Dzieci OnLine

Na luzie... - Aborcja

Pulkownik Nikt - Pon 03 Maj, 2004 21:18
Temat postu: Aborcja
Witam Smile
Ostatnio na religi babka opowiadala nam o aborcji ze jest zla i tu sie zgadzam i dziewcyzhy ktora sie uwazaja za "feministki" ( ogolnie to debilki klasowe ktore sie naogladaly w telewizji feministek Razz ) powiedzialy "ale z gwaltu to sie ciaze powinno usuwac" a babka powiedziala ze nie.
A moim zdaniem natomiast aborcja zawsze powinan byc zakazana z wgwaltu tez. Dlaczego? A temu ze: czy czlowiek urodzony z gwaltu ma meic mniejsze prawa niz inny? bo jesli mozna by bylo go "usuwac" z macicy to znacyz ze ma mniejsze prawa i do zycia i do wszystkiego tak jakby byl gorszym czlowiekiem.
Krotko mowiac jestem w pelni na nie.
A jakie jest wasze zdanie?
wypowiedzcie sie:)
Iśka - Wto 04 Maj, 2004 16:55
Temat postu:
To nie jest taka łatwa sytuacja... z jednej strony, myślę tak jak Ty, że dziecko z gwałtu ma takie samo prawo do życie jak dziecko "zaplanowane"... Ale z drugiej strony to jest tak, że matki mając np. 15 lat nie chcą podjąć się wychowywania malucha. Ja (właśnie się nad tym zastanawiałam) gdybym była zgwałcona (nie daj Boże !) podjęłabym się wychowywania dziecka... mam rodziców, dziadków, którzy napewno by mi pomogli... Ale takich jak ja jest bardzo mało !
Myślę, że powinno zabronić się aborcji (nawet po gwałcie) i kobiety, które nie chcą wychowywać malucha, powinny go oddać rodzinie zastępczej (a takich jest stosunkowo dużo, wiem że wiele par czeka w ciepłym domu, aby przyjąć do niego niemowlę ).
Pulkownik Nikt - Wto 04 Maj, 2004 22:36
Temat postu:
Mozna by dawac jakies datki dla kobiet ktore maja dzieci z gwaltu np iles tam zl zeby wychowac dziecko a matka powinna sobie prace znalesc albo jesli ejst mloda uczyc sie i wtedy powinna dostawac ten datek odrobine wiekszy ale nie o tyle by nie chcialo jej sie pracowac pozniej i powinien byc do pewnego roku zycia dziecka ... ale to raczje powinna badac jakas komisja czy dalej nalezy dawac datek czy nie.
Skad brac pieniadze na to?
no wlasnie nad tym mysle:)
Ale mogla by powstac jakas fundacja harytatywna ktora by miala pieniadze z datkow dla matek z ghwaltu ktore nie maja srodkow do zycia dla siebie i dziecka.
Ale czy znalezli by sie ludzie ktorzy chcielo by dawac na to pieniadze?
Ale troche to przekombinowane ;P
ale gdy co miesiac dla tylu poslow znajduje sie ponad 10 tys zl no to czy znajdzie sie co miesiac 700 czy 1 tys dla matki ?
Chociaz wtedy to by bylo troche egoistyczne majac wzglad na innych pokrzywdzonych przez los ale i tak dobrze by byo jakby byla taka fundacja bo lepiej maly plusik niz duzy minus Razz
MeGi111 - Wto 04 Maj, 2004 23:40
Temat postu:
Według mnie aborcja powinna być zakazana. W końcu to dziecko to żywy człowiek Exclamation Exclamation Exclamation Jeśli matka chce wychować dziecko nawet z gwałtu, nie ma problemu... Jeśli jednak nie chce tego robic niech je przynajmniej urodzi... Urodzi i odda do adopcji. W końcu tyle par tylko na to czeka... Takie dziecko odrazu po narodzeniu ma dużo większe szanse na adopcję niż starsze... Jeśli ktoś nie chce dziecka niech je odda lub zostawi w szpitalu... Dla tego dziecka będzie to o wiele lepsze niż aborcja, a matka przecierpi jakoś te 9 miesięcy...
Pulkownik Nikt - Wto 04 Maj, 2004 23:48
Temat postu:
Tak ;]
Poki co bardzo dobrze Smile
Ale moze znajdzie sie ktos kto jest na tak dla aborcji? Razz
Wzbogacilo by to rozmowe ;p
Jak narazie aborcji forum to mwoi nie Wink ( i bardzo dobrze:) )
panienka_wierzba - Sro 05 Maj, 2004 08:46
Temat postu:
ja osobiście jestem na nie aborcji jednak musze powiedzieć coś na tak. Jeżeli kobieta, a raczej dziewczyna która została zgwałcona (weźmy na ten przykład 12 czy 13 latke) zostanie w ciąży, to musi męczyć się przez całą ciążę (chłopaki mogą se mówić: "to niech sie męćzy", ale to nie jest takie łatwe na jakie wygląda) i tym samym straci cały rok szkoły, czyli będzie musiała powtarzać klasę. Ponieważ nie wszystkich rodziców takiego dziecka które jest w ciąży stać na lekcje prywatne w domu, czy na szkołę prywatną na owy rok. Następnie dziewczynka, której drogi rodne nie sa tak rozwinięte jak drogi rodne dorosłej i dojrzałej kobiety muszą urodzić to dziecko, które mimo wszystko nie jest takie małe, a następnie musi podjąć decyzję: czy będę wychowywała swoje dziecko, i czy zawsze jak będę na nie patrzeć będę czuła miłość i nienawiść za razem? (niektóre kobiety po gwałtach tak mają, zawsze gdy patrzą na swe dziecko, przypomina im się wsyzstko od nowa) , będę przez najbliższe kilka miesięcy, czasami nawet lat musiała zerzygnować ze szkoły, w przyszłości nie wiadomo czy znajdę sobie kogoś kto będzie chciał 18-sto letnią panne z 6-ścio letnim dzieckiem, i najważniejsze, czy w przyszłości inne dzieci nie będą śmiały się ze mnie i z mojego dziecka że jego mama jest 2 razy starsza od niego kiedy on/ona ma 12 lat? to są podstawowe problemy młodych matek z dziećmi, choć jest ich dużo więcej. Albo natomiast czy oddam dziecko do adopcji, ale będę sobie wyrzucać przez wszystkie lata to, że nie zaopiekowałam się swoim dzieckiem, co powiem swojemu dziecku jeżeli kiedys mnie odnajdzie?? to że mnie zgwałcili i ja nie chciałam cie wychowywać ponieważ byłam za młoda? co to za wytłumaczenie, dziecko bedzie się bronić mówiąc że miałam rodziców, rodzeństwo... jeżeli kiedys chciałabym spotkać się z córką/synem musiałabym miec pozwolenie i sądu i jego nowych rodziców, co nie zawsze ejst takie łatwe, ponieważ rodzice z rodzin zastępczych potrafią być takie, że nie pozwolą mi się spotkac z dzieckiem, i nic na to nie poradze.

