Dzieci OnLine
Z życia szkoły... - ...nauuuka....ciekawa sprawa
Mia - Sro 16 Mar, 2005 15:05
Temat postu: ...nauuuka....ciekawa sprawa
czy można wspierać swojego wroga...?Np. w nauce. Mój 'wróg' poprosił mnie o pomoc duchową i o to żebym ją czegoś nauczyła. Nie jestem w stanie uczyć kogoś. Tym bardziej że sama NIE ROZUMIEM. One to robią złośliwie... Tak mi się wydaje...POMOCY !!! JA ZWARIUJĘ !!!!!!!!!!IM TOTALNIE ODBIJA !!!!!!!!!
Kinga - Sro 16 Mar, 2005 15:12
Temat postu:
Hym nie wiem jak rozumiesz stwierdzenie 'wróg'
Ja mam jednego wroga ... chociaz nie nazwałąbym tego w ten sosob jest to jedna osoba której mam za złe to co zrobila i poprostu sie do niej nie odzywam ... chyba ze musze ... ale zadna z nas nie robi jakis swinstw drugiej czy coś ... poporstu traktujemy sie jak powierze ... wiec jesli by mnie poprosila o pomoc ( a napewno by sie to nie stało ) to nie wiem co bym zrobila
moze bysmy sie pogodzily ? no ale nic
A co do Ciebie ... to nie wiem po co ta panika ... jesli to Twoj jak to nazwałaś 'wrog' to jej nie pomagaj ... zreszta to zalezy od Ciebie nie znam ani jej ani Ciebie w rl wiec nie moge CI pwoiedziec co powinnas zrobic
ajeczka11 - Sro 16 Mar, 2005 16:03
Temat postu:
Cóż...jeśli to złośliwe to olewaj to...Nie ma innego sposobu!
mroweczka - Czw 17 Mar, 2005 09:13
Temat postu:
Zgadzam sie z Kingą...Zbyt pochopnie używasz określenia WRÓG...Ja nie mam w ogóle wrogów :]. Skoro sama tego nie rozumiesz to rozwiazanie jest proste: nie pomagaj no bo niby jak...?
zazulita - Czw 17 Mar, 2005 17:36
Temat postu:
Ja tez podzielam opinie innych. Powinnasz to zupełnie "olać" i się tym nie przejmować. Oczywiście traktuj wroga jak powietrze (ja tak robie i juz sie ten ktos do mnie nie odzywa
)
Pozdrawiam
Anonymous - Pią 18 Mar, 2005 17:15
Temat postu:
NA twoim miejscu tego "wroga" traktowałabym jak powietrze a jezeli ci dopieka to bym wypatrywała takie rzeczy zeby zrobic temu komus tez na złosc "jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie" jak mowi przysłowie.
2.0 Powered by
phpBB modified v1.9 by
Przemo © 2003 phpBB Group