PRZYJAŹŃ MIŁOŚĆ - Co jest? Bartek_Rosik - Pon 02 Mar, 2009 19:09 Temat postu: Co jest?
Siemka
Mam problemy z jedną dziewczyną. Normalnie sobie gadamy na gadu i takie tam, a jak mamy pogadać ze sobą w szkole to tak jak by jakaś bariera była między nami.
Z innymi mogę rozmawiać na luzie (płci przeciwnej), a z nią akurat nie...
Co mam zrobić, żeby się przemóc i porozmawiać?
Macie jakieś porady, pomysły?
Z góry dzięki
Pozdro
Masyw violetLily - Pon 02 Mar, 2009 19:33 Temat postu:
Moze oboje jesteście po prostu zbyt nieśmiali, żeby na żywo spojrzec sobie w oczy? ; ) . Czy może mają na to wpływ inni koledzy? Shaunri - Pon 02 Mar, 2009 19:47 Temat postu:
A jakież tu można mieć pomysły? Baba jesteś, czy facet? Czasami po prostu trzeba zacisnąć zwieracze i coś zrobić, niezależnie czy jest trudno, łatwo, czy w ogóle się nie da.
I tyle. Złotych rad nie ma. Bartek_Rosik - Pon 02 Mar, 2009 20:02 Temat postu:
Eee no wiesz, kiedyś się do niej zraziłem...
Nigdy nie umie patrzeć mi w oczy jak z nią gadam, tzn. parę razy z nią gadałem, ale tak normalnie to nie mogę... violetLily - Pon 02 Mar, 2009 20:12 Temat postu:
No i chyba sedno w tym ; ) . Musicie przełamać pewną barierę, która niepozwala wam na swobodne gadanie.. Może zaproponuj jej jakieś wyjście.. Próbuj w jakiś sposób nawiązać kontakt wzrokowy.. (Na początku krótki, bo ona się zrazi : P) . Potem powinno byc coraz lżej... Bartek_Rosik - Pon 02 Mar, 2009 20:18 Temat postu:
Sęk w tym, że ona nie chce nigdzie gdzieś wyjść i tu jest problem.
Ona ma mi za złe, że z nią nie gadam normalnie, ale ona nie rozumie jak dla mnie jest to ciężkie. violetLily - Pon 02 Mar, 2009 20:20 Temat postu:
Hymm.. To by mnie zaczynało w sumie wkurzać : P . Zapytałabym sie wprost nawet na tym gg, o co jej chodzi.. Czy ma mi coś za złe, czy cos źle zrobiłam itp. Tzn. Nie wiem jak ty, bo ja jestem raczej bezpośrednia i czasem potrafię walnąć z grubej rury ;] Bartek_Rosik - Pon 02 Mar, 2009 20:29 Temat postu:
Już z nią o tym gadałem, zawsze tylko kończy się rozmowa "to pogadajmy wreszcie, a nie piszemy na gadu". Bo najgorzej kiedy ona stoi z kumpelami i wtedy nie wiem jak podejść i zagadać. To jest najtrudniejszy moment violetLily - Pon 02 Mar, 2009 20:31 Temat postu:
Umówcie się na gadu, żeby np. po lekcjach chwilkę zostala, bo rzeczywiście jakbyś podszedł do całej chmary dziewczyn i ty i ona czulibyście sie nieswojo ^^ Bartek_Rosik - Pon 02 Mar, 2009 20:34 Temat postu:
No raczej tak xD
Dzięki violetLily, za zainteresowanie się moim tematem.
Jak bd miał pierwszą próbę za sobą (mam nadzieję, że jutro), to napiszę jak poszło violetLily - Pon 02 Mar, 2009 20:38 Temat postu:
Oki Napisz, napisz ^^ . Pozdrawiam. hippie - Pon 02 Mar, 2009 20:43 Temat postu:
Miałam tak samo kiedyś, tyle że z chłopakiem ofc. Mieliśmy gadać w szkole, no ale on był zawsze z kolegami, albo ja z kumpelami, to po szkole poszliśmy się przejść i taka była nasza pierwsza prawdziwa rozmowa. Potem się już częściej spotykaliśmy i było w porządku. Może odprowadź ją któregoś razu do domu. Anonymous - Wto 03 Mar, 2009 16:33 Temat postu:
Sry za to, że dopiero teraz zajmę się tematem, ale lepiej później niż w ogóle.
Tak z moich doświadczeń ( i tego, co piszą na forum) wynikło by, że:
-powinieneś najpierw się przez GG umówić po szkole, aby została bo np. musi ci pomóc w lekcjach lub w czymkolwiek, w którym masz problem i ona o tym wie.
-następnie wymienić się adresami i przeprowadzić rozmowę na dowolny temat.
Jutro w szkole prawie na pewno do ciebie podejdzie i zagada z tobą (najprawdopodobniej o tym, o czym mówiliście wczoraj (czysta psychologia)). Później już z górki. Pomogłem ? @siex - Wto 03 Mar, 2009 16:37 Temat postu:
Wiesz co też miałam taki problem, ale już go niema, bo dowiedziałam się, że on w szkole wstydzi gadać z dziewczynami. Bo obok są jego kumple. Napisałam mu o tym na gadu i właśnie to mi powiedział^^. Nic się nie bój! Zaproś ją gdzieś lub umów się na podwórku i pogadajcie w cztery oczy! Jeśli pomogłam to poproszę pomogła, ok violetLily - Wto 03 Mar, 2009 18:05 Temat postu:
Siex wyżej już to wszystko opisałam : ) . Bezczelność = prośba o "pomogła". hippie - Wto 03 Mar, 2009 18:45 Temat postu:
Jak pomogłaś to sam Ci da "pomogła"... Anonymous - Wto 03 Mar, 2009 19:53 Temat postu:
violetLily napisał/a:
Bezczelność = prośba o "pomogła".
Zgadzam się z tym. A może twój post nie pomógł? To, grzecznie mówiąc - po prostu niekulturalne. nasty_girl - Wto 03 Mar, 2009 20:57 Temat postu:
Asiex, tu chyba nie chodzi o samą odpowiedź w temacie, ale także uznanie autora, czy twoja pomoc była przydatna.. uspokój się dziewczynko, jesteś monotematyczna. Bartek_Rosik - Sro 04 Mar, 2009 18:24 Temat postu:
Zrobilem tak jak proponowaliście, czyli:
- napisałem, żeby została po lekcjach,
- pogadałem z nią.
No i znowu mi w oczy nie patrzyła... Narazie dam sobie spokój
Dziękuję jeszcze raz wszystkim hippie - Sro 04 Mar, 2009 20:39 Temat postu:
Może poprostu jest nieśmiała i musi się do kogoś przyzwyczaić, żeby podczas rozmowy patrzeć mu się w oczy. Jakubo - Sro 04 Mar, 2009 21:53 Temat postu:
Tak samo było ze mną, spotkałem dziewczyne, gadaliśmy na gadu, okazalo sie ze mamy te same zainteresowania ale w szkole była miedzy nami bariera. Wtedy chłopaki poszli, jej koleżanki poszły, biegła przedemną, złapałem ją, walnałem tamtego i happy end
Opowieść w 100% prawdziwa nasty_girl - Sro 04 Mar, 2009 22:27 Temat postu:
Jakubo.. nic nie zrozumiałam. Nic a nic. Po co gdzieś ktokolwiek poszedł. Kogo złapałeś? Dlaczego walnąłeś. I jak się opowieść skończyła.. Trzeba mieć wielkie antytalencie do opowiadania, żeby aż tak niezrozumiale coś wytłumaczyć. Jakubo - Czw 05 Mar, 2009 21:46 Temat postu:
Sorki za coś takiego ale musiałem szybko sobie przypominać bo mam trudne opowiadanie napisać
Tak samo było zemną, spotkałem dziewczynę. Gadaliśmy na gadu, okazalo sie ze mamy te same zainteresowania ale w szkole była miedzy nami bariera. W pewnym momencie moi koledzy poszli do biblioteki, jej koleżanki poszły pod sklepik, patrze, a ona biegnie w moją stronę, patrzę dalej, ktoś ją ściga, a ona miała zakrawawiony kołnierzyk. Podbiegam do tamtego kolesia, pare łat dostał (dla mnie były lekkie, a dla reszty uderzenie pudziana:))
No i teraz się spotykamy. Happy End. Zrozumiale?
[ Dodano: Czw 19 Mar, 2009 20:26 ]
Odświerzam Sheere - Nie 29 Mar, 2009 15:58 Temat postu:
Po prostu pogadaj jej koleżanki napewno jej zazdroszczą