Dzieci OnLine

PRZYJAŹŃ MIŁOŚĆ - Ojoj jakby to powiedzieć .. ? hmm ..

KaMciaA - Pią 24 Kwi, 2009 14:29
Temat postu: Ojoj jakby to powiedzieć .. ? hmm ..
Mam taki problem jestem z moim chłopakiem już dwa miesiące gdyby nie taka dziewczyna to byśmy byli teraz pół roku ale dobra nie wnikam w to .. wrócił do mnie po 4 miesiącach .
Na początku strasznie się cieszyłam ale teraz zaczynam żałować ..
wgl mną sie nie interesuje nie pisze do mnie "sms" , ani nie dzwoni ..
mieszka on za Gdańskiem koło Wocław czyli międzyinnymi w "Koszwałach" .. Smile
mieszka tam moja przyjaciółka i praktycznie przyjeżdżam tam co kilka miesięcy ..
więc się z nim nie widze codziennie a bym chciała tych 2 miesięcy od kiedy jesteśmy razem widzieliśmy się tylko raz . I tak myślę ogółem czy z nim zerwać .. bo wiadomo że miłość na odległość ma małe szanse na przetrwanie , rozmawiałam o tym z mamcią i powiedziała mi : " że nie mam przekreślać wszystkiego , i że mam bardzo fajnego chłopaka" , ale co mi to da jeśli ma mnie on w d***e .



________________________________________________
Od miesiąca buja sie we mnie kolega z klasy ... nie ukrywam że mi się podoba
bo w sumie jest łady i ma wszystko czego chciałabym żeby mój chłopak miał . Smile
Pisze do mnie słodkie "sms" i wgl mówi mi że mnie KOCHA (w realu też )
i nie wiem co mam robić Sad

|| z jednej strony chciałabym być z tym kolegą z klasy .. ale koleżanki akurat mi go odradzają bo mówią że on jest z dziewczyną tylko do przelizania ! a ja sie nie zeszmace i nawet się go pytałam czy to prawda powiedział że tak ale że ze mną nie będzie tylko do przelizania bo mnie BARDZO MOCNO KOCHA . Ale mam problem też z drugiej strony który mnie trapi czy zerwać z chłopakiem gdzie jestem z nim (2 miesiące)

A i jeszcze mam coś mÓj przyjaciel Romek który mi też się strasznie podoba ..
chciałabym z nim być , ale wiem że to się nie uda może coś będzie 2 gim . ?
Teraz właśnie ja i Romek bo jest z mojej szkoły , to chodzimy ze sobą dla beki Smile
tak ustaliliśmy wgl dajemy sobie buzi tak jakby nic nie było że to dla beki .
Jestem w strasznej sytuacji !



...
Błagam proszę o pomoc
swierk84 - Pią 24 Kwi, 2009 18:15
Temat postu:
Mialem podobna sytuacje.Jezeli uwazasz ze ma cie w dupie,to oczy w gore.Porozmawiaj z nim a powaznie,przepytuj go o tym o tamtym...Zebys sie dowiedziala czy faktycznie ma cie w dupie.Co do kolegi z klasy,to najlepiej sie go spytaj co rozumie przez slowo "kochac".I jezeli to co kolezanki ci mowily jest prawda,to nie odstawiaj tego na bok.Po prostu zbierz wszystkie pozytywne jak i negatywne rzeczy w tym,i przemysl to.
Anonymous - Pią 24 Kwi, 2009 18:39
Temat postu:
popierwsze mojim zdaniem miłośc na odległośc nie wypali i takie wracenie do s9iebie sama to przezyłam wiem co mówię i ta inna dziewczyna...dla niego nie jestes jedyna.....co do kolegi z szkoły.....wiesz koleżaniki mogą ci zazdrośćić i dlatego tak mówią więc może spróbuj...a co do przyjacielia ...wiesz do czego doszłam tak miłośc po przyjaźni nie jest dobra...bo często jeśli przestaniećie ze sobą chodzić to możeie starcić przyjaźń
KaMciaA - Pią 24 Kwi, 2009 22:10
Temat postu:
właśnie chcem zerwać z chłopakiem ale nie wiem jak i kiedy ? to jest bardzo nurtujące..
wgl ten kolega z klasy ciągle prosi moją koleżanke żeby ze mną pogadała i żebym z nim chodziła .
swierk84 - Sob 25 Kwi, 2009 01:16
Temat postu:
KaMciaA napisał/a:
właśnie chcem zerwać z chłopakiem ale nie wiem jak i kiedy ? to jest bardzo nurtujące..
wgl ten kolega z klasy ciągle prosi moją koleżanke żeby ze mną pogadała i żebym z nim chodziła .


To co mowilas o twoim kumplu z klasy moze wlasnie swiadczyc o tym ze nie kocha cie naprawde.Zaloze sie ze gdyby naprawde cie kochal to by sam sie zdecydowal porozmawiac,a tak to sie nie odwazy,prosi inna osobe aby to za niego zrobila.
KaMciaA - Sob 25 Kwi, 2009 09:49
Temat postu:
swierk84 - ale to co tu napisałam to nie jest dokońca wszystko napisane ..
otóż kiedy byłam z przyjaciółką to się go spytałam czy chce ze mną chodzić a on odpowiedział że tak ... a jak się spytałam czy mnie kocha to szczerze odpowiedział "TAK" .
___________________________
wgl jak byłam z nim na osobności to tosamo mi powiedział "Kocham Cię"
Shaunri - Sob 25 Kwi, 2009 10:25
Temat postu:
A kto powiedział że szczerze? Jednak mimo wszystko opinia ludzi nie bierze się z powietrza, i jeśli według innych jest z dziewczyną "na jeden raz", to pewnie tak jest.

A nie możesz po prostu zostawić tego swojego baranka na odległość i odpocząć nieco od mężczyzn, zobaczyć jak się sytuacje rozwiną?
hippie - Sob 25 Kwi, 2009 11:11
Temat postu:
Shaunri napisał/a:
A nie możesz po prostu zostawić tego swojego baranka na odległość i odpocząć nieco od mężczyzn, zobaczyć jak się sytuacje rozwiną?

Shaunri ma rację. Przecież nie musisz ciągle z kimś być, że z jednym zrywasz, to od razu musi być następny. Zerwij z tym na odległość, bo to bez sensu według mnie, tymbardziej w tym wieku i nie próbuj nic z tym z klasy i z przyjacielem. Zobacz co będzie. A może nawet poznasz kogoś nowego.
KaMciaA - Sob 25 Kwi, 2009 11:15
Temat postu:
taa .. łatwo wam powiedzieć co znowu będe 4 miesiące sama i będe zrzędzić jak wcześniej , mówić bardzo łatwo a zrobić to co innego .
nasty_girl - Sob 25 Kwi, 2009 11:21
Temat postu:
KaMciaA napisał/a:
taa .. łatwo wam powiedzieć co znowu będe 4 miesiące sama i będe zrzędzić jak wcześniej , mówić bardzo łatwo a zrobić to co innego .


Czy to tragedia?
hippie - Sob 25 Kwi, 2009 11:27
Temat postu:
KaMciaA napisał/a:
taa .. łatwo wam powiedzieć co znowu będe 4 miesiące sama i będe zrzędzić jak wcześniej , mówić bardzo łatwo a zrobić to co innego .

Nie wiem dlaczego koniecznie musisz kogoś mieć. Czy przez to czujesz się lepsza od innych...? Ja zawsze mam jakąś przerwę po zerwaniu. Czy jest to miesiąc, czy rok, jednak jest i nie robi mi to większej różnicy. Nie muszę koniecznie mieć kogoś na drugi dzień.
KaMciaA - Sob 25 Kwi, 2009 12:35
Temat postu:
nasty - dla mnie nie ale dla mojej starej tak ! x D

________

hippie - bo nie potrafie być singlem . Nie to że chcem być lepsza , albo się czuje , ale zawsze najlepiej kogoś mieć .
ale kto mówi ci że na drugi dzień będe miała innego chłopaka ? ja tego nie napisałam .
Shaunri - Sob 25 Kwi, 2009 13:16
Temat postu:
Ale z Twoich postów wynika, że chcesz mieć kogoś jak malutkie dziecko zabawkę.

Dlatego tym bardziej zalecam odpoczynek od partnerów - pobądź nieco sama, to łatwiej Ci będzie docenić tych którzy się w przyszłości pojawią.
Anonymous - Sob 25 Kwi, 2009 13:21
Temat postu:
Ja dziewczyny nie mam, i nie miałem - to wydaje mi się (dla mnie) trochę egzotyczne , mimo że zawsze tego chciałem. Utrudnia mi to mój charakter i trudność wyobrażenia sobie chociaż trzymania się za rękę. Trudno, w pierwszej klasie byłem nikim innym niż chłopcem do bicia, teraz jest podobnie - nie wiedzieć czemu 2 osoby w całej szkole mnie uznają za zwykłego człowieka. Przyjdzie czas - będzie, nic na siłę.
KaMciaA - Sob 25 Kwi, 2009 15:06
Temat postu:
Shaunri - ale czy wynika z tego że chcem mieć na drugi dzień ?
; /

___________________________
wgl mnie nie rozumiecie . A od chłopaków sorry nie odpoczne ; / bo nie mam takiego zamiaru .
a na księcia z bajki nie będe czekać bo sam pupy nie ruszy !
nasty_girl - Sob 25 Kwi, 2009 19:55
Temat postu:
Mama zmusza Cię do spotykania z chłopakami?
Anonymous - Sob 25 Kwi, 2009 20:11
Temat postu:
dobra chak chcesz to chodź z każdym z nich ale to ma być odruch serca a nie potżeba z bycia z kims kim kolwiek....a jak zerwać...powiedz że to koniec że ta miłość nie ma sensu że nie czujesz jego bliskości że widujesz go tak żadko że nie możecie codziennie się spotykać...i powiedz że by się nie załamał że go nie zapomnisz i że to nie jego wina i że przepraszasz...to w teori reszta zależy od ciebie i towojej odwagi...naprawde nie ma sensu tego ciągnąc.....a i nie bedziesz sama przcież twój kolega.....to tyle mam nadzieje że pomogłam...
KaMciaA - Sob 25 Kwi, 2009 20:26
Temat postu:
nasty- nie zmusza ; /
nasty_girl - Sob 25 Kwi, 2009 20:49
Temat postu:
No ale jeśli uważa, że to tragedia, to chyba takie psychiczne wymuszanie ?
KaMciaA - Sob 25 Kwi, 2009 22:05
Temat postu:
nasty- nie chcem się z tobą kłócić .. ok ?
chodziło mi oto że ona musiałaby te zrzędzenie słuchać .
nie to że zmusza . moja mama np. nie miała tak fajnie jak ja że moge robić co chcem , (prawie) więc zależy jej na mnie .. choć jestem jej drugim dzieckiem . . a pierwszym był mój brat który okazał się wpadką a mnie rodzice planowali .. ja np. bym się nie cieszyła że jestem wpadką moich rodziców szczerze bardzo mi brakuje mojego brata bo nie żyje od urodzenia .
Słupek - Sob 25 Kwi, 2009 22:26
Temat postu:
"Nie chcem, ale muszem", powiedział niegdyś noblista Smile
nasty_girl - Sob 25 Kwi, 2009 22:41
Temat postu:
Dla mamy wszystko Wink My się nie kłócimy, tylko dyskutujemy moja droga.
I wpadka, w przypadku dorosłych osób, które potrafią racjonalnie myśleć, zapewnić dziecku warunki itd nie zawsze jest czymś złym, pamiętaj..
Akacja12 - Sob 25 Kwi, 2009 23:55
Temat postu:
Nudnie tak wszystko planować Smile
Shaunri - Nie 26 Kwi, 2009 10:33
Temat postu:
Oui, przez to że byłem przypadkiem mama trzy razy częściej mówiła że mnie kocha ; )
swierk84 - Pon 27 Kwi, 2009 02:51
Temat postu:
KaMciaA napisał/a:
Shaunri - ale czy wynika z tego że chcem mieć na drugi dzień ?
; /

___________________________
wgl mnie nie rozumiecie . A od chłopaków sorry nie odpoczne ; / bo nie mam takiego zamiaru .
a na księcia z bajki nie będe czekać bo sam pupy nie ruszy !


Spokoj!!!!
Oczywiscie Shaunri i inni ktorzy tak napisali nie chca cie "odrywac" od chlopakow,z wlasnego doswiadczenia przyznaje ze tak latwo bedzie.Jak z dnia na dzien nie bedziesz miala swego ksiecia z bajki,to nic sie nie stanie,a wrecz przeciwnie-Gdy nareszcie go znajdziesz,bedziesz dostrzegala tyle drobnych szczegolow,tyle humoru,tyle uczucia do tej osoby,bo przeciez najbardziej sie cieszymy ze swojej zdobyczy gdy wiemy ze ciezko o nia walczylismy Smile
joasia90 - Pon 27 Kwi, 2009 11:00
Temat postu:
KaMciaA napisał/a:
nasty- nie chcem się z tobą kłócić .. ok ?
moja mama np. nie miała tak fajnie jak ja że moge robić co chcem , (prawie) więc zależy jej na mnie .. choć jestem jej drugim dzieckiem . . a pierwszym był mój brat który okazał się wpadką a mnie rodzice planowali .. ja np. bym się nie cieszyła że jestem wpadką moich rodziców szczerze bardzo mi brakuje mojego brata bo nie żyje od urodzenia .


A co ma to wszystko wspólnego z problemem?? Rolling Eyes

Propo problemu.... Boisz się być sama, bo wtedy zrzędzisz, ale jesteś w związku, w którym jesteś nieszcześliwa, co również prowadzi do złego nastroju. W sumie na jedno wychodzi czy jesteś teraz z tym kolesiem czy bedziesz sama bo i tak bedziesz miała zły humor. Więc skoro masz taka sytuacje, to lepiej zerwać z nim i poszukać innego, bo wtedy jest szansa, że przestaniesz zrzędzić, a pozostając z obecnym chłopakiem, zwazywszy na wasz (chyba bardzo) młody wiek, sytuacja przez długi czas się nie zmieni, bo nie macie możliwości zamieszkania razem i widywania się częściej....


A nawet, gdybyś przez dłuższy czas nie znalazła innego, to przecież mama nie ma nic do tego. Po prostu kontroluj swoje emocje i nie działaj jej na nerwy, to nie będzie Ci tak mówiła. Wiele osób nie ma partnera, rozstają się po wielu latach związku i żyją. Ty widziałaś sie ze swoim chłopakiem raz, nie mieliście nawet szansy dobrze się poznać, więc napewno nie umrzesz od rozstania z nim Wink
KaMciaA - Pon 27 Kwi, 2009 16:17
Temat postu:
joasia90 napisał/a:
nie mieliście nawet szansy dobrze się poznać, więc napewno nie umrzesz od rozstania z nim

no akurat od tego nie umrę ..

[ Dodano: Pon 27 Kwi, 2009 18:59 ]
właśnie z nim zerwałam .. i teraz poczekam : D co się wydarzy ..
Anonymous - Pon 27 Kwi, 2009 20:49
Temat postu:
i bardzo dobbże ...a tarz krok w strone kolegi albo przyjaciela ...ale mojim zdaniem opcja 1 jest lepsza ale to ci tłumaczyłam

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group