Wychowanie do życia w rodzinie
mroweczka - Czw 16 Wrz, 2004 21:53
Temat postu:
Ja miałam tak,z enp. jak rozmiawialiśmy o rodzinie to wszyscy razem mieliśmy tą lekcję, a jak o dojrzewaniu to osobno, w tym tygodniu chłopcy, w następnym dziewczyny.
A jeśli chodzi o prelekcje z pielgniarką(czy tam z pania od Alwaysów) to dziewczyny mają tylko tą lekcję,chłopacy w tym czasie albo są w domu albo na innej lekcji.
Acha i Weronikaskończ te szopki z gg,okej?
Anonymous - Pią 17 Wrz, 2004 09:09
Temat postu:
Dzień dobry.
I ja tak miałem, że w sprawach dojrzewania kobiet grupa męska przychodziła na późniejszą godzinę i odwrotnie. Raczej nie będziecie mieli wszyscy razem.
Pozdrawiam
sami10 - Pią 17 Wrz, 2004 11:32
Temat postu:
o ile wiem to chłopacyy uczą się zakładania kondonów na ogórkach
Anonymous - Pią 17 Wrz, 2004 12:58
Temat postu:
To miał być żart? Ja nic nie wiem...
Anonymous - Pią 17 Wrz, 2004 22:30
Temat postu:
Chłopacy zakładają kondomy na ogórki?
Nie wiedziałam o tym.
Chyba, że poprzedniczka żartowała, albo dowiedziała się o czymś takim.
Nie mam pojęcia.
sami10 - Sro 27 Paź, 2004 19:34
Temat postu:
gdzieś obiło mi się o uszy
Anonymous - Sro 27 Paź, 2004 20:48
Temat postu:
Ciekawa teza Sami, bardzo ciekawa, ale raczej nie prawdziwa, moze by o tym pomyśleli
Anonymous - Czw 28 Paź, 2004 15:09
Temat postu:
O_o
Plotka, heh.
Cóż. Na WDŻcie dokładnie opisali ci sprawę. Ale w kl. 2 gimnazjum macie razem np. o cyklu miesiączkowym, kobiecych i męskich sprawach
Nikita - Czw 28 Paź, 2004 18:42
Temat postu:
Sami , przed napisaniem jakiegoś postu najpierw pomyśl a pożniej napisz
A tak po za tym to lekcje WDŻ i te o dojrzewaniu zaczynają się we wszystkich szkołach od 6 klasy ??
Malvina - Czw 28 Paź, 2004 19:21
Temat postu:
Nina ja miałam już od początku 5klasy
Bike_chan - Pią 29 Paź, 2004 07:05
Temat postu:
Ja miałam Wychowanie do życia w rodzinie teoretycznie od 4-tej klasy, ale w rzeczywistości mielismy może ze 2 spotkania. Ale tam mówiliśmy o taich ogólnych sprawach, więc byli wszyscy: chłopcy i dziewczynki. W 5-tej klasie mialam takie spotkanie z pielęgniarką i na nim byli oddzielnie chłopcy i dzieczyny, bo bylo to właśnie o dojrzewaniu. A w gimnazjum w drugiej czy trzeciej klasie - nie pamiętam normalnie na biologi mieliśmy cały cylk lekcji i układzie rozrodczym, ale to było takie biologiczne i tak mało życiowe, że aż strach...
Malvina - Pią 29 Paź, 2004 08:59
Temat postu:
Ble...te biologiczne sprawy..:p Zawsze jak nauczycielka mowila o takich rzeczach to ja robilam zadania domowe;p
Ona89 - Pią 29 Paź, 2004 15:22
Temat postu:
Ja miałam wychowanie do życia w rodzinie w pierwszej klasie gimnazjum. Nudno było. Gadali o alkocholiźmie i innych nałogach. Po jakimś czasie przestałam na to chodzić i teraz nie chcę mieć więcej takich lekcji.
mindi10 - Pon 08 Lis, 2004 14:15
Temat postu:
(ale rym;pp-sam wyszedł
... Ale to nie zmienia faktu, że wyglądało komicznie na pewno. 