Dzieci OnLine

AIDS/HIV NARKOTYKI SEKTY - Palić jest fajne x)

Shaleniec - Sro 27 Kwi, 2005 11:24
Temat postu: Palić jest fajne x)
No więc wszyscy moi koledzy palą. Mamy u nas na osiedlu taki sadek i tam sobie przychodza i palą. Ostatnio trzech z nich chciało rzucić.
DZIEŃ PIERWSZY
Nie palą. Wszystkich trzech aż telepie, ale jakos wytrzymują.
DZIEŃ DRUGI
Coraz gorzej. Są markotni i nie w sosie.
DZIEŃ TRZECI
Spotkali się w sadku i sobie zapalili. A ja miałam zaszczyt być tego świadkiem.
A oto ich rozmowa przy fajkach:
Pierwszy: Nie czaje po co rzucać.
Drugi: Właśnie! Nie ma co robić, a tak zawsze sie wyjdzie, zapali fajke i jest spoko.
Trzeci: Palić jest fajnie! Nie rzucamy.

No cóż, wniosek z tego taki, że dzisiejsza młodzież nie wyobraża sobie życia bez papierosów, alkoholu itd. A dzień dla nich jest stracony jeśli nie zapalą fajki. Czy tak jest wszędzie, czy tylko w moim miescie?!
Mała - Sro 27 Kwi, 2005 11:31
Temat postu:
tak jest chyba wszedzie z tego co wiem.
narazie nie chca rzucac bo po co, ale czym wiecej pala i dluzej tym bedzie potem im trudniej.
osobiscie ne mialam nigdy swojej paczki fajek, ale moge siep rzyznac ze wszyscy moi znajomi praktycznie moze z 2,3 wyjatki. wszyscy pala fajki. jak czestuja to sie bierze.
ale odradzam.
Elun - Sro 27 Kwi, 2005 11:39
Temat postu:
kiedys jeden kumpel na moj wzrok, ze znow zapala papierosa, poszczycil sie tym, ze powstrzymal sie od 5 dni. Tylko ciekawe co mu daly te 5 dni, skoro dalej pali. Ja nie rozumiem takich ludzi, najpierw sie drecza przez pare dni, zeby nie zapalic, a pozniej i tak pala szczycac sie tym ze znow wytrzymali pare dni. Przeciez to jest bez sensu :///
Anonymous - Sro 27 Kwi, 2005 11:41
Temat postu:
u nas jak młodzież wraca ze szkoły albo do niej idzie,umawiają sie na rogu i jarają..tam jest syf totalny i wogule..Nawet zaczepiaja czasem..A palą to ruskie 5 latki ;] wiec to tez trzeba im uśwaidomic.chca byc dorosli..a dorosli nie beda palic bo uznaja ze to uzywka dla dzieciakow...nie paliam i nie mam zamiaru.
Anonymous - Sro 27 Kwi, 2005 11:54
Temat postu:
Proponuję zmienić nazwę tematu.
Elun - Sro 27 Kwi, 2005 11:59
Temat postu:
Otwieracz napisał/a:
Proponuję zmienić nazwę tematu.

no to zaproponuj, na jaka Razz
Shaleniec - Sro 27 Kwi, 2005 12:01
Temat postu:
no ja tez biore jak czestuja, czasmai amm swoje fajki, ale to tylko wtedy jak mi kupi ktos bo samej mi sie nie chce kasy wydawac. ja nie jestem uzalezniona, kiedys nie palilam 2 miechy i mi sie wcale nie chcialo i sobie zapalilam fjake i dalej mi sei neic chialo wiecej.
no ale to jest juz troche rpzesada, ze pala tylko po to, zeby bylo co robic. bo jak sie nie pali fajek to juz nuda i zmuła. :/ nie czaje tego.
pozdrawiam


P.S. nazwa tematu to ironia.
Anonymous - Sro 27 Kwi, 2005 12:10
Temat postu:
Może i ironia, ale nie mam kasy na fajki.

Poza tym ktoś może ten temat źle zrozumieć. Nie chciałbym, żeby z powodu tego tematu kolejny 10-cio latek zaczął palić.
Elun - Sro 27 Kwi, 2005 12:15
Temat postu:
na poczatku, to tez myslalam, ze jakis kolejny "dzieciak" bedzie robil wywody, jakie to palenie jest zaje*****. heh, ale tematy czesto myla Wink
Kinga - Sro 27 Kwi, 2005 14:29
Temat postu:
Dzisejsza mlodziez biggrin zawsze myslałam ze sie do niej zaliczam Razz i nadal tak uważam nuyy

No i co ? nie pale nie cpam nie pije biggrin
Nie ciagnie mnie nawet ...
Anonymous - Sro 27 Kwi, 2005 14:56
Temat postu: Re: Palić jest fajne x)
Shaleniec napisał/a:
Czy tak jest wszędzie, czy tylko w moim miescie?!

To jest Polska. Tutaj nawet 5-latek z cygaretem w gębie po ulicy chodzi.
nasty_girl - Sro 27 Kwi, 2005 16:00
Temat postu:
myslalam ze temat o innym paleniu.. dzial narkotyki no ale jesli chodzi o szlugi to ja sie bardzo ciesze ze rzucilam.. wprawdzie nameczylam sie strasznie, i moj facet tez, bo ja przed tym bylam marudna a przez jakis miesiac pierwszy jak nie palilam to juz masakra no ale mam to juz za soba, dzisiaj kumpela juz przy mnie palila ani troche mnie nie ciagnie..
Anonymous - Sro 27 Kwi, 2005 21:03
Temat postu:
tak jest wszedzie
Shaleniec - Sro 27 Kwi, 2005 21:36
Temat postu:
ehh.. naweet dzisiaj poszlam na osiedle i stalam z kolegmai i kolezankami w sadku iz auwazylam, ze wszyscy zamiast poprostu "czesc" czy "Siema" mowia "Czesc masz fajke?" tak jednym ciagiem. :/ eh...
pozdrawiam.
dhk3 - Sro 27 Kwi, 2005 23:25
Temat postu:
ehh nie rozumniem tych ludzi ... Wszędzie szukają kasy na Fajki lub robią zrzute na fajki ( widze po mojej śostrze ;D ale ciii) sam Nie lubie jak ktoś pali ...