To są moje poglądy, jeżeli różnią się od waszych -trudno, musicie je uszanowac. Jestem na NIE aborcji, jednak czy aborcji przy gwałcie mówię: NIE WIEM, nie wiem jak czułabym się w takiej sytuacji....
Anonymous - Czw 06 Maj, 2004 10:29
Temat postu:
Ja tesh jestem na nie aborcji ale f niekturych psszypadkach jednak pofinna być. M.in kiedy jest sagroszenie szycia matki, lub gdy dziefczyna jest sa młoda by muc sostać matkom. Ale na pszykład takie diecko s gfałtu. Mufisz sze ono ma mniejsze prafa do szycia nisz inne dzieci, ale f tym jest trochem prafdy. Bo pszefasznie dzieci to som decysjom dfuch kochajoncych siem luszi, ktuszy pragnom rasem fychofyfac go na lepszego człofieka. A jeśli ojciec to jest jakiś c*** ktury pszeleciał jakomś laskem... Czemu puśniej ta dziefczyna ma cierpieć i mieć sfalone szycie psze s takiego gnojka?? On nie bendzie jej pomagał f fychofyfaniu, dziefczyna bendzie musiała szucić szkołem, pośfiencić siem opiece dziecku, runom jej plany szyciofe... Mosze jeszcze te dziecko oddać do domu dziecka ale tam i tak jest jush pszeludnienie i tak czy siak dziecko bendzie cierpieć... Fienc safsze, jakie by tu rosfionsanie nie fybrać, ktoś bedzie cierpiał...
Pulkownik Nikt - Czw 06 Maj, 2004 19:48
Temat postu:
Korbka prosze cie pisz normalnie Sad
przeczytalem kilka twoich postow i czasami nie wiem o jakie slowo chodzi.
moze uwazasz ze takie pismo jest "czadowe " albo cos takeigo ale naprawde ciezko je sie czyta Sad
Anonymous - Pią 07 Maj, 2004 15:15
Temat postu: ;[[[
Nie uważam że jest czadowe po prostu tak lepiej mi się pisze... Teraz na przykład musze uważać na zasady ortografii i takie tam a wtedy po prostu mogłam sobie pisać nie zwarzając na nic... Ale dobrze będę pisać normalnie, a przynajmnije się postaram ;DD
deg - Nie 09 Maj, 2004 00:14
Temat postu:
A ja wręcz odwrotnie. Uważam, że aborcja powinna być legalna i co więcej - wykonywana na życzenie matki, a nie lekarza (oczywiście do pewnego momentu).

