Dzieci OnLine

Z życia szkoły... - nienawidze pani od polaka

ksiezniczka121 - Nie 14 Sie, 2005 10:17
Temat postu: nienawidze pani od polaka
glupia sprawa nasza glupia pani od polaka kazala :x przeczytac nam na drugi tydzien wrzesnia ksziazke pod tytulem "w pustyni i w puszczy" sami rozumiecie rze sa wakacje i rze niechce sie czytac jakis ksiazek wiec pomurzcie mi jak ktos ma streszczenie tej ksiarzki niech mi pomorze niemam ochoty siedziec caly dzien nad ksiarzka
Anonymous - Nie 14 Sie, 2005 10:27
Temat postu:
Nie ma żadnej rady. Musi przeczytać tą ksiąŻkę. Albo przeczytaj straszczenie. Ciekawe w czym Ci mamy pomóc?
Anonymous - Nie 14 Sie, 2005 10:39
Temat postu:
Możemy sie zamienić - ja czytam Faraona <jeb>
Mozesz przeczytac w te 2 tygodnie wrzesnia, podala wam to w wakacje, jako wygode - wiecej czasu, mozna w czasie nudy poczytac, a nie potem siedziec po nocach byleby przeczytac i 1 nie dostac...

Ja to, ze podaja, co sie bedzie zaraz we wrzesniu przerabiac uwazam za duzy plus.
Tremere - Nie 14 Sie, 2005 10:40
Temat postu:
Wcale się nie dziwię że jej nienawidzisz, ona ciebie pewnie też nie uwielbia ;p. Gdybyś u mnie na lekcji takie błędy robiła... Rolling Eyes
Anonymous - Nie 14 Sie, 2005 11:08
Temat postu:
Stasilena napisał/a:
Wcale się nie dziwię że jej nienawidzisz, ona ciebie pewnie też nie uwielbia ;p. Gdybyś u mnie na lekcji takie błędy robiła... Rolling Eyes

To Ty jesteś nauczycielką? ;d

Co do tematu...
OBOWIĄZKOWE LEKTURY SZKOLNE SĄ ZŁEM Twisted Evil
I radzę wstukać w Googlach hasełko W pustyni i w puszczy + streszczenie.
kicp - Nie 14 Sie, 2005 11:18
Temat postu:
Nie są złęm, niektóre są całkiem niezłe. Ja czytam przez całe wakacje, cały rok szkolny... w ogóle ciągle. Postaraj się uczynić z tego przyjemność, zamiast obowiązku, da się.
Ksiezniczka: na prawde pysadź nye ómiż szy sobje yaya robirz?
Anonymous - Nie 14 Sie, 2005 11:19
Temat postu:
kicp napisał/a:
Nie są złęm, niektóre są całkiem niezłe.

:O
Ciekaw jestem które ;P
kicp - Nie 14 Sie, 2005 11:23
Temat postu:
Himitsu napisał/a:
kicp napisał/a:
Nie są złęm, niektóre są całkiem niezłe.

:O
Ciekaw jestem które ;P


Nie pamietam, co czytalem w podstawowce, ale "W pustyni i w puszczy" jest niezle. W gimnazjum co prawda przyznam sie, ze przeczytalem moze 10% lektur, ale streszczenia czytalem albo koledzy mi opowiadali i chyba nie powiesz mi, ze takie lektury jak "Maly Ksiaze", "Niemcy", "hobbit" czy chocby juz ten znienawidzony "Faraon" nie były wartościowe. Choć i tak 90% to kupa.
Anonymous - Nie 14 Sie, 2005 11:34
Temat postu:
kicp napisał/a:
Nie pamietam, co czytalem w podstawowce, ale "W pustyni i w puszczy" jest niezle. W gimnazjum co prawda przyznam sie, ze przeczytalem moze 10% lektur, ale streszczenia czytalem albo koledzy mi opowiadali i chyba nie powiesz mi, ze takie lektury jak "Maly Ksiaze", "Niemcy", "hobbit" czy chocby juz ten znienawidzony "Faraon" nie były wartościowe. Choć i tak 90% to kupa.

