Bo żeby móc dyskutować trzeba być przygotowanym na każdą możliwą odpowiedź i być ogólnie przygotowanym do tematu.
Yarpen_Abbil - Pią 20 Maj, 2005 19:04
Temat postu:
Ten temat miałbyć raczej czymś w stylu zebrania głosów na "TAK" i "NIE" oraz ewentualnego przedyskutowania kwestii, dlatego nie byl zwykłą ankietą....
Pozatym temat raczej nie daje możliwości rozbudowania wypowiedzi na referaty
.
I proszę, nie mów o mnie "lamus".
Nie nadmieniłem tutaj, iż proszę o dłuższe i wyczerpujące wypowiedzi chodziło mi bardziej o "Ja wierzę", "Ja nie wierzę, bo...", Ja wierzę, bo...", "Ja nie wierzę" itd.
Sorki, ale szukałem tutaj właśnie działu filozofia, ale nie znalazłem, a tam właśnie chciałem dłuższe i wyczerpujące tematy rozpocząć.... :/ .
Anonymous - Pią 20 Maj, 2005 19:09
Temat postu:
Rada na przyszłość jeśli Ci o coś chodzi pisz o tym w pierwszym poście, aby uniknąć nieporozumień.
A co do działu filozofia, było już kilka propozycji, ale wszystkie nie przeszły, ponieważ większość użytkowników, których głos ma tutaj jakieś znaczenie byli przeciwni stworzeniu owego działu, tłumacząc to wiekiem użytkowników forum i tym, że na forum jest niewiele osób, które nadawałyby się do szerszej dyskysji w w.w. Może za jakiś czas, gdy znajdzie się więcej takich jak Ty to pomysł powróci i zostanie zaakceptowany.
nasty_girl - Pią 20 Maj, 2005 19:18
Temat postu:
wydaje mi sie ze nie ma zycia po smierci.. zamykaja nas w trumnie nie idziemy do zadnego niebia czy piekla.. no bo skad ludzie mogli by wiedziec o istnieniu takowych miejsc.. jest to tylko wytwor wyobrazni.. tak samo reinkarnacja.. zyjemy jako ktos inny.. no ale przeciez nie wiemy nawet ze bylismy kims wczesniej, nie wiemy ze zylismy i ze bedziemy potem kims innym.. jak dla mnie to calkiem inne zycie, ktore nie ma z nami nic wspolnego.. takie przynajmniej jest moje zdanie.. umieramy, trumna w piach i po jakims czasie znikamy bezpowrotnie
codi - Pią 20 Maj, 2005 19:37
Temat postu:
Ja myślę że to jest tak
.
Po smierci idziesz pod sąd ostateczny.
Czyli ma się swoje ciało i można chodzić, jest się w jakimś pomieszczeniu, na powietrzu lub gdzieś w kosmosie.
I jest taki duży stół jak w sądzie.
A za stołem siedzi sędzie.
Nie ten najwiekszy ale ten co ma prawo oceniac delikwenta.
I ten sędzia sprawdza przeszłość i życiorys danej osoby.
Jeżeli zdecyduje że ta osoba jest godna by żyć dalej to przesyła ją do takiego świata gdzie nie ma wojen, nie ma bulu, nie ma śmierci czyli jesteśmy niesmiertelni i dane nam jest życie wieczne.
Ale jeżeli sędzia zdecyduje że nie możemy iść do lepszego świata to po prostu przestajemy istnieć a po nas zostanie tylko ciało.
I decyzję o przesłaniu człowieka do lepszego świata nie można cofnąć.
To jest moje trochę fantastyczne zdanie
. nasty_girl - Pią 20 Maj, 2005 19:47
Temat postu:
juz sie balam ze powiesz ze tych mniej grzecznych karaja wysylajac do jakeigos swiata przeciwnego do tego dla dobrych.. gdzies na wojne wysla do iraku.. ciekawa jestem jak to jest.. ale chyba tego sie przekonamy dopiero umierajac, i nie bedziemy mogli przekazac swojej wiedzy innym i kazdy tak samo musi do tego dnia czekac..
Akacja12 - Pią 20 Maj, 2005 21:06
Temat postu: