Dzieci OnLine

Z życia szkoły... - Choroby...

Szalona - Wto 01 Mar, 2005 19:17
Temat postu: Choroby...
Jakie znacie sposoby na to zeby byc chorym???? Poza wystawieniem mokrej glowy za okno, bo to jest niebezpieczne grozi zapaleniem opon mozgowych a co za tym idzie nawet smiercia!!!! ale tak poza tym np. ja chodze w rozpietej kurtce i wdycham powietzre idac ulica lub biegne wteyd jescez bardziejs ie wdycha... Poprostu jaki macie sposob na chorobe jak nie chcecie isc do budy... Wink
Noid - Wto 01 Mar, 2005 19:22
Temat postu:
Ja pamiętam, że jak byłem młodszy to żeby nie pójść do szkoły w skarpetkach po śniegu latałem i miałem szkołe z głowy na kilka tygodni Mr. Green A z tego co wiem od znajomych to bardzo dobrze działa mieszanka z proszku do pieczenie =] Jednak ja takich rzeczy nie praktykuje, bo nie widzę w tym żadnego sensu ;]
Anonymous - Wto 01 Mar, 2005 19:28
Temat postu:
Jak chce się być chorym to mozna chodzić bez szalika i czapki alebo jak mi sie udało (niespecjalnie) po śnieżkach na których byłam w czasie przerwy w samej bluzie Confused

A wogle to co wam chce sie chorowac żeby parę dni szkoły odpuścić i później lekcje przepisywać no i z kumplami sie nie widzieć :/ Pomyślcie jakie są tego skutki!
Kinga - Wto 01 Mar, 2005 19:31
Temat postu:
Ej nie psujcie sobie zdrowia ...
Juz jesli tak chcesz nie isc do szkoly to wloz termometr do Cieplej herbaty ... zeby z 38 stopni naciagnął
Albo udawaj Razz
ajeczka11 - Wto 01 Mar, 2005 19:32
Temat postu:
Ja bardzo chciałam i jestem:D

Więc tutaj zależy od tego czy bardzo chcesz czy nie:-)
Musisz myślec ze chcesz!
Noid - Wto 01 Mar, 2005 19:35
Temat postu:
Kinga napisał/a:
Juz jesli tak chcesz nie isc do szkoly to wloz termometr do Cieplej herbaty ... zeby z 38 stopni naciagnął

A jak ktoś nie ma termomentra? ;] A co do psucia zdrowia to wczoraj o 20 razem z kumplem bez kurtek i czapek, itp. nagrywaliśmy filmiki na dworzu pod latarnią Mr. Green Bo gdy jest kurtka to ruchy są powolniejsze i wogóle jest niewygodnie, a zwłaszcza swoboda ruchu jest potrzebna do rzeczy, które nagrywaliśmy =]
Gladiatorpl - Wto 01 Mar, 2005 19:38
Temat postu:
co za problem sie przyziebic? ;] poprostu wystarczy odpowiednio sie ubierac Razz, a co do biegania to od tego sie nie choruje tylko cwiczy kondycje i wzmacnia organizm oraz pluca, bo sam tak robie Twisted Evil
Chesterka - Wto 01 Mar, 2005 20:05
Temat postu:
Ja tam choruję bez specjalnego wywoływania choroby. Jokoś ostatnio słabą odporność mam... ;] Ale jak coś, to radzę pójść na "nacieranie śniegiem" - choroba gwarantowana ;]

Eurynomos napisał/a:
(...)wczoraj o 20 razem z kumplem bez kurtek i czapek, itp. nagrywaliśmy filmiki na dworzu pod latarnią Mr. Green Bo gdy jest kurtka to ruchy są powolniejsze i wogóle jest niewygodnie, a zwłaszcza swoboda ruchu jest potrzebna do rzeczy, które nagrywaliśmy =]


Ekhm.... a co wy za filmiki pod latarnią o 20 ze swobodą ruchu nagrywaliście? :>
Anonymous - Wto 01 Mar, 2005 20:11
Temat postu:
Chesterka napisał/a:
Ja tam choruję bez specjalnego wywoływania choroby. Jokoś ostatnio słabą odporność mam... ;]
Pij Actimel każdego ranka Wink

