PRZYJAŹŃ MIŁOŚĆ - Co mam zrobic? Basieq - Sro 23 Mar, 2005 14:17 Temat postu: Co mam zrobic?
Od pewnego czasu bardzo podoba mi sie pewnien chłopak. Myślę o nim bez przerwy... Znam go bardzo dobrze, on mnie również. Co mam zrobic, by nie traktował mnie jako koleżanke tylko, jakby powiedziec... dziewczyne .
Wiem że to nagmatwane, pewnie napiszecie zaraz ze było stodziewięćset tysiąc pięćset takich postów i dużo razy odpowiadano na podobne pytania, ale ja nie potrafie mu sie ciągle gapić w oczy <nie ciągle > nie porozmawiam z nim długo bo dostaje trzęsawki < > wspołnych znajomych mamy duzo, ale są niedojrzali, dziecinni i nie rozumieją takich spraw.
Dodam ze mamy tyle samo lat - 14 i po prostu jakby to powiedziec... Ciągle marzę, marzę o nim
Pozdrawiam i na wstępie bardzo dziękuje za odpowiedzi Anonymous - Sro 23 Mar, 2005 14:43 Temat postu:
dojrzały facet w wieku 14 lat? coś mi sie bez urazy wierzyć nie chce chociaż ponoć zdarzają sie wyjątki. wiesz możesz go na początku spytać co sądzi o miłości/ o chodzeniu z kimś w wieku 14 lat itp a jak odpowiedzi będą zmiare pozytywne to po jakimś czasie albo sam sie domyśli albo powiesz mu prosto z mostu mroweczka - Sro 23 Mar, 2005 16:56 Temat postu:
kradziejka napisał/a:
dojrzały facet w wieku 14 lat?
Hm...ale ona nie powiedziała,że on jest niewiadomo jak dojrzały. Napisała tylko,że ich wspólni znajomi sa na tyle niedojrzali i nie rozumieja tych spraw,że nie warto przez nich czegokolwiek (?) załatwiać. I nie chodzi tu o to,że oni w dwójke są akurat niewiadomo jak dojrzali. Po prostu nie smieja sie np. z czyis uczuc i tyle...
Tak apropos Basieq to i tak czy siak nie decyduj sie na ten pomysl "przez znajomego". naprawde nie warto... ajeczka11 - Sro 23 Mar, 2005 17:32 Temat postu:
Ja odrazu przejdę do rzecy;) Wydaje mi sie ze powinnaś pogadać z nim na gg jeśli ma po sms'ować i po e-mailować...Gadajcie razem na przerwach, spytasj czy uczył sie do jakiejś klasówki. Jak juz się tak pliżej poznacie to zaproś do siebie na imprezkę czy do kawiarni...Wychodźcie razem ze szkoły ipt. powodzenia!! Gladiatorpl - Sro 23 Mar, 2005 21:30 Temat postu:
ej ludzie co jak co, ale bez jaj moze bez problemu spoktac sie z gosciem a ma mu pisac na gg i sms? co innego gdyby mieszkal na drugim koncu polski
Kurde nie wiem jak se wy to wyobrazacie? widzicie kogos fajnego i lecicie do domu na neta zeby do niego zagadac? na 99,99% on bardziej sobie ceni prawdziwe slowa niz pisane, i napewno lepsza jest rozmowa "prawdziwa" przez 15-30min niz na gg przez 2h Kinga - Czw 24 Mar, 2005 09:05 Temat postu:
Zacytuje słowa mojego kolegi którego cenie niesamowicie "Bo net to jak konfesjonał"
Heh ... i racja przez net jakos łatwiej ... nie ze oo bo ona idzie na łatwizne ale naprawde lepiej jest tak
Nie ma obawy że spali cegłę czy ze chłopak nie bedzie sam wiedzial co powiedziec
bo tak czasami bywa
Heh ... ile razy ... mi sie zdarzało że no 15 minut temu gadałam z chłopakiem, przyczodze do domu wlączam gg ... on do mnie zagaduje i pisze mi że to że siamto że fajnie by było jkabysmy byli razem ... Heh a co te 15 minut temu nie mogl tego powiedziec ?
