Cytat: |
Myszorka , ale dlaczego pocałunki nie nie nie!Wiesz przez pocałunki sie nie zarazisz aids do nie gruźlica.....!!! |
Tresh napisał/a: |
Jeśli chodzi o mnie i by się okazało że mój wybranek jest chory (ale nie przez to ze mnie zdradził) to bym również ja chciała być chora. Ale musiałaby być tą osobą którą na prawde długo znam i którą na prawde kocham (a nie takie tam 'chodzenie' i przelotne miłości) i z która chciałabym dzielić reszte życia bo ja bym poprostu tego nie zniosła ze on jest chory i przez to mamy 'uwarzać'. Jak on to i ja. Jeśli mamy dzielić razem swoje życie to również i to nieszczęście jakim jest ta choroba. |
mroweczka napisał/a: | ||
A właśnie że można! Jeśli na języku osoby zakażonej i na twoim byłaby mała(nawet nie widoczna) ranka z której wypływałaby krew,jest ryzyko zarażenia. |
panienka_wierzba napisał/a: |
inspektorze, mozna =)
jeśli jednorazowo wypijesz 4 litry sliny osoby zarazonej (smacznego =D) bądź obydwoje (i Ty i zarażony partner/ka) będziecie mieli dośc sporych wielkosci rany w ustach, z których będzie wydostawać się krew |
Sylka1993 napisał/a: |
Jakbym miała 'życiowego partnera' i okazałoby się, że on jest zarażony wirusem hiv czy aids.. nie zostawiłabym go.... oczywiście nie byłaby to przelotna miłośc.. Bym go wspierała w trudnych chwilach itp.. Bo w końcu małżeństwo to "bycie ze sobą na dobre i na złe i wierność aż do śmierci".. co do pocałunków, to napewno nie byłyby "z języczkiem".. lecz tylko w policzek albo gdzieś.. A jeśli chodzi o seks, przecież są ochrony (prezerwatywy) więc byśmy ich używali.. Tak jak Qbaz nie wierzę, że można się zarazić małą kropelką na języku... |