PS. Jeszce nigdy nie zapaliłem :D:D
Shaleniec - Czw 28 Kwi, 2005 07:10
Temat postu:
jesli nie zapaliles, to brawo. ja osobiście znam tylko jedną osobę, ktora nie maila papierosa w ustach. Surprised no, moze dwie, ale nie jestem pewna. =D
p.s. nie liczę dzieciakow 10-letnich Smile
pozdro.
nasty_girl - Czw 28 Kwi, 2005 07:38
Temat postu:
ja mam w klasie takie osoby.. ale tak to ze znajomych kazdy albo pali albo palil albo chociaz pare razy zapalil..
dhk3 - Czw 28 Kwi, 2005 16:52
Temat postu:
Moi koledzy(niektuży) z Kasy chdzą co przerwe do "Palarni" (takie Mniejsce Koło saki gimnastycznej ;P
Shaleniec - Pią 29 Kwi, 2005 08:28
Temat postu:
u mnie takich miejsc jest multum, tj. za garazami za szkola, za garazami przy blokach, itd, itp biggrin
pozdro
Anonymous - Pią 29 Kwi, 2005 10:25
Temat postu:
jak chcę niech palą, tylko niech potem płacą za swoje leczenie, a nie z kieszeni wszystkich.
EU07 - Pią 29 Kwi, 2005 10:44
Temat postu:
Shaleniec napisał/a:
jesli nie zapaliles, to brawo. ja osobiście znam tylko jedną osobę, ktora nie maila papierosa w ustach. Surprised no, moze dwie, ale nie jestem pewna. =D
p.s. nie liczę dzieciakow 10-letnich Smile
pozdro.

To znasz już trzy Laughing
Shaleniec - Pią 29 Kwi, 2005 14:36
Temat postu:
mi chodzi o osoby które znam na żywo.Smile
pozdro
nasty_girl - Pią 29 Kwi, 2005 17:57
Temat postu:
no ale mozesz do nich dodac te z forum i juz masz wieksza ilosc takich osob
Anonymous - Pią 29 Kwi, 2005 19:25
Temat postu:
nasty_girl napisał/a:
no ale mozesz do nich dodac te z forum i juz masz wieksza ilosc takich osob

Nom :] To już będzie 4 :].
Anonymous - Pią 29 Kwi, 2005 19:33
Temat postu:
To jest jakies powalone.... papierosy to trucizna i oni chyba nie zdaja sobie z tego sprawy... zeby tak przeczytali sklad papierosa chyba by im sie odechcialo. No ale coz jesli juz sie uzaleznia trudno jest rzucic...
Jednak do tego trzeba miec silna wole, wiem na pewno, ze to szkodzi zdrowiu! niektorym to smakuje niektorym nie... mnie osobiscie to obrzydza:/
Anonymous - Pią 29 Kwi, 2005 19:38
Temat postu:
Agnieszka napisał/a:
To jest jakies powalone.... papierosy to trucizna i oni chyba nie zdaja sobie z tego sprawy... zeby tak przeczytali sklad papierosa chyba by im sie odechcialo. No ale coz jesli juz sie uzaleznia trudno jest rzucic...
Jednak do tego trzeba miec silna wole, wiem na pewno, ze to szkodzi zdrowiu! niektorym to smakuje niektorym nie... mnie osobiscie to obrzydza:/

Nu. Papierosy śmierdzą :].
Zaś w jakimś azjatyckim chyba państwie na paczkach papierosów widnieją zdjęcia zepsutych zębów i innych usterek związanych z paleniem. Ponoć liczba palaczy przez to się zmniejszyła Razz.
Anonymous - Pią 29 Kwi, 2005 19:54
Temat postu:
Hmm.... z tymi zdjeciami no no dobre:) powinni to u nas wprowadzic:)
Elun - Pią 29 Kwi, 2005 20:09
Temat postu:
gdy juz sie ktos na dobre uzaloeni, to mu nawet zdjecie zepsutuch zebow nie pomoze Wink
Anonymous - Pią 29 Kwi, 2005 20:14
Temat postu:
AmazonkAA napisał/a:
gdy juz sie ktos na dobre uzaloeni, to mu nawet zdjecie zepsutuch zebow nie pomoze Wink

Kto wie. Może da ludziom TROCHĘ do myślenia. Razz
Shaleniec - Pią 29 Kwi, 2005 20:40
Temat postu:
ich to nie obchodzi co sei znajduje w papierosie... mimo, ze im sie to powtarzalo, co w nim jest, oni dalej nie zdaja sobie z tego sprawy Confused a te fotki pewnie by tylko rozsmieszyly, a nie zapobiegaly niczemu...
pozdro
nasty_girl - Pią 29 Kwi, 2005 21:34
Temat postu:
a w mojej szkole wisialy plakaty roznych narzodow palaczy i niepalacych.. np pluca .. bleeee
Anonymous - Pią 29 Kwi, 2005 23:05
Temat postu:
Ja mysle ze powinni do podstawowek zapraszac ludzi z rakiem krtani np.
Wtedy dzieci nie siegaly by tak czesto po fajki ;]
Shaleniec - Sob 30 Kwi, 2005 08:59
Temat postu:
nasty: takie pluce co u ciebie wisialy to maja palacze po 30 latach palenia Razz a ci na osiedlach to pala po kilka tylko i tym sie uspokajają, ze u nich ejszcze nic nie ma i nic nie szkodzi :]
pozdro
nasty_girl - Sob 30 Kwi, 2005 14:09
Temat postu:
Shaleniec no mnie kiedys tez to nie ruszalo.. ale teraz jak cos takiego widze to czuje ulge ze juz nie pale..