Aborcja powinna być legalna przede wszystkim w przypadku
- gwałtu - jeśli taka jest wola kobiety- niezależnie od okoliczności gwałtu
- zagrożenia życia kobiety bądź dziecka - na zalecenie lekarza
- zagrożenia wadami genetycznymi płodu - w przypadku takiego życzenia obojga rodziców
- w innych wypadkach - na wyraźne życzenie matki.

Dlaczego?
1) Zarodek przez wiele tygodni trudno porównać do małego człowieczka. To taki zlepek komórek, podobny do brodawki, polipa czy malutkiej fasolki. Filmy, które oglądacie na religii n/t aborcji to manipulacja - nie dość, że podaje zupełnie wypatrzony obraz to absolutnie nie powinien być pokazywany młodzieży. Środowisko lekarskie protestuje przeciwko pokazywaniu tego filmu. Księża kościoła katolickiego gwałcą młodych ludzi zmuszając ich do oglądania przemocy. To przestępstwo zagrożone karą.
2) Słyszeliście o dzieciach wyrzucanych na śmietnik? O główkach dzieci rozbijanych o ścianę? O dzieciach wyrzucanych za okno? O dzieciach nie odebranych ze szpitala? Myślicie, że są to chciane i kochane dzieci? Myślicie, że wystarczy dać pieniądze takiej patologicznej rodzinie, a ich dziecom będzie lepiej? Że zamiast kupić więcej wódki, kupią więcej jedzenia?
Dziecko powinno być efektem miłości, powinno być chciane kochane. Jeśli jest efektem gwałtu (często nawet rodzinnego - ojciec gwałci swoją nastoletnią córkę) - nie powinno się urodzić, jeśli oczywiście taka jest wola matki. Dość już wyżywania się nad niechcianymi dziećmi. Czy z powodu, że księża kościoła kat. są przeciwni aborcji, tysiące dzieci mają cierpieć? Mają ginąć? Tego nakazuje nam 10 przykazań???
3) Jestem ojcem, mam kochane dziecko, mam kochaną przeze mnie żonę, która kocha nasze dziecko. Wiem co to jest miłość rodzicielska. Nie znam miłości matki do poczętego dziecka, ale znam odczucia ojca i wiem, że miłość matki jest jeszcze większa (piszę o dziecku nienarodzonym). Jestem pewien, że matka zrobi wszystko, aby jej dziecku nie stała się krzywda. Jeśli matka decyduje się na aborcję, oznacza to, że wystąpiła jakaś ekstremalna sytuacja, która była poważniejsza od naturalnego instynktu. Żadna kochająca matka NIE zdecyduje się dobrowolnie na aborcję. To instynkt. Jeśli ktoś zdecyduje się na aborcję, to będzie to matka, która nie kocha swojego dziecka i która w przyszłości na 100% nie zapewni mu normalnego zdrowia psychicznego.
4) Zawsze kobiety poddawały się aborcji. Czy była legalna czy nie. Teraz aborcje wykonywane są nielegalnie w... gabinetach stomatologicznych, ginekologicznych a nawet... w domu... szydełkiem. Zwykle w warunkach urągających - niehigienicznych, bez jakiekokolwiek zaplecza medycznego. Często podczas takich nielegalnych zabiegów dochodzi do bardzo poważnych powikłań i czasami kończy się to śmiercią matki. Jeśli aborcja byłaby legalna, zabiegi wykonywane byłyby w profesjonalnych klinikach a matka miałaby należytą opiekę.
5) Aborcja czasami ratuje życie. Teraz część kobiet musi umrzeć razem z płodem, bo nie może usunąć ciąży. I gdzie tu przykazanie "nie zabijaj"?
Kinga - Nie 09 Maj, 2004 11:00
Temat postu:
Cze
Zgadzam się z degiem
te wszystkie akcje przeciw aborcji sa bezsensu
ponieważ sami chcemy aby dzieci w domach dziecka było więcej, aby
dzieci były zabijane po porodzie itd
Jeżeli uważacie że to wbrew kościołowi to zastanówice się ile rzeczy
jest wbrew sex przedmałżeński masturbacja antykoncepcja
Jeśli matka nie usunie tego zlepka komórek ponieważ aborcja jest
niedozwolona to sprawi już dziecku ból odda go do domu dziecka
lub nawet zrobi mu krzywdę
Jestem za aborcją ... i świadomym macierzyństwem
Pulkownik Nikt - Wto 11 Maj, 2004 20:32
Temat postu:
Gdy jest to zlepek komurek no to ok Smile
przyznaje racje wtedy mozna usuwac ciaze.
Mi zadnego filmu Deg nie pokazywano ;(
Ale gdy dziecko staje sie juz niby czlowiekiem to jestem aborcji NIE :p
Moje argumenty na nie nei byly spowodwane tym co mowil kosciol :p
ToJa - Wto 11 Maj, 2004 21:33
Temat postu:
Łatwo się mówi jestem przeciw aborcji. Szczególenie chłopakom. To nie Ty a zgwałcona kopieta będzie miała dziecko, którego nie chce. Uważacie, że powinna nosić dziecko, które nienawidzi od samego początku? A potem, co? Urodzić i nadal patrzeć na nie z nienawiścią?
Gwałt zostawia piętno na psychice kobiety do końca życia. Niejednokrotnie jest również ciężko pobita podczas gwałtu. Często jest to gwałt zbiorowy. Ciekawe czy przeciwnicy aborcji pomyśleli o tym?
Moje zdanie na ten temat jest takie, że każda kobieta powinna w takiej sytuacji decydować sama. Zamiast gadać czy aborcja powinna być dozwolona czy nie powinni zająć się tym, żeby takie kobiety miały lepszą opiekę psychologów. To jest im potrzebne a nie jakieś durne zakazy, które i tak niewiele zmienią. Kobieta jeśli zechce usunąć ciążę to i tak to przecież zrobi. Będzie to brudne, zasyfione miejsce. Aborcję przeprowadzi ktoś, kto żeruje na braku możliwości zrobienia tego w szpitalu. To tak jakby kowal wyrywał ząb. Brudne obcęgi, łyk wódki żeby znieczulić i jazda...
A. - Pią 09 Lip, 2004 15:18
Temat postu:
1.Leglnosc aborcji sprawilaby ze wiecej matek decydowaloby sie na nia. Bo teraz pewnie wiele nie, bo nielegalna.

