Dzieci OnLine 
Moda, Uroda, Wygląd - Operacja... ?
     
  pechowa ona - Sob 16 Kwi, 2005 12:18
  Temat postu: Operacja... ?
  Moim największym poblemem jest zdrowie...  Pierwsze to to... że mam torbielowatość nerek której nie da sie wyleczyc... A drugi, gorszy przynajmniej dla mnie to to, że mam płasko koślawą stope... 15-minutowa gra w siatkówke sprawia mi niesamowity ból. Byłam już u 2 lekarzy, którzy stwierdzili, że moja noga nadaje się tylko i wyłącznie do leczenia operacyjnego. Kiedy to usłyszałam o mało się nie rozpłakałam... Wszyscy mi mówią "Major! Czego ty sie boisz ?!" albo "Ja bym poszła na twoim miejscu...". Jeszcze od żadnej osoby nie usłyszałam że mam nie iść. Podobno do 10 roku życia wkręca sie śrube  a od 10 roku życia robi sie przeszczep ścięgien. Jeśli macie jakieś informacje na temat tej wady (stopa płasko koślawa), lub na temat wykonywania tej operacji będe wdzieczna jak dacie mi linka do stronki albo coś mi napiszecie 
 Jeśli chcecie... napiszcie co zrobilibyście na moim miejscu... Pozdrawiam i z góry dzięki  
     
  Anonymous - Sob 16 Kwi, 2005 12:23
  Temat postu: 
  Ja bym się bała, ale bym poszła na operację, myslę, że jest to dla Ciebie najlepsze wyjście, bo wiele pomoże, a medycyna stoi na wiele wyższym poziomie niż kilkanascie lat temu gdy dopiero wprowadzano takie operacje albo nawet ich nie było... ja bym poszła, wiele osób moze nie mieć takiego wyboru, a bez zastanowienia by poszło     
  BamBI - Sob 16 Kwi, 2005 12:42
  Temat postu: 
  Informacje o twojej wadzie znajdziesz tu: 
http://www.zdrowie.med.pl/stopa/stopawrazliwa.html#2
http://www.mp.pl/artykuly/index.php?aid=18317&_tc=CA6D79AD58C741BC8195E7AFA4C4A4DF
http://www.mp.pl/artykuly/?aid=18318
http://www.zdrowe-nogi.pl/najnowszy.php?opt=art&art=129
Stopy płasko koślawe zawsze wymagają leczenia, które obejmuje kinezyterapię (ćwiczenia wzmacniające niewydolne mięśnie stopy), wskazania ortezy ( wkładki supinujące, metatarsalne specjalnie wyprofilowane obuwie) oraz fizykoterapię (zabiegi zmniejszające dolegliwości bólowe np. laseroterapia, jonoforeza itp). W przypadku zaniedbanych, bolesnych stóp płasko-koślawych, konieczne jest leczenie operacyjne. Dużą rolę odgrywają ćwiczenia wzmacniające niewydolny mięsień piszczelowy tylny: chodzenie na palcach, na zewnętrznych krawędziach stóp, podnoszenie palcami stóp różnych przedmiotów z ziemi, jazdę na rowerze. 
Na twoim miejcu też nie chcialabym isc na operacje, ale czego sie nie zrobi dla zdrowia, trzymaj sie  
     
  agag - Sob 16 Kwi, 2005 12:57
  Temat postu: 
  wkładki ortopedyczne zmiejszja ból przy np. długich marszach czy staniu
w twoim wieku leczenie bezoperacyjne może miec znikome efekty
a pamiętaj, ze samemu płaskostopiu pogłębionemu towarzyszy koślawośc całych nóg (iksy), co z kolei ma wpływ na stawy biodrowe i kręgosłup (to wbrew pozorom najbardziej)
da się z tym żyć, ale jest to troche uciążliwe
Pomyśl tez o tym, że z czasem twoja masa ciala się zwiększy i będzie bolało jeszcze bardziej, bo nogi będą miały do dźwigania więcej kilogramów..
jak będziesz dorosła, to (z tego powodu) okres pooperacyjny się wydłuży i efekty mogas byc mniejsze
zanim sie jednak zdecydujesz na operację, to koniecznie skonsultuj się jeszcze z innymi lekarzami     
  codi - Sob 16 Kwi, 2005 12:59
  Temat postu: 
  Spoko mała jesteśmy z tobą  
 