no narazie takich pluc nie maja, ale kiedys...
Shaleniec - Sob 30 Kwi, 2005 15:09
Temat postu:
a to zalezy, moze rzuca za kilka lat i o to, ze teraz pala nic im nie zaszkodzi Razz ale ja osobiscie uwazam, ze jak nie ruzca w tych wczesnych latach to nie rzuca wcale, albo z wielkim wysilkiem Razz
pozdro
Elun - Sob 30 Kwi, 2005 15:26
Temat postu:
tylko najgorzej, ze w im wczesniejszym wieku sie zacznie palic, tym trudniej jest pozniej rzucic.
nasty_girl - Sob 30 Kwi, 2005 15:34
Temat postu:
AmazonkAA wiecej checi i jakies wsparcie i wszystko sie da..
Elun - Sob 30 Kwi, 2005 16:30
Temat postu:
da sie da, ale raczej na wsparcie rodziny nie mozna liczyc, bo przeciez oto chodzi, zeby tylko sie rodzice o tym nie dowiedzieli...
nasty_girl - Sob 30 Kwi, 2005 16:32
Temat postu:
AmazonkAA ale mowie o wsparciu np przyjaciol.. ja rzucilam dzieki chlopakowi ..
Elun - Sob 30 Kwi, 2005 16:38
Temat postu:
a no chyba ze tak, tylko przewaznie to sie przez przyjaciol wlasnie zaczyna.
jak ja sie ciesze, ze nie pale i nie mam z tym problemu, chociaz tez niewiele brakowalo.

a i PS gratulacje Wink
Shaleniec - Sob 30 Kwi, 2005 16:54
Temat postu:
Mój chłopak ma wsparcie we mnie i mimo to rzucić nie da rady :/ a może nie chce? pare razy już tak blyo, ze mowil, ze rzuca, a sie ukrywal >_> i przez to z nim zerwalam prawie, ale juz po tym kryzysie... postanowilam nie przejmwoac sie tmy, ze pali.
chociaz to troche doluajce, bo ja rzucilam palenie jak zaczelam z nim chodzic, a on nie.. no ale roznie bywa.
pozdro
Anonymous - Sob 30 Kwi, 2005 22:09
Temat postu:
Wiecie co? niektorzy pala dla szpanu, jednak kazdy wie, ze palenie jest niemoedne... chociaz taki tekst jest napewno malo inteligentny. NAprawde nie wiem czemu młodzież sie tak popisuje paleniem... to jest pprostu chore... nawet popatrzec na niektorych posty..eh
Shaleniec - Sob 30 Kwi, 2005 22:17
Temat postu:
modne czy niemodne, tak czy siak strasnzie duzo osob pali i palic bedzie..
pozdro
Anonymous - Sob 30 Kwi, 2005 23:12
Temat postu:
Nie rozumiem po co ludzie palą papierosy. Przecież to wcale nie jest smaczne, przyjemne, a już napewno nie pachnie ładnie. Rozumiem, po co się pije, sama lubię wypić Razz ale to chyba oczywiste - ma się fazę, jest fajnie. A po fajkach? Nic. Eeee...
Shaleniec - Nie 01 Maj, 2005 07:45
Temat postu:
Fajki SĄ smaczne Razz jak dluzej popalisz. poprostu do kazdego smaku mozna sie przyzwyczaic Razz a ludzie palą, bo zaczeli palic dla szpanu i sie uzaleznili bo nie moga rzucic. :]
pozdro
altruista - Nie 01 Maj, 2005 08:28
Temat postu:
tyton sux. Jest drogi, brak jakichkolwiek efektow oprocz tego ze smierdzisz i robi z pluc govno.
frigg - Nie 01 Maj, 2005 09:29
Temat postu:
Nena napisał/a:
Nie rozumiem po co ludzie palą papierosy


altruista napisał/a:
brak jakichkolwiek efektow oprocz tego ze smierdzisz i robi z pluc govno.


Nikotyna w niskich dawkach (1-3mg) wykazuje działanie stymulujące, co jest głównym powodem że palenie papierosów sprawia przyjemność. Nikotyna działa na organizm człowieka na wiele różnych sposobów, gdyż wiąże się trwale i blokuje działanie kilkudziesięciu różnego rodzaju enzymów. W małych dawkach działa ona stymulująco, powodując wzmożone wydzielanie adrenaliny co powoduje wszystkie związane z tym objawy (zanik bólu i głodu, przyspieszone bicie serca, rozszerzone źrenice itp).
Nikotyna działa również na ilość dopaminy (Dopamina nazywana jest również hormonem szczęścia) w mózgu. Jest to kolejny powód dlaczego nikotyna jest uzalezniająca. Ludzie palą, aby utrzymac wyoki poziom dopaminy w mózgu. Badania dowiodły również że nikotyna jest słabym inhibitorem MAO (grupa związków stosowanych w leczeniu depresji)
http://pl.wikipedia.org/wiki/Nikotyna

miedzy innymi wlasnie dlatego...co nie zmienia faktu, ze papierosy truja....
Kinga - Nie 01 Maj, 2005 11:44
Temat postu:
Ja sie ciesze ... poniewaz moj kumpel palacy od 14 roku zycia czyli juz jakies 3-4 lata ...
Stwierdził ze chce rzucic ... tzn próbował wiele razy z niezbyt dobrym skutkiem
Ale widze ze wreszcie zrozumiał jaka glupote robi ... pstatnio mowil ze teraz jak siega po fajke ... to czuje sie jakby był brudny
Nie ma co sie dziwic blee Razz
nasty_girl - Nie 01 Maj, 2005 13:47
Temat postu:
ale nie kazdy z otoczenia musi palic.. a ci co pala moga pomoc chociazby tym ze przy rzucajacym palenie by nie wyciagali papierosow..
Crakken - Nie 01 Maj, 2005 16:33
Temat postu:
Nie rozumiem czemu tylu ludzi robi to bo to jest "dorosłe". Przecież jest odwotnie. Człowiek palący zachowuje się jak dziecko ulegając nałogowi. NIgdy nie paliłem i ne mam zamiaru tego robić.
Akacja12 - Pon 02 Maj, 2005 20:28
Temat postu:
Himitsu napisał/a:

Zaś w jakimś azjatyckim chyba państwie na paczkach papierosów widnieją zdjęcia zepsutych zębów i innych usterek związanych z paleniem. Ponoć liczba palaczy przez to się zmniejszyła :P.
Ta a jaka firma sprzedająca papierosy w Polsce chciałaby zmniejszyć ilośc kupowanych towarów? :D
Anonymous - Pon 02 Maj, 2005 20:30
Temat postu:
Akacja12 napisał/a:
Ta a jaka firma sprzedająca papierosy w Polsce chciałaby zmniejszyć ilośc kupowanych towarów? biggrin

A co mnie to? Zwisa mi to i powiewa Razz.
Jak ludzie są głupi i palą, to niech zdychają Twisted Evil. Przynajmniej się przeludnienie zmniejszy Twisted Evil. Będzie więcej dla mnie Laughing.
nasty_girl - Pon 02 Maj, 2005 20:34
Temat postu:
no wlasnie.. u nas to by predzej dopisali ze te szlugi zawieraja jakis cudowny specyfik ktory chroni nasze pluca, zeby itd.. i by dokleili zdjecie z bialutkim usmiechem ze to niby po tych fajkach <lol>
Akacja12 - Pon 02 Maj, 2005 20:58
Temat postu:
Ja już zdycham jak przechodze obok kogoś kto pali xP
nasty_girl - Pon 02 Maj, 2005 21:05
Temat postu:
no ja nieraz tez tak mam.. (ostatnio po szukaniu przez jakies pol godz jakies restauracji, na dodatek jedynej w miescie jak weszlam i smierdzialo szlugami stwierdzilam ze tam siedziec nie bede.. )
Kinga - Pon 02 Maj, 2005 21:10
Temat postu:
Nyo ... Mi przeszkadza zapach dymu ... ale czasami jetsem zmuszona :> Siedziec w takim czy innym towarzystwie
nasty_girl - Pon 02 Maj, 2005 21:14
Temat postu:
ja mam caly czass nadzieje ze mi z czasem minie.. bo jednak wiekszosc znajomych palaca, w knajpach tez duzo dymu, a rezygnowac z tego przez dym przeciez nie bede..
Akacja12 - Pon 02 Maj, 2005 21:15
Temat postu:
A ja właśnie zrezygnowałabym bo dymu bym nie zniosła ^^ narazie jestem na tyle młoda że moi znajomi nie palą (chyba że o tym nie wiem ;P) więc nie mam z tym problemu, ale zobaczy sie jak będzie później (ble ja nie mam zamiaru palić, nigdy nie próbowałam nawet)
Anonymous - Pon 02 Maj, 2005 21:18
Temat postu:
Raczej o tym nie wiesz.Jestesmy w tym samym wieku,i wiekszosc moich znajomych(w moim wieku,starszych,albo i mlodszych ode mnie)pali.
frigg - Pon 02 Maj, 2005 22:30
Temat postu:
Akacja12 napisał/a:
Himitsu napisał/a:

Zaś w jakimś azjatyckim chyba państwie na paczkach papierosów widnieją zdjęcia zepsutych zębów i innych usterek związanych z paleniem. Ponoć liczba palaczy przez to się zmniejszyła Razz.
Ta a jaka firma sprzedająca papierosy w Polsce chciałaby zmniejszyć ilośc kupowanych towarów? biggrin


tym krajem jest japonia a po drugie o tym co ma byc na paczkach w duze mize zalezy od polityki danego panstwa i jego nieustepliwosci/braku korupcji/zamoznosc a nie od korporacji tytoniowych
mavie93 - Wto 03 Maj, 2005 08:36
Temat postu:
Palenie to rzecz okropna ! Może nie dla wszytskich , dla mnie tak. Czemu ? odpowiedź prosta : kasa na papierosy jest ogromna, papierosy zabijają , iii trudno sie od nich odzwyczaić. Dlatego nie mam zamiaru pozwalac sobie na takie rzeczy Neutral Pfeeeeee
Anonymous - Wto 03 Maj, 2005 09:35
Temat postu:
Nu... niestety, niektórzy mają za dużo kasy.
Ludzie powinni zacząć palić tytoń na modłę indiańską, bo im to ponoć nie szkodziło Razz.
Kinga - Wto 03 Maj, 2005 14:30
Temat postu:
Wiecie co mnie wkurza w niektorych ?
Ze nie maja kasy ... Tzn maja ale wydaja na jakies bzdury ... wiec prosa o pozyczke na bulke or sth ... wciagaja sie w fajki = = I juz wogole jest swietnie = =
Tak jak to mija znajoma z rownoległej klasy = =
No jest nromalna nie jakas biedna czy cos ... ale wydaje kase na bzdury - - Pozniej to i na fajki nie ma
Wiec chodzi i pyta " masz fafy ? " Juz jej wiele osob zaczęło unikać ... Razz
Chodzic w inne miejsce na fafy i wogole ... Ale naprawde momentami zachowuje sie jakby nie miala wogole jakiegos honoru = =")
nasty_girl - Wto 03 Maj, 2005 21:48
Temat postu:
a mnie wkurza jak ktos chodzi i zebra po 20,30 groszy od kazdego zeby uzbierac na fajki.. jak kogos nie stac to po co sie wciagac w cos?
Kinga - Wto 03 Maj, 2005 22:24
Temat postu:
Cóż ... ona to wogole zachowuje sie jakby te paiperosy czy kasa od kogos jej sie nalezały ...
Ile razy byłam swiatkiem jak prosila kogos cala przerwe ... 10 minut ... i szla za nim wszedzie dopoki jej nie dał = =
Anonymous - Wto 03 Maj, 2005 22:26
Temat postu:
Takich zuli jest pelno.Irytujace z nich typy.Coz,trzeba im dac 30 groszy,jak sie chce miec spokoj,inaczej lazi taki za Toba caly dzien i powtarza ta swoja mantre "daj na szlugi ziomus,daj,poratuj".Tragedia.
Kinga - Wto 03 Maj, 2005 22:29
Temat postu:
Wez przestań = = przedwczoraj jakos = = Jak robilam kurke w winie
Bylam po skaldniki ... i zobaczyłam ją ... mialam wejsc do sklepu ...
Ale jak ja zobaczyłam postanowilam sie przejsc Razz
Jakby wiedziala ze mam kase to zaraz byloby dreczenie Smile
Zreszta jak mowilam ze wzgledu na nia ludzie zmieniaja stale miejsce palenia <loL>
nasty_girl - Wto 03 Maj, 2005 22:47
Temat postu:
nooo ale to jest chore.. po co zaczynac palic jak sie wie ze potem nie bedzie sie mialo hajsu.. pol biedy jescze jak ktos podejdzie i spyta czy masz poczestowac szlugiem.. ale jak to robi w jakis mniej kulturalny sposob.. ;/
panienka_wierzba - Sro 04 Maj, 2005 09:22
Temat postu:
eee no ja nie pale
ale ja jestem straszliwy sęp
i kiedy tylko sie da to sepie
na ockolwiek : >
wiem ze toto chamskie
ale kasy np. na koncertach nie trace łacbo cu
nasty_girl - Sro 04 Maj, 2005 13:06
Temat postu:
co innego jak ktos ci cos postawi <bez zadnych zadnych zboczonych podtekstow prosze..> a co innego jak podchodzisz do kazdego i prosisz o 20 groszy.. a szczegolnie jak osoby z ktorymi sie nie lubie, albo nie znam a tu nagle podbijaja to mnie wkurzaja..
Anonymous - Sro 04 Maj, 2005 14:33
Temat postu:
Christine fan napisał/a:
Takich zuli jest pelno.Irytujace z nich typy.Coz,trzeba im dac 30 groszy,jak sie chce miec spokoj,inaczej lazi taki za Toba caly dzien i powtarza ta swoja mantre "daj na szlugi ziomus,daj,poratuj".Tragedia.

Ja znam lepszy sposób.
Nie nosić kasy ze sobą :>
I po problemie :] Nikt nic nie wysępi Razz
nasty_girl - Sro 04 Maj, 2005 14:44
Temat postu:
Himitsu a jak nagle ci sie czegos zachce to co do domu jechac po pare zl? ;/
Anonymous - Sro 04 Maj, 2005 15:00
Temat postu:
nasty_girl napisał/a:
Himitsu a jak nagle ci sie czegos zachce to co do domu jechac po pare zl? ;/

A co ma mi się zachcieć?
Wolę zaoszczędzić parę złotych niż kupować cokolwiek w szkolnym sklepiku, gdzie wszystko 2 razy droższe niż normalnie.
nasty_girl - Sro 04 Maj, 2005 15:09
Temat postu:
no nie wiem nie masz jakis zachcianek.. np zjesc se cos slodkiego.. zreszta nie mowie tylko o sklepiku szkolnym.. ale np idac miastem jakis drobiazg na wystawie czy cos..
Akacja12 - Sro 04 Maj, 2005 15:47
Temat postu:
Ja tam ostatnio kasy nie mam w ogóle więc nie mam problemu żeby ktoś ode mnie wyciągał Wink
Anonymous - Sro 04 Maj, 2005 16:38
Temat postu:
nasty_girl napisał/a:
no nie wiem nie masz jakis zachcianek.. np zjesc se cos slodkiego.. zreszta nie mowie tylko o sklepiku szkolnym.. ale np idac miastem jakis drobiazg na wystawie czy cos..

Coś słodkiego to ja mam przeważnie w domciu Razz
A wracając ze szkoły, to mijam po drodze tylko jeden market, gdzie wchodzenie byłoby stratą czasu :].
No i nie wiem, jakie drobiazgi miałbym sobie kupować ;P.

Poza tym, kasę oszczędzam na coś dużo ważniejszego niż słodkości i drobiazgi. Wink
nasty_girl - Sro 04 Maj, 2005 16:55
Temat postu:
i co po szkole od razu do domu? nie wybierasz sie czasem gdzies niespodziewanie ze znajomymi do knajpy czy na pizze? a jak nagle ci sie zachce w szkole albo po drodze czegos slodkiego.. to co chodzisz i myslisz co by bylo jak bym mial przy sobie te pare zl?
Anonymous - Sro 04 Maj, 2005 17:08
Temat postu:
nasty_girl napisał/a:
i co po szkole od razu do domu? nie wybierasz sie czasem gdzies niespodziewanie ze znajomymi do knajpy czy na pizze? a jak nagle ci sie zachce w szkole albo po drodze czegos slodkiego.. to co chodzisz i myslisz co by bylo jak bym mial przy sobie te pare zl?

MWAHAHAHA!!! Połowa mojej klasy to idioci, z którymi nigdzie bym nie poszedł Cool.
A jak mi się zachce czegoś w szkole, to wracam do domu i biorę... a jeśli tego czegoś nie ma to biorę kilka złotych z domu, schodzę do sklepu i kupuję Razz.
nasty_girl - Sro 04 Maj, 2005 22:06
Temat postu:
a jak inni znajomi by napisali smsa "sluchaj zaraz czekamy na ciebie pod szkola i idziemy na piwo..." i co wtedy?
Anonymous - Czw 05 Maj, 2005 11:22
Temat postu:
Nic.
Wszyscy moi znajomi, z którymi chodzę się szwendać tu i tam wiedzą, że jestem 99%-owym abstynentem, więc takiego smsa w życiu bym nie dostał :].
nasty_girl - Czw 05 Maj, 2005 13:43
Temat postu:
no to zamiast piwa na pizze..
Anonymous - Czw 05 Maj, 2005 13:44
Temat postu:
No to gdyby się coś takiego zdarzyło, to biorę kasę i idę na spotkanie ;P.
nasty_girl - Czw 05 Maj, 2005 13:54
Temat postu:
i co musisz specjalnie do domu jechac..
Anonymous - Czw 05 Maj, 2005 14:02
Temat postu:
Nie. Iść. Zanim bym zaszedł na przystanek i dojechał do domu, to ja już dawno pieszo zajdę Razz.
Poza tym taka sytuacja jest praktycznie niemożliwa, bo:
a) kiedy ja jestem w szkole, moi znajomi też są w szkole, więc nie będą mieli jak iść na piccę Razz
b) nigdy bym nie dostał smsa w szkole, bo komórki do szkoły nie noszę :]
I tyle Razz
nasty_girl - Czw 05 Maj, 2005 15:40
Temat postu:
no dobrze, wygrales.. w twoim przypadku jakas nagla potrzeba jest niemozliwa..
Anonymous - Czw 05 Maj, 2005 16:13
Temat postu:
Nu... wiedziałem, że się jakoś dogadamy Cool.
Shaleniec - Pią 06 Maj, 2005 20:47
Temat postu:
Ja raz sobie siedziałam na przystanku z kolegmai koleżanką i jakiś koleś 18-letni gdzieś tak podchodzi iz aczyna błagać o fajke. =/ Ja mu mówie, że nie mam. A on, żebym poszukala. A ja, ze nie amm dgzie szukac i ze nie amm na pewno zadnych fajek. A on stal dalej przez 10 minut i blagal. =/ A jak go zapytalam czemu akurat mnie prosi, to powiedzial, ze dlatego, ze jestem blondynką. -_-' Normalnie brak slow. =p
pozdro =)
nasty_girl - Pią 06 Maj, 2005 21:35
Temat postu:
ja kiedys (jescze jak palilam.. ) siedze na przystanku (bylam bardzo wkurzona.. ), wyjelam szluga, pale po chwili podchodzi typ jakis.. masz moze poczestowac szlugiem? NIE! no ale na pewno masz! nie mam daj mi spokoj.. (mialam ochote pozabijac wszystkich a mi typ marudzi o szluga).. no ale na pewno masz! powiedzialam ze nie mam spier....... ale widzialem ze wyciagalas paczke.. nie twoj interes.. no ale widzialem wiec przestan beszczelnie klamac i daj mi tego szluga.. ehh jestem beszczelna.. no fakt zdarza mi sie.. ale typ sie troszke nasluchal, przy tym sie wyladowalam i od razu troszke lepiej mi bylo.. mowie nie to nie.. a mi bedzie jescze ktos mowil co mam w torebce;// wrr
Mornariel - Pią 06 Maj, 2005 21:56
Temat postu:
Ja nie palę. Raz zapaliłam i raz zajarałam herbatę. =.=
Anonymous - Pią 06 Maj, 2005 22:00
Temat postu:
Coz,rozne rzeczy sie robi...Ja kiedys palilem majeranek,i nikomu nie polecam.
Mornariel - Pią 06 Maj, 2005 22:09
Temat postu:
Christine fan napisał/a:
Coz,rozne rzeczy sie robi...Ja kiedys palilem majeranek,i nikomu nie polecam.

Hebata nawet niezła. Przynajmniej oczy nie łzawią etc. -.-
Kinga - Pią 06 Maj, 2005 22:11
Temat postu:
<rotfl> Moja znajoma ma maszynke do robienia papierosów Razz
Ona ma z 26 lata le lajcik Razz i kiedys jej sie nudzilo zrobila z majeranku biggrin
Jak zoabczyłam jej oczy biggrin takie kichanie miala <loL> !
Anonymous - Pią 06 Maj, 2005 22:14
Temat postu:
Coz,ale herbata nic nie daje,nawet specjalnego smaku nie ma.Wiec po co ja palic,dla samego palenia?
Mornariel - Pią 06 Maj, 2005 22:24
Temat postu:
Christine fan napisał/a:
Coz,ale herbata nic nie daje,nawet specjalnego smaku nie ma.Wiec po co ja palic,dla samego palenia?