2.Nie chce mi sie powtarzac mojego zdania wiec wklejak to, co napisalam kiedys

A) Ostatnio trafiłam na pewien blog, było tam kilka linków do stron o aborcji. Przyznam, że zrobiły na mnie wielkie wrażenie. Poczułam wielką złość na te matki, nie widzę dla tego czynu usprawiedliwienia. Z drugiej strony jednak poczułam wielki żal. Żal, bo pewnie wiedząc, jak to wygląda wiele matek (potencjalnie przyszłych) nie zdecydowałoby się na ten czyn. Każdy z nas wie, że istnieje coś takiego, ale nie sądzę, żeby wszyscy znali dokładnie metody oraz konsekwencje. Zrobiło mi się też przykro, bo na pewno wiele matek żałowało. Smutno też, bo te dzieci... Wiele z nich już odczuało ból.
Dam te linki. Ale ostrzegam wrażliwe dziewczyny i chłopaków też... Ja nie mogłam po tym spać.

http://www.silentscream.org/diary-flash.html (play movie, taki filmik, to samo co w blogu niżej, tylko po angielsku)

http://nienarodzone.blog.pl/ (wiersz po prawej też.. i tam jest kilka linków)

http://www.hli.org.pl/pl/obr_zycia/aborcja/aborcja.htm

http://www.hli.org.pl/pl/obr_zycia/aborcja/aborcja1.html

http://www.aborcja.of.pl/

(na hli.org jest klub przyjaciol zycia. wyslalam i mam juz "karte przyjaciela zycia, mile, nie?)
Kilka tylko....

Pytam was:

Co wy czuliście, kiedy przeczytaliście? (licze, że nie wszyscy obejrzeli zdjęcia, ja niestety tak:( )
I co sądzicie o aborcji?
Jest jakieś wytłumaczenie dla matek?
Czy da się usprawiedliwić (nie: zrozumieć)

B)Wpis z 22. czerwca 2004 r.:
Kilka dni temu trafiłam przez przypadek na pewien blog. Były tam linki do kilku stron o aborcji (tak ciężko przechodzi mi to przez usta). Były zdjęcia. Sam blog nienarodzonego mną wstrząsnął. Ale zdjęcia. Hmm... Przez kilka dni nie mogłam się pozbierać. Płakałam, nie mogłam spać. Wyszłam z domu - też płakałam. To jest straszne. Największe okrucieństwo, jakie może być. Morderstwo. Po prostu morderstwo. Nic więcej. Pozbawienie życia istotki tak niewinnej, ciekawej - to jest czyn najgorszy, jaki tylko istnieje. Nie mam co do tego wątpliwości. Trzeba mieć świadomość, że dziecko, nienarodzone jeszcze, ale jednak dziecko, jest oddzielną istotą. Jest innym człowiekiem. Istnieje. Czemu by nie dać jemu samemu zdecydować o życiu lub śmierci? Hmm... Ja... Wolałabym żyć nawet chora bardzo, ale żyć. Lub przynajmniej sama decydować o tym, czy chcę żyć. Z całej duszy potępiam "lekarzy", którzy mordują dzieci. Nie znajdę też szacunku do kobiet, które pozwoliły na zamordowanie swoich dzieci. Widocznie nie każdy zdaje sobie sprawę, że seks pociąga za sobą również odpowiedzialność. Żeby podjąć współżycie, trzeba być człowiekiem dojrzałym i odpowiedzialnym. Trzeba być pewnym, że umiałoby się odpowiadać za kogoś jeszcze... Za dziecko. A nie mordować. Przed obejrzeniem tych zdjęć i dowiedzeniem się o drastycznych metodach, nie uważałam aborcji za coś aż tak strasznego. Teraz już wiem, że nic niegdy nie usprawiedliwi tego czynu. Można jedynie próbować zrozumieć... Ale mi ciężko o zrozumienie. Myśle, że jakaś większa kampania, nawet wśród młodzieży w szkole (oczywiście bez zdjęć) mogłaby odciągnać choć jedną przyszłą matkę od tego czynu. A czy nie warto dla życia tego jednego dziecka? Dziekuję, że mogłam opowiedzieć, co o tym myślę. Bardzo mi to pomogło. (...) Ale w mojej głowie zawsze będą te zdjęcia. Jeszcze pewnie wiele łez wyleje na samą myśl o nich.

