Dzieci OnLine

INNE PYTANIA - Co zrobić? Jak myśleć?

Nike007 - Czw 24 Lut, 2005 17:43
Temat postu: Co zrobić? Jak myśleć?
Czasami mam wrażanie że moi znajomi mnie odtrącają że mają mnie dość zarówno na necie i na realu. Czasami czuje się nie lubiana wręcz nienawidzona. Innym razem mam wrażenie że nikomu na mnie nie zależy. A po za tym przyjaciółka nie ma dla mnie czasu widzimym się może raz na jakies 10 dni i wtedy tak dziwnie ze sobą gadamy. I to najwyżej 30 min. Sad Crying or Very sad Osoby bliskie zaczynają się odemnie oddalać a te których niezauważałam stają się moimi przyjaciółmi i tak w kółkO.(cały czas chodzi o znajomych)
Nike007 - Czw 24 Lut, 2005 17:46
Temat postu:
Aha chciałam dodać jeszcze że czasami mi mówi że nie może ze mną pogadać juak mam jakiś problem a po chwili idzie ze swoim chłopakiem z którym widziała się wczoraj i wczoraj z nim gadała. A ze mną z 5 dni temu... DO tego jeszcze ma przedemną jakąś tajemnice z tego co wiem wyjeżdza na 3 miechy i jestem ciekawa kiedy mi to powie, może wogule?
Anonymous - Czw 24 Lut, 2005 18:03
Temat postu:
To w takim razie żadna przyjaciółka.Olej ją,może wtedy zrozumie jak się czułaś,gdy ona Cię odtrącała.
Gladiatorpl - Czw 24 Lut, 2005 20:35
Temat postu:
widocznie to nie jest przyjaciolka, ja np nie traktuje wszystkich jako przycjaciol z ktorymi rozmawiam lub znam
Prawdziwych przyjaciol przewaznie ma sie conajwyzej kilku Razz
Nike007 - Pią 25 Lut, 2005 16:06
Temat postu:
No tak najłatwiej powiedzieć "to nie jest przyjaciółka" ale ja ją kocham jak siostre jest dla mnie naprawde ważna =( i nie chce zawalić tej przyjaźni. Już wiele razy straciłam przyjaciółka, zostałam odrącana. =( Ehh... wam nie jest to łatwo zrozumieć. Ale my naprawde byłysmy sobie bliskie. Nie mogłyśmy bez siebie dnia wytrzyamc nie miałyśmy przed sobą absolutnie żadnych tajemnic. Zawsze była blisko mnie, zawsze najlepiej mnie rozumiala. Umiała wyczytać czy coś się stało i mniej więcej o co chodzi... Tak bardzo mi jej brakuje ... ;(
frigg - Pią 25 Lut, 2005 16:21
Temat postu:
sadze, ze to co opisujesz jest dosyc naturalne byc moze z 2 rzeczy:
przyjaciolka to nie siostra - nie musi spedzac z toba wiecznie czasu, nie musi tez ci o wszytkim mowic, tak samo ty jej, przyjazn jest dobrowolna i wszytko co z nia zwiazne tez....ja z moja przyjaciolka widuje sie bardzo zadko - czasem raz w miesiacu, czasem jescze zadziej..ale wiem ze na kazdy moj telefon wpdanie i pogada..ale to sa lata przyjazni
a druga rzecz to taka; jestescie w takim wieku ze wasze chcraktery zaczynaja sie roznic - i jej i twoj, zmienia wam sie swiatopoglad i to co kiedys laczylo was jako przyjaciolki byc moze przestaje byc wazne.....nie jest nigdzie powiedziane ze to juz schylek waszej przyjazni, moze tylko taki stan przejsciowy , ale czesem tak jest i nie sadze ze to klopt jest z twoja osoba tyklko jest to specyfika wieku....
ajeczka11 - Pią 25 Lut, 2005 17:27
Temat postu:
Z tą koleżank- przyjaciółą to mam podobny problem;p Ale powiem Ci,żebyś z nią pogadała- niech wybiezrz TY albo ON( jej chłopak) Chyba że zdoła pogodzić ciebie i jego...(wątpie) Jeśli pwoei nie to się nie przejmuj:/ przynajmniej spróbuj zapomnij o niej! Musisz!!!! I spróbuj znaleźć inną osobę!!
Nike007 - Pią 25 Lut, 2005 19:45
