Dzieci OnLine

INNE PYTANIA - Po co żyjemy? w co wierzymy?

Jaś - Pon 15 Cze, 2009 22:57
Temat postu: Po co żyjemy? w co wierzymy?
Myślę że dobre będzie tu miejsce na omawianie spraw z sfery duchowego życia człowieka, jego początków, skąd się wziął i dokąd zmierza? jaki jest sens istnienia człowieka?. Na początek może zacznę od począdku samego człowieka czyli o jego pochodzeniu, spróbuje odpowiedzieć na pytanie Słupka
Słupek napisał/a:
Jasiu, Ty wierzysz w stworzenie świata w tydzień (wraz z całym dobrodziejstwem inwertarza - ewolucji nie było), to że ten świat istnieje zaledwie kilka tysięcy lat, itd.?
Słupek trzeba w coś wierzyć, o pochodzeniu człowieka obaj nie tak na 100% możemy coś powiedzieć gdyż nas przy tym nie było. Może napiszę, dlaczego mnie bardziej przekonuje teoria stworzenie człowieka przez Boga niż teoria Darwina która tak naprawdę oparta jest tylko na hipotezie z wysp Galapagos ,gdyż Darwina też nie było przy stwarzaniu świata. Mimo twych wątpliwości co do opisu powstania człowieka w biblii, ja uznaje że ona jest bardziej prawdopodobna z czystego logicznego powodu. Cokolwiek istnieje wśród nas ktoś musiał zaprojektować, domy, samochody, komputery i na pewno zrobiła to inteligentna osoba i my wiemy kto za tym stoi. człowiek, a czyż sam człowiek nie jest po tysiąckroć bardziej skomplikowany od najbardziej skomplikowanego komputera?. Czy to wszystko co jest wokół nas, gwiazdy, zwierzęta, rośliny nikt nie zaprojektował po tysiąckroć mądrzejszy od człowieka. Głupcem trzeba by być żeby temu zaprzeczyć i powołać się na wątpliwe hipotezy, nie do końca udowodnione przez naukę, ze względu np. na duży brak ogniw pośrednich między człowiekiem i zwierzęciem. Uważam że obok nas istnieje alternatywny świat, niematerialny, który ma duży wpływ na to co się u nas dzieje i niektórzy ludzie nawiązują kontakt z tym światem, poprzez okultyzm, czarną i białą magię karty tarota i tym podobne rzeczy bardzo niebezpieczne dla człowieka.
Shaunri - Wto 16 Cze, 2009 10:00
Temat postu:
Nie bardzo rozumiem w ogóle o czym wy rozmawiacie? Konfrontujecie naukę z wiarą? Jaki to ma sens? Na pewno dobrze się czujecie?
Tremere - Wto 16 Cze, 2009 12:30
Temat postu:
aha z tego co mi wiadomo wszystkie religie lacznie z islamem porzucily teorie kreacjonizmu.
Słupek - Wto 16 Cze, 2009 13:30
Temat postu:
Islam raczej nie, a w chrześcijaństwie najnowszą modą jest inteligentny projekt.
SIMON300195 - Wto 16 Cze, 2009 14:11
Temat postu:
Bóg stworzył świat w 6 dni nie 7 !!!!!

A co do stworzenia świata to czysta głupota!!
Wyobrażcie sobie że Ewa powstała z szkieletu adama a kobiety przecież mają cycki wielkie a męźczyźni małe a więc dlaczego Na obrazach kobieta ma zaslonięte cycki bo miała duże i brzydkie???? Nie rozumiem tego....a z tym całnem z Monopello(jakoś tak) to po prostu inny człowiek według mnie prorok Jezusa a nie on....
Maziak - Wto 16 Cze, 2009 14:20
Temat postu:
Simon ale weź pod uwagę że człowiek ewoluował i nie wiemy jak wyglądał na początku. Kobietom mogły urosnąć piersi dla potrzeb dzieci. Inne zwierzęta nie mają dużych jak ty to ująłeś 'cycków' tylko zwiększają się w okresie karmienia, więc to nie jest powiedziane że Ewa od razu miała piersi.
Słupek - Wto 16 Cze, 2009 14:43
Temat postu:
Cytat:
Bóg stworzył świat w 6 dni nie 7 !!!!!

A co do stworzenia świata to czysta głupota!!

Zdecyduj się :]
Maziak - Wto 16 Cze, 2009 14:53
Temat postu:
Zgadzam się ze słupkiem zdecyduj się. Dlaczego w 6 dni a nie w 7? Uzasadnij.
Słupek - Wto 16 Cze, 2009 16:07
Temat postu:
Po co piszesz, jeśli nie masz nic do dodania? Nie potrzebuję potakiwaczy.
Akacja12 - Wto 16 Cze, 2009 18:56
Temat postu:
Człowiek wspaniałą istotą ? Po tym jakich ludzi spotykam w autobusie to wątpie -_- już moje koty są inteligentniejsze.
SIMON300195 - Wto 16 Cze, 2009 21:23
Temat postu:
Maziak napisał/a:
Zgadzam się ze słupkiem zdecyduj się. Dlaczego w 6 dni a nie w 7? Uzasadnij.


6 dni stworzył świat a w 7 dzień odpoczął od pracy więc założył (nie zbudował!!!) kościół tak mnie uczono na religii
Jaś - Wto 16 Cze, 2009 22:58
Temat postu:
Tremere@ W chrześcijaństwie nikt nie porzucił teorii powstania świata z 1 Mojżeszowej. Jest tylko różnica w interpretacji tego opisu Np. Świadkowie Jehowy pełni odrzucają ewolucję, uważają że Bóg człowieka stworzył niezależnie. Katolicy łączą ewolucję z opisem biblijnym. Ja w swym opisie stanąłem w rozkroku, gdyż trudno mi do końca stwierdzić jak było. Uważam że mogło być tak jak to twierdzą Świadkowie Jehowy ale i może być tak że Bóg pokierował ewolucją i człowieka uformował go przez zmianę kodu w jakimś zwierzęciu. Zresztą to nie istotne jaki tu był mechanizm stworzenia, ważne że w ogóle wierzą stwórczą ingerencję Boga . Ciekawe opcje na temat poglądów w tej dziedzinie znalazłem. http://pl.wikipedia.org/wiki/Kreacjonizm_(przyrodoznawstwo)

SIMON300195 Bóg w siudmym dniu nic nie stwarzał, tylko odpoczywa do dnia dzisiejszego, gdyż ten siódmy dzień wciąż trwa. Ponadto brzydko piszesz Confused nie cycki tylko piersi. W 1 Mojżeszowej jest mowa że Adama Bóg pogrążył w głębokim śnie i z jego żebra uczynił mu niewiastę. Ten opis nam podpowiada że mężczyzna był pierwszy uczyniony i z jego kodu genetycznego w kości ukształtował kobietę. Gdyby brać ten opis dosłownie, to teoria Światków Jehowy jest bardziej prawdopodobna co do niezależnego stworzenia człowieka. Co do piersi kobieta jest prawie taka sama jak mężczyzna. W początkowym rozwoju płodu to trudno odróżnić płeć, gdyż płód ma cechy obydwu płci, dopiero przy dalszym rozwoju jedna z cech płciowych zanika. Są rzadkie przypadki że tak się nie dzieje i człowiek się rodzi obojnakiem. Co do pierwsi duże, małe, to sprawa hormonalna. Gdybyś zażywał dużą dawkę hormonów kobiecych estrogenów, urosły by ci piersi jak u kobiety, w odwrotnym przypadku kobiecie rośnie broda i włosy na klatce piersiowej. To co piszesz na końcu to pewnie ci chodzi o całun Turyński, w tym wypadku ścierają się dwa poglądy, w jednym całun jest oszustwem, a w drugim całun jest autentyczny. Ale to już inny temat, wiem że przeciwnicy całunu Turyńskiego podają argument, np. (Świadkowie Jehowy) że Żydzi owijali zwłoki zmarłego w bandaże a nie przykrywali go dwoma płótnami od spodu i góry, w tym temacie może się Tremere wypowiedzieć jak Żydzi owijali zwłoki. W każdym bądź razie, z nowego testamentu wynika że jak Jezus wskrzesił Łazarza ten wyszedł z grobu cały owinięty w bandaże. Katolicy uważają że to autentyk. Więcej na ten temat można znaleźć w Internecie.
Shaunri - Wto 16 Cze, 2009 23:23
Temat postu:
Jasiu, czy Ty jesteś komediantem?
Jaś - Sro 17 Cze, 2009 00:19
Temat postu:
Shaunri napisał/a:
Jasiu, czy Ty jesteś komediantem?
Czasami lubię sobie pożartować, piszę pół żartem pół serio, ale z tendencją do serio. Żarty to tak dla rozrywki uprawiam żeby temat był bardziej przystępny.
Maziak - Sro 17 Cze, 2009 21:01
Temat postu:
Chociaż Jasiu muszę przyznać że niektóre twoje wypowiedzi mają sens i ciekawie się czyta, co nie oznacza że wszystkie.
SIMON300195 - Sro 17 Cze, 2009 22:39
Temat postu:
z tymy cyckami to plagiat Rolling Eyes

jeśli chodzi o ten caułn Turyński ja twierdzę że ktoś inny to był może być i Łazarz Smile
Słupek - Czw 18 Cze, 2009 00:04
Temat postu:
Na tym całunie na 100% jest Tupac Shakur.
Jaś - Czw 18 Cze, 2009 23:49
Temat postu:
Może tak jeszcze podokuczam wyznawcom Darwina który twierdził że człowiek pochodzi od jakiejś wymarłej małpy której klimat na ziemi zaszkodził. A ja się zastanawiam a czemu akurat od małpy a nie np. od świni, Razz wszak miedzy świnią a człowiekiem jest duże podobieństwo genetyczne, kto wie czy nie większe niż od małpy. W transplantologii prowadzono próby przeszczepów ksenogenicznych organów człowiekowi nie od małpy tylko od świni, gdyż są podobne. Jest jeszcze kilka podobieństw. W programie Wojciecha Cejrowskiego Boso przez świat, dziadek dzidek z plemienia dawnych ludożerców powiedział Wojtkowi że człowieka mięso smakuje jak świńskie, tylko jest bardziej słodkie. Niema się co dziwić gdy kobieta poczuje smak mężczyzny mówi do niego. Ty mój słodki misiu, jacie tak bardzo kocham, że zrobiłam bym dla ciebie wszystko, tylko proszę cię o jedno kochanie, przestań już mnie bić i ciągle pić. Wstyd mi za ciebie kiedy muszę patrzeć jak policja cię przywozi z przydrożnego rowu umorusanego jak świnię z całym inwentarzem w gaciach i wtedy mój kochany, zamiast cię kochać to musze twoje gatki prać. Jak już wiemy mężczyzna był pierwszy, więc on był ukształtowany ze świni, kobieta dopiero od mężczyzny pochodzi. więc jest doskonalsza. Na tą intencję i piosenki już śpiewano Np. Ich Troje, oraz Big Cyc w imieniu kobiet zaśpiewali facet to świnia. Ciekawe co na to Darwin.
Laughing



Shaunri - Pią 19 Cze, 2009 08:41
Temat postu:
Jaś - Darwin na to, że człowiek pochodzi od jednokomórkowców.

Chyba nie do końca pojmujesz ideę Darwinowskiej ewolucji, co nie?
Słupek - Pią 19 Cze, 2009 14:20
Temat postu:
Jaś napisał/a:
wszak miedzy świnią a człowiekiem jest duże podobieństwo genetyczne, kto wie czy nie większe niż od małpy.
Proponuję Ci przeprowadzić odpowiednie badania genomów. Jak nic, będzie przełom w biologii gdy tego dowiedziesz :]

Właściwie jak ktoś w kółko pieprzy o Darwinie to nie wiem czy warto z nim rozmawiać. Facet żył w czasach gdy jeszcze nie wiedziano o DNA, więc siłą rzeczy jego teoria nie była ostateczna i naukowcy stale ją doskonalą. No, ale tym pieprzeniem o klimacie udowadniasz, że nawet o klasycznej, darwinowskiej koncepcji wiesz niewiele.
Maziak - Pią 19 Cze, 2009 17:27
Temat postu:
Jaś piszesz dużo, ale nie jest to potwierdzone ani w żaden sposób zrozumiałe, gubisz się i piszesz cały czas o tym samym. Może to są twoje domysły, ale kłócisz się z potwierdzonymi teoriami i wysnuwasz jakieś swoje dziwne przemyślenia. Nie potrzebnie się tak wysilasz pisząc takie artykuły, co chcesz tym udowodnić? Najpierw przeczytaj to co napiszesz a później to publikuj.
Jaś - Pią 19 Cze, 2009 21:53
Temat postu:
Panowie Shaunri i Słupek Jak już wcześniej pisałem niektóre tu teksty zawierają odrobinę sarkazmu, więc są naciągane pewne fakty co nie znaczy że nie prawdziwe. W telewizji na kanale DA Vinci Learing jest taki cykl filmów prowadzony przez angielskiego komika Marka Steela który w swych dokumentach przedstawia życie i twórczość wielkich myślicieli w tym Darwina. Mężczyzna z racji że jest komikiem omawia teorie i zachowanie tych panów w sposób nieco prześmiewczy, więc naciągany choć prawdziwy. Ja od razu wyczuwam takie momenty i kwituje to uśmiechem na twarzy. Wy panowie jesteście poważni jak na stypie u dziadka i podchodzicie do życia z przesadną powagą i sceptycyzmem. To co ja napisałem w części poświęconej ewolucji jest właśnie w takiej formie napisane w stylu komika Marka Stela, jest to z odrobiną ironii ale prawdziwe. Uważam że nie ja lecz wy piszecie bzdury, oto przykład. Piszecie że człowiek pochodzi od jednokomórkowców, wywracacie całą filozofię Darwinizmu która głosiła jak sama nazwa wskazuje, tworzenie się życia poprzez ewolucję, czyli stopniowe przemiany, od prostych form życia do bardziej złożonych, na końcu której jest człowiek. Wy panowie wywróciliście całą naukę Darwinistyczną tak że chłop się w grobie przewraca. twierdzicie że człowiek bezpośrednio pochodzi od jednokomórkowca. To co piszecie, ani nie jest śmieszne, ani logiczne, dodatkowo zaniża poziom całej nauki, gdyż wasze spostrzeżenia czytają inni i przyjmują je za słuszne, choćby Maziak . Słupek Widzę że ty w dziedzinie transplantologii masz poważne braki, a krytykujesz mnie w sposób bezpodstawny, polecam ci artykuł z tej strony.
Kod:
 http://niewiarygodne.pl/kat,1017181,title,Przeszczepy-swinskich-organow-nadzieja-dla-pacjentow,wid,11191804,wiadomosc.html?ticaid=683cd

Przekonasz się że medycyna cały czas w zakresie przeszczepów ksenogenicznych robi postępy.. Z artykułem powinna też zapoznać się wprowadzona przez ciebie w błąd Maziak
Słupek - Pią 19 Cze, 2009 22:31
Temat postu:
Jaś napisał/a:
twierdzicie że człowiek bezpośrednio pochodzi od jednokomórkowca.

ROTFL Mr. Green Pic or didn't happen!

Nie przekręcaj moich słów. Nie napisałem, że nie są możliwe przeszczepy międzygatunkowe między świnią a człowiekiem tylko wyśmiałem twoje stwierdzenie, że świnia jest bliżej spokrewniona (genetycznie bardziej podobna) z człowiekiem niż małpy człekokształtne. Znajdź sobie jakiś schemacik ewolucji człekokształtnych. Będzie tam orangutan, goryl, szympans, człowiek, itd., ale już dzika czy innego guźca tam nie znajdziesz.

Gdybyś chwilę pomyślał, to zauważyłbyś, że być może wybrano akurat świnię dlatego, że: eksperymenty na świniach wywołują mniejsze wątpliwości etyczne niż na małpach (które w Hiszpanii próbowano nawet prawnie uczłowieczyć), świnie łatwiej się hoduje, itd. Być może problemy są jeszcze inne (nigdy nie ukrywałem, że nie jestem ekspertem w temacie transpatologii, natomiast Ty się na takiego kreujesz), ale na pewno nie z powodów przez ciebie przedstawionych, a przeze mnie wyśmianych.

I proszę Cię - rozmawiajmy o faktach, a nie o kabaretach. Chciałbyś, bym w rozmowie o religii powoływał się na Żywot Briana jako źródło naukowe?
Jaś - Sob 20 Cze, 2009 00:58
Temat postu:
Słupek napisał/a:
Jaś napisał/a:
wszak miedzy świnią a człowiekiem jest duże podobieństwo genetyczne, kto wie czy nie większe niż od małpy.
Proponuję Ci przeprowadzić odpowiednie badania genomów. Jak nic, będzie przełom w biologii gdy tego dowiedziesz :]

Właściwie jak ktoś w kółko pieprzy o Darwinie to nie wiem czy warto z nim rozmawiać. Facet żył w czasach gdy jeszcze nie wiedziano o DNA, więc siłą rzeczy jego teoria nie była ostateczna i naukowcy stale ją doskonalą..
Słupek napisał/a:


Nie przekręcaj moich słów. Nie napisałem, że nie są możliwe przeszczepy międzygatunkowe między świnią a człowiekiem tylko wyśmiałem twoje stwierdzenie, że świnia jest bliżej spokrewniona (genetycznie bardziej podobna) z człowiekiem niż małpy człekokształtne. Znajdź sobie jakiś schemacik ewolucji człekokształtnych. Będzie tam orangutan, goryl, szympans, człowiek, itd., ale już dzika czy innego guźca tam nie znajdziesz.

Gdybyś chwilę pomyślał, to zauważyłbyś, że być może wybrano akurat świnię dlatego, że: eksperymenty na świniach wywołują mniejsze wątpliwości etyczne niż na małpach ?
Słupek@ Nie wiem jakie ty masz wykształcenie, ale po sposobie twego rozumowania mogę się domyśleć że nie najwyższe, wszak dla ciebie określenie kto wie czy nie większe niż od małpy oznacza że większe. Podobieństwo człowieka do świni nie wynika tylko z genów, chodź te rzeczywiście są podobne (i fizycznie też), ale też z innych czynników takich jak, wielkość organów, szympans jest mniejszy od człowieka i serce szympansa może nie być na tyle wydajne co świńskie. Innym podobieństwem świni do człowieka jest jej zachowanie, ktoś kto wypaćka się w błocie, może z zachowania czy wyglądu przypominać świnię. Nigdy nie słyszałeś takiego określenia że ktoś tak się zachowuje gdyż to wypił z mlekiem matki, co ma sugerować że ten typ zachowania po niej odziedziczył w genach, np. skłonność do picia, nadpobudliwość , czy talent muzyczny, I właśnie ten całokształt który opisałem pozwalał mi użyć określenia kto wie czy nie większe niż od małpy i na potwierdzenie dałem inne podobieństwa, w kwestii zachowania czy smaku mięsa. Tu jeszcze raz powtarzam gdyż tego nie rozumiesz, nigdy słowo kto wie nie oznacza że coś jest pewniakiem. Dla mnie życie nie tylko jest faktem, ale i też kabaretem, jeżeli się na nie odpowiednio popatrzy, to można dostrzec kabaret życia u wielu ludzi, w tym co mówią, w tym co robią, czy w twoim wypadku w tym co piszą, komentując coś jak coś pewnego choć tak to nie określono. Należę do osób które lubią się bawić czyjąś głupotą, choćby był to taki autorytet jak Darwin i mam prawo inaczej podchodzić do życia jak ty.
violetLily - Sob 20 Cze, 2009 01:31
Temat postu:
Dobra jest. Człowiek pochodzi od małpy, ale niektórzy niestety od świni. ;d
Nie rozumiem po co snuć takie chore domysły w tym kierunku skoro i tak nie ma na to konkretnych potwierdzeń i dowodów mówiących, że człowiek na pewno pochodzi od danego zwierzęcia. Ludzie jakby tak drążyć i drążyć to doszłoby się pewnie jeszcze jakoś do konia, no bo to przecież prawie rodzina. ;d Bez sensu.
Jasiu, Ty musiałeś wybrać w życiu kierunek teologiczno-filozoficzny lub coś w tym rodzaju. Prawda? ;D Pisząc magisterkę i będąc na Twoim miejscu, nie trzeba byłoby opierać się na żadnych książkach. Zazdroszczę słowotoku. ;P
Słupek - Sob 20 Cze, 2009 02:43
Temat postu:
violetLily napisał/a:
Jasiu, Ty musiałeś wybrać w życiu kierunek teologiczno-filozoficzny lub coś w tym rodzaju. Prawda? ;D Pisząc magisterkę i będąc na Twoim miejscu, nie trzeba byłoby opierać się na żadnych książkach. Zazdroszczę słowotoku. ;P

Jeśli się okaże, że ktoś Jasiowi dał dyplom wyższej uczelni to padnę.
Tremere - Sob 20 Cze, 2009 13:00
Temat postu:
violetLily napisał/a:
Dobra jest. Człowiek pochodzi od małpy, ale niektórzy niestety od świni. ;d
Nie rozumiem po co snuć takie chore domysły w tym kierunku skoro i tak nie ma na to konkretnych potwierdzeń i dowodów mówiących, że człowiek na pewno pochodzi od danego zwierzęcia. Ludzie jakby tak drążyć i drążyć to doszłoby się pewnie jeszcze jakoś do konia, no bo to przecież prawie rodzina. ;d Bez sensu.
Jasiu, Ty musiałeś wybrać w życiu kierunek teologiczno-filozoficzny lub coś w tym rodzaju. Prawda? ;D Pisząc magisterkę i będąc na Twoim miejscu, nie trzeba byłoby opierać się na żadnych książkach. Zazdroszczę słowotoku. ;P

jak to nie ma dowodow, sa klarowne dowody ze w toku ewolucji malpa powoli ewoluowala.
Shaunri - Sob 20 Cze, 2009 13:22
Temat postu:
<spada z krzesła> Jasiu, Twoje argumenty są naprawdę zabawne, ale rozumiem że to wszystko taki żart tylko : )

I tylko dodam odnośnie mojego postu - nie napisałem kolego mój drogi że człowiek pochodzi bezpośrednio od jednokomórkowca. Napisałem że człowiek pochodzi od jednokomórkowca, zaś to zdanie logicznie jest prawidłowe według przyjętej za pewnik teorii ewolucji.

Poza tym, świnia nie jest w żaden sposób bardziej podobna do człowieka od jakiegokolwiek człekokształtnego, nieważne czy ten będzie upaćkany w błocie, czy w kisielu.

Twoja próba podważenia zaś takiego ewenementu jaką jest teoria Darwina (którą bagatela próbuje obalić wiele osób, jednak brak argumentów sprawia że teoria trzyma ciągle fason i ba - jest nadal rozwijana) to czysta głupota, albo właśnie jak to ująłem - żart.


Żart który powoli przestaje być zabawny, ale mimo wszystko nadal jeszcze śmieszysz, więc z chęcią poczytam Twoje dalsze wypociny : )
Słupek - Sob 20 Cze, 2009 14:52
Temat postu:
Po krótkim zastanowieniu stwierdziłem, że Jaś może mieć rację:
http://ihadabadname.net/durp/sites/default/files/beyond_good_and_evil_2_screenshot_0.jpg
http://www.whysanity.net/muppets/mimages/piggy.gif
Przekonujące, prawda?
violetLily - Sob 20 Cze, 2009 17:11
Temat postu:
Tremere, no tak, nie wytłumaczyłam, że głównie chodziło mi o tą rzekomą świnię. ;d
Akacja12 - Nie 21 Cze, 2009 00:03
Temat postu:
Ja myślę że ten koleś pisze magisterke z psychologii "jak na forach internetowych ludzie reagują na pseudonaukowe i pseudosatyryczne teksty" Smile
Słupek - Nie 21 Cze, 2009 00:11
Temat postu:
W sumie powinniśmy się cieszyć. Dobry troll podwyższa prestiż forum, ale Jaś niestety nie dorasta do pięt takim legendom jak chociażby Vacarius.
Akacja12 - Nie 21 Cze, 2009 00:14
Temat postu:
Ja najnardziej lubię komentarze na Trojmiasto.pl i to nie z powodu samych trollów ale ludzi im odpisujących, wtedy dopiero jest beka Wink
Jaś - Nie 21 Cze, 2009 16:42
Temat postu:
Chwilę zrobiłem sobie przerwy i co widzę, mam już cichych fascynatorów mojej twórczości.

violetLily napisał/a:

Jasiu, Ty musiałeś wybrać w życiu kierunek teologiczno-filozoficzny lub coś w tym rodzaju. Prawda? ;D Pisząc magisterkę i będąc na Twoim miejscu, nie trzeba byłoby opierać się na żadnych książkach. Zazdroszczę słowotoku. ;P


Shaunri napisał/a:

Żart który powoli przestaje być zabawny, ale mimo wszystko nadal jeszcze śmieszysz, więc z chęcią poczytam Twoje dalsze wypociny : )


Czy też złośliwych zazdrośników, których po krótkim zastanowieniu nie opuszcza humor
Słupek napisał/a:
Jeśli się okaże, że ktoś Jasiowi dał dyplom wyższej uczelni to padnę.


Słupek napisał/a:
Po krótkim zastanowieniu stwierdziłem, że Jaś może mieć rację:
http://ihadabadname.net/durp/sites/default/files/beyond_good_and_evil_2_screenshot_0.jpg
http://www.whysanity.net/muppets/mimages/piggy.gif
Przekonujące, prawda?


Mamy też tu podejrzenia o teorię spisku

Akacja12 napisał/a:
Ja myślę że ten koleś pisze magisterke z psychologii "jak na forach internetowych ludzie reagują na pseudonaukowe i pseudosatyryczne teksty" Smile


Małe rozczarowanie

Słupek napisał/a:
W sumie powinniśmy się cieszyć. Dobry troll podwyższa prestiż forum, ale Jaś niestety nie dorasta do pięt takim legendom jak chociażby Vacarius.


Jest też brak wiary w siebie w to co się napisało pod wpływem krytyki sceptyka.
violetLily napisał/a:
Tremere, no tak, nie wytłumaczyłam, że głównie chodziło mi o tą rzekomą świnię. ;d

violetLily więcej wiary w siebie, jaką rzekomą świnie, skoro jest jak najbardziej realna jak realna jest Darwinowska małpa. chłop miał wielkiego zgryza. bo tak do końca nie wiedział czy pochodzimy od szympansa czy od goryla. Wszak sam napisał.
Kod:
   Dlaczego więc każda formacja genetyczna, każda warstwa nie jest przepełniona takimi ogniwami pośrednimi? Geologia nie odsłania nam bynajmniej takiego szeregu organizmów i to jest może najsłabszy i najpoważniejszy zarzut,  jaki można postawić mojej teorii.       
Jak to już zauważył Słupek
Słupek napisał/a:

Właściwie jak ktoś w kółko pieprzy o Darwinie to nie wiem czy warto z nim rozmawiać. Facet żył w czasach gdy jeszcze nie wiedziano o DNA, więc siłą rzeczy jego teoria nie była ostateczna i naukowcy stale ją doskonalą.
Jego najwięksi wyznawcy postanowili mu pomóc i wykopali parę kości, trochę zębów i kamieni. A że tego było za mało, posunięto się nawet do oszustwa naukowego jakie miało miejsce 1912 r i funkcjonowało do 1953 r
http://pl.wikipedia.org/wiki/Cz%C5%82owiek_z_Piltdown


No i pozdrawiam samego sceptyka, obrońcę teorii Darwina
Tremere napisał/a:
jak to nie ma dowodow, sa klarowne dowody ze w toku ewolucji malpa powoli ewoluowala.


Innymi słowy niezły tu pasztet mamy.

Maziak napisał/a:
Jaś piszesz dużo, ale nie jest to potwierdzone ani w żaden sposób zrozumiałe, gubisz się i piszesz cały czas o tym samym. Może to są twoje domysły, ale kłócisz się z potwierdzonymi teoriami .


Tremere Maziak dopomina się o dowodów, ja takich dowodów dostarczam i dopominam się u ciebie.

http://www.kosciol.pl/article.php?story=2007061901545294


Obalają je też naukowcy tacy jak John N. Moore. Wielki profesor nauk przyrodniczych. Teorie ewolucji podtrzymuje tylko i wyłącznie presja tłumu, nawet wśród naukowców , mimo to, niema wśród nich jednomyślności, taką presję tłumu widać i na tym forum. http://forum.naszdziennik.int.pl/ewolucja-biologiczna-z-perspektywy-kosmologicznej-vt67.htm
Słupek - Nie 21 Cze, 2009 17:34
Temat postu:
Dobra, Jasiek, krótka piłka z mojej strony. Zarzuciłeś mi nienajwyższe wykształcenie. Mam papierek poświadczający wykształcenie średnie i zamierzam kontynuować edukację. Czym Ty możesz się pochwalić? Bo z tonu można wnioskujesz, że robiłeś Ph.D. na uczelni z Ligi Bluszczowej.

Jaś napisał/a:
chłop miał wielkiego zgryza. bo tak do końca nie wiedział czy pochodzimy od szympansa czy od goryla.
Bo Darwin nie miał możliwości wiedzieć o istnieniu DNA ani nie miał dostępu do danych kopalnych. Teraz wiemy, że człowiek nie pochodzi ani od szympansa ani od goryla. Najbliżej spokrewniony jest człowiek z szympansami, ale nasze linie ewolucyjne rozdzieliły się miliony lat temu.
Jaś napisał/a:
Jego najwięksi wyznawcy postanowili mu pomóc i wykopali parę kości, trochę zębów i kamieni.
Najważniejszym dla rozwoju ewolucji nie było wykopanie czegośtam, a odkrycie DNA i praw rządzących jego replikacją.
Jaś napisał/a:
Obalają je też naukowcy tacy jak John N. Moore. Wielki profesor nauk przyrodniczych. Teorie ewolucji podtrzymuje tylko i wyłącznie presja tłumu, nawet wśród naukowców , mimo to, niema wśród nich jednomyślności, taką presję tłumu widać i na tym forum.
Tak wielki, że za diabła nie mogę znaleźć w sieci choćby jego biogramu. Tylko co z tego, że jemu wydaje się, że obala, skoro Dawkins czy Futuyuma nie czują się obaleni Razz

Jaś napisał/a:
Ps.. na innych forach też tą dyskusje podjęto w obronie stwarzania, tak że ja nie jestem osamotniony, wskazuje to że jest wiele wątpliwości co do teorii Darwina.
Gdy ta teoria padnie, ateiści stracą swego boga ewolucję i swych proroków, którym początek dał mesjasz Darwin.
Nie potrzebuję teorii ewolucji by być ateistą. Gdyby nagle okazało się, że jednak naukowcy są w błędzie, pokornie czekałbym na nową falsyfikowalną teorię. Gadanie o Latającym Potworze Spaghetti niczego nie wyjaśnia, a tylko gmatwa sprawę, takiej hipotezy nie da się w żaden sposób dowieść. A dochodzi jeszcze jeden problem - skoro człowieka ktoś musiał zaprojektować, to kto zaprojektował projektanta?

Może Cię to zdziwi, ale teoria ewolucji nie jest ateistyczna. Nie negował jej Jan Paweł II, uważa ją za prawdziwą ks. prof. Michał Heller, jak też wielu innych chrześcijan zainteresowanych nauką.
Akacja12 - Nie 21 Cze, 2009 18:01
Temat postu:
Jaś napisał/a:
posunięto się nawet do oszustwa naukowego jakie miało miejsce 1912 r

Cóż, to że było kilka dobrych oszustw naukowych nie obala nauki jako takiej.


Jaś napisał/a:
Teorie ewolucji podtrzymuje tylko i wyłącznie presja tłumu

Presja tłumu mówi "idź do kościoła jako i ja idę" a nie wspiera teorię ewolucji. Inteligencja tłumu - jak pan Terry Pratchett kiedyś ładnie powiedział -to iloraz inteligencji najgłupszego osobnika podzielona przez ilość osób.

Jaś napisał/a:
Gdy ta teoria padnie, ateiści stracą swego boga ewolucję i swych proroków, którym początek dał mesjasz Darwin.

Tak, tylko że jest jedna mała różnica. Mesjasz najadł sie haszyszu i opowiadał niestworzone historie w które ciemny lud wierzył, a Darwin prowadził faktyczne badania i jako że nikt jego teorii jeszcze nie obalił, to nie ma o czym dyskutować.
Shaunri - Nie 21 Cze, 2009 20:29
Temat postu:
Jaś - Wiesz, jeśli uwaga wszystkich nie skupia się na mnie, to straszny szlag mnie trafia, robię się czerwony i skaczę po całym pokoju krzycząc wniebogłosy. A już jak wszyscy śmieją się perfidnie z kogoś innego niż Ja, to naprawdę, nóż się w kieszeni otwiera.

Twoje posługiwanie się terminem "kręgi naukowe" (których zapewne na oczy w życiu nie widziałeś, a słowo profesor znasz z telewizji...?) jedynie wskazuje na fakt, że nie masz zielonego pojęcia o czym mówisz.

Do każdej teorii, czy ba - nawet potwierdzonej naukowo zasady, czy prawa znajdziesz zaprzeczenia. Nietrudno znaleźć mizerne próby udowodnienia że przedmiot upuszczony milion razy poleci w górę, że Jezus był murzynem, czy że za 20 lat na świecie zabraknie wody pitnej. Wszystko to równe sobie pierdoły, tak jak próby obalenia teorii darwina, która na przestrzeni lat, wraz z rozwojem nauki staje się jedynie mocniejsza, bo potwierdzana przez kolejne źródła, których tu przytaczać nie będę - za dużo roboty, a Ty i tak pewnie nawet byś tego nie przeczytał (słowo "przeczytał" można też zastąpić słowem "zrozumiał", wyjdzie na jedno, gdyż naprawdę odnoszę straszne wrażenie że rozmawiam tutaj z człowiekiem wybitnie niewykształconym)

Plus - teoria darwinowska nie ma nic, a nic wspólnego z ateizmem misiaczku.
Maziak - Nie 21 Cze, 2009 20:34
Temat postu:
No to jeżeli jaś się tak stawia to może wszyscy w ogóle przestaną się odzywać i będą tylko czytać. Ja osobiście zakańczam dyskusję (co nie znaczy ze nie będę śledzić jej losów)
Słupek - Nie 21 Cze, 2009 20:54
Temat postu:
Shaunri napisał/a:
Nietrudno znaleźć mizerne próby udowodnienia że przedmiot upuszczony milion razy poleci w górę
Co ciekawe w mechanice kwantowej teoretycznie jest to możliwe, aczkolwiek prawdopodobieństwo takiego zdarzenia jest bliskie zeru :]
Shaunri - Nie 21 Cze, 2009 21:45
Temat postu:
Tak, tak Słupek, znam to ale nie zmienia faktu iż twierdzę że jest to bzdura do sześcianu.
Słupek - Nie 21 Cze, 2009 22:12
Temat postu:
Negujesz mechanikę kwantową? Bardzo... einsteinowskie. Oczywiście w makroskali nie ma co brać takich zjawisk zaprzeczających zdrowemu rozsądkowi pod uwagę, ale już na poziomie subatomowym wypadałoby. Jednak nie widzę sensu byśmy się na ten temat kłócili, tak tylko wtrąciłem w ramach dygresji. Lepiej poczekajmy na nowe teorie Jasia.
Jaś - Nie 21 Cze, 2009 22:40
Temat postu:
Słupek napisał/a:
Bo Darwin nie miał możliwości wiedzieć o istnieniu DNA ani nie miał dostępu do danych kopalnych. Teraz wiemy, że człowiek nie pochodzi ani od szympansa ani od goryla. Najbliżej spokrewniony jest człowiek z szympansami, ale nasze linie ewolucyjne rozdzieliły się miliony lat temu .

I skąd to wiesz jak ani ciebie ani Darwina przy tym nie było, dawaj dowody.
Słupek napisał/a:
Najważniejszym dla rozwoju ewolucji nie było wykopanie czegośtam, a odkrycie DNA i praw rządzących jego replikacją.
A jakież to prawa żądzą genotypem, ot tak przez przypadek jest on kształtowany?
Słupek napisał/a:
Tak wielki, że za diabła nie mogę znaleźć w sieci choćby jego(John N. Moore) biogramu. Tylko co z tego, że jemu wydaje się, że obala, skoro Dawkins czy Futuyuma nie czują się obaleni .
Na innym forum niejaki ew podaje dużo informacji na temat publikacji przeczących ewolucji w tym wspomina o John N. Moore. Ja sam czytałem o nim w książce, a nie w Internecie. tu masz częściowy przedruk tego co napisał Ew na tej stronie.


http://forum.naszdziennik.int.pl/ewolucja-biologiczna-z-perspektywy-kosmologicznej-vt67,165.htm
Kod:
 Jest to zgodne z wynikami zakrojonych na szeroką skalę badań, przeprowadzonych przez Londyńskie Towarzystwo Geologiczne oraz Stowarzyszenie Paleontologów Wielkiej Brytanii. Profesor nauk przyrodniczych John N.Moore tak skomentował te wyniki: „Około 120 uczonych, samych specjalistów, opracowało monumentalne, liczące 30 rozdziałów i 800 stronic dzieło, w którym przedstawiono zapis kopalny mniej więcej 2500 grup roślin i zwierząt. (…) Wykazano, że każda główna forma lub odmiana roślin czy zwierząt ma własną, oddzielną historię! W zapisie kopalnym grupy roślin, jak i zwierząt pojawiają się nagle. (…) Od chwili pierwszego pojawienia się wieloryby, nietoperze, konie, naczelne, słonie, zające, wiewiórki itd. różnią się między sobą tak samo, jak obecnie. Ani śladu współnego przodka, a tym bardziej ogniwa łączącego je z którymś gadem, ich domniemanym protoplastą”.                                     
Co do Dawkinsa , ten gość to zaprzysięgły ateista, potomek szympansa z bananowca w Boliwii, anty religijny, krytykuje kreacjonizm, gdyż ten podważa darwinistyczną ewolucję którą akurat Darwin opierał na wykopaliskach i liczył że jego potomkowie znajdą ich więcej, a że nie znaleźli to nastał Dawkins, Hitler też znalazł zwolenników teorii rasy nadludzkiej wśród nadludzi takich jak on, Dawkins też ma swoich zwolenników ateistów, tylko wciąż wraca problem tych genów co niby same się kształtowały, Dawkins tego nie dostrzega, gdyż ma szympansa sposób rozumowania, wszak jest jego bliskim krewnym i teraz dla niepoznaki, okulary sobie zakłada.
Słupek napisał/a:
Nie potrzebuję teorii ewolucji by być ateistą. Gdyby nagle okazało się, że jednak naukowcy są w błędzie, pokornie czekałbym na nową falsyfikowalną teorię. Gadanie o Latającym Potworze Spaghetti niczego nie wyjaśnia, a tylko gmatwa sprawę, takiej hipotezy nie da się w żaden sposób dowieść. A dochodzi jeszcze jeden problem - skoro człowieka ktoś musiał zaprojektować, to kto zaprojektował projektanta? .
Very Happy Nie będę tego komentował z racji tej że nie chce cię obrażać jak Dawkinsa, ale skomentuję tylko pytanie, kto zaprojektował projektanta? Projektanta nikt nie zaprojektował, gdyż tego nie wymagała jego struktura, która nie składa się z materii której strukturę można porównać do klocków lego które ktoś musi ułożyć żeby coś powstało .
Słupek napisał/a:
Może Cię to zdziwi, ale teoria ewolucji nie jest ateistyczna. Nie negował jej Jan Paweł II, uważa ją za prawdziwą ks. prof. Michał Heller, jak też wielu innych chrześcijan zainteresowanych nauką.


Chyba mi nie wmówisz że Jan Paweł II odrzucił stwarzanie człowieka przez Boga Jahwe i przeskoczył na boga Darwina ojca przypadku, nie, nie wierzę, toś mi klina zabił. Wszak muszę przyznać, że Jan Paweł II a w szczególności ci jego poprzednicy sami się traktowali jak bogowie, ludzie ich po rękach całowali a poprzedników przed zamachem to na specjalnych tronach nosili na własnych ramionach, jak Rzymskich panów . Na koniec dorzucę wam brakujące ogniwa, miłej lektury. http://qvovadis-blog.blog.onet.pl/OGROMNE-LUKI-W-EWOLUCJII,2,ID379301480,DA2009-06-02,n
Akacja12 - Nie 21 Cze, 2009 22:49
Temat postu:
Jaś napisał/a:
Chyba mi nie wmówisz że Jan Paweł II odrzucił stwarzanie człowieka przez Boga Jahwe i przeskoczył na boga Darwina ojca przypadku, nie, nie wierzę, toś mi klina zabił.

Niestety czasami po setkach lat od jakiegoś odkrycia KK nie ma wyboru i w końcu musi je uznać, bo inaczej straciłby za wielu wyznawców. Ideą tego jest połączenie nauki z religią i symboliczna interpretacja Biblii...

Cytat:
I skąd to wiesz jak ani ciebie ani Darwina przy tym nie było, dawaj dowody.

Nie wszystko można zbadać własnymi zmysłami.
Jaś - Nie 21 Cze, 2009 23:08
Temat postu:
Akacja12 napisał/a:

Niestety czasami po setkach lat od jakiegoś odkrycia KK nie ma wyboru i w końcu musi je uznać, bo inaczej straciłby za wielu wyznawców. Ideą tego jest połączenie nauki z religią i symboliczna interpretacja Biblii....
No tak, tu się z tobą musze zgodzić. Tylko nie do przesady z tym kompromisem np. w kwestii homoseksualizmu.
Akacja12 napisał/a:


Nie wszystko można zbadać własnymi zmysłami.
Więc to czego nie można do końca zbadać, może być niewiarygodne, to po co uczyć dzieci w szkole tego co jest niepewne, chodzi w historii nauki już tak było. Np. teoria o ziemi jako centrum wszechświata, albo teoria że atom to najmniejsza cząsteczka.
Akacja12 - Nie 21 Cze, 2009 23:18
Temat postu:
Jaś napisał/a:
Więc to czego nie można do końca zbadać, może być niewiarygodne, to po co uczyć dzieci w szkole tego co jest nie pewne, chodzi w historii nauki już tak było. Np. teoria o ziemi jako centrum wszechświata, albo teoria że atom to najmniejsza cząsteczka.

To wytłumaczę Ci to obrazowo. Mieszkasz w domu z mamą. Przynosisz rano do domu dwa pączki i kładziesz je na stole. Wracasz do domu, po czym okazuje się że został tylko papierek od pączków. Co sobie pomyślisz ? Prawdopodobnie wyciągniesz wniosek że mama zjadła pączki. Ale jak to, przecież Ciebie przy tym nie było a jednak wiesz że mama je zjadła. Także jeżeli Darwin potrafił myśleć logicznie, mógł wysnuć wnioski z długoletnich obserwacji i wysnuł następnie teorię, która potem była jeszcze wiele razy sprawdzana. My dysponujemy wiekszymi mozliwosciami badawczymi niz D. a jednak okazuje sie ze sie nie mylil.
Słupek - Nie 21 Cze, 2009 23:28
Temat postu:
Cytat:
I skąd to wiesz jak ani ciebie ani Darwina przy tym nie było, dawaj dowody.

A byłeś przy jednorazowym akcie kreacji? O! Wskazują na to badania genetyczne poszczególnych gatunków i dowody kopalne, których istnieniu zaprzeczasz. Skoro już się zabrałeś za książki antyewolucjonistyczne, to mógłbyś dla równowagi poczytać argumenty drugiej strony. Osobiście zamierzam w lato przeczytać Ewolucję Futuyumy. Mówią, że to najlepsza pozycja na ten temat na rynku.
Jaś napisał/a:
A jakież to prawa żądzą genotypem, ot tak przez przypadek jest on kształtowany?
Prawa, których podstawy poznaje się w liceum na biologii Razz Resztę można znaleźć w literaturze fachowej, ale oczywiście wygodniej jest poczytać forum Naszego Dziennika, tam w końcu siedzą najwybitniejsi naukowcy.
Jaś napisał/a:
Ani śladu współnego przodka, a tym bardziej ogniwa łączącego je z którymś gadem, ich domniemanym protoplastą
Bo te wszystkie wykopane zwierzaczki to mistyfikacja :] Dawkins siedzi w piwnicy i tworzy fałszywe szkielety form przejściowych. A to, że nawet współcześnie obserwuje się specjację wymyślili agenci Mossadu, z nienawiści do Jezusa.
Jaś napisał/a:
Projektanta nikt nie zaprojektował, gdyż tego nie wymagała jego struktura, która nie składa się z materii której strukturę można porównać do klocków lego które ktoś musi ułożyć żeby coś powstało .
Udowodnij Razz
Jaś napisał/a:
Chyba mi nie wmówisz że Jan Paweł II odrzucił stwarzanie człowieka przez Boga Jahwe i przeskoczył na boga Darwina ojca przypadku, nie, nie wierzę, toś mi klina zabił.
Jan Paweł II był rozsądnym człowiekiem i mógł uznać, iż Bóg stwierdził, że z jakiegoś powodu najlepszą formą kreacji będzie utworzenie warunków dla ewolucji i puszczenie wszystkiego na żywioł. Z takim wyjątkiem, że w którymś momencie praludzie mieli otrzymać od Niego otrzymali duszę. Papież w przeciwieństwie do Ciebie nie rościł sobie prawa do znania zamiarów Boga lepiej od Niego samego.

[ Dodano: Nie 21 Cze, 2009 22:32 ]
Tak na marginesie, mam dość duży szacunek do wielu katolików, gdyż ich religia pozostawia dość szerokie spektrum do wykorzystania rozumu w celu poznawania świata, który uważają za Dzieło Boże. Natomiast Ty prowadzisz umysłową masturbację tekstami uznawanymi przez nich za metaforyczne, bo to zwalnia Cię od krytycznego myślenia. Katolicy mają ks. prof. Hellera, oszołomy mają Jasia.
Tremere - Pon 22 Cze, 2009 10:27
Temat postu:
dobra, my powstalismy w toku ewolucji, Jaś powstał z gliny, koniec tematu bo i tak sie nie przekrzyczymy.
wonx - Sro 24 Cze, 2009 21:35
Temat postu:
Po co żyejmy?

-Dla zabawy

W co wierzymy?

-W nic...

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group