jakiś tam ma :p
nasty_girl - Pią 06 Maj, 2005 22:25
Temat postu:
kumpel kiedys sprzedal jakiemus kolesiowi majeranek.. przyszedl ten koles, mielismy gotowe pare lolkow.. on jaral majeranek.. my nie <lol> no i chyba sie zjaral najbardziej ze wszystkich <sciana>
Anonymous - Pią 06 Maj, 2005 22:28
Temat postu:
Jakis ma,ale juz nawet fajki sa od niego lepsze.
Mornariel - Pią 06 Maj, 2005 22:31
Temat postu:
A ja tam nie lubię fajek. :p Za gożkie. :p
Anonymous - Pią 06 Maj, 2005 22:34
Temat postu:
Po pewnym czasie zaczynaja smakowac...
Anonymous - Pią 06 Maj, 2005 22:38
Temat postu:
Ja dopiero kilka dni temu zapaliłam swojego pierwszego papierosa. Z rodzicami. Ciągle im smęciłam, że wszystkim dał dziadek w wieku 6-ciu lat, a mój dziadek nie pali, więc... No to mi kupili jakieś ultra-lighty, najsłabsze jakie były, okropnie cienkie, paczka miała z pól centymetra szerokości, a fajek były dwa rzędy Smile Pociągnęłam kilka razy, pokasłałam, i nie było fajnie. Hm.
Mornariel - Pią 06 Maj, 2005 22:39
Temat postu:
Wolę się nie przyzwyczajać. XD

No, może w wakacje zapalę z koleżanką dla towarzystwa. :p
Anonymous - Pią 06 Maj, 2005 22:41
Temat postu:
Nie zaczynaj.Nawet dla towarzystwa.Potem bardzo ciezko rzucic,cos o tym niestety wiem.
nasty_girl - Pią 06 Maj, 2005 22:43
Temat postu:
to ze cienkie nie znaczy ze slabe:P .. swoja droga te wszystkie irysy, vivy sa do pupy..

zreszta inne szlugi tez.. ale sie dalo palic kiedys.. a tamto to nie;p
Mornariel - Pią 06 Maj, 2005 22:43
Temat postu:
Christine fan napisał/a:
Nie zaczynaj.Nawet dla towarzystwa.Potem bardzo ciezko rzucic,cos o tym niestety wiem.

Hm... od dwóch się chyba nie uzależnię. ;p
Anonymous - Pią 06 Maj, 2005 22:49
Temat postu:
Kwestia organizmu...Jeden sie uzalezni od dwoch fajek,drugi dopiero o kilku lub wiecej paczek.
Shaleniec - Sob 07 Maj, 2005 08:23
Temat postu:
ja jak peirwsza fajke zapalilam to palilam gdzies tak z dwa tygodnie po 5-6 fajek dziennie =p i dostalam szlabana za oceny i neiw ychodzilam i wcale mi sie palic nie chcialo :/ ja mam chyba silny organizm, jakos tak szybko sie nie uzalezniam <lol>
pozdro
Anonymous - Sob 07 Maj, 2005 09:49
Temat postu:
Ja kiedyś byłem świadkiem takiej sytuacji:
Idzie gościu ulicą paląc papierosa. Podchodzi do niego inny gościu i prosi o papierosa. Pierwszy odpowiada (z papierosem w ustach): Nie mam, nie palę. XDDDDDD Ten który prosił, spojrzał na niego dziwnym wzrokiem i odszedł XDDDDD

Btw, rozwalają mnie ludzie myślący kategoriami - Inni zapalili, to ja też chcę XD Skąd się takie dzieci biorą, ja nie wiem... Ale przynajmniej pośmiać się z nich można XP
Anonymous - Sob 07 Maj, 2005 10:19
Temat postu:
ha tu sie zgadzam z przedmówcą...(odniśnie Otwieracza)
Shaleniec - Pon 09 Maj, 2005 08:22
Temat postu:
a ja mam taka koleżankę, co ona w ogóle w zyciu fajki nie zapaliła. podziwiam ją, bo wiele razy było, ze każdy co do ejdnego dookoła pali a ona nie! takich ludzi podziwiam i szanuje.
pozdro
Gościówa - Pią 27 Maj, 2005 23:34
Temat postu:
Ja kiedyś paliłam więcej i przez krótki czas można było to nazwać już nałogiem..teraz paę tylko od czasu do czasu jak mnie poczęstuja..nie kupuje juz wlasnych papierosow ani nie sępie kasy. Zapalic zdaza mi sie tylko na jakies większej imprezce czy cos. I tak jest lepiej. Nie jestem uzalezniona ani nic i nie niszcze sobie zdrowia.
No ja popieram ze te wszystkie papierosy light typu slim itd czy 20 białe sa do [cenzura] :p tzn ak paliz to wogole nie czujesz ze palisz..jakbys jakies siano jarałaRazz w sumie kazde fajki są do [cenzura] ale tego to sie juz wogole palic nie da..co do majeranku i innych tego typu..probowalam ale nie polecam..bylo mi po tym nie dobze..zreszta to wogole jest niedobre i palilam to tylko po to zeby zobaczyc jaki ma smak.
co do obrazkow na papierosach mysle ze daloby to niektorym cos do myslenia choodziaz pewnie nie wielu..palaczy nie obchodzi co jest w skkladzie papierosow ..nie obchodzi ze mozna dostac raka pluc..ba oni to wiedza...! ale to jest wlasnie uzaleznienie..wiedza i chca zucic ale nie moga..dlatego nie zaczynajcie ;]
Holy Knight - Sob 28 Maj, 2005 01:04
Temat postu:
Na serio wiekszosc siega po papierosy tylko z powodu wpływu otoczenia. Nie palić nie jest fajnie smirdzi ci z ryja marnujesz kase i zdrowie ja kiedyś jak miałem ok 19 lat szybko zakonczyłem zwiazek z jedna palaca bo nie mogłem znieśc posmaku papierosow z jej ust wim że to głupi powód ale to mnie odepcheneł mimo iż dziewczyna poza tym była całkiem wporządku.
Moja rada niepalcie ja przeżyłem szkołe średnia i wojskow i papierosu zapaliłem raz ale tylko po to by narobic dymu w celu otumanienia dymeme serszeni w gnieździe na ogródku od kupla przed impreza kupilismy najgorsze papeirosy pochuhalismyw gniazdo i bez problemu odczpiliśmy je i wyniesli ale strasznie mnie potem gardło bolalo. Czyli kolejny dowód że tak naprade szkodzą .