Temat postu:
Frig może ty tak sądzisz ale ja mam inne zdanie na ten pierwszy temat. A co do drógiego to pewnie mieszkacie daleko od siebie i wogule macie zajęcia rózne tematy itp. A co do drógiego to chodzi o to że ona nie chce się ze mną spotykac że to nie jest to samo co było. A ja postawiłam wszystko na jedną karte i jej zaufałam jak nikomu innemu i ta przjaźń lega w gruzach...
Ajaczka ja znam jej chłopaka i jest naprawde fajny bardzo go lubie. I nie będe jej kazać wybierać bo nie w tym rzecz. A czy zapomne to nie wiem
napewno będe b. ale to b. tęskniła. Crying or Very sad
frigg - Pią 25 Lut, 2005 21:18
Temat postu:
mieszkamy w tym samym miescie tylko na roznych osiedalch ale to nie powod zebysmy sie nie widywaly - czas tez by sie znalazl, nie potrzebujemy siebie 24h na dobe i byc moze dlatego ze zadna z nas nie jest nachalna ta przyjazn przetrwala - bo przyjazn nasczescie nie zalezy od codzinnych kontaktow Smile a moze wlasnie dlatego, ze jestes zbyt 'nachalna' przyjaciolka sprawia wrazenie jak by miala cie dosc? i jesli faktycznie uwazasz ja za przyjaciolke to ja nie sadze zeby to byl dobry pomysl zebys jej kazala wybieraz chlopak czy ty.....chlopak nigdy nie spelni roli przyjaciolki a przyjaciolka chlopaka
ps. ja z moja przyjaciolka jestesy dosc podobne - nawet ciut fizycznie (mozesz sama sparwdzic w albumie forumowym - nijaka nidhogg) a wspolne zainteresowania sa rowniez dosc podobne i moze dlatego przyjaznimy sie juz 10 lat Smile
nidhogg - Pią 25 Lut, 2005 21:52
Temat postu:
hm no frigg slusznie zauwazyla, ze takie codzienne spotykanie sie i spedzanie 24h razem nalezy najprawdopodobniej do specyfiki wieku, tez swego zcasu mialam 'przyjaciolke' widzialysmy sie codziennie, a nawet jak sierozstawalysmy to jeszce gadalysmy godzinami przez telefon. jednakze, stalo sie to na tyle meczoce i dla jednej i dla drugiej (przemilczajac nieprzyjemny incydent), ze na dzien dzisiajszy widujemy sie raz na pol roku i wcale nie mam ochoty na wiecej.
co do frigg natomiast i naszej przyjazni - tez prawda, sweog czasu chodziysmy razem do liceum i widzialysmy sie codziennie, ale ten okres tez minal, nie musze widziec sie z nia codziennie, zeby wiedziec, ze moge Jej ufac i zeby wiedziec, ze nadal jest moja przyjaciolka.

tak samoj jak frigg- nachalnosc tez jest niedora, wszytsko w granicach rozadku, tak samo slusznie zauwazone - zaczynacie sie 'starzec' kazda zaczyna miec swoje zainteresowania, chlopaka etc etc.
a jak dla mnie jestes uzalezniona emiocjonalnie od owej dziewczyny - i nalezy jakos zadzialac.
mroweczka - Nie 06 Mar, 2005 11:15
Temat postu:
Uważam,że ten "wybór" to zdecydowanie zły pomysł. Koleżanka może się na Ciebie obrazić-wybierze jego i co wtedy? Już na amen stracisz przyjaciółkę...Ja wprost nienawidze,jak ktoś każe mi wybierać i sądze,że wybrałąbym wtedy tą drugą osobę,ponieważ dla mnie stawianie przed taką decyzją jest po prostu zachowaniem szczeniackim i bezmyślnym...A skoro lubisz tego chłopaka to tymbardziej. Tak jak powiedziała Frigg-wasze charaktery zaczynaja się zmieniać...Staraj się jak najczęsciej dzwonic do niej i odwiedzac ja(z zapowiedzia of course) ale nie badz nachalna.

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group