Tak wiec to chodzi o to ze lawteij te slowa przechodzą ... zreszta no nie musi pisac odrazu " ANTONIO ! I lov ju " <lol> P ( taa tasiemiec brazyljan )
Basieq :> radze wiesz seski ... gg i nie wal odrazu że chciaabyś, czy fajnie by było
Wyczuj grunt pod nogami
A wlaaaaasnie ... czy są jakies oznaki czy coś tam ze on tez chce ?? Gladiatorpl - Czw 24 Mar, 2005 09:57 Temat postu:
w milosci chyba nie chodzi o to zeby wszystko latwo prosciuiko zalatwic i juz
na gg inaczej to brzmi a inaczej "naprawde" o to jest moje zdanie, mozna gadac na gg czy cos ale nie wyznawac uczucia, trudniej przechodzi ale za to wieksza satysfakcja , a z tym ze chlopak czesto nie ma co powiedziec to tez prawda sloneczko - Czw 24 Mar, 2005 15:11 Temat postu:
hmmm mowisz ze znacie sie bardzo dobrze wiec i napefno spedzacie ze soba duzo czasu i czesto ze soba gadacie skoro macie wspolnych znajomych:] wiec daj mu poprostu jakos do zrozumienia ze nie traktujesz jush go tylko jako qmpla... albo mozhe niech tfoja qmpela mu o tym jakos delikatnie wspomni...
ale skoro mowisz ze masz takich znajomych ktorzy nie rozumieja jeszcze takich rzeczy to mozhe byc wam trudno... skoro beda co kwile gadac" papuzki nierozlaczki" "gruchajace golabeczki" itd.... niby nic w tym obraziliwego i ja se z tego zwsze zwalowalam:D ale zalezy jak ten chlopak do tego podchodzi... czasem mozhe nie wytrzymac presji otoczenia...:]zycze powodzenia;) Basieq - Sob 26 Mar, 2005 17:53 Temat postu:
słoneczko, wszystko zrozumiałaś na odwrot niz jest, ale mniejsza z tym.
Wczoraj ta osoba dała mi "lekko" do zrozumienia ze nie chce miec ze mną nic doczynienia...
Life is brutal... ;-) malina160 - Nie 27 Mar, 2005 21:30 Temat postu:
sorry jeśli coś powtórzę jeśli chłopak nie wie że mu się podobasz to daj mu to w subtelny sposób do zrozumienia. ja np, jeśli chcę dać do zrozunienia chłopakowi że mi się podoba to poprostu na niego często "ukratkiem" patrzę to się wyczuwa że ktoś się na ciebie patrzy więc napewno po pewnym czasie na bank to zauważy a przy okazji tych sojrzeń uśmiechaj się do nniego jeśli będzie odwzajemniał uśmiech to jesteś na dobrej drodze.trzymam kciuki panienka_wierzba - Nie 27 Mar, 2005 21:33 Temat postu:
kasacja =D malina160 - Nie 27 Mar, 2005 21:59 Temat postu:
nie wiedziałam że jest on o tyle od ciebie starszy może nawet lepiej że nie masz zamiaru nic robić . choć gdybyś tego nie napisała to bym teraz ci odpisał aże skoro nie masz zamiaru się do niego uśmiechać to poprostu zacznij go traktować bardziej wyjątkowo napewno by zrozumiał ale skoro nie chcesz to trudno malina160 - Nie 27 Mar, 2005 22:01 Temat postu:
twój wybór ty go znasz lepiej i pewnie lepiej wiesz jak się wobec niego zachować Anonymous - Pon 28 Mar, 2005 12:36 Temat postu:
Basieq napisał/a:
Wczoraj ta osoba dała mi "lekko" do zrozumienia ze nie chce miec ze mną nic doczynienia...
Life is brutal... ;-)
kopy w dupe czasami sa potrzebne. lepiej upasc wczesniej nim sie naprawde gleboko zakocha, nic potem, gdy sie kocha bezgranicznie.
ale hm... nie smutaj siem <glaszccze> panienka_wierzba - Pon 28 Mar, 2005 13:44 Temat postu:
tak zgadzam sie kopy w dupe sa potrzebne
takiego dostałam w styczniu (wprost) to sobie dałam spokoj, choc wiedzialam juz pol roku wczesniej ze musze to zrobic i jest loki = ] i jestesmy kumplami
[kasu kasu =D]
a jak tam z nim do mnie, wyjdzie w praniu =P