Ja bym wybrał operacje skoro umużliwiło by mi to normalne pełne fukcjonowanie.
I napewno nie będzie tak źle, w tych czasach istnieją nowoczesne techniki operacyjne (lol) mamy tez dobrych i doświadczonych lekarzy  
 więc nie ma powodu do zmartwień  
     
  Anonymous - Sob 16 Kwi, 2005 13:16
  Temat postu: 
  uwierz mi,że lekarze zrobia wszystko byś jak najmniej ucierpiała-ciesz sie,ze jestes dzieckiem,wszystko przebignie łagodniej i szybciej sie wyleczysz 
     
  Miracle - Sob 16 Kwi, 2005 13:41
  Temat postu: 
  ja bym na twoim miejscu bardzo sie bala ale bym poszla. W koncu chodzi o twoje zdrowie...     
  Anonymous - Sob 16 Kwi, 2005 13:43
  Temat postu: 
  Też bym sie bała, ale im wcześniej tym lepiej 
 Jestem z Tobą 
     
  Anonymous - Sob 16 Kwi, 2005 15:09
  Temat postu: 
  http://www.zdrowie.med.pl/stopa/stopawrazliwa.html
ja bym poszła na twoim miejscu i nie dziwię się że wszyscy tobie tak mówią, zdrowie to zdrowie i jest najważniejsze     
  nasty_girl - Sob 16 Kwi, 2005 15:30
  Temat postu: 
  ja bym sie na pewno bala, i gdyby to nie bylo konieczne na pewno bym nie chciala tej operacji..     
  zazulita - Sob 16 Kwi, 2005 18:12
  Temat postu: 
  Ja na Twoim mniejscu bym poszła. Bałabym sie napewno, ale bym poszła. Dzięki temu mozna później zupełnie normalnie funkcjonować. Ta operacja na pewno ułatwi Ci życie. Naprawde myślę, że warto. A poza tym to chyba nie jest takas taka straszna operacja. Istnieja gorsze! Pomyśl sobie, że nie masz najgorzej, bo taka jest prawda. To Ciebie powinno podtrzymać na duchu. Przynajmniej mnie zawsze takie myślenie podtrzymuje 
 
Pozdrawiam  
     
  panienka_wierzba - Sob 16 Kwi, 2005 19:39
  Temat postu: 
  ja bym poszła
moja mama tydzien temu przeszla operacje wycięcia guza z macicy
nic się jej nie stało
wszystko będzie w porządku
jesli moze pomoc
mimo wszystko bym się zgodziłą     
  Eithne - Sob 16 Kwi, 2005 21:16
  Temat postu: 
  Jeżeli to ma pomóc to oczywiście, że idź! Moze być przecież naprawdę dobrze. Operacja się raczej nie martw... Ja swoje jakoś przeszłam (bolało, bolało) i przeważnie wspominam to jako "magiczne wydarzenie". Jeżeli ta operacja pozwoli ci grać, ćwiczyć i ułatwi ci życie to będzie super... 
Narkoza nie boli, tylko straszy. Na pocieszenie dodam: tylko lekko kręci ci się w głowie... A jak cię wiozą na sale operacyjną to sufit bardzo ciekawie miga przed oczami... jak się obudzisz jeszcze się zdziwisz, że to już po... Tylko troszkę będzie "drewaniano", ale przechodzi to po godzinie...
Cóż.. hm.. życzę szczęścia i zdrowia 
     
