Czy wiesz Weroniko, że już teraz palisz ... biernie ???
Pogadaj z mamą i powiedz jej, że nie chcesz palić, ale jesteś do tego zmuszona, przez nią... może mama przestanie palić
... Anonymous - Pią 25 Lip, 2003 15:08
Temat postu:
zobacze co z ego wyjdzie
Kamix - Sro 06 Sie, 2003 19:11
Temat postu:
No poprostu weroniczko palac biernie trujesz sie bardziej niz mama
A tak o sobie papierosy pale ale mam zamiar zucic
A tak dla tych palacych : czy wiecie ze jakosc waszej spermy jest 30x gorasza jak palicie to taka nowinka bo kazdy tylko o sercu i raku pisze a tu jednak nie tylko
Fruźka - Wto 12 Sie, 2003 16:14
Temat postu:
Papierosy to ohyda... Nie wiem po co palecze palą... hmn... Chyba po to żeby palić
Przecież nie ma się po tym jazdy jak po alkoholu czy trawie... Może to uspokaja ale zawsze można sobie wybić kawę... tam jest w prawdzie kofeina a nie nikotyna... kokaina... hehehe ale przynajmniej smaczne. Osobiście polecam Nescafe Frape - Mega wypaśna 
Kamix - Wto 12 Sie, 2003 17:30
Temat postu:
No ja musze sie pochwalic juz jestem dwa dni bez papierosa i wcale mnie nie ciagnie, do tego az sie lepiej czuje
Kawe pije tylko jak mi sie chce spac
Maciek - Wto 12 Sie, 2003 19:43
Temat postu:
hmm....
zacznya sie palic najeczescie "probojac papierosa"
za pierwszym razem nie umiesz sie zaciagnac
potem kolega ci daje 2 i sie uczysz zaciagac
za 3 razem na imprezie wszyscy pala i ty tez sobie zapalisz
potem zaczynasz chodzic z kolegami na laweczke , za garaz , w krzaki i jaracie
potem mowisz ze przestajesz ale ci w gardle sciska jak pomyslisz o fajce <tak jest ze mna
chodz niepale juz dluzszy czas nadal mam ochote na fajke>
i wtedy musiasz wybrac czy pojdziesz na jakis trening czy znowu sie truc
to zalezy tylko od twojej silnej woli
Maciek - Wto 12 Sie, 2003 19:45
Temat postu:
aha
jedni pala fajki bo :
fajnie sie kreci w glowie
dla przyjemnosci <ja dlatego palilem>
bo rozluznia
Fruźka - Wto 12 Sie, 2003 23:02
Temat postu:
Ja już próbowałam palić. Pierwszego papierosa zapaliłam stosunkowo niedawno ... Podkradłam Tacie fajki, pamiętam, to były MARLBORO Light. Tata się nie skapnął nawet a ja siedziałam sobie w kibelku i próbowałam się zaciągnąć. Najpierw połykałam ten cholerny dym a później już jakoś poszło ... Moi znajomi palą więc chciałam zobaczyć jak to jest ... W ciągu tygodnia podkradłam Tacie jeszcze kilka fajek i na tym się skończyło. Jak doszłam już do wprawy puknęłam się w głowę i doszłam do wniosku że to jest okropne ... Mam nadzieję, że już nigdy nie sięgnę po fajki ale nie żałuję też tego że spróbowałam. Przynajmniej teraz nie ciągnie mnie już do tego i będę miała co opowiadać wnukom ... Hehehe
Tim - Sro 13 Sie, 2003 06:02
Temat postu:
No kurde coraz bardziej korci mnie zapalić
no ja musze sprubować jak to jest 
niewiem jak długo jeszcze wytrzymam jakbym miał okazie to napewno bym pociągnął Help 
Maciek - Sro 13 Sie, 2003 08:08
Temat postu:
No to idz do kiosq kup popularne mocne i zjaraj cala paczke <chyba ze wczesniej wykitujesz>
to potakim seansie juz niepopatrzysz na papierosy
Narvana - Sro 13 Sie, 2003 08:36
Temat postu: ......
ja tam nigdy nawet nie sprobowalam i wcale nie mam zamiaru sprobowac! moja koleznaka sadzi ze po kilku papierosach w tygodniu czyli jak to ona mowi po 2, 3 nie mozna sie uzaleznic..... według mnie papierosy i alkohol nie jest dla dzieci przeciez dlatego nie mozemy do kupywac no nie? a pozatym jezeli ktos by sie dowiedzial ze pale to na pewno bym miala nieprzyjemnosci i kilkunasto gpodzinne kazanie w domu!!Q :D
wiec pytanie po co zaczynać? jedna dziewyczna palila papierossy nie wiem czy dalej pali ale po lkilku fajkach wymiotowala przez 2 dni........
Fruźka - Sro 13 Sie, 2003 09:32
Temat postu:
Najgorsze jest to że dzisiaj kupienie papierosów nie stanowi dla takiego 12-latka najmniejszego problemu. Może poprosić starszego kolegę albo nawet sam iść do kiosku... Moje koleżanki bez problemu kupują fajki w kiosku przed szkołą... Większości nastolatków którzy palą nie da się z tego wyleczyć ale można zapobiec temu żeby się nie uzależniali... Ja bym całą winę zwaliła na dorosłych (bo tak jest łatwiej)
Narvana - Sro 13 Sie, 2003 10:15
Temat postu: hmm
tak sie sklada ze to wina doroslych jest! wiadomo bede sprzedawac papierosy i alkohol nieletnim zarobia kupeee kasiorki....
nio niestety a my sie od tego uzalezniamy...
czeba by bylo zoorganizowac jakas akcje... DZIEŃ BEZ PAPIEROSA juz jest....heiehi nie ale władza mogla by nalot na sklepy zrobic kurde no!!!
Fruźka - Sro 13 Sie, 2003 10:54
Temat postu:
Palenie tytoniu powoduje raka i choroby serca - minister zdrowia i opieki społecznej...
deg - Czw 14 Sie, 2003 15:08
Temat postu:
Ja mialam wielu znajomych którzy palili. rozmawiało sięz nimi jak z popilniczkami. czasami samo ich towarzystwo (nawet jak nie alili) sprawiało że cała smieerdziałam papierosami. to było okropne. rodzice ciagle mnie podejrzewali o palenie. w smie to msie nie dziwie... nie bylo dnia zeby moje ubrania i włosy nie smierdziały papierosami. teraz przyjaznie siez ludzmi nie palacymi. jest duzo lepiej... przyjemnej sie z nimi gada, spedza wolny czas. mowie wam. nie warto palic... nie dosc ze to szkodzi zdrowiu, opustosza portfele to jeszcze sprawia ze sie smierdzi i (wazne dla kobiet) szybciej sie starzeje!!!!!!!!!!!!!!!!
!!!!!!!!!!! Bedziecie potem żalowac:shaking: 
wedlug mnie jest to ochydne uzaleznia i powoduje choroby typu rak pluc 