Chesterka napisał/a:
Ekhm.... a co wy za filmiki pod latarnią o 20 ze swobodą ruchu nagrywaliście? :>
Hehehe a co w tym złego Razz ?
Noid - Wto 01 Mar, 2005 20:35
Temat postu:
No... my... machaliśmy =D Wziąłem moje nunchaki (dwie pałki połączone linką, łańcuchem lub innym elastycznym materiałem), było ciemno więc pod latarnie. I muszę Wam powiedzieć, że w kurtce to się o wiele gorzej macha =] Ale niestety mało zawału nie dostałem, bo jak szliśmy sobie (mój kumpel machał) to za nami usłyszeliśmy syrene policyjną i wogóle było nieciekawie Mr. Green
Wielka Łapa - Wto 01 Mar, 2005 20:49
Temat postu:
1. Po prostu idź do najbiższej szkolnej toalety i nawdychaj się dymu tytoniowego... choroba gwaratowana.
2. Zerwij zimny sopel i zacznij go rozpuszczać w ustach.
3. Chodź z gołą głową jak najczęściej i wdychaj zimne powietrze przez usta.
4. To najtrudniejsze, ale najbardziej wiarygodne i najgorsze. Jedź do Indii i złap jakiegoś syfa.
Anonymous - Wto 01 Mar, 2005 21:40
Temat postu:
otwórz chipsy.Zostaw otwarte na 3 dni zeby sie nawdychały powietrza.Zjedz.Pobijesz rekord w sprincie do kibla ;] ale bedziesz musiała zrezygnowac z niektorych ciezkostrawnych rzeczy.
akasia - Sro 02 Mar, 2005 14:10
Temat postu:
Ja nie musze miec sposobówbiggrin Ja to choruje co 2 tygodnie:P przeziebiona jestem..mam mala odpornośc..musze brać tabletki na witaminy:D Bo nie nawidze mleka..bleee..białka itp ;] wlasnie siedze sobie w domu juz tydzien :]
zazulita - Sro 02 Mar, 2005 15:04
Temat postu:
Ja nigdy nie próbuję wywoływac jakiś chorym. Po prostu zazwyczaj jak powiem mamie, że nie chce iść do szkoły, bo np. nie mam do tego nastroju Razz to nie pójdę. Czasami (ale b. żadko) mówię, żwe straasznie boli mnie głowa lub brzuch Wink

pozdrawiam
Anonymous - Sro 02 Mar, 2005 18:21
Temat postu:
Ja nie widzę sensu celowego chorowania, może teraz jest to dla niektórych wygodne, ale nadejdą czasy, że będziesz chciała być zdrowa, choroby to same problemy, przekonasz się o tym w swoim czasie.
Elun - Czw 03 Mar, 2005 11:01
Temat postu:
ja jak chce zachorowac, to robie wszystko, aby sie przeziebic. Chodze z rozpieta kurtka, bez szalika i czapki. Jem lody, pije zimne napoje itp itd
najpierw boli gardlo, pozniej ma sie katar, a pozniej wystarczy dostac goraczki i juz nie trzeba chodzic do szkoly.
Anonymous - Czw 03 Mar, 2005 21:15
Temat postu:
a ja mam niezawodny sposób otóż to wykorzystuję moje uczulenie na kofelinę więc poprostu pijem cocacolem pepsi fantem czy inne takie w ilościach powyżej jednej piątej szklamnki kradziejka wymiotuje ponad dwa dni tak silne ma uczulenie, ewentualnie kawa też może być
Nikita - Pią 04 Mar, 2005 15:20
Temat postu:
Proszę baardzo...Chodzcie bez szalików, bez czapek, najlepiej nadzy Razz Njalepiej odwiedzajcie chorych kolegów, czy jak tam wolicie chore koleżanki...Jedzcie lody, pijcie zimne napoje...No jasneee...W końcu żyjemy w wolnym kraju Wink
..... DO ZOBACZENIA NA INTENSYWNEJ TERAPII lllooooolll Może i ja tam będę Razz
Olcia - Pią 04 Mar, 2005 15:21
Temat postu:
Ja tam nigdy nie wywoluje choroby, bo po co sie wysilac, jak nie chce isc do szkoly to mowie: "mamo wiesz jak bardzo cie kocham....?" mam mowi: "musisz isc dzis do szkoly!" a ja na to: " nie to nie, pojde sobie na wagary, myslalam ze wolisz jak zostane w domu to posprzatam..." mam sie pyta wtedy jakie mam lekcje i czy mam klasowke i nie musze isc do szkoly, ale za to musze posprzatac Crying or Very sad

A jak tak bardzo nie chcecie isc do szkoly to niech was pies w palec ugryzie, potem sobie zerwijcie paznokcia, nie idzcie z tym odrazu do lekarza, tylko dopiero po dwoch miechach. Ja tak zrobilam (oczywiscie nie specjalnie) no i siedzialam w szpitalu 8 dni, mialam zabieg i zapalenie kosci Mr. Green Zdolna jestem poprostu Mr. Green no a potem zwolnienie na dwa tygodnie i szkole macie z glowy!

Tylko ile ja teraz mam zaleglosci w szkole...ale narazie nauczyciele daja mi ulgi w szkole ale zawsze tak nie bedzie.... Sad

Pozdrawiam Kwiat
Wielka Łapa - Pią 04 Mar, 2005 17:59
Temat postu:
W ostateczności proponuję zatrucie ołowiem. Twisted Evil Twisted Evil Twisted Evil Twisted Evil

A wogóle w dzisiejszych czasach o chorobę nie trudno.
Olcia - Pią 04 Mar, 2005 18:55
Temat postu:
Po konsultacji z moim kolega ktory jest obcykany w tych sprawach ( o matko!Jak to brzmi...) dowiedzialam sie, ze aby wywolac goraczke nalezy zjesc surowego ziemniaka...podobno skutkuje...ja tam nie probowalam, nom ale kolega polecal Mr. Green
Happy_Girl_93 - Pią 04 Mar, 2005 20:52
Temat postu:
Nie stosuję takich sposobów chociaż nieraz nie chcę iść do szkoły to po prostu mówię, że źle się czuję. Nieraz skutkuje, a nieraz muszę iść do szkoły i kiedy mnie coś boli dzwonię do rodziców. Ostatnio tak było, ale nie oszukiwałam tylko naprawdę się źle czułam.

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group