  Anonymous - Nie 17 Kwi, 2005 14:25
  Temat postu: 
  Na Twoim miejscu poszlabym na tą operacje. Widzisz na tej stronie bylo napisane, ze konieczna jest operacja dla zaniedbanej stopy. A mysle, ze nie przykladalas sie do cwiczen, przynajmniej tak wynika z wypowiedzi Twojego lekarza. MNApewno się boisz, alezrozum jesli jets to koniezne to lepiej to zrobic im szybciej tym lepiej. Wiem bo mialam juz operacje,  jedna na ucho druga na migdal.
Pozatym w czasie operacji bedziesz sobie smacznie spala:) wiec nic nie bedziesz widziec, nawet sie nie obudzisz. Oczywiscie dopiero pooperacji.     
  ajeczka11 - Pon 18 Kwi, 2005 08:05
  Temat postu: 
  Ja bałabym sie ,ale zmobilizowałabym się! Powiedziałabym sobie,że bez tego nie da rady! Że będę miała ładniejszą stopę i będzxie mi z tym lepiej! Pogadaj z przyjaciółką i poproś ją o radę! Rady przyjaciół śa zawsze naj naj! I napewon z mamcą też pogadaj!!     
  pechowa ona - Pon 18 Kwi, 2005 12:15
  Temat postu: 
  Bardzo Wam dziękuje bo naprawdę bardzo mi pomogliście  
 W środe o 20:10 ide do prywatnego lekarza... chirurga dziecięcego... ze szpitala urazowego w Piekarach Śl. Im bliżej wizyty tym bardziej się boje, że powie to co inni "Tylko do leczenia operacyjnego". Mam cichą nadzieje że postara sie zrobić coś innego, ale to raczej niemożliwe  
 Mysle... ze nie boje sie samej operacji tylko tego co będzie po i tego co będzie przed. Przed operacją... bedą mieli ze mną siedem światów bo będe histeryzować a po... pewnie będzie mnie boleć. Ale jesli trzeba będzie to raczej pójde... Ale to przecież nie tylko moja decyzja. Jeszcze raz wielkie dzięki. Pozdrawiam Was serdecznie i thx ze zawsze moge na Was liczyc.     
  ajeczka11 - Pon 18 Kwi, 2005 12:25
  Temat postu: 
  nie ma za co:) Powodzenia na operacji!!     
  Anonymous - Pon 18 Kwi, 2005 12:29
  Temat postu: 
  Powodzenia na operacji? Ajeczka zycz powodznenia lekarzom 
 a pechowej wytrwalosci. Zobaczysz bedzie oki  
     
  Gościówa - Pon 18 Kwi, 2005 21:35
  Temat postu: 
  Każdy z nas by napewno sie bał takiej operacji..to normalne, ale czasami takie operacje są koiecznie a nawet jesli nie to zrobienie ich ulatwia nam znaczie zycie i zmiejsza bol itp. Więc na twoim miejscu poszlabym. Po operacji napewno bedzie cie troche bolalo ale gdy juz wszystko sie zagoi bedziesz naparawde zalowala ze nie poszlas na ta operacje wczesniej. Mowisz ze chodzenie itd sprawia ci bol a po operacji takie dolegliwosci miną..zresztą to chyba nie jest jaka bardzo skomplikowana i niebezpieczna operacja, głowa do gory 
Będzie git 
pozdrawiam i zycze powodzenia ;*
jak juz bedziesz "po" napisz nam jak było     
  pechowa ona - Pią 22 Kwi, 2005 12:30
  Temat postu: 
  W środe byłam u lekarza... Powiedział, że on nie wie co to za debile mnie wysyłały na tą operacje  
 Powiedział że z nogą może byc dużo gorzej, ale że przynajmniej teraz ta wada nie wymaga operacji. Ale jest inny problem... Nie wimy jeszcze od czego tak boli mnie noga  
 Wiem, że na lewej stopie mam gangliona i on też mnie boli. Dosłownie za chwile jade do szpitala zobaczyc czy nie ma zmian kostnych (zrobią mi "fote" 
) i USG pooglądać sobie moje ścięgna (bo ponoć mam uszkodzone). W końcu na to tez można mieć operacje... jak wróce napisze Wam jak było, chyba że nie chcecie... Pozdrawiam  
     
