PRZYJAŹŃ MIŁOŚĆ - czy to jest przyjaźń czy to jest kochanie? Kenai14 - Nie 07 Lis, 2004 16:51 Temat postu: czy to jest przyjaźń czy to jest kochanie?
Mam kolegę, który sie nazywa Przemek(na nazwisko ma fajnie: ***** Moderator wycial naziwko. Niepodawaj czyichs nazwisk bez czyjejs zgody), ale mniejsza z tym?! o to chodzi ze ja sie w nim zakochalam!! Kiedyś jedna z moich koleżanek napisała do niego smsa (głuupi:/): Czy czujesz miętę do Agaty? (dlatego ze to glupia kolezanka napisala) ale wcala ja o to nie prosilam!! i on odpisal: jeśli chodzi ci o R********(dla Twojego własnego bezpieczeństwa wycinam nazwisko-MOD)(to moje nazwiako, niepiękine, wim), to tak. No jeszcze później dzwonił na komórkę i mówił, że chciałby bardzo żebym tam gdzieś przyjechała i że jestm słodka jak wino..(to były piekne czasy). I dalej daży mnie dużą sympatią!! nawet powiedzial ostatnio ze sie o mnie martwil;) ale co z tego jak ja mu wyraznie daje do zrozumienia przez rozne gesty ze sie w nim zakochalam a on nie reaguje. Jest strasznie mily i kochany dla mnie, ale.. no nic nie robi.. Czy jest moze taki nieśmiały? Czy mnie po prostu chce traktować TYLKO jako koleżankę? pomooocy!! Anonymous - Nie 07 Lis, 2004 17:07 Temat postu:
Nie widzę tutaj problemu. Obydwoje się sobie podobacie, więc nie ma tu nic do gadania. Po prostu myślę, że chłopak Cię "bada". Tzn. sprawdza, czy on się Tobie rówież podoba itp. Daj mi jednoznacznie do zrozumienia, że Ty też go baaardzo lubisz. Bądź bardziej otwarta, a sądzę, że on sprecyzuje swoje uczucia. Naomi - Nie 07 Lis, 2004 17:10 Temat postu:
Możesz ,,użyć" koleżanki jako takiego agenta
Poproś ją żemy go troche potpytała
Nie licz na to, że chłopak powie ci prosto w oczy, że mu się podobasz.
Tak robi niewielu chłopaków
Najlepszym jednak sposobem (który prawie wszystkim radze) jest małe zagadanie.
Mów mu często CZEŚĆ i dużo z nim rozmawiaj.
Ps. Taki mała podpowiedź-
chłopacy mają największą chęć na zwierzenia wieczorem (wiem z własnego przykładu ) Malvina - Nie 07 Lis, 2004 17:59 Temat postu:
Po co nam Wasze nazwiska ??:>
Zgadzam się z Femme_Fatale(ogladałam ten film;p) on Cię bada Kenai14 - Nie 07 Lis, 2004 19:54 Temat postu:
hehe... ale jest problem.. ja kiedys mu powiedzialam(to byl zart) ze Idda sie w nim zakochala(to moja kolezanka jak cos, przesiaduje na forum dosc czesto). On udał wpierw ze mu tez wpadla w oko, potem sie rozesmial i powiedzial ze zartowa. Ja, oczywiscie cala zadowolona. ale on podkresla że JEST MINISTRANTEM. Boze!! czy ministrant nie moze miec bratniej duszy w postaci dziewczyny u swego boku? Anonymous - Pon 08 Lis, 2004 06:06 Temat postu:
Witam.
Nie mam pojęcia czemu chłopak podkreśla iż jest ministrantem, ale myślę, że powinnaś dać mu jakiś znak...Którego nie pomyli. Może wprost spytać, czy coś do Ciebie czuje?
Pozdrawiam Kinga - Pon 08 Lis, 2004 18:59 Temat postu:
Cze
Heh znam takiego kolesia ... pzoanłam go na obozie ... zawsze mial orzy sobie rozaniem i wogóle ... ale do swirowania by pierwszy ... mówił że kocha Maryję ... a po chwili wyznawał mi miłość ...
Nie wierz nigdy facetom <lol> w sumie nie wiem czy on naprawde chce zostać księdzem a moze poprostu chce sie wyszaleć Kenai14 - Pon 08 Lis, 2004 20:08 Temat postu:
taa... ale jak wpadnę!! Jak mu powiem że coś dla mnie znaczy, a on na to:
co?? Jesteśmy przecież przyjaciółmi!! Co ty gadasz, wariaatkoo!!?? Anonymous - Wto 09 Lis, 2004 07:19 Temat postu:
Witam.
Ale przecież powiedział, że czuje do Ciebie miętę. Swoją drogą, ryzykujemy czymś na każdym kroku, a jeśli tego nie zrobisz, nigdy się nie dowiesz jak powinno być...
