zabraniamy wszytkiego....
mnie generalnie calkiem sie podoba pomysl z np mundurkami - kazdy wyglada tak samo i nie problemu co wolno a co nie i nie problemu, ze jedni sie czuja jak by siedzieli w smietniku a inni czuja sie jak by byli w remizie.....


a kto wygląda obleśniej? dziewczyna w dredach czy z pępkiem na wierzchu i tapetą na twarzy? za co nauczyciele częściej krzyczą? za disco laski bo tych jest więcej, bo tych jest tak dużo ze szkoła wygląda jak burdel czy jak wybieg mody, osoby przeginające w stylu metalowym czy andfergrandowym też są, i zasady co do nich też są, min. te o kolczykowaniu, czy ekstrawaganckich fryzurach w tym dredach,

a mnie osobiście sie kiedyś czepiała dyrektorka za to ze nosze zadużo biżuterii [korale, że wyglądam niestosownie itd, bransoletki, paciorki] i zdjęłam troche, usłuchałam sie do regulaminu szkoły a różowe panienki jak sie nieposłuchały tak sie niesłuchają dalej:/
frigg - Pią 02 Wrz, 2005 16:24
Temat postu: Re: ostentacyjny wygląd
kradziejka napisał/a:


a kto wygląda obleśniej? dziewczyna w dredach czy z pępkiem na wierzchu i tapetą na twarzy? za co nauczyciele częściej krzyczą? za disco laski bo tych jest więcej, bo tych jest tak dużo ze szkoła wygląda jak burdel czy jak wybieg mody, osoby przeginające w stylu metalowym czy andfergrandowym też są, i zasady co do nich też są, min. te o kolczykowaniu, czy ekstrawaganckich fryzurach w tym dredach,


przeciez wlasnie mowie, ze to kwestia gustu co wyglada oblesniej...co kto lubi....i wtakim razie trudno dosjsc do porozumienia, bo zawsze sie ktos czuje pokrzywdzony, dlatego dobrze bylo dac albo full wolnosc, albo wprowadzic zdecydowane ograniczenia...(np mundurki)
a to, tak jest, ze im czegos wiecej, cos jest bardziej opatrzone to nam bardziej powszednieje (np kidys mezczyzn podniecaly kobiece kostki - bo tylko to bylo widac spod dlugich kiec, teraz podniecaja tylko fetyszystow...bo widok pani z gola [cenzura] nie jest niczym nowym czy razacym)....
altruista - Pią 02 Wrz, 2005 16:26
Temat postu:
Kompletnie wisi mi jak kto sie ubiera, ale mam jedna zasade - kobieto, na litosc boska, pokazuj i odslaniaj TYLKO jezeli masz co pokazac/odslonic. Reszta kompletnie mnie nie obchodzi, mozesz nawet chodzic w kostiumie krolika, swietego mikolaja, albo pletwach i masce spawalniczej.

Cytat:
a mnie osobiście sie kiedyś czepiała dyrektorka za to ze nosze zadużo biżuterii [korale, że wyglądam niestosownie itd, bransoletki, paciorki] i zdjęłam troche, usłuchałam sie do regulaminu szkoły a różowe panienki jak sie nieposłuchały tak sie niesłuchają dalej:/


czyli o to idzie - przeszkadza ci ze ktos moze, ty tez, ale on 'bardziej' niz ty. Nie uwazasz ze to troche, hm, dziecinne?
Anonymous - Pią 02 Wrz, 2005 16:29
Temat postu: Re: ostentacyjny wygląd
frigg napisał/a:
przeciez wlasnie mowie, ze to kwestia gustu co wyglada oblesniej...co kto lubi....i wtakim razie trudno dosjsc do porozumienia, bo zawsze sie ktos czuje pokrzywdzony, dlatego dobrze bylo dac albo full wolnosc, albo wprowadzic zdecydowane ograniczenia...(np mundurki)
a to, tak jest, ze im czegos wiecej, cos jest bardziej opatrzone to nam bardziej powszednieje (np kidys mezczyzn podniecaly kobiece kostki - bo tylko to bylo widac spod dlugich kiec, teraz podniecaja tylko fetyszystow...bo widok pani z gola *ciach* nie jest niczym nowym czy razacym)....


