Dzieci OnLine
Z życia szkoły... - Czy szkoła to obóz koncentracyjny???
Anonymous - Sob 31 Lip, 2004 11:04
Temat postu: Czy szkoła to obóz koncentracyjny???
Dla mnie ta sprawa ma sens czy szkoła to męczarnia dzieci ,czy też miejsce miłych spotkań z przyjaciółmi? Jak wy uważacie ,bo dla mnie to jedno i to samo ?! Odpiszcie :kwiat2: :kwiat2: kicia 1994 :kwiat2: :kwiat2: :
Malvina - Sob 31 Lip, 2004 11:23
Temat postu:
:/ . Meczarnia dzieci ? No czasami
. Ale nie tak zupełnie ... Nauczyciele próbują nas czegos nauczyc .. I gdy np. biorą nas do odp. (ogromny stres ;p ) chcą zobaczyc czy sie czegos nauczyclismy . Ale na szkole mozna patrzec tez z innej strony. Np. jak napisałas spotkania z przyjaciolmi . Na przerwach mało razy sie nudzimy , bo wokolo siebie mamy znajomych
. Rowniez jest duzo smiechu gdy np. ktos zrobi mały zarcik nauczycielowi
.
słoneczko - Sob 31 Lip, 2004 11:36
Temat postu:
na pewno szkoła zabiera nam sporo czasu który moglibyśmy przeznaczyć na przyjemności.zakładam że masz 10 lat i dla ciebie to może być męczarnia ale miłe spotkania towarzyskie.jednakże jeżeli sie chce coś osiągnąć w życiu trzeba sie poświęcić i "zmarnować"czas.gdy bedziesz troszke starsza na nauke i szkołe bedziesz spoglądać innaczej.uważam (z mojego punktu widzenia i doświadczenia),że szkoła jest także dobrym polem walki i prześciganiem sie w zdobywaniu ocen,lepszych wyników w nauce.za pare lat spojżysz na to z innej perspektywy.
Gościówa - Sob 31 Lip, 2004 12:17
Temat postu:
Hm..ja mam nieco odmienne zdanie niż wy. Uważam ze kiedys szkoły były lepsze..uzyli tylko tego co jest niezbędne a teraz robi się coraz gorzej..jasne ze podstawowe umiejętności sa nam potrzebne ale z roku na rok w szkołach zaczynaja uczyc rzeczy które i tak za tydzien zapomnimy..po co komu nazwy enzymów trawiennych na których mozna sobie jezyk połamac? U nas w gimanzjum takich rzeczy jest pełno. Kazdy nauczyciel uwarza ze jego przedmiot jest nawazniejszy i wciskają nam w głowe zupełnie niepotrzebne rzeczy. To ze ktos potrafi wymienic nazwy wszystkich kosci czy mięsni znajdujących sie w organizmie (uczylismy sie tego i juz to zapomnialam) nie oznacza ze jst mądry. Mądry czlowiek to taki który potrafi logicznie myslec. Ktos kiedys mi powiedział: "Inteligencja to umiejętosc radzenia sobie w codziennym zyciu, a wiedza to uczenie sie na pamięć dlatego zamist uczyc sie nazw aminokwasów znajdujących sie w pokarmach naucz się gotowac proste potrawy, zamiast uczyc sie życiorysów sławnych muzyków naucz się grac na jakims instrumencie itp. Wiedza z poszczególnych dziedzin MOŻE się przyda, umiętnosc radzenia sobie w codziennym życiu NAPEWNO się przyda" Nie pamietam słowo w słowo tego cyatatu ale to było mniej więcej cos takiego.
cichutka - Sob 31 Lip, 2004 15:45
Temat postu:
Zgadzam sie z Gościówą! U mnie w gimie też tak jest, a to bardzo męczące, bo najlepiej byłoby tylko siedzieć nad książkami, bo jest dużo sprawdzianów i ciągle odpytywanie, no więc szkoła to naprawde obóz koncentracyjny.. przynajmniej moja... jedyne co spox to to że czasem można z fajnymi koleżankami i kolegami pogadać, choć jak trafi sie na głupie towarzystwo to też nie jest za wesoło (tak jak w mojej byłej klasie, teraz ją rozwalili i nas porozdzielali do innych, ale nasza klasa to naprawde mieszanka wybuchowa była i wszyscy tylko sobie dokopywali
).. W każdym razie moim zdaniem przynajmniej u mnie w budzie powinno wiele się zmienić i duuuużo czasu upłynie nim ktoś będzie chciał do niej chodzić
d098 - Pią 06 Sie, 2004 20:59
Temat postu:
Jeżeli tak mówicie w już gimnazjum to zobaczycie co będzie w liceum...
Ale zgadzam się że pogarsza się tok nauczania
np. co roku kurczy się materiał matematyczny co powoduje to że więcej spada na licum a w liceum materiału nie ubywa , tylko lat ubywa...
Nitemare - Czw 19 Sie, 2004 14:17
Temat postu:
Nauka jest piękna nie bądź egoistą zostaw ją innym
mroweczka - Czw 19 Sie, 2004 21:21
Temat postu:
Hm...Męczarnia dzieci? Nie przesadzajmy
Oczywiście,że czasami ma się dość,ale przecież nas tam nie biją
Gdyby nie szkoła,nikt by nic w życiu nie osiągnął,więc nie możemy mówić o niej samych złych rzeczy. Zdecydowanie szkoła nie ma samych zalet(to wstawanie o 7.00 i nieprzespane noce :[), ale idzie się do niej przyzwyczaić. Jak się człowiek od razu weźmie do roboty,to potem nie będzie problemu
. Ale pomyślcie tylko-co my byśmy cały dzień robili, nie chodząc do szkoły? Internet,czy podwórko by się w koncu znudziło...
Fajermonka - Sob 11 Wrz, 2004 17:36
Temat postu:
Szkoła to GORZEJ niż obóz koncentracyjny...
2.0 Powered by
phpBB modified v1.9 by
Przemo © 2003 phpBB Group