Pozdrawiam Kenai14 - Wto 09 Lis, 2004 14:24 Temat postu:
no tak, ale czemu on tego pierwszego kroku nie ma zrobić? Malvina - Wto 09 Lis, 2004 16:13 Temat postu:
aguSia90 napisał/a:
no tak, ale czemu on tego pierwszego kroku nie ma zrobić?
A czemu Ty nie możesz zrobić pierwszego? Bądz odwazniejsza! ) On może się wstydzi...w końcu ktoś musi zrobić te pierwszy krok..;] Kenai14 - Sro 10 Lis, 2004 14:39 Temat postu:
no tak..;] ale mieliśmy się spotkać we wtorek a od niego żadnych zanków życia.. Może jak po prostu najzwyczajniej w swiecie zapomnial? bo to straszny zapominalski ale skoro zapomnial... Kenai14 - Pią 12 Lis, 2004 18:17 Temat postu:
hmm.. odezwał się przeprasza i sie pyta... czy wszystko w porządku co o tym myślicie? sloneczko - Sob 13 Lis, 2004 14:42 Temat postu:
no ja mysle ze powinnas z nim powaznie pogadac:D i dac mu jeszcze wyrazniej do zrozumienia ze 'cos' do niego czujesz... jak nie potrafisz slownie to moze poprostu pokieruj sie emocjami i chociazby pocaluj go:) romantic :PPP Anonymous - Sob 13 Lis, 2004 15:59 Temat postu:
Może on po prostu nie jest ostentacyjny? Kenai14 - Sob 13 Lis, 2004 19:03 Temat postu:
a moze to po prostu jest tylko przyjazn? Wiem ze mu sie podobam bo cos takiego kiedys mojej kolezance pisal.. pocalowac go!! A potem spalilabym sie ze wstydu ech.. mi nie dana jest miłość.. niestety.. mroweczka - Nie 21 Lis, 2004 10:58 Temat postu:
Moim zdaniem to całowanie tak wcześnie,kiedy nawet nie wiesz,czy chłopak się w Tobie zakochał to zły pomysł(chyba,że chodzi o tego chlopaka, z innego postu ). Chłopak może się przestraszyć tego,że tak szybko wkraczasz do akcji( ) i nawet więcej na Ciebie nie spojrzeć. Ja bym Ci raczej radziła po porstu narazie sie z nhim przyjaźnić-masz świetnego przyjaciela,ciesz się Potem możesz się delikatnie dowiedzieć czy coś do Ciebie czuje a jeśli tak to...wiesz co dalej Co do ministarntów to znam wielu chłopaków,kt óórzy są ministrantami i mają/mieli dziewczyny. To,ze jest ministrantem, to nie znaczy od razu,ze księdzem
Mróweczka Anonymous - Nie 21 Lis, 2004 13:10 Temat postu:
Witam.
Z całowaniem to nienajlepszy pomysł... Ale jeszcze bardziej się zbliżyć, dać mu jakiś znak, że jednak nie tylko z jego strony coś iskrzy uważam za warte uwagi rozwiązanie. Bo czemu nie? W jaki sposób? Hm...Może przez szczerą rozmowę przy jakiejś...Sprzyjajacej temu okazji? Sama powinnaś tę okazję wyczuć.
Pozdrawiam Kenai14 - Sro 24 Lis, 2004 21:44 Temat postu:
Zastosuje się do rad. Dzięki.. Mam za duże skłonności do zakochiwania się bo kocham się w 6 chlopakach naraz.. to chyba źle? Anonymous - Czw 25 Lis, 2004 07:21 Temat postu:
Witam.
O tym, że nie mogę, dowiedziałem się 5 minut wcześniej, więc odpieram zarzut. Koniec offtopa...
Pozdrawiam mroweczka - Czw 25 Lis, 2004 17:12 Temat postu:
Moim zdaniem kochanie się w 6 chłopakach na raz to raczej nie miłość,tylko drobne zauroczenia. Prawdziwa miłość zdarza się rzadko,na pewno nie w wieku 13 lat w stosunku do 6 chłopaków na raz Kenai14 - Sob 08 Sty, 2005 17:23 Temat postu:
Sorry-14, a rocznikowo 15 Inversja - Sob 08 Sty, 2005 22:16 Temat postu:
Mojim skroonym zdaniem to nie rób pochopnych ruchów. Zrób tak:
-Rozmawjaj z nim dużo na przerwach
-Jak chodzi do twojej klasy i jedziecie gdzie na wycieczkę to siadaj obok niego jak jest miejsce.
-Spędzajcie poprostu dużo czasu razem
Aż wkońcu on cię zapyta
-Będziesz zemnš chodzić?
Wtedy ty go pocałuj i powiedz tak! Avell - Nie 09 Sty, 2005 16:10 Temat postu:
A on wtedy! Gdzie te usta?! Dzisiaj 1 kwietnia! Anonymous - Pon 10 Sty, 2005 07:17 Temat postu:
Witam.
Taa, gdzie te usta - to ja się pytam: Gdzie te posty prawie 2 miesiące po temacie? Zamykam, oczywiście. Patrzcie na daty...
Pozdrawiam