ograniczenia nie muszą być zdecydowane, nie odrazu mundurki, tylko zakazy do których dostosują sie wszyscy, bo niemówie ze mają niechodzić w różowych bluzkach bo mi to sie niepodoba tylko niech niewywalają cycków i brzuchów na wierzch, i tu jest zasadnicza różnica, bo nie chodzi o modę i uprzedzenia ale jak mają sie dostosować to wszyscy

Cytat:
Cytat:
a mnie osobiście sie kiedyś czepiała dyrektorka za to ze nosze zadużo biżuterii [korale, że wyglądam niestosownie itd, bransoletki, paciorki] i zdjęłam troche, usłuchałam sie do regulaminu szkoły a różowe panienki jak sie nieposłuchały tak sie niesłuchają dalej:/


czyli o to idzie - przeszkadza ci ze ktos moze, ty tez, ale on 'bardziej' niz ty. Nie uwazasz ze to troche, hm, dziecinne?


nie chodzi o to ze jak on może to ja moge, a on bardziej tylko że jeśli ja musze sie dostosować do regulaminu to czemu taka discolaska moze go olewać? ona jest taką samą uczennicą jak ja i ma taki sam obowiązek, a mnie sie o to czepiają a ich nie:/ i gdzież tu sprawiedliwość? bo jak sie wymaga to od wszystkich chyba
frigg - Pią 02 Wrz, 2005 16:35
Temat postu:
pieknie brzmi tylko, ze jakos nierealnie....moje doswiadczenia szkolne mowia, ze jesli jest tylko troche swobody i chcociaz mlutka luka w przepisach to zawsze uczniowe je zlamia i bede mili w pupie konsekwencje... Smile
*czuje sie stara Sad
opętana - Pią 02 Wrz, 2005 16:36
Temat postu:
A ja jestem przeciw bluzkom ktore odkrywają brzuch
Anonymous - Pią 02 Wrz, 2005 16:41
Temat postu:
ja nie jestem przeciw, ale wkurzają mnie odkryte GRUBE brzuchy. B
nasty_girl - Pią 02 Wrz, 2005 16:45
Temat postu:
watpie ze gdyby komus z was kazali chodzic w mundurku podobal by wam sie ten pomysl.. a zakaz typu "nie nosimy dekoltow, bluzki zakrywaajace brzuch, zero makijazu" tez by raczej nie przeszedl.. sama bym pewnie sobie z czegos takiego nic nie zrobila a co dopiero panienki ktore wygladaja jak by se podklad szpachelka nakladaly
frigg - Pią 02 Wrz, 2005 16:50
Temat postu:
nasty_girl napisał/a:
watpie ze gdyby komus z was kazali chodzic w mundurku podobal by wam sie ten pomysl.. a zakaz typu "nie nosimy dekoltow, bluzki zakrywaajace brzuch, zero makijazu" tez by raczej nie przeszedl.. sama bym pewnie sobie z czegos takiego nic nie zrobila a co dopiero panienki ktore wygladaja jak by se podklad szpachelka nakladaly


on sie nie ma podobac - on ma sie sparwdzac (bo jak slusznie zauwazyl scv - szkola to tez miejsce publiczne, jak np sad)..zwlaszcza jesli uczniowie maja w pupie to, ze jest wzgledna swoboda i jest tylko kilka punktow ktore trzeba przestarzegac (bo szkola to nie plaza czy koncert pankowy)..jak nie da sie ugadac z uczniami w sposb cywilizowany to trzeba w sposob mniej cywilizowany....zwlaszcza, ze nie ma przymusu chodzenia do liceum...edukacje mozna skonczyc na podstawowce...
nasty_girl - Pią 02 Wrz, 2005 16:59
Temat postu:
i tu sie mylisz.. nie mozna skonczyc na podstawowce.. do 18 roku musimy sie uczyc..
opętana - Pią 02 Wrz, 2005 16:59
Temat postu:
Gdyby były mundurki moze i ludzie przestali by w jakimś stopniu oceniac po tym jak kto sie ubiera?
frigg - Pią 02 Wrz, 2005 17:13
Temat postu:
W jaki sposób spełnia się obowiązek szkolny i obowiązek nauki?
Zgodnie z obowiązującymi przepisami obowiązek szkolny spełnia się przez uczęszczanie do szkoły podstawowej i gimnazjum. Obowiązek ten trwa do ukończenia 16 roku życia lub do ukończenia przez dziecko gimnazjum.

Po ukończeniu gimnazjum istnieje obowiązek nauki do ukończenia 18 roku życia i spełnia się go przez uczęszczanie do publicznej lub niepublicznej szkoły ponadgimnazjalnej albo w formach pozaszkolnych.

http://www.menis.edu.pl/

czyli stricte do gimnazjum...czyli w zasadzie do konca dawanej podstawowki+ 1 rok, a pozniej mozesz sie uczyc listownie czy w domu - jak masz mozliowsc(bo tak rozumiem okreslenie'forma pozaszkolna') jesli takie masz zyczenie i wtedy mozesz nawet w szfalroku sie uczyc....

zreszta to nie moja sprawa, ja do lo juz nie chodze, i nie zamierzam tam wracac, ani jako psycholog szkolny ani jako nauczycielka - pilnowanie forum zupelnie mi wystarcza Wink
nasty_girl - Pią 02 Wrz, 2005 17:18
Temat postu:
np ale obowiazek uczenia sie jest.. nie kazdy ocenia po ubraniach, a takimi osobami nie ma sie co przejmowac, pomysl jescze gdzie tu orginalnosc.. chcialabys zeby cala twoja szkola wygladala identycznie jak ty?
frigg - Pią 02 Wrz, 2005 17:35
Temat postu:
hmm ja generalnie nie odczuwam potrzeby wyrozniania sie jakos bardzo akurat w szkole....bo ja rozumiem, ze szkola to tez zycie towrzyskie, ale to towarzystwo juz znasz, a polansowac sie mozna gdzie indziej...wiec mnie to akurta ryba....
Anonymous - Pią 02 Wrz, 2005 17:36
Temat postu: Re: ostentacyjny wygląd
kradziejka napisał/a:
osobiście jestem za biżuterią, przykrótkimi bluzkami czy nawet farbowaniem sie na ostre kolory ale wszystko z umiarem, bo jak widze dziewczyne w bluzce która ledwo zakrywa biust to z lekka przesada:/

No i tyle, nic więcej moim zdaniem dodawać nie trzeba :]
kradziejka napisał/a:
kolczykach w pępku itp?