Anna, urodzona w xxxx roku, dziękująca swojej matce, że dała jej życie... I jego najcenniejszego nie odebrała.

Dziekuje to wszystko Razz
panienka_wierzba - Pią 09 Lip, 2004 17:51
Temat postu:
przejrzałam wszystkie linki, zdjęcia również obejrzałam, musze przyznać że są drastyczne.

Anna pisze w stym liście/komentarzu że każdy kto postanawia podjąć współżycie powinien liczyć się z konsekwencjami, a co z kobietami (a raczej dziewczynkami) które zostały zgwałcone? one nie chciały podjąć współżycia, to nie był ich jawny wybór, zostały do tego zmuszone, i na pewno zrobiono to nie z ich włąsnej woli...
Anonymous - Pią 09 Lip, 2004 17:53
Temat postu:
Możecie mówić co chcecie, że aborcja jest zlem, niekoniecznoscia itd. ale i tak nie przekonacie tysiecy niedoszlych, maloletnich matek .
panienka_wierzba - Pią 09 Lip, 2004 17:55
Temat postu:
zgadzam sie z Neną, nie da się przekonać milionów niedoszłych matek (no, może i doszłych ale nie w danym konkretnym przypadku), może uda się przekonać łącznie 100, 200 a co z resztą? wszystko co miałam do napisania (no może nie wszystko) napisałam w swoim poprzednim poście..
deg - Sob 10 Lip, 2004 22:58
Temat postu:
Szlag mnie jasny trafia, kiedy widzę takie zdjęcia w necie.
Może zaraz sobie pokażemy ofiary gwałtów (zaręczam - często wyglądają naprawdę tragicznie). A może pooglądamy sobie zwłoki po ekshumacji? A może denata, który leżał 3 tygodnie nie pochowany?
Możemy.
Tylko po co?

Tego typu zdjęcia zwykle służą wrednemu wywieraniu presji na młode, wrażliwe umysły. To jedna z metod często stosowanych w marketingu. Tylko, że tym razem nie chodzi o zwiększenie sprzedaży lecz krzywdzenie Waszej psychiki.

Ludziska - pomyślcie trochę, zanim dacie sobą manipulować (polecam świetną książkę "Wywieranie wpływu na ludzi" - tam opisana jest powyższa metoda i wiele, wiele innych metod manipulowania ludźmi).

NIKT nie budzi się pewnego pięknego dnia i mówi - "ech - dzisiaj dokonam sobie aborcji". "Rozwalę ten płód na kawałki - co mi tam - lubię to".

Każda aborcja to zabieg zagrażający matce i często przekreślający możliwość późniejszego urodzenia dzieciaka. Każda aborcja to najpoważniejsza decyzja kobiety.
Nie słyszałem jeszcze o żadnej kobiecie, traktującej aborcję jako metodę antykoncepcyjną (nie dajcie sobą manipulować!!!).
Decyzja o usunięciu ciąży to bardzo trudna decyzja i KAŻDA kobieta zrobi wszystko, aby tego uniknąć. Na aborcję zdecyduje się wyłącznie w stanach ekstremalnych (gwałt, zagrożenie życia itp).
Naprawdę nie wierzcie ludziom, którzy wciskają Wam kit.
Nawet używając języka ludzi, którzy Wami manipulują twierdzę, że lepiej ZABIĆ maleństwo po kilku dniach czy tygodniach życia, niż SP* mu całe życie. Niektóre dzieci nie mają szans być kochane. Niektóre dzieci z góry są przekreślone.
Aborcji nie dokonują matki, które kochają swoje nienarodzone dzieci.

Mam tą przewagę nad większością z Was, że jestem ojcem. Kochałem Gabi od chwili poczęcia (dokładniej - od chwili "odkrycia" ciąży). Tak samo kochała ją moja żona. Zrobilibyśmy wszystko, aby ten malutki człowieczek normalnie się urodził. Jesteśmy normalnymi ludźmi, normalną rodziną i nigdy nie zdecydowalibyśmy się na aborcję.