  BamBI - Pią 22 Kwi, 2005 12:49
  Temat postu: 
  Chcemy , chcemy  
     
  pechowa ona - Pią 22 Kwi, 2005 16:14
  Temat postu: 
  Własnie wróciłam do domu od lekarza... Powiedział mi, że mam martwice chrząstki stawowej czy jakoś tak  
 Musze iść na rezonans magnetyczny i wtedy mi powie czy operacja czy zaszczyki na odbudowe chrząstki, bo jeszcze nie wie czy to sie odrywa czy nie. Więc prawdopodobnie czeka mnie operacja  
  Jeśli macie jakieś stronki gdzie pisze o tej chorobie byłabym wdzięczna za linki. Pozdrawiam  
 
Smutna Pechowa...
P.S: Jakby tego było mało mam do końca roku zwolnienie na WF  
     
  codi - Pią 22 Kwi, 2005 16:30
  Temat postu: 
  http://www.oil.org.pl/xml/oil/oil68/gazeta/numery/n2004/n200406/n20040633
http://www.zdrowemiasto.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=1057&alt=60
http://www.sport-klinika.pl/_pol/informator/chrzastka.php
http://www.medycynasportowa.pl/index.php?go=anatomia&artykul=staw_kolanowy
http://www.echo.3w.pl/cgi-bin/echo/zdrowie/zdrowie/e002/2     
  pechowa ona - Pon 30 Maj, 2005 18:04
  Temat postu: 
  Witam 
Pozwole sobie napisać co tam u mnie  
 Więc dostały mi sie już dwa zaszczyki do nogi a dzisiaj byłam pierwszy raz na fizykoterapii na zabiegu który zwie się... Fonoforeza =D Mam mieć 10 takich ale kto wie moze będzie więcej... 
A fonoforeza to:
Zabieg fonoforezy polega na stosowaniu leków przy udziale ultradźwięków. Leki spełniają tutaj dodatkowy efekt terapeutyczny są bowiem lepiej transportowane przez skórę do głębiej położonych warstw poprzez fale o określonej mocy.
Zabieg polega na wprowadzaniu leku przez skórę za pomocą ultradźwięków. Ma działanie przeciwbólowe, zmniejsza napięcie mięśni i ścięgien, poprawia ukrwienie, hamuje procesy zapalne. Ultradźwięki z dużym powodzeniem leczą zwyrodnienia stawów kręgosłupa, stany pourazowe stawów, przyspieszają wzrost kości i gojenie się tkanek miękkich, pobudzają procesy utleniania komórkowego. 
Nie wiedziałam czy to boli czy nie no ale okazało się, że nie =]
W lipcu ide jeszcze raz zrobić zdjęcie i wtedy gościu mi powie czy jest na + czy na - i co dalej robimy...
A tak poza tym to nic =P Noga boli i koniec =P 
Pozdrawiam serdecznie =*     
  Anonymous - Pon 30 Maj, 2005 19:43
  Temat postu: 
  nu bedzie okii 
     
  pechowa ona - Sro 03 Sie, 2005 11:30
  Temat postu: 
  29 sierpnia idę do szpitala a 31 na operację... =(( Nawet się nie boje, ale nie przeżyje chodzenia o kulach =(( 
[ Dodano: Wto 13 Wrz, 2005 11:08 ]
HeYqa 
Nio i jusS po operacji 
 Fajnie było 
 Za pół roku ide jeszcze raz 
 Ale siane 
Dzieki Wam za SySko 
 Pozdro :****
HeLenKa!     
  Gotic - Nie 18 Wrz, 2005 15:49
  Temat postu: płaskostopie
  Mam tą wadę i dosc duzo o niej wiem takze kto chce porady albo poklikac o tym bardzo prosze o kontakt GG 2594936 E-Mail gotic@vp.pl     
  Anonymous - Nie 18 Wrz, 2005 19:39
  Temat postu: 
  Gotic,nie uwazasz ze z deka stary temat ;]?    
  
  2.0 Powered by 
phpBB modified v1.9 by 
Przemo © 2003 phpBB Group