Heh, ja osobiście jestem przeciwnikiem kolczyków w miejscach innych niż uszy. Antypatia wrodzona :] Ale jak ktoś chce i lubi, to niech się dziurawi ;P
Elun - Pią 02 Wrz, 2005 19:07
Temat postu:
zauwazyalm, ze zawsze najwiecej rozowych barbie jest w klasach, w ktorych jest najwiecej dziewczyn. Ja sie codziennie ciesze, ze mam ich w klasie tylko kilka i zadna z nas nie chodzi z cyckami, tylkiem i brzuchem na wierzchu. Za to w innej klasie, to totalna masakra. Co prawda nie widzialam, ale znajoma mi mowila, ze niektore z nich przyszly na rozpoczecie roku w rozowych, obcislych, sznurowanych gorsetach i w spodnicach za dupe. I sei ciesze, z nie musialam ich ogladac ;/
Co do mundurkow, to chcialabym zeby byly, bo same przepisy typu: "nie wolno odkrywac brzucha" w mojej szkole na pewno na nic sie nie zdadza.
Jak jeszcze dziewczyna ma naprawde super figure i ma co pokazac i nie wylewa jej sie z zadnej strony tluszcz, to jeszcze jako tako jak przyjdzie troche bardziej skąpo ubrana, ale jak widze, jak jakas bardziej grubsza odslania juz swoj brzuszek (bęben), to mi nie dobrze.
Jenny - Pią 02 Wrz, 2005 19:56
Temat postu:
To może wprowadzić mundurki? =/ Ja jestem przeciw.
Nie mam nic do falbanek, czy czarnych obcisłych sukienek, byle to wyglądało elegancko na początek roku.
W normalne dni to...zależy od wychowawczyni co zauważyłam. W jednej klasie wszyscy chodzą jak chcą, w innej jest to kategorycznie zabronione. A niby ta sama szkoła =/
Osobiście do szkoły ubieram się w miarę...Po co mi zaczynać wojny z nauczycielami =/
nasty_girl - Pią 02 Wrz, 2005 19:58
Temat postu:
u mnie panienki w klasie nie maja czego pokazac.. albo cos bliskie anoreksji i figury 12 latki, albo nadwaga, albo wieksza nadwaga.. takie na szczescie zadko chodza w mini i krotkich bluzeczkach.. chociaz jedna panna w gim byla taka.. tluszcz wylewal jej sie, stringi jej siegaly do polowy plecow, przez spodnie widac bylo celluit.. a ona "byla dumna ze swojego ciala" brzuch na wierzchu.. blee
opętana - Pią 02 Wrz, 2005 20:06
Temat postu:
Akceptowała siebie.
Wszystkie jesteście najpiękniejsze. One już nie... Co z tego, że jest 'gruba' ? Toleruje siebie taką jaką jest. No ale rozumiem...niech odsłaniają sobie rózne czesci ciała. Do pewnego stopnia aż nikt im pozniej nie zwróci uwagi... bedzie im przykro.
TomcioMag - Pią 02 Wrz, 2005 20:08
Temat postu:
ja napisze ze mnie to dobija jak odslaniaja brzuch te dziwczyny co są grube... to jest poprostu tragedia jak sie takie cos widzi gdzierz... miec sadło wielki zwisajace i nosic koszulke odkrywajaca brzuch...

Pozdro 669
Anonymous - Pią 02 Wrz, 2005 23:54
Temat postu:
A, zazwyczaj te grube więcej pokazują, bo myślą, że tak jest "sexy" ;P

Moje zdanie - mundurki. Na pewno nie wcisną uczniom jakichś popłowiałych worków na ziemniaki, w końcu to rodzice też decydują, a przynajmniej szkoła jak tani burdel wyglądała nie będzie.
Co do makijażu - mały okej, ale tapeciarom mówimy nie. Tylko, że tego jasno się określić nie da, bo dla panny X mało to jest tusz i pomadka, a dla panny Y mało to jest fluid, puder, tusz, cień, pomadka, błyszczyk - i poprawa w/w trzy razy w ciągu 6 lekcji.
Włosy - do farbowania na "ludzkie" kolory nic nie mam, w sumie, jak dla mnie, zabronione być nie powinno. Jednak na oczojebne i te "nienormalne" kolory powinien istnieć zakać.

Póki co, dzisiaj już sie takie ufa po szkole pałętały (głównie koty), ale Kazio jeszcze nie upominał... z resztą on żadko ze swojej kanciapy wychodzi ;]


Podsumowując - u mnie w szkole są w/w zakazy, ale nikt ich nie stosuje i wątpię, żeby się to zmieniło
nasty_girl - Sob 03 Wrz, 2005 00:02
Temat postu:
to moze jakies ograniczenie? podkladu maksymalnie na 7 lekcji x gram <lol>
Anonymous - Sob 03 Wrz, 2005 12:48
Temat postu:
Mundurki, mundurki... a kto za te mundurki zapłaci? Szkoły nie stać, rodzice nie będą chcieli. I g.ówno z tego będzi ;P

EDIT:
Od kiedy g.ówno to słowo na tyle wulgarne, że trzeba je *ciachać*?
Kinga - Sob 03 Wrz, 2005 14:56
Temat postu:
Mhm ... a ja bym chciala zeby u mnie byly mudurki biggrin