Przemyślcie to jeszcze raz. Nie dajcie sobą manipulować. Tutaj zdjęcia niczego nie zmieniają. Aborcja to nie wyrwanie zęba. To nie metoda antykoncepcyjna.
Kinga - Nie 11 Lip, 2004 09:57
Temat postu:
Cze
No tak zauważcie że do niektórych coś dociera po silnym bodźcu
Czyżbyśmy robili sie nieczuli na to co złe i tylko silny bodziec mógł by nam pokazac
Troche jak z filmem "Pasja"

Ja jednak trzymam sie swojego zdania, ze powinna byc legalna:

* wtedy byłaby wykonywana w lepszych warunkach
* byłaby większa pewność że niedoszłe matki przeżyją
* niekochane dziecko niepoczętę zazwyczaj jest tez niekochane gdy sie urodzi
* lepiej przeprowadzic aborcje niz zabijac pozniej
A. - Nie 11 Lip, 2004 11:32
Temat postu:
Ja nie chcialabym zeby byla rozwiez re wzgledu na matki... Dla wielu z nich to straszne przezycie, przed zabiegiem czesto nie sa swiadome jeszcze co robia. Potem.. Czują już. I wiedza.
Jejku, ja zadnej kobiecie nie zycze depresji, bo wiem jak jest ja miec, jest to 100x gorsze od posiadania dzecka nawet niechcianego. Lepsze warunki nie zmienilyby faktu, ze zrobily to.. Poddaly sie (sie? z moze poddaly swoje dzecko pod to.. ech..) aborcji.

Nie tylko ze wzgledu na dzieci.

__________________
Ja też kiedyś byłąm embrionem..
Kinga - Nie 11 Lip, 2004 12:57
Temat postu:
Cze
Ze wzgledu na matki ?
Jesli ktos chce poddac sie aborcji to czy bedzie legalna czy nie zrobi to
Tyle ze jesli aborcja bylaby legalna wykonywano by ja w lepszych warunkach
panienka_wierzba - Nie 11 Lip, 2004 18:04
Temat postu:
i tym samym mniej matek otrzymywałoby śmiertelne obrażenia podczas wykonywania zabiegu, bądź zarażałoby się różnymi chorobami...
deg - Sob 17 Lip, 2004 01:10
Temat postu:
Wiecie jak wygląda nielegalna aborcja?

Czasami jest dokonywana... szydełkiem. Tak długo grzebie się szydełkiem, aż wygrzebie się płód (uszkadzając oczywiście wszystko wokół). Czasami szydełko zastępuje zwykły drut.
Czasami jest dokonywana... Domestosem - to silnie działający (zawierający dużo chloru) płyn do mycia toalet. Po wlaniu takiego Domestosu trzeba mieć dużo nadziei, że zeżre płód, a nie całą resztę. Zwykle zżera płód i całą resztę.


(posłużyłem się podobną manipulacją jak przeciwnicy legalnej aborcji)
Anonymous - Sob 17 Lip, 2004 17:29
Temat postu:
Pozwólmy ludziom zabijać się do woli na ulicach- z pewnością mordercy będą wówczas dokonywać tego w sposób bardziej profesjonalny- nie będą musieli uważać na policję.
Zwracajmy im do tego koszty amunicji, pralni (gdyby zachlapali się krwią) itp.

Miałoby to taki sam sens jak legalizacja aborcji.

Zabicie osoby NIEWINNEJ jest morderstwem. Niezależnie od tego, czy zabijemy ją w sposób profesjonalny czy amatorski.
Iśka - Nie 18 Lip, 2004 12:33
Temat postu:
Ja już nie wiem co mysleć o aborcji...
Bo zawsze wyobrażałam sobie, że jeśli nawet to jeszcze jest płód... to żyje WE MNIE, potrzebuje mnie i w ogóle... Ale z drugiej storny jakbym go nie kochała ? Co więcej nienawidziła ? To byłoby straszne... Wolałabym oszczędzić mu tylu cierpień. Bo oczywiście nie okazywałabym mu na każdym kroku, że go nieznoszę, że przypomina mi najgorsze chwile w życiu, nie biłąbym go itd... ale nie okazywałabym mu takiej miłości jak każda normalna matka... Jak bym była w takiej sytuacji, to nie wiem co bym zrobiłą... naprawdę nie wiem.
Gościówa - Nie 18 Lip, 2004 21:20
Temat postu:
Ja jestem absolutnie PRZECIW aborcji. Obojętnie czy to jest dziecko zaplanowane czy nie..nawet jeśłi matka była zgwałcona albo jest małoletnia...każdy ma prawo do życia. My nie mamy prawa odbierac życia ludziom w żaden sposób.. Dla mnie aborcja to morderstwo...przecież to też jest zabicie człowikea tylko nawet chyba gorsze bo to dziecko nie może się bornić. Jeśłi nastoletnia dziewczyna nie chce miec dziecka może je oddac do adopcji. Już chyba nawet to jest lepsze...wprawdzie to dla dziecka będzie trudne ale juz lepiej oddać je do adopcji niż zabić.
Anonymous - Pon 19 Lip, 2004 09:09
Temat postu:
Moze i je odda. A potem jej to zaszkodzi (dla przykladu: jedna kobieta urodzila dziecko, ktorego nie chciala i prawie zupelnie stracila wzrok) no i nie bedzie miala zycia w szkole. Takiego faktu nie da sie ukryc.
_grzeszczulka_ - Sro 21 Lip, 2004 21:35
Temat postu:
ja jestem całkowicie przeciwko ABORCJI... jest to dla mnie naprawde okropne co robią temu dziecku. Najgrosze jest to, że aborcje perzeprowadza gdy dziecko które sie rozwija, juz czuje, żyje... a ginekolog usuwa je... rozpruwa na kawałki, lub poprostu zatruwa...

Wejdźcie na >>TEN<< blog i poczytajcie pierw tekst notek. Od samego dołu aż po góre... a później po prawej stronie są swoboby usuwania dziecka. I sądze że aborcja powinna byc usunięta z życia ludzi! Nawet by dziecko nie było usuwane jeśli jest z gwałtu, to dziecko ma prawo żyć... Crying or Very sad
Anonymous - Sro 21 Lip, 2004 22:39
Temat postu:
Proponuje przeczytac od poczatku ten temat. Adres byl juz podawany. Na mnie ani te zdjecia, ani sposoby aborcji nie zrobily wrazenia. Poza tym:
deg napisał/a:
Tego typu zdjęcia [i teksty (dop. Nena)] zwykle służą wrednemu wywieraniu presji na młode, wrażliwe umysły. To jedna z metod często stosowanych w marketingu. Tylko, że tym razem nie chodzi o zwiększenie sprzedaży lecz krzywdzenie Waszej psychiki.

Ludziska - pomyślcie trochę, zanim dacie sobą manipulować (polecam świetną książkę "Wywieranie wpływu na ludzi" - tam opisana jest powyższa metoda i wiele, wiele innych metod manipulowania ludźmi).

deg - Nie 25 Lip, 2004 00:51
Temat postu:
Wiecie co? Wasze wszystkie wypowiedzi (niezależnie czy za czy przeciw aborcji) mówią to samo. Absolutnie jesteśmy przeciwni wydawaniu wyroków śmieci na bezbronnych dzieciach. Macie wszyscy 100% racji.
Problem w tym, że wszyscy patrzymy z punktu widzenia normanych rodziców w normalnych sytuacjach. Tacy rodzice nigdy nie zdecydują się na aborcję.
Bardzo poruszył mnie post Iśki - to właśnie rozważania przyszłej mamy KOCHAJĄCEJ swoje dziecko.
W normalnych sytuacjach ludzie nie zastanawiają się nad aborcją. Bo dla nich to zupełnie niepotrzebne.

Gościówa: Masz rację. Aborcja to morderstwo całkiem niewinnego i bezbronnego płodu. Ale nie unikniesz tego, że aborcja zawsze będzie. Czy legalna czy nie. Poza tym, wiele dzieci czeka na adopcję bezskutecznie Sad.

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group