PS jak siedze w poblizu kilku palaczy w źle wentylowanym pomieszczeniu to mi oczy łzawia gorzej niż jak mi granat dymny pod nogami wybuchł dlatego jestem za zakazem palenia w knajpach jak w Irlandii
Shaleniec - Sob 28 Maj, 2005 08:59
Temat postu:
moj kumpel niedawno palil tylko slimy, vivy, itd... =\ a co do palenia, to sie odzwyczailam jakos i teraz jak widze kogos z fajką to mi sie niedobrze robi.
nasty_girl - Sob 28 Maj, 2005 09:02
Temat postu:
ja mam tak samo.. raz do piwa mnie kolezanki poczestowaly to mi sie az niedobrze zrobilo a ostatnio dusic sie zaczelam i kaszlec.. i pomyslec ze 3 lata palilam.. fuuuuuu
Shaleniec - Sob 28 Maj, 2005 09:11
Temat postu:
wez, ja nawet do piwa nie dam rady zapalic. =\
nasty_girl - Sob 28 Maj, 2005 09:27
Temat postu:
no ja juz tez..
Shaleniec - Sob 28 Maj, 2005 11:39
Temat postu:
to chyba dobrze? =]
Anonymous - Sob 28 Maj, 2005 12:10
Temat postu:
Ja tam dzisiaj/jutro rzucam palenie.
Shaleniec - Sob 28 Maj, 2005 13:23
Temat postu:
taa jasne =] to tak jk moj koleg,a on mowi, ze rzuci "jutro" juz od miesiaca ^^"
Miracle - Sob 28 Maj, 2005 13:55
Temat postu:
Shaleniec napisał/a:
taa jasne =] to tak jk moj koleg,a on mowi, ze rzuci "jutro" juz od miesiaca ^^"


A moja dobra qmpelka (chodzi do 1 gimn) w wakacje co chwile jarala (wiekszosci ze mna -ona mieszka na blokach ja mieskzalam jakies 2 tydnie u mojej siory w tym samym bloku co ona, albo ona spala tez z 2 dwa tydnie u mnie) przestala palic w dwa dni dla swojej qmpelki\przyjaciolki (niewiem kto to dla niej jest). I jak jej ktos proponuje to mowi ze obiecala... i nie bierze.
Shaleniec - Sob 28 Maj, 2005 14:16
Temat postu:
niezle... brawa dla tej dziewczyny, ze ak szybko rzucila, jak ją przyjaciolka poprosila.. raczje malo kto by tak umial =|
Anonymous - Sob 28 Maj, 2005 14:18
Temat postu:
No dziwowate to O_o
Ja prosiłam paru osób (bliskich mi(bez skojarzeń)) żeby przestali jarać albo żeby się ograniczyli a teraz oni mają mnie w dupie =/
Czyli widać że dla nich liczą się faje a nie kumple =/
Shaleniec - Sob 28 Maj, 2005 15:20
Temat postu:
zgadzma się, Stokrociu. tez mialam tak kilka razy =\
Anonymous - Sob 28 Maj, 2005 15:23
Temat postu:
Shaleniec napisał/a:
zgadzma się, Stokrociu. tez mialam tak kilka razy =\
,,Dziwny jest ten świat'' Rolling Eyes
nasty_girl - Sob 28 Maj, 2005 15:26
Temat postu:
u mnie to trwalo pare miechow zanim sie zdecydowalam i naprawde probowalam nie palic a nie "a tylko jednego a jescze ostatniego dzisiaj zapale.." itd.. no i z 2 miechy chyba i przestalam wogole.. ale to bylo drastyczne bo pewnego dnia obiecalam chlopakowi ze to ostatnia paczka zjaram ja i koniec... no i zjaralam i bylo niemilo.. przez pare dni.. potem juz sie zaczelo stopniowo polepszac... ale chyba jescze z 2 miesiace po tym znajomi nie mogli przy mnie palic bo balam sie ze bede miala ochote zapalic..
Anonymous - Sob 28 Maj, 2005 18:19
Temat postu:
populaarność na papierosy zanika...ale palacze nie przejmujcie sie...wzrośnie jak (tylko że swej siły nie odzyska nigdy) wymodza papierosy co nie cuchną
Anonymous - Sob 28 Maj, 2005 18:34
Temat postu:
Tsej napisał/a:
populaarność na papierosy zanika...ale palacze nie przejmujcie sie...wzrośnie jak (tylko że swej siły nie odzyska nigdy) wymodza papierosy co nie cuchną


Jest to raczej niemożliwe, albo inaczej- możliwe, ale bałbym się takiego palić (pewnie byłby jeszcze bardziej szkodliwy, tak jak to jest z mentolowymi czy jakimiś hiper-super-ekstra-ultra lightami).
Anonymous - Sob 28 Maj, 2005 19:22
Temat postu:
hiper-super-ultra-total-power-inteligent
Anonymous - Nie 29 Maj, 2005 12:20
Temat postu:
Tsej napisał/a:
populaarność na papierosy zanika...
No nie byłabym tego taka pewna... coraz więcej nastolaków pali a z nałogu już jest cięzko wyjść...
Shaleniec - Nie 29 Maj, 2005 15:39
Temat postu:
fajki sa ponadczasowe =p zawsze beda w modzie, zobaczycie
nasty_girl - Nie 29 Maj, 2005 15:48
Temat postu:
czy ja wiem.. mi ostatnio ciagle ktos zazdrosci ze rzucilam i kolezanki narzekaja ze tez by nie chcialy palic ale nie potrafia przestac itd..
Shaleniec - Pon 30 Maj, 2005 18:16
Temat postu:
no taaa, ale mimo wszystko duzo osob bedzie palic, jedni przestana, a drudzy zaczna =p wyrówna sie i tak.

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group