Tzn u mnie w szkole to raczej niemozliwe biggrin Jest jakis freestyle wiec ... mundurki by nie przeszly Smile
nasty_girl - Sob 03 Wrz, 2005 15:58
Temat postu:
a u mnie jest 10 osob, i jak narazie nic nikomu nie przeszkadza, wiec po co komu mundurki..
opętana - Sob 03 Wrz, 2005 16:17
Temat postu:
Dawniej mundurki obowiązywały i powinny nadal...
Co wam szkodzi ponosić mundurek przez kilka godzin, przychodzicie do domu i sie przebieracie w normalne ciuchy Wink
Anonymous - Sob 03 Wrz, 2005 17:10
Temat postu:
Nie pokazuje brzucha, ani nie nosze bluzek z dekoltem bo nie ma na co biggrin lol
W naszej skzole roi sie od takich panienek z miniowami i bluzkami ktore wchodza na lalki barbie. Juz wolalabym mundurki ale w naszej skzole na pewno by to nie przeszlo Smile zreszta nie wiem sama czy chcialabym nosic ale zalezy jakie, takie jak w japonii to tak biggrinbiggrin
Anonymous - Sob 03 Wrz, 2005 17:41
Temat postu:
U nas NA PEWNO by mundurków nie przyjęli. A szkoda, bo fajnie by było biggrin
opętana - Sob 03 Wrz, 2005 18:26
Temat postu:
Skąd wiesz, że nie?
Anonymous - Sob 03 Wrz, 2005 18:40
Temat postu:
Wiesz, większość naszej szkoły, to menelstwo i mają w nosie naukę, a co dopiero mundurki. Dyrektor pewnie też zauważył to, co się dzieje w naszej szkole...
opętana - Sob 03 Wrz, 2005 19:06
Temat postu:
Aaa, spox Wink
No tak zazwyczaj jest, 'skejci' nie beda chcieli chodzic w mundurkach bo to nie ich styl ze sie tak wyraze Wink masakra
Anonymous - Sob 03 Wrz, 2005 19:36
Temat postu:
mundurki raczej nie są niczyim stylem no chyba że japońskich mangowych lolitek czy tatu
opętana - Sob 03 Wrz, 2005 20:17
Temat postu:
Tatu... ? ;oo
Anonymous - Sob 03 Wrz, 2005 20:31
Temat postu:
opętana napisał/a:
Tatu... ? ;oo


no na jakimś tam teledysku wyglądały jak w mundurkach na galowo czy na jakos tak uroczyście, i na koncertach na żywo
Basieq - Sob 03 Wrz, 2005 20:43
Temat postu:
chodzę do szkoły z mundurkami. Są oblesne żygne i wogole straszne. ( brzydka bluza polarowa, spodnie w kancik i spodnica. Do tego tiszerty z logiem szkoły +_+ ). Ale idzie sie przyzwyczaić Smile
Crimson Lady - Sob 03 Wrz, 2005 21:41
Temat postu:
Basieq napisał/a:
Są oblesne żygne i wogole straszne.

że jak prosze? x_x
nie nadążam za tymi slongami...
Anonymous - Sob 03 Wrz, 2005 21:54
Temat postu:
kradziejka napisał/a:
mundurki raczej nie są niczyim stylem no chyba że japońskich mangowych lolitek czy tatu

Z tego co wiem to w niektórych dobrych japońskich szkołach mundurki to normalność. Z tym że im to raczej nie przeszkadza ;P
Anonymous - Sob 03 Wrz, 2005 22:05
Temat postu:
Tak, nie przyjęły by się. No, wcale, poza tym, że za niestosowanie by ze szkoł wywalili - dwa dni i wszyscy w mundurkach Wink
Co do pieniędzy, to Himitsu ma po części rację. Wink

Z resztą, póki co nauczyciele/dyrektorzy tylko gadają że to, że tamto, a nic nie robią (przynajmniej u mnie, nie wiem jak u innych).
nasty_girl - Wto 06 Wrz, 2005 16:50
Temat postu:
mi wystarczy ze musze identyfikator ze zdjeciem nosic.. Neutral

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group