"W pustyni i w puszczy" to jedna z najnudniejkszych książek jakie czytałem. Shit.
"Mały Książę" - nudna bajka dla dzieci napisana przez gościa mającego kompleksy na płaszczyźnie przyjacielskiej (nie wiem czy dobrze to ująłem, ale niech będzie ;P). Shit.
"Niemcy" - rzeczywiście, to chyba jedyny dramat, który nawet nawet mnie zaciekawił. W każdym bądź razie dramatów nie lubię, Niemców nienawidzę. 1/2 shita. (Choć Niemcy tworzą znakomitą muzykę i pyszne słodycze biggrin)
"Faraon" - nie czytałem, nie wypowiadam się.
"Hobbit" - a to już inna sprawa. Przecież Tolkien to mastah, a fantasy to przyszłość. Ale tu mój błąd, bo zapomniałem w powyższym poście zawrzeć pewien istotny szczegół, co już spieszę poprawić.

EDIT:
kicp napisał/a:
Ja czytam przez całe wakacje, cały rok szkolny... w ogóle ciągle. Postaraj się uczynić z tego przyjemność, zamiast obowiązku, da się.

Ja też dużo czytam, ale nie są to lektury :]
Anonymous - Nie 14 Sie, 2005 14:06
Temat postu:
Jak na Twoja ortografie,zadawalbym Ci 100 ksiazek do przeczytania na cale wakacje plus codzienna godzinna lektura slownika ortograficznego.Nie mow "mam papierek",bo zabije smiechem.
kicp - Nie 14 Sie, 2005 14:42
Temat postu:
Cytat:
"Mały Książę" - nudna bajka dla dzieci napisana przez gościa mającego kompleksy na płaszczyźnie przyjacielskiej (nie wiem czy dobrze to ująłem, ale niech będzie ;P). Shit.


No, ja mysle ze to nie taki shit. Jest tam duzo waznych zyciowych sentencji, co prawda bardziej sie tym podniecają dziouchy, nizli faceci, bo to troche przesłodzone, ale warto sie kierować choć niektórymi z nich.
Cóż, z resztą chyba się zgodzę, za to in minus jesli chodzi o lektury w gim nalezy naliczyć kilka tytułów, jakimi są:
- arcynudna "Antygona"
- "Syzyfowe Prace" i beznadziejna symbolika
- "Kamienie na szaniec" tu przyanjmniej była ajkaś akcja, ale to tez propagandowa odnosnie walki polakow podczas II wojny św.
- "Tristan i Izolda" - eh... nie lubię baśni. Nie takich.
- "Romeo i Julia" - no, tu nawet cos bylo godnego, bo to w koncu Shakespeare, ale tez zbyt pieknie i 'basniowo' sie skonczylo
to chyba tyle. Zobaczymy co będzie w LO
Tremere - Nie 14 Sie, 2005 15:32
Temat postu:
Christine fan napisał/a:
Nie mow "mam papierek",bo zabije smiechem.


Przyłączam się. Dysleksja nie jest usprawiedliwieniem. To nie choroba, czy wada której nie można się pozbyć Razz

Himitsu napisał/a:
To Ty jesteś nauczycielką? ;d

Ta, dyplomowaną.
Anonymous - Nie 14 Sie, 2005 15:57
Temat postu:
A mi się wydaje, że ona robi sobie jaja z tymi błędami, bo już dziecko 5-letnie "że" nie napisało by przez "rz" ;P
DJ-ScorpioN - Nie 14 Sie, 2005 21:29
Temat postu:
Mówi się: "Jak trzeba to trzeba nic na to nie poradzisz" Jak trzeba czytać to trzeba wkońcu lektura... kiedyś te dane Ci się może na maturze albo hmmm... na egzaminie gimnazjalnym...
mistrz_bartek - Nie 14 Sie, 2005 21:31
Temat postu: Re: nienawidze pani od polaka
ksiezniczka121 napisał/a:
glupia sprawa nasza glupia pani od polaka kazala Mad przeczytac nam na drugi tydzien wrzesnia ksziazke pod tytulem "w pustyni i w puszczy" sami rozumiecie rze sa wakacje i rze niechce sie czytac jakis ksiazek wiec pomurzcie mi jak ktos ma streszczenie tej ksiarzki niech mi pomorze niemam ochoty siedziec caly dzien nad ksiarzka

ale wredna baba. pierwszy raz widze takie coś. obejżyj film ale tą starą wersje bo jest bardziej podobna do książki albo przeczytaj streszczenie ale jakieś porządne bo wiele jest z błedami. te z internetu nie sa dobre. najlepiej kupić w jakims markecie bo są tanie i porządne.
Anonymous - Pon 15 Sie, 2005 11:46
Temat postu:
porzadne to one nigdy nie sa.
swoja droga, czy to tak ciezko ruszyc d. i siasc np. godzine dziennie nad ksiazka? :/ masz ok. miesiaca (jezeli przerabiasz w 2 tyg. wrzesnia)...
Anonymous - Pon 15 Sie, 2005 15:15
Temat postu:
HeyaH napisał/a:
porzadne to one nigdy nie sa.
swoja droga, czy to tak ciezko ruszyc d. i siasc np. godzine dziennie nad ksiazka? :/ masz ok. miesiaca (jezeli przerabiasz w 2 tyg. wrzesnia)...

Obawiam się, że może nie starczyć, bo to się cholernie długo czyta. No i przynudza bezlitośnie.
kicp - Pon 15 Sie, 2005 15:17
Temat postu:
Ja nie przeczytałem 90% lektur w gim, wystarczyły mi właśnie albo strzeszczenia przejrzane na przerwach, albo coś zasłyszane od kumpli/z lekcji, by wiedzieć mniej-więcej co i jak, i o ile babka nie sprawdzała szczegółów, to byłem w stanie pisać na piątki kartkówki czy też charakterystyki/rozprawki. Nie ma co tracić czasu na czytanie "Syzyfowych Prac", okrutnie nudnych, bezsensownych, bez przesłania, i co najgorzse, dość długich
Anonymous - Pon 15 Sie, 2005 20:36
Temat postu:
Himitsu napisał/a:
HeyaH napisał/a:
porzadne to one nigdy nie sa.
swoja droga, czy to tak ciezko ruszyc d. i siasc np. godzine dziennie nad ksiazka? :/ masz ok. miesiaca (jezeli przerabiasz w 2 tyg. wrzesnia)...

Obawiam się, że może nie starczyć, bo to się cholernie długo czyta. No i przynudza bezlitośnie.

W pustyni i w puszczy? :/
nasty_girl - Wto 16 Sie, 2005 11:19
Temat postu:
"rze" ehhh...
Mroczny_jogurt - Wto 16 Sie, 2005 11:45
Temat postu: Re: nienawidze pani od polaka
ksiezniczka121 napisał/a:
glupia sprawa nasza glupia pani od polaka kazala Mad przeczytac nam na drugi tydzien wrzesnia ksziazke pod tytulem "w pustyni i w puszczy" sami rozumiecie rze sa wakacje i rze niechce sie czytac jakis ksiazek wiec pomurzcie mi jak ktos ma streszczenie tej ksiarzki niech mi pomorze niemam ochoty siedziec caly dzien nad ksiarzka


Ja sie nie dziwie ze Ty jej nienawidzisz Neutral
nasty_girl - Wto 16 Sie, 2005 11:49
Temat postu:
ostro ją musi gnebic za ta ortografie..
Anonymous - Wto 16 Sie, 2005 12:37
Temat postu:
HeyaH napisał/a:
Himitsu napisał/a:
HeyaH napisał/a:
porzadne to one nigdy nie sa.
swoja droga, czy to tak ciezko ruszyc d. i siasc np. godzine dziennie nad ksiazka? :/ masz ok. miesiaca (jezeli przerabiasz w 2 tyg. wrzesnia)...

Obawiam się, że może nie starczyć, bo to się cholernie długo czyta. No i przynudza bezlitośnie.

W pustyni i w puszczy? :/

Jeśli mi powiesz, że to nie jest nudna książka, to wyśmieję Cię przy wszystkich.
Shaleniec - Wto 16 Sie, 2005 14:10
Temat postu:
najduniejsza ksiazka to "sierotka marysia". Razz naprawde!! O_o
nasty_girl - Wto 16 Sie, 2005 14:35
Temat postu:
zawsze mozna jescze film obejrzec
Anonymous - Wto 16 Sie, 2005 14:47
Temat postu:
Shaleniec napisał/a:
najduniejsza ksiazka to "sierotka marysia". Razz naprawde!! O_o

Przeczytaj "Młodego wygnańca" Marii Julii Zaleskiej, a zmienisz zdanie :] Chyba jedyna książka, której końca nie dotrwałem. Inne nudne książki jeszcze jakoś przetrawić potrawię, ale to... takie nudne, że chyba nawet do połowy nie doszłem =="
kicp - Wto 16 Sie, 2005 15:13
Temat postu:
Polecam "Ulissesa" J. Joyce'a i strumien stwiadomosci przez ok 100 stron. Ja sie nie przebilem i na dzien dzisiejszy jest to jedyna nieskonczona przeze mnie ksiazka, ktora zaczalem i rzucilem w kat
Anonymous - Wto 16 Sie, 2005 21:54
Temat postu:
Himitsu napisał/a:
HeyaH napisał/a:
Himitsu napisał/a:
HeyaH napisał/a:
porzadne to one nigdy nie sa.
swoja droga, czy to tak ciezko ruszyc d. i siasc np. godzine dziennie nad ksiazka? :/ masz ok. miesiaca (jezeli przerabiasz w 2 tyg. wrzesnia)...

Obawiam się, że może nie starczyć, bo to się cholernie długo czyta. No i przynudza bezlitośnie.

W pustyni i w puszczy? :/

Jeśli mi powiesz, że to nie jest nudna książka, to wyśmieję Cię przy wszystkich.

Okej, byleby kazdy slyszal.
Anonymous - Wto 16 Sie, 2005 22:02
Temat postu:
HeyaH napisał/a:
Możemy sie zamienić - ja czytam Faraona <jeb>


widze że nie jestem sama, a do tego mam "Niemców" jeszcze na pierwszą lekcje po rozpoczęciu roku, grrr
kicp - Wto 16 Sie, 2005 22:09
Temat postu:
Niemcy są krótką lekturą, do tego to sztuka, raczej łatwo się to czyta
Anonymous - Sro 17 Sie, 2005 10:54
Temat postu:
HeyaH napisał/a:
Himitsu napisał/a:
HeyaH napisał/a:
Himitsu napisał/a:
HeyaH napisał/a:
porzadne to one nigdy nie sa.
swoja droga, czy to tak ciezko ruszyc d. i siasc np. godzine dziennie nad ksiazka? :/ masz ok. miesiaca (jezeli przerabiasz w 2 tyg. wrzesnia)...

Obawiam się, że może nie starczyć, bo to się cholernie długo czyta. No i przynudza bezlitośnie.

W pustyni i w puszczy? :/

Jeśli mi powiesz, że to nie jest nudna książka, to wyśmieję Cię przy wszystkich.

Okej, byleby kazdy slyszal.

MWAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA... <wdech> ...HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAH!!!!!!!
kicp - Sro 17 Sie, 2005 12:13
Temat postu:
"W pustyni i w puszczy" nie jest wcale takie nudne. Tam przynajmniej jest jakaś akcja, w przeciwieństwie do szczytu nudności, np "Nad Niemnem" [nie czytalem, ale chyba ogolny stereotyp panuje, ze to najnudniejsza ksiazka swiata, albo jedna z takich] czy ogółem jakies naukowe ksiazki
Anonymous - Sro 17 Sie, 2005 14:50
Temat postu:
Himi - oj coś króciutko się hahałeś Razz Może jeszcze raz?

kicp - fakt, "Nad niemnem" to niemozliwa do przeczytania ksiazka :/ Podobnie jak "syzyfowe prace" <jeb>
Anonymous - Sro 17 Sie, 2005 16:07
Temat postu:
HeyaH napisał/a:
Himi - oj coś króciutko się hahałeś Razz Może jeszcze raz?

Niestety, niemożliwe. Nie chce mi się, nie mam powodów do śmiechu, a poza tym gardło mnie boli.
Pośmiej się sama :]
Inspektor 5 - Sro 17 Sie, 2005 21:31
Temat postu:
Nic dziwnego ze jej nie lubisz jak takie błedy jebiesz Razz
,,rze''' xD
Anonymous - Sro 17 Sie, 2005 21:34
Temat postu:
"ksiaszke" "pomurzcie"
I najlepsze.
Cytat:
niech mi pomorze niemam ochoty siedziec caly dzien nad ksiarzka


Debilizm.
nasty_girl - Sro 17 Sie, 2005 21:49
Temat postu:
pewnie pobila by jakis rekord w popelnianiu bledow..
Anonymous - Czw 18 Sie, 2005 11:41
Temat postu:
Himitsu napisał/a:
HeyaH napisał/a:
Himi - oj coś króciutko się hahałeś Razz Może jeszcze raz?

Niestety, niemożliwe. Nie chce mi się, nie mam powodów do śmiechu, a poza tym gardło mnie boli.
Pośmiej się sama :]

Ja nie widze tu